Bicker, wykupił stary budynek, adaptacja to mały pikuś, podobno wpasowanie tego całego szajsu wchodzącego w skład wyposażenia i jego homollogacja, to są podobno jaja, ale szczegółów nie znam, bo jak się zapytam to muszę od niego stac minimum 50 metrów. Generalnie po 1,5 roku działalnosci, nie odzyskał nawet 10% tego co zainwestował. A, do tego stopnia że wynajmował ludzi, którzy stali przy wyjsciu z hipermarketu, zaczepiali ludzi pytali się czy mają samochod, jeżeli tak to brali telefon, pytali się kiedy kończy się badanie techniczne, zapisywali w kajecie, a następnie dzień wczesniej dzwonili i przypominali o badaniu. I tak to nic nie pomogło. Jedyna chyba szansa to jest to jak masz kawałek gruntu, nie płacisz dzierżawy, a koszt budowy i wyposażenia, są Twoimi kosztami, i możesz na ich zwrot długo poczekac. Nie wiem dokładnie jaki koszt poniósł mój znajomy, ale wiem,że nie było to 500000 tylko wielokrotnosc tej sumy. przemysl to, duże miasto, niby dobry punkt samochodów miało byc setki i nic. Ale próbuj, życzę powodzenia