Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. Jak ci się podoba, to trzeba przynajmniej obejrzeć. Kilometry nie powinny być przeszkodą. Kiedyś była to jedyna możliwość zapoznania się z autem.
  2. To teraz pomyśl co własciciel może jeszcze zaoferować oprócz wpisu o "starym doktorze" :mrgreen: To pewnie jego jedyny argument. Jedz obejrzeć bo nie wiadomo dokładnie, jak stary dobry niemiecki doktor traktuje samochody :D
  3. Kolego a Ty po co się wypowiadasz ?? Sam pewnie złom ciągniesz a tu się tak wybielasz. Daj sobie spokój. Skoro auto było walone to trzeba to napisać nie wciskać kit, że bezwypadek chociaż miał wymieniany błotnik, zderzak i drzwi. Jak ktoś oglądał aut Bardzo dobrze napiało od Ciebie i była szpachla to pisałeś, że go nie stać. Takie ekspert jesteś i wiesz na co kogo stać. Nie ośmieszaj się. Czepiasz się bo to Zenek napisał? Bardzo dobrze napisał, bo to prawda. I nie odnoś się personalnie, tylko w temacie auta.
  4. Pete, a czym ten gostek się porusza. Może jakieś zdjątko?
  5. Moja wersja na tą okoliczność jest taka. Auto jak pisze, sprowadzone 5 mc temu, prawdopodobnie zbliża się 6 więc można spróbować zarobić na nim parę groszy. Czy licznik cofnięty? Byłbym zdziwiony gdyby nie, bo z takim przebiegiem auto byłoby na pewno droższe przy zakupie. Brak KS a przy kupnie za granicą, przeważnie jest, ja osobiście nie spotkałem się z jej brakiem.
  6. W Ameryce miało wypadek, a odpowiednik takiego zdarzenia w Polsce, to stłuczka :D A gdzie zdjęcia środka?
  7. Najczęściej na Belgię obowiązuje j. francuski, ale podejrzewam że to "niderlandka" więc przebieg może być dużo wyższy. Poproś o skan KS i spróbuj skontaktować się z dwoma ostatnimi serwisami.
  8. Ludzie oglądają spektakl, a niedostrzegają gry. Ja wyciągam tą drugą stronę, czyli czytanie w opisach między wierszami i staram się przekazywać moje spostrzeżenia i sugestie. Można z nich wyciągnąć wiele wniosków. Sam zresztą kiedyś to "praktykowałem" i żadnych zaskakujących nowości nie widzę. Ale masz rację nie to jest celem łowców okazji, ale może chociaż trochę rozjaśni się w niektórych głowach. Moje sugestie jak najbardziej mają charakter subiektywny, ale często się sprawdzały, choćby po części :mrgreen:
  9. Do recyklingu idą samochody wyrejestrowane, a własciciel żyje i jest znany i tylko on może to zrobić. Albo nie znasz dobrze historii tego auta, albo coś ściemniasz. Co to znaczy minął odpowiedni okres i miasto przejęło go na własność, to bajki jakieś.
  10. I jeszcze jedno. Za co gratulujesz głupoty koledze mopsisko?
  11. Lolobmw, skoro piszesz żebym się "nie podniecał" to znaczy że nie rozumiesz co mam na uwadze i co chcę przekazać. Handlarze potrzebują takich jak ty, a ich niektóre klany funkcjonujące na niewiedzy jednych i głupocie innych, działają od 20 kilku lat. Cały czas robią to samo i nadal bardzo dobrze funkcjonują, już jest nawet drugie pokolenie, a już się wdraża trzecie. Po drugiej stronie codziennie przybywa tysiące nieświadomych potencjalnych klientów. Dla jednego wystarczy słowo, a dla drugiego elaborat będzie za mało. To w zasadzie nie było do ciebie, więc bez urazy. Posłużyłeś jako "materiał ludzki"
  12. Nie dyskwalifikuje ale komplikuje. Jeżeli ktoś sprowadza auto, nawet na handel i opis w aukcji jest zgodny ze stanem faktycznym (przynajmniej z tym co sam pisze) to jedynym sposobem sprawdzenia tego jest KS. Niewiele osób w Polsce może zrozumieć, albo nie chce, albo boi się prawdy, bo można zadzwonić pod nr. serwisu podany w KS i dowiedzieć się cokolwiek o danym aucie przed sprowadzeniem do Polski. Brak takowej KS, jest w mniemaniu niektórych handlarzy zatarciem śladów dziwnych losów samochodu. Jak ja sięgam pamięcią, bez względu na rocznik auta, każde ma KS, a jej brak np na "zachodzie" powoduje że auto jest niesprzedawalne.
  13. Benzyna przy tym przebiegu, nawet 16 letnia, bezwypadkowa w miarę szanowana, powinna być jak "nówka nieśmigana". Z tym, że cena też x2 Kiedy wreszcie będzie to u nas zrozumiałe, że cenę wyznacza przebieg danego modelu i rocznika, pózniej długo długo nic, a następnie pozostałe elementy. Ile jeszcze trzeba napisać żeby załapać, że posiadanie KS w naszych warunkach to podstawa odtworzenia historii sprowadzonego auta. Może to być nawet stara książka, nawet sprzed kilku lat, ale żeby była. W wielu krajach Europy, a własciwie w większości z nich z których najczęściej sprowadza się samochody, to talizman. Brak takiej książki to problem. Ale zauważyłem, że autorom większości wrzucanych tutaj aut na tym nie zależy, najważniejsze, że przyjmują za dobrą monetę że auto było uszkodzone lub miało cofniętą szafę, bo.....? innych nie ma. Otóż g... prawda, są. Trzeba tylko w odpowiedni sposób podejść do sprawdzenia historii, ale się nie chce.
  14. Spróbuj się coś dowiedzieć więcej w WK, ale pewnie jest pokradzieżowy i ma usunięte wszystkie identyfikatory. Może być też skradziony za granicą, zostało wypłacone ubezpieczenie i nikt go już nie chciał. Ale jak własciciel nie jest ustalony, to raczej nic z tego.
  15. To napisz jakie uszkodzenia pamiętasz, bo inaczej powiedzą że "po obcierce"
  16. Tak trochę jest z niemieckiego salonu i tak trochę z Belgii :mrgreen: A prawdy to chyba nikt nie zna :D
  17. To prawda co piszecie z tym, że problemu by nie było gdyby każdy sprzedający chociażby w opisie aukcji napisał co wie o aucie, jego ewentualnych naprawach, malowaniach, klepaniach itd. Tak niewielu to robi, że śmiało można powiedzieć, że wiedzą ale nie zapytani nie powiedzą. Szczery opis przyciąga a nie odpycha potencjalnych nabywców, którzy swobodnie mogą podjąć decyzję o obejrzenie auta i weryfikacji jego stanu zgodnie z opisem. Natomiast wszędzie jest pełno krętaczy, którzy wszystkich mają za idiotów, a czytając ich opisy, sami się nimi okazują.
  18. Mam nadzieję, że podobnie będziesz podchodził do każdego prezentowanego tutaj auta, oraz podobne apele będziesz kierował do ich włascicieli. Pysznie się bawisz, bo masz "dostęp" do forumowicza. Staraj się swój sarkazm stosować na równi do wszystkich.
  19. Czyżby już jakieś problemy po kupnie, że aż taka tajemnica? :roll:
  20. To co się dało to wyplakował, to co było "najpiękniejsze", pokazał. Jak ten samochód ma 185tys to śmiechu warte. Już po samym zrytym dywaniku widać że x2 przynajmniej. Fotela kierowcy i boczków już nie ma, możemy zgadywać dlaczego :D Ale cóż, nie zobaczysz to się nie przekonasz.
  21. Ja mam wrażenie, że ktoś pisze w trzeciej osobie, ale na podstawie własnych doświadczeń :mrgreen:
  22. Za takie pieniądze sprzedać kabrio? Gratuluję dobrego interesu, przede wszystkim sprzedającemu, jest zarobiony w tak niszowym modelu. Teraz to samo do nabywcy, również gratuluję, najważniejsze jest zadowolenie. Coś urwałeś z ceny?
  23. To bardzo dobrze że coś takiego wkleiłeś. Jednych to raz na zawsze odstraszy, a innych przyciągnie, bo tylko cena się dla nich liczy
  24. Zostaw mu te koła bo nie da się na takich jezdzić, nawet na 18, albo pozbądz się ich po ewentualnym kupnie. Auto na tych zdjęciach wygląda folderowo i nie wiadomo tak naprawdę jak wygląda na żywo.
  25. Niestety, tak to jest jak ktoś przez kilka dni pyta się na forum, czy warto oglądać :D Niekoniecznie dotyczy to tego przypadku, ale tak ogólnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.