Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. Firma znajduje się na terenie hurtowni alkoholi, więc nie ma się co dziwić, że bajki wypisuje :mrgreen:
  2. Dobra ok. Ty się nie mylisz ani ja się nie mylę. Każdy ma swój punkt widzenia.
  3. Rzeczywiście, nie zadałem sobie trudu przeczytania jego tematów. Kolega Termitt ma specyficzną formę szukania okazji. Wjego postach trudno odgadnąć czy chwali, czy szuka.
  4. Nie czujesz tego, że właściciel reklamuje swój samochód?
  5. Nie. Mylisz się. Faktycznie, jeżeli ktoś chce wyłożyć 90tyś i trzepie się na akcyzie to niech poszuka czegoś odrobinę tańszego i na pewno zmieści się w budżecie, albo niech dozbiera tyle, żeby nie musiał się oficjalnie pytać na forum jak obejść prawo. Jakie by ono nie było.
  6. Oglądałeś bo chciałeś kupić, czy robisz komuś reklamę.
  7. Nieważne, że auto wyprodukowane w 2007, liczy się "rok modelowy" :lol: Nadal nie mogę się nigdzie dowiedzieć co to oznacza :mrgreen:
  8. Dziesięciu nie uwierzy, ale pojawi się jedenasty dla którego ta "informacja" będzie miała podstawowe znaczenie. I dla tego jednego jest ten przekaz.
  9. Yea? Awesome... internet rock star status: Confirmed by user adalbert. Dzieki stary. High five. A tak powaznie, przypraszam za zasmiecenie watku z moja odpowiedza do bmw ekspert adalbert. Wrocmy do wrzucanie sugestii ze samochod mod'a to trup, skladak, zbity, angol, smelc, crap, shit tylko po obejrzanie zdjecia. Ja np. potwierdzim przez te zdjecia ze mattiss sie nie kapie. A ty adalbert? I await your genius. Przecież ci powiedziałem, że zabłysnąłeś więc po co znów błyszczysz. Rozumiem, że w języku angielskim używasz tłumacza Google, ok. Naucz się tylko poprawnie pisać po polsku. Użyj do tego tłumacza Google, analfabeto.
  10. W Niemczech lub w Szwajcarii samochody z przebiegiem 400-500tyś są tanie, ale właśnie z tego powodu i są "całe" Jak do tego dodasz jakąś przygodę, to np. w Szwajcarii możesz taki egzemplarz trafić naprawdę za grosze. U nas handlarz, który sprowadza takie auto, dorabia do niego ideologię że niby bezwypadkowy, na liczniku tradycyjne 180tyś km. i biznes się kręci. :D Co najgorsze wszyscy o tym wiedzą, albo powinni wiedzieć, a mimo to próbują ręką własnego ch... oszukać.
  11. Nie uwzględniłeś tego, że większość przyszłych nabywców tego auta, nie "zauważy" 1/3 z tego co opisałeś, a niektórzy nawet nic nie zauważą. Uważam, że twoje oględziny i opis są na tyle profesjonalne i czytelne, że przyszły nabywca nie powinien mieć problemu z podjęciem właściwej decyzji. Ode mnie duży szacun :cool2:
  12. Ale nie dziwmy się. w hałdzie złomów tutaj prezentowanych trafiają się dobre egzemplarze, ale jest to tak nikły procent, że trudno się dziwić takiemu zachowaniu. W związku z tym nie ma się co pieklić, tylko spokojnie wytłumaczyć w czym rzecz. Dobra sztuka sama się obroni. Nikt nie jest nieomylny, ale rynek używanych samochodów jest tak upodlony, że pomyłki się zdarzają, a już chyba na pewno nie celowo.
  13. Bardzo często przejeżdzam w drodze do Nysy, Głuchołaz i do Czech Jesenik.
  14. Podobne do twojego auto, zaszalało przed wjazdem pod dystrybutory, gdybym nie przyhamował to byłoby gięcie blach :D
  15. Lepiej brzmi, ze w standardzie powinna być elektryka :D Ale wiesz jak jest. W opcji zdarzają się pacjenci, którzy nie chcą np. klimy bo twierdzą, że z zimna im zęby wypadają :mrgreen:
  16. Wszystko zależy od 1 właściciela. Jak zamówił tak mają następcy.
  17. Taka wypowiedz sprzedawcy nie wróży nic dobrego. Ot takie palenie głupa.
  18. Auto mogło mieć maleńką ryskę, więc zostało obleciane po całości :mrgreen:
  19. I tylko do 12lat :mad2: Zawsze powtarzałem, że jak kogoś chcesz w Polsce zabić, zrób to przy pomocy samochodu. Wtedy nie jesteś mordercą jak przy użyciu noża lub broni palnej.
  20. To że w USA mógł być bezwypadkowy, to jeszcze nie oznacza, że w ogóle nie był. Trzeba opukać na miejscu. Coś tam jednak wspomina o "zarysowanej" masce podczas transportu. Może ma jakieś foto tych uszkodzeń, może niepotrzebnie ale ja byłbym czujny. Tak na wszelki wypadek.
  21. Może zacznij od 518, trochę słabe, ale w czterocylindrówce praktycznie nie ma się co zepsuć chyba, że jezdził nim jakiś barbarzyńca. Koszty ewentualnych napraw też nie są wysokie. Ja zaczynałem od tego modelu, zrobiłem nim ponad 200tyś, w tej chwili użytkuje go znajomy, ma nalatane 440tyś. Nadal bardzo ładnie pracuje silnik, nigdy nie było przy nim nic poważnego robione. Polecam.
  22. Zapytaj czy wie jaki samochód ma do sprzedania, czy cokolwiek wie :lol:
  23. Spróbuj zgadnąć dlaczego ta jest dużo tańsza.
  24. Ja komisy i giełdę samochodową, uważam za dobrą niedzielną rozrywkę :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.