Witam wszystkich z forum. Może komuś się przyda, bo nigdzie tego nie znalazłem a widziałem ze sporo osób ma z tym problem. Temat dotyczy sterownika turbiny w silniku 2.0d 163km. Jeśli nie można dobrze wyregulować sterownika, na żadnym ustawieniu, auto startuje np. od 2100 albo wyrzej, przeładowuje choć parametry mniej wiecej są ok to uszkodzony jest sam sterownik. Nie wyrzuca żadnych błędów, chodzi góra dół ale nie ustawia się tak jak komputer sobie tego życzy. Wpadłem na to przez przypadek. Kupiłem auto 120d z owym silnikiem, myśląc cały czas ze mam sprawne turbo w garazu które wcześniej siedziało w mojej 320d, ale zostało zmienione z powodu złych osiągów na drugie. Auto niby przyspieszało ale to nie było to... Wiedziałem ze to wina albo geometrii albo samego sterownika. Dziś przełożyłem sterownik z uszkodzonej turbiny która kupiłem z autem. Założyłem z identycznymi nastawami i nie ten samochód. Auto zbiera się jak nalezy od samego dołu i turbo dmucha ponad 2.6 bara. Pozdrawiam