http://pogoda.wp.pl/kat,1034985,title,Smiejesz-sie-z-brytyjskiej-pogody-W-Polsce-jest-duzo-gorzej,wid,15968945,wiadomosc.html?ticaid=1154f0&_ticrsn=3 http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/112813,w-polsce-pada-tak-czesto-jak-w-anglii 159 dni w roku średnio według pierwszego artykułu więc 43%. Faktycznie nie 60%, ale 43% to dość sporo. W drugim artykule już mowa o 215 dniach z opadami w stolicy co daje rzeczone 59%. Dodając do tego fakt, że spora część tych opadów to śnieg to xDrive dla przeciętnego kowalskiego zyskuje na znaczeniu. Ja uznałem, że w deszczu czy śniegu i tak jeździ się ostrożniej i wolałem wpakować te 10k w opcje. Nie chciałem też rezygnować z RWD i potencjalnego fun'u z bączków i jazdy z napędem na tył. Nie zawiodłem się. Elektronika bardzo skutecznie dba o bezpieczeństwo. Na deszczu nie ma mowy o poślizgu (wynikającym z nadmiernej ilości gazu, bo co innego jak będzie się próbowało dużo za szybko wejść w zakręt, wtedy nawet xDrive nie pomoże), a na śniegu wystarczy troszkę delikatniej z gazem i bez problemu nawet na sypkim śniegu można spokojnie jechać.