Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. Dawaj szybko vin bo temat się zamknie. Powód sprzedaży jest tak śmieszny, że poleciały mi łzy.
  2. Jakiekolwiek szarpnięcia, nawet najdelikatniejsze, to zawsze początek końca. Zawsze wtedy powinno się zrzucić skrzynię i dokonać być może niewielkiej naprawy. Samo nie wróci do normy, a będzie tylko coraz gorzej z kosztami włącznie. Ja tak praktykowałem i nigdy mi się żadna skrzynia nie rozsypała.
  3. Ja bym zarządał na piśmie, przecież nie muszę się znać na ich procedurach. A właśnie, gdzie się podział nasz dyżurny diagnosta :mrgreen:
  4. Nasycenie rynku "importem" jest ogromne. Od 2008r sprowadzono ponad 5mln samochodów. Ile się sprzeda? 10tyś 100tyś a co z resztą. A zgniją i tyle.
  5. Ja bym do tego dodał jeszcze z 10 pozycji, które są wręcz szablonowe. I wcale mnie to nie rozwala :D Jedni mówią o tym co drudzy chcą usłyszeć. I tak będzie do czasu, kiedy ci drudzy będą chcieli zlizywać ten miód tym pierwszym, nawet jak będzie w rowie poniżej pleców.
  6. Sami zobaczcie do jakiego zbydlęcenia została sprowadzona taka czynność jak kupno samochodu w Polsce. Każdy ma swoją wersję, ale ja mam zawsze jedną. Ograniczone zaufanie w tym temacie do wszystkich i wszystkiego.
  7. Ale przyznasz, że pisanie tekstów typu przejechany kluczykiem, ptak nawalił itp wzbudza czujność. I to w wielu przypadkach uzasadnioną.
  8. Ja naprawdę widziałem mnóstwo samochodów "przerysowanych kluczykiem" i z tego powodu malowanych było kilka elementów, a w niektórych przypadkach cały. Rozumiem takie postępowanie, poczucie estetyki auta, ale gdybyś strzelił kilka fotek przed malowaniem to prawdopodobnie nie byłoby tego tematu. Wiadomo jakie czasy nastały i jakie w większości auta są sprzedawane.
  9. Zenek, nic nie wniosłeś do wątku. :mrgreen: I nie rób śmietnika :D
  10. Guchi, mnie tak w tyłku ścisnęło, że nie wiem czy się teraz wysram. Po co się w ogóle odzywałeś, bujasz się z tym autem tyle czasu, ale teraz to na pewno nikomu go nie wciśniesz. Zapomnij.
  11. Tak nie wygląda wytarty fotel. Tak wygląda coś czego już nie ma.
  12. Jakie 10tyś Mi na kalkulatorze wyszło 15tyś z haczykiem i to gościu podaje tylko za częsci, bez robocizny. Chyba tak się rozpędził, że zapomniał za ile sprzedaje. Taka inwestycja opłaca się jak kupujesz auto za grosze, a jak za grosze to wiadomo. Już był na forum przykład, że sprzedaje za 18tyś a wylicza, że włożył 25tyś. Być może, ale kogo to obchodzi skoro nie jest w stanie tych pieniędzy odzyskać. Jestem tylko ciekawy czy może te wydatki udokumentować. Jak tak, to na pewno trzeba byłoby to wszystko sprawdzić.
  13. Warto by było sprawdzić przebieg. To auto 8 letnie a tam lubią dużo jezdzić. Były już samochody ze Skandynawi, gdzie dużo młodsze miały nalatane x2
  14. A nie było go już przypadkiem. Sprawdz w archiwum, bo handlarz był na pewno.
  15. Bo taki magik dorwał się do "szafy" :mrgreen: Połowa Podlasia siedzi w Anglii i kombinuje.
  16. KW jest handlarzem samochodów z USA, co jest uwidocznione w przedstawionym przez Loona Thica linku. To chyba wszystko wyjasnia. Amen.
  17. Bo dajesz ku temu powody, chociażby włączonym caps lockiem.
  18. Nie zrozum mnie zle kolego, ale zacząłeś od d... strony. Trzeba było zrobić jak napisał Maniek.
  19. KW, wez pod uwagę to co napisał kolega powyżej, zapoznaj się bliżej, a pózniej podejmuj dyskusję. akurat w tym przypadku nie ma wiarygodnych zdjęć, ale przejrzyj sobie archiwum, bo chyba tego nie zrobiłeś i czepiasz się jednostkowego zdarzenia. Zobaczysz wtedy przykłady totalnych szrotów jakie są wystawiane w Polsce. Owszem, nie dotyczy to na pewno wszystkich aut z USA, ale jest to margines.
  20. To jak jesteś tak oblatany w temacie, to dlaczego nie pomagasz innym tak jak robi to Loona Thic. To ty go pierwszy zaatakowałeś nie wiadomo po co. I nieistotne jest już to, kto ma rację, ale ważna jest forma w jakiej zostało to zrobione. Tu się oczekuje na oceny praktyczne, a nie wywody teoretyczne.
  21. Zadzwoń albo wyślij maila. Ale to może być nie pierwszy i ostatni wybryk "rasowych szwajcarskich Radomiaków"
  22. Trzymaj się tego co doradził tata. A własciciel, który nie odróżnia smrodu od zapachu nie jest odpowiednim partnerem do rozmów.
  23. Zanim silnik się wyrzuci to najpierw się go drutuje, wstawia z powrotem, a autko wystawia na sprzedaż :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.