Jest wystawione już chyba z rok, jak mi przed wakacjami rąbneli mój i zacząłem się rozglądać za kolejnym to już go widziałem w ogłoszeniach. USA więc w całości nie przypłynęła - lewa strona lakierowana wraz z wnękami - więc lekko nie było. Zderzaki zmienione, kierownica obszyta. Cena to prawdziwa okazja - za tą cenę ciężko e92 320d kupić :mrgreen: VIN wyjaśni wszytsko, i z pewnością będzie ciekawie Lewa wnęka nie ma wklejek więc musi być lakierowana, prawej nie widać, kierownica ani gałka nie są z M-pakietu, ani listwy na progach, ani podsufitka... Amerykańskie auta są dość bogato oblepione na wnękach, osłonach przeciwsłonecznych, zwykle napisy na lusterkach itd - jak tego nie ma to znaczy że coś się działo. Szczegółowa i nietania kontrola w serwisie. Ja aut z USA z założenia nie oglądam bo szkoda czasu i kasy, 99% jest po poważnych wypadkach, pożarach etc, zrobione na handel po kosztach. Ładny wygląd ale jeździć strach. Jakby stał gdzieś blisko obok to można podejść, ale robić długą wycieczkę i tracić kasę na paliwo i przegląd żeby wysłuchać bajek sprzedawcy - nie warto. Co do tego oklejenia to racja wszędzie wciskają wklejki, w moim na szybach lusterkach sloneczkiku itp itd. Natomiast co do aut z USA to nie do końca tak jest jak piszesz, ponieważ widząc uszkodzenia wiadomo jest na co zwrócić szczególną uwagę, czego nie zobaczysz w autach z francji, niemiec i Szwajcarii.