Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. Najpierw był Szwajcar pózniej Belg, a w rezultacie okazał się Anglikiem. Niezły mieszaniec :D
  2. Brawo. Jestem pod wrażeniem :cool2: Tak trzymać. Jestem za bezlitosnym tępieniem takich typów. Są gorsi od złodziei.
  3. Samochód pewnie już "prawie" kupiony. Kolega jest tak najarany, że u mnie monitora dym leci :D Ale jego wybór.
  4. Widzę, że zwietrzyłeś okazję i chcesz przyciąć 10tyś :D To się raczej nie uda, ale spróbuj najpierw w tym temacie porozmawiać ze sprzedającym.
  5. Widzę, że nikt nie zwrócił uwagi na przebieg w opisie :mrgreen: Nie dopisał zera. Ale wiadomo o co chodzi :D
  6. Ja bym się przebiegiem 31000 rzeczywiście nie przejmował :mrgreen:
  7. To nie była żadna uszczypliwość. Po prostu takie są realia, Francuzi, tak jak inne nacje szanujące swój język myślą, że wszyscy na całym świecie powinny mówić w ich języku. Nie wiem w jakim języku chciałeś pisać, może w angielskim, może w niemieckim? Ale oni nie chcą gadać normalnie w innym języku jak swoim i tym bardziej są przychylni. I to chciałem powiedzieć. Długo się zastanawiałem gdzie tu wychodzi uszczypliwość i za cholerę jej tu nie widzę.
  8. Myślę że bardzo dobrze. Tylko pisz po francusku, oni tak lubią i wtedy może będą bardziej przychylni.
  9. Samochód zniknął, chyba że go kupiłeś :mrgreen: Tak na przyszłośc, w Szwajcarii samochody poważnie uszkodzone tracą książkę serwisową, a auto przeznaczone jest pod prasę hydrauliczną i do huty. Druga opcja to sprzedaż takiego cacka za granicę. I tutaj wkraczają polscy "importerzy" sprowadzają, klepią, wyciągają, spawają i kleją. cofają szafę i "produkują KS. Generalnie dają nowe życie. Dlatego zawsze w przypadku samochodów ze Szwajcarii, jak jest jakaś KS, należy zadzwonić do ostatniego serwisu w celu uzyskania informacji. Jak już pisałem, nie ma z tym żadnego problemu. Ponieważ posiadanie KS jest obowiązkowe, to w przypadku jej braku lepiej się autem nie interesować, widocznie był powód, żeby ją zabrać.
  10. Niby oglądałeś auto, ale z tego co piszesz to niewiele się dowiedziałeś. Trochę się nie przygotowałeś do oględzin, albo nie wszystko napisałeś.
  11. Powyżej Steeler wyłuszczył co i jak. Ja dorzucę, że auto odmłodzone.
  12. Holenderki rzadko są porozbijane, jak już to jakieś niewielkie uszkodzenia. Ale za to słyną nie raz z kosmicznych przebiegów. Nierzadko w autach 2-3 letnich można spotkać na szafie 250-300tyś km.
  13. Ale igiełka. :D Zdjęcia jak na plakat, chociaż strasznie nieudolnie używany fotoshop. Silnik 300KM a spalanie 8,9l :mrgreen: Musisz ten egzemplarz obejrzeć, bo tak naprawdę to nie wiadomo jak on w rzeczywistości wygląda.
  14. Nie wiem co masz wspólnego z tym samochodem, jednak wypowiadałeś się na jego temat. Ja zareagowałem tak jak zareagowałem, bo tak uważam. Nie wszedłem nieproszony na twoją posesje, ale na forum. A co oznacza to słowo, sam powinieneś wiedzieć. Nie wiem dlaczego tak dotknęło ciebie określenie druciarz. Jak nie masz z tym "fachem" nic do czynienia, to dlaczego się tak obruszasz. Ja nie znam innego określenia na ludzi, którzy uważają, że w przedstawionym temacie jest wszystko ok. Uważam wręcz, że jest to warte najwyższej pogardy oszustwo. Czytając w tym wątku twoje posty, doszedłem do wniosku, że pochwalasz i akceptujesz taki stan rzeczy i stąd taka a nie inna moja reakcja. Ja się nie obraziłem jak mnie nazwałeś druciarzem, a wiesz dlaczego? Bo nim nie jestem. I to by było na tyle.
  15. Zobaczcie jak wyglądał samochód przed naprawą, następnie poczytajcie swoje posty. J-23 wklej chociaż jeden mój post, gdzie stwierdzam że wrzucony samochód to szrot i nie zostało to rzeczywiście udokumentowane. Wyraznie napisałem, że jak ktoś lubi naprawione auta po takim dzwonie, to niech sobie kupi. Ja uważam pochwalanie takiej działalności w Polsce za druciarstwo. J-23 czekam.
  16. To kupuj, bo już zaczynasz zachowywać jakbyś to auto znał i reklamował. przeczytaj jeszcze raz wszystkie swoje posty i zobacz czy nie mam racji. Masz okazję do kupna "profesjonalnie" zreanimowanego auta za połowę ceny, więc skorzystaj z okazji. Nie wiem tylko na jakiej podtawie wyciągasz daleko posunięte teorie na temat ewentualnych uszkodzeń.
  17. Chodzi tylko o to, żeby nie wprowadzać na polskie drogi samochodów reanimowanych po poważnych wypadkach. Ale CCC bierze górę. Oczywiście, kogoś nie stać na auto za 200tys. to niech sie nie łakomi na trupa za połowę ceny. A ty takich "bezwypadkowych oszustów" jeszcze popierasz i sam przed soba się usprawiedliwiasz.
  18. Kolego dexx. Pomyśl teraz ilu ludzi zginęło w pozornie niegrożnych wypadkach, między innymi dlatego, że poruszali się takimi sklejanymi pudełkami. Twój wywód miał na pewno cechy edukacyjne, a jego celem było zapewne zasilenie ścieku motoryzacyjnego jakim jest Polska.
  19. Ok. odemnie wszystko w tym temacie. Co to by był za handlarz, który nie czyta opinii o wystawionych przez siebie autach. Mogę tylko życzyć powodzenia w rozszyfrowaniu tego samochodu. I oby moje uzasadnione obawy się nie spełniły.
  20. Nie wiem o której dzwoniłeś, ale zapomniałem powiedzieć, że Szwajcaria koń czy pracę o 16 no o 17. :mrgreen:
  21. Bida się w kraju robi coraz większa, więc wymagania coraz mniejsze. :mrgreen: ale przetrwa Biedronka i McDonald :cool2:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.