Mandus
Zarejestrowani-
Postów
713 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Mandus
-
Nie chcę zakładać nowego tematu, napiszę tutaj - nurtuje mnie tzw. homologacja do BMW F10/11 zarówno felg jak i opon. :roll2: OPONY Jak wiadomo, na BMW F10 powinniśmy zakładać opony z tzw. gwiazdką - homologacja BMW/Mini - która jak mi się wydaje występuje tylko z oponami Run on Flat. Czytam często, że nie każdy z Was takie zakłada - czy nie jest to zbyt duże ryzyko? FELGI Oczywiście najlepiej OEM, ale czym kierujecie się w wyborze felg np. BBS, Ronal, Brock, AEZ czy Borbet itp. - niby jest w czym wybierać, fajne wzory, niby pasują, ale jak szukam, to albo dana felga nie ma tzw. TUV (niby jest wszystko OK, pasuje wszystko, jest jakiś papier np. włoski w przypadku włoskich producentów), albo jest fajny model ale nie nadaje się do opon z RoF itp. W ASO za bardzo nie umieją odpowiedzieć na pytanie, czym się kierować przy zakupie nieoryginalnych felg. Może jestem przewrażliwiony, ale nie chcę problemów z gwarancją ani z ewentualnym ubezpieczeniem - znam przypadek niewypłacenia kasy przez ubezpieczalnię z powodu zastosowania opony bez homologacji producenta (BMW). Prawie każdy z Was wymieniał/kupował gumy do auta - możecie na ten temat coś więcej napisać?
-
Nie jechałeś 520d - to po co się wymądrzasz. Myślę, że powinieneś z daleka omijać BMW, po co sobie tym w ogóle zaprzątasz głowę? Myślę, że ten wspomniany przez Ciebie Lanos będzie lepszym dla Ciebie wyborem.
-
To co zaoszczędzisz na paliwie - to wydasz na Red Bulle :twisted2:
-
A i jeszcze jedno - powiem, że to moje pierwsze BMW i jestem baaardzo zadowolony - więc wyboru dokonałeś właściwego :cool2:
-
Przewertuj trochę forum, bo nawet ja sam już kilka razy na podobne dylematy pisałem. Zastanów się, czym dla Ciebie jest prawdziwy komfort, bo dla mnie oprócz samej jazdy to jest komfort z posiadania gwarancji, assistance itp - i nie interesuje mnie za bardzo padający rozrząd, który z resztą podobno został poprawiony w 2013r. Ja mam gwarancję na 5lat /200kkm - brałem właśnie 520d z PS. Też mogłem kupić 530d za te pieniądze, ale już na pewno nie tak nowe, jak 520d z PS. Oczywiście każdy ma inne oczekiwania, ale z tego co napisałeś, to moim zdaniem będziesz zadowolony z prawie nowego 520d. Auta pachną nowością, praktycznie bez śladów zużycia (sporo ich obejrzałem przed kupnem) - w życiu by mi tej frajdy z tego zakupu nie zrekompensował większy silnik z przebiegiem większym o 100kkm, tym bardziej, że 520d przyjemnie jeździ i odwzajemnia się niskimi kosztami eksploatacji. Sporo jest 520d u dealerów z progarmu Premium Selection - tam gdzie ja kupowałem - już za niewiele ponad 170.000 PLN brutto mają auta. Kwestia wyposażenia i negocjacji. Jeśli tylko możesz sobie pozwolić na taki zakup - to bym się nawet nie zastanawiał - ale to moje zdanie :)
-
W sumie to jedno bym zmienił na bank... ...na ostatnim zdjęciu - ten dywanik kierowcy :lol:
-
...katapulta... ... a nie jest to czasem doświetlenie drogi do domu - światła na ileś sekund po zamknięciu auta. Tak słyszałem, ale nie wiem, bo nie próbowałem...
-
polonez -->> F11 530d - na sprzedaż!
Mandus odpowiedział(a) na polonez temat w Galeria - nasze samochody
He he, nawet na tych felgach dobrze wygląda! -
Gratuluję! Naprawdę podoba mi się, nic dodać, nic ująć. Szerokości!
-
Widocznie po lifcie coś zmienili w wyciszeniu, (albo ja mam takie małe wymagania) bo akurat wyciszenie i dźwięk silnika odebrałem jako miłą niespodziankę po zakupie. Nie to, że klank mi się jakoś strasznie podoba, ale u mnie jest cicho, a silnika słychać tyle i ile powinno go słychać i wcale mnie nie denerwuje - w końcu to jeszcze nie elektryczny samochód :) Spodziewałem się gorszych doznań. A tak w ogóle to czasem mam wrażenie, że niektórych z Was robili w Rolls Royce'sie, rodzili w Bantley'u, do szkoły wozili Maybechem - a tu teraz szara rzeczywistość - ktoś śmiał kogoś wsadzić na jazdę próbną do 4 cylindrowego BMW. Przecież to nie jedzie a w dodatku naraża na dożywotnie skrzywienie słuchu :mad2: To powinno się sądem skończyć! Pamiętam, jak za łebka wszystko robiłem, żeby mnie Tata zabrał gdzieś w drogę Nyską, a jak Polonezem goniliśmy do Grecji - ale była radocha. Pamiętam te obładowane maluchy z 4 osobową rodziną w środku gdzieś w okolicach Salonik. Jak ktoś miał beczkę - to był kozak! Wtedy klima? navi? zestaw Hi-Fi pro? abeesy, EDC czy co tam jeszcze mamy? 8s do setki? a... zapomniał bym - brzmienie silnika? Patrzcie, jak ta dzisiejsza motoryzacja podupadła... Nikogo nie chciałem urazić - tak mnie naszło przy drinku...
-
No ale ja pisałem, że jadąc "na emeryta" nie byłem zawalidrogą, jechałem normalnie i płynnie, aczkolwiek spokojnie - max do 130km/h - tak, żeby było w miarę normalnie. Po prostu wolniej bym chyba nie dał rady (chodzi o nerwy) a to, że da się jeszcze mniej spalić, to wiem. Gratuluję cierpliwości :) Co do drugiego stylu jazdy - te też nie było extremalnie wariacko - po prostu dynamicznie, częste wyprzedzanie, a na autostradzie szybko - na pewno tym samym autem da się jeszcze więcej spalić niż 7.0l/100 w trasie.
-
Ostatnio po trasie 800km zapodałem zdjęcia z eko jazdy jak emeryt i wyszło na baku 1250km - średnia była 5.2l/100km Przypomnę zdjęcie (po zatankowaniu był zresetowany przebieg dzienny i komp pokazuje ile jeszcze na baku można zrobić tym stylem jazdy): http://i790.photobucket.com/albums/yy189/mariusz15/20150320_195301_zpsczb3wtjh.jpg Dziś zrobiłem prawie 900km, inna trasa i też inna jazda - jazda zgodnie ze sloganem "Radość z jazdy" - 2/3 trasy to autobana z prędkościami 160-180km/h, czasem +200km/h - trochę miasta - około 200km różnych dróg dwukierunkowych, gdzie po raz pierwszy na dłużej śmigałem na SPORT+ i muszę powiedzieć, że to zupełnie zmienia samochód - tylko brak 8 biegu wkurza, ale jest fajnie, dobrze się wyprzedza, a dotąd jakoś głównie jeździłem na COMFORT+... Reasumując - dynamiczna jazda, może nie ekstremalna, ale deptanie prawego pedału dość zdecydowane i często obroty silnika wysokie i mieszanie biegami - no bo to w końcu tylko 520d :) Przy ostatnim dystansie czyli 800km wyszło tak: http://i790.photobucket.com/albums/yy189/mariusz15/20150325_174946_zpskgce68ww.jpg czyli na baku zrobiłbym 950km - i zdziwiłem się, średnia z całej trasy wyszła... 7.0l/100, czyli moim zdaniem i tak mało - spodziewałem się przynajmniej 8.5l. Fakt, że były odcinki, gdzie nie dało się cisnąć z racji sporego ruchu, stąd też pewnie zużycie malało... Różnica w stylu jazdy na całym baku wynosi ok. 300km. I tak sobie myślę - czy warto robić 4 takie trasy jak emeryt, żeby zaoszczędzić jeden bak paliwa? Czyli tak naprawdę 4 dni jazdy jak emeryt lub 4 dni radochy z jazdy. Inaczej mówiąc za jakieś 300zł mamy 4 dni "Radości z jazdy" :) Moim zdaniem z punktu widzenia właściciela F10 - nie warto, choć różnie jeździmy głównie nie z powodów finansowych, tylko po prostu z innych powodów.
-
Właśnie - ja też coraz bardziej dyscyplinuje się właśnie z nadchodzącymi zmianami, stąd pomysły na spokojną jazdę :) Mam funkcję SPEED LIMIT INFO i muszę powiedzieć, że jej używam od niedawna - fajna rzecz, jak widzisz na prędkościomierzu 120km/h a pod nim obowiązujące ograniczenie 50km/h - automatycznie i podświadomie zwalniam, żeby nie przekroczyć o 50km/h :nienie: Nigdy bym nie przypuszczał, że to powiem, ale to z wiekiem przychodzi - nawet te nowe przepisy w terenie zabudowanym nie są takie głupie. Żeby jeszcze znaki z ograniczeniami mądrzej stawiali...
-
To ja też coś dodam o spalaniu u mnie. Średnia z 11.000km to 6,9l/100 - jazda mieszana, raczej normalna, na co dzień nie zaprzątam sobie głowy spalaniem. Ale ostatnio zrobiłem sobie trasę w iście relaksującym tempie - Śląsk - Warszawa - Ciechanów - i powrót przez Sochaczew i Żyrardów do domu. Zrobiłem 800km, na gierkówce spokojna jazda do 130km/h i prawie cały czas tryb EcoPro. Trochę przebijania się przez Warszawę, ale tragedii nie było. Dla wielu ludzi to byłaby normalna jazda. Spalanie wyszło takie: http://i790.photobucket.com/albums/yy189/mariusz15/20150320_190839_zpsu5orzmhr.jpg Ale fajne jest to, że w baku zostało jeszcze ponad 1/3 paliwa i komp pokazywał, że w takich warunkach zrobię jeszcze 450km - więc dystans na baku da się zrobić - 1250km. Wcale jakimś zawalidrogą nie byłem - powiem tylko tyle, że nawet ta jazda mi w ten dzień pasowała, a drogę z Warszawy często pokonuję i wcale dużo dłużej nie jechałem... Zazwyczaj zapier... http://i790.photobucket.com/albums/yy189/mariusz15/20150320_195301_zpsczb3wtjh.jpg A w ogóle najniższy wynik, jaki kiedyś zobaczyłem u siebie na kompie to był taki (Zakopane - Kraków): http://i790.photobucket.com/albums/yy189/mariusz15/20150111_135353_zpseaw4z4jk.jpg Jestem zadowolony z tego kompromisu - dobry sprzęt do długich i częstych podróży.
-
Srebrna F10 535xd 2015; ku przestrodze s.12
Mandus odpowiedział(a) na maciek_w temat w Galeria - nasze samochody
Faktycznie furę odstawili Ci, że mucha nie siada. Ciekawy jestem, jak długo będziesz "czuł" tą powłokę - w sensie na jak długo bedzie zdawała egzamin. Ale jest :cool2: -
A ja tylko zapytam - masz może zamontowany hak holowniczy? Szukam przyczyny awarii skrzyni, bo to podobno dość udana konstrukcja, co z resztą widać na tym forum - jak na automaty przy dość mocnych furach to nie psują się za często...
-
Rewelacja - gratulacja! Kolor bardzo ładny, środek - dokładnie taki jak mój - mój ideał więc jest tym bardziej super, felga idealnie pasuje. Też ciekawy jestem, jak wrażenia z jazdy w tych butach - a raczej to już japonki :) - rozumiem, że to 20"? - czy raczej 21"???
-
hak holowniczy do f10 mpakiet i bezdotykowy bagażnik
Mandus odpowiedział(a) na michals600 temat w F10, F11
Ja przerabiałem temat i z racji gwarancji zostało mi ASO, gdzie impreza kosztowałaby mnie ponad 10.150 PLN, więc odpuściłem i za niewiele więcej postanowiłem zostawić w rodzinie dodatkowy samochód z hakiem :) I to była wersja haka BMW Westfalia do F10 z ręcznym montażem kuli! Ale uwaga - zależy co chcesz ciągnąć, ale należy zmienić wentylator z przodu i coś tam jeszcze (sprawdź w ASO) - wiem, że warto to zrobić - nie będzie się tak grzał. Nie wiem jak z automatem - chyba też jest lepiej chłodzony przy fabrycznej wersji z hakiem, ale nie jestem pewien. -
Stary, jak byś chciał pożyczyć aparat, to wal śmiało.
-
Nie no, żartowałem, fajna, fajna :wink: Gratulacje!
-
No cóż, ja nadrabiam zaległości w dziale "galeria" i dopiero skończyłem czytać cały wątek :) (2 wieczory :duh: ) ale nie żałuję. Po prostu lubię rzadkie i nietuzinkowe auta i na pewno Twoje do takich należy. Choć masz go już trochę - to dla formalności - wielkie gratki. A propos małych przebiegów - gdybyś jeździł 5x więcej, to przypuszczam, że szukałbyś z innym silnikiem :) ale... może się mylę... :oops:
-
Srebrna F10 535xd 2015; ku przestrodze s.12
Mandus odpowiedział(a) na maciek_w temat w Galeria - nasze samochody
Jakoś nie byłem w tym dziale od miesięcy i... nadrabiam zaległości. Oczywiście gratuluję jak nie wiem co, bo autko marzenie. Co prawda gustuję w jasnych środkach, ale no właśnie... o gustach nie dyskutujemy, ale ten srebrny na zdjęciach wygląda extra, a do niego żółta ostrygowa dakota już tak by nie pasowała. Jak czytam Twoje plany na zmiany - to "deżawi" z forum Hayabusy - wymiana na stalowy oplot, wymiana wydechów, podgrzewane manetki, akcesoryjne klamki, nowe siedzenie, amor skrętu itp - ale uważaj (serio!!! :wink: ) - TO UZALEŻNIA! -
No właśnie - u mnie w dość dobrym i porządnym serwisie oponiarskim, gdzie być może zakupię któryś zestaw, odradzają mi 19cali - twierdzą, że jak auto ma być głównie do jazdy, a nie do lansu - to 18cali jest idealne, odradzają 19cali szczególnie na RoF. Znam się z nimi od lat i cenie ich zdanie, za to niektórzy z Was mają doświadczenie i twierdzicie co innego :think: Nawet nie chodzi o samą różnicę w cenie zestawów pomiędzy 18 a 19 cali (choć jest znacząca - około 2500zł) to 19 cali w ogóle wydaje mi się "droższe", ponieważ każdy następny kpl opon będzie droższy, do tego zakładam, że czasem trzeba będzie felge wyprostować po jakiejś niespodziance na drodze, do tego zawsze wydaje mi się, że im niższy profil opony, tym szybciej opony lecą - ale to może złudzenie :wink: No i zawsze jakiś spadek komfortu będzie. Więc jakby nie chcę zrobić sobie większego problemu za większą kasę :) Jak 19cali - to podoba mi się MAK BIMMER - jest na RoF i ma homologację BMW do F10 - ET30. Jeszcze sam z sobą walczę :mad2: Już mi chyba więcej nie pomożecie - jak założę (i co założę) to się pochwalę. Używek nie biorę pod uwagę w ogóle - nieopłacalne w przypadku własnej działalności.
-
Ale fakt jest taki, że ciśnienie bardzo mocno może poskoczyć podczas upałów - mnie raz w przyczepie kempingowej z 4,5bara skoczyło do 6,7bara i... wypieprzyło w kosmos zaworek - opona na szrot, oczywiście problem na austryjackiej banie jak nie wiem co. Więc jestem ciekawy tematu - jak ten problem zminimalizować bo też o azocie różne zdania słyszałem.
-
Faktycznie będzie grubo :cool2: z chęcią zobaczę live. Bywam w W-wie średnio co 2 tygodnie - więc jak już będziesz miał to pochwal się, być może uda nam się gdzieś na kawkę po McDonalds spotkać. Powiem więcej - nabawię się kompleksów :cry2: - a ja martwię się o 19 cali... :mad2: Ale może też to trochę usprawiedliwię - u mnie auto śmiga i zarabia, rocznie F10 nawinę przynajmniej 40kkm lub więcej, lubię auta, ale taką perełką w garażu jest motocykl, stąd moje podejście - ma być głównie praktycznie a eksploatacja - cóż tu oszukiwać - nie za drogo :wink: