Miałem taki egzemplarz. Teraz też jest w dobrych rękach i dobija do 400tyś Silnik nadal pracuje idealnie, cicho i równo. Oprócz materiałów eksploatacyjnych nic przy nim nie robiono. Nawet gdyby, to koszty są nieduże. Sprzedawca podaje prawdziwe wartosci spalania, dobrze ze uczciwie podaje o stanie blacharki, ale może to świadczyć o dużych zaniedbaniach. W moim również były różne ogniska korozji, ale jest to zrobienia. Nie wiadomo więc czy auto nie miało przygód ze stałym twardym ciałem.Bardzo dobrze się tym jezdzi, jak nie zależy ci na osiągach- palenie gumy spod świateł itp. to do normalnej jazdy wystarczy. A i na prostej jak się rozpędzi to 180 pójdzie. Ja ten silnik i model wspominam z łezką w oku. Oczywiscie oględziny na żywo są konieczne.