MedicuS

Dzięki - znakomite podsumowanie bo 100% prawdziwe (jak nie masz nic przeciw to użyję w "normalnym" ogłoszeniu, które będę niedługo wystawiał ;-) Szczerze przyznam, że żal się żegnać z jedynką :roll: Na pewno żal, ale lepiej teraz, gdy jej wartość jest jeszcze sensowna, niż potem jak zaczną się koszty dodatkowe :wink: Twoja 1er po programie i ewentualnie Wagnerze, dla bezpieczeństwa w lecie, bez problemu pogoni 35d, przy spalaniu nadal na poziomie 2.0d. Powodzenia w sprzedaży! Świadomy klient weźmie w ciemno!

stahlblau to może kompromis w postaci 325d ? 320d nie specjalnie będzie się przemieszczał (mam podobną moc w 1er i nie jest to petarda), 330i to zdecydowanie lepsze osiągi. 325d będzie bliższy osiągami 330i i spalaniu 320d.

Spalanie 320d 184km przy roznych predkosciach: Jak juz ktos wczesniej napisal spali tyle ile sie wleje. Spalanie zalezy od tak wielu czynnikow, ze absolutnie nie ma co sie sugerowac wpisami innych uzytkownikow na forum, no chyba ze sie ktos chce pozniej rozczarowac. Rownie dobrze mozna sprawdzic spalanie jakie deklaruje producent, bedzie to tak samo "wiarygodne" zrodlo. Czytajac wątek o spalaniu serii 5 G30 odnosze wrazenie ze 530i i 540i pala mniej albo tyle samo co moj diesel. Dokładnie choć szczerze 10l przy 220-230 km/h w 2.0d wydaje mi się lekko przesadzone, przy 200 km/h jak na filmiku to mogę się zgodzić ale nie wierzę że przy tych wyższych prędkościach nie łyknie ok 11l i więcej, zwłaszcza że takie prędkości to już prawie koniec zakresu prędkości tego motoru. Oczywiście jak wcześniej wspomniano wszystko zależy od rodzaju trasy, nawierzchni , opon itd ale uśredniając wcześniej uwierzyłbym że 330d przy 200 km/h spali 10l i być może mniej , bo jest to mniej wyżyłowany motor i takie prędkości nie są dla niego takim obciążeniem. Nawet u mnie przy prędkościach rzędu 160-200 km/h z częstymi przyspieszeniami do końca budzika,ogólnie średnia 170-80 spalanie wychodziło około lub lekko ponad 9l(komputerowe), z drugiej strony przy niższych prędkościach rzędu 80-100 km/h zanotowałem średnie spalanie 5.8-9l ale chyba nie ma szans na mniej i w tym wypadku 2.0d bije V6 na głowę, pomijając ten fakt to nie po to kupuje się ponad mocnego 3-y litrowego diesel'a żeby się turlać po 80 km/h (kiedy oczywiście można więcej), no a poza tym chyba nie mam tyle cierpliwości :oops: . Reasumując już bez porównań do "większych" braci to te 2.0d palą naprawdę fajnie, jestem ciekaw jak 2.5d wypada ze spalaniem na ich tle ? Generalnie 100% zgody. Nikt trzeźwo myślący nie goni 2.0d prędkościami 200+ na dłuższych odcinkach, bo zwyczajnie nie będzie czego zbierać. Te silniki nie są przystosowane do szybkiej jazdy, nie dysponując odpowiednim chłodzeniem, ani wytrzymałością. Nie ma silnika 2.5d, oznaczenie 25d odnosi się do 2.0 biturbo. Spalanie zbliżone do 2.0d tylko w przypadku 1er bardzo fajnie się odpycha.

Sporo pali. Prawdopodobnie przez stosunek niewielkiej mocy do masy.

Świetnie masz to auto. Paradoks tej 1er polega na tym, że w zasadzie nie ma alternatywy w tej klasie. Lepsze osiągi już tylko turbo benzyna oferuje, połączenie lepszego spalania i osiągów chyba nie występuje.

Nie ma takiej opcji, żeby przy nawet 1er przy 170-190 paliło 6 litrów.

Gratulacje pociechy! :mrgreen: Przyznaj, że teraz to większego turbo potrzebujesz bardziej Ty niż Twoja fura, co ? :wink:

Mimo wszystko Twoja 1er pali sporo więcej od mojej w zasadzie we wszystkich opcjach które wymieniłeś. Coś chyba jednak jeszcze jest na rzeczy. Do 3 litrów w mieście to spora różnica, na trasie przy wspomnianych warunkach +2 litry.

Tak, całkowicie się z Tobą zgadzam ale te kwestie dotyczą każdego auta używanego. W przypadku F31, które mam na oku śmiem twierdzić, że auto często latało na długodystansowych trasach. Matematyka nie kłamie - auto jest z 2013 roku, przebieg 209tys to daje ponad 52tys km rocznie :shock: Zakładam, że było nim grzane po zachodnich autostradach z prędkościami rzędu 200km/h. W moim przypadku pojawia się bardziej pytanie o wybór mniejszego zła: F31 320i 2013r 209kkm przebiegu czy Octavia III 1.8 TSI 2014r 72kkm przebiegu. Który z nich wytrzyma przejechanie jeszcze 150kkm? :) Piszesz tak jakbyś musiał kupić jeden z dwóch wymienionych samochodów i nic po za tym na rynku nie występowało. Dla mnie ani jeden ani drugi. Szukaj dalej.

nic dziwnego, Twoja 650xi waży 2tony a np is 1650 to Twoje 550koni jedzie coś pewnie koło 9s 100-200 jak truskawy 450KM a nawet jestem skłonny zaryzykować że 335 byłoby z przodu z każdym metrem przez brak xdrive ;) Gdzieś tam był film jak ML 670ps męczy się, a zasadzie w ogóle nie odjeżdża od Gofra R 400 ps oczywiście na prostej. Fizyka to fizyka, opór czołowy to opór czołowy, a nadwagi mocą nie da się zrekompensować. Na prostej coś jeszcze można próbować, na winkach nie było by czego zbierać.

Adrianadernew, tylko żebyśmy mieli jasność, ja w żadnym wypadku nie twierdzę, że u Ciebie czy innych cieszących się z pomiarów 100-200 umiejętności nie idą w parze z mocą. Wiem, również że zapewne masz to w d....e, co ja se tam twierdzę :mrgreen: Nie mam podstaw do takich teorii. Jestem tylko zwolennikiem, tego żeby właśnie jedno było rozwijane równolegle z drugim. Bo frajda z użytkowania +200ps jest taka sama jak z tunningu własnej osoby :mrgreen:

Jak to kiedyś Sobiesław Zasada powiedział " W życiu nie spotkałem faceta, który przyznałby, że jest słabym kochankiem lub kierowcą.. " :wink: Zgadzam się, mocy nigdy za dużo. Tylko jednocześnie umiejętności również :wink: Nie robią Ci zdjęć bo auto masz nie pomalowane, biały to podkład, nie lakier :wink:

460KM robisz na chilloucie za +-8tys zł , na 500+ trzeba turbiny ruszyć ale nie wymaga to niewiadomo jakich inwestycji, pewnie kolejne 6-7k kkamo84 alibizi nie ma problemu możemy się spotkać polatać jakoś w styczniu :) Albo Ty nie zrozumiałeś mnie, albo ja Ciebie :mrgreen: Jak rozumiem +/- 20k zł to koszt podniesienia mocy, to w mniejszej kwocie zmieścisz się, żeby ktoś nauczył Cie ogarniać te 500 kucy :wink:

Całkowicie nie o to mi chodziło. Zupełnie źle mnie niektórzy zrozumieli. Nie ma z mojej strony, żadnej zazdrości, jak również w żadnym wypadku nikomu nie próbowałem wytłumaczyć, że pomysł stworzenia 500 konnego auta jest idiotyczny, bo wystarczy 250ps. Jestem pod wrażeniem, że Truskawa w niedługim czasie będzie robiła 100-200 w czasie w którym mój dyszel-osiołek robi 0-100. Chodzi mi o coś zupełnie innego, a konkretnie, o to, że umieć wykorzystać potencjał tego co zostało stworzone to już naprawdę wyższa półka. Taka wścieklizna przeszła by Północną Pętle konkretnie poniżej 8min, a i poczciwy Poznań zapewne w 1.4x min. Dlatego mam nadzieję, że potencjał kierowników nie kończy się wraz z dobiciem od 100 do 200 lub też pojawieniem się pierwszego winkla bo się cholera fura marnuje :wink: A mam też wrażenie, z drugiej strony, że niektórzy nie zdają sobie sprawy, że dobicie poziomem umiejętności do możliwości 500 konnego auta kosztuje przynajmniej tyle samo jak nie więcej zachodu, czasu, potu i pieniędzy jak uzyskanie 500ps z seryjnego is'a :wink:

nie no pewnie. Mi sie tylko wydaje ze po przekroczeniu pewnego pulapu koni i tak limitem staje sie nadwozie i oprocz tak naprawde wymiany z kolegami z forum te konie wiecej nie przekladaja sie na ulicy bo i tak nie ma warunkow aby je uzyc a po torze tez nie jezdzicie zawodowo i czesto tak mi sie wydaje. Juz nie zapominajac ze oprocz silnika jeszcze trzeba umiec skrecac :) Ciężko się z tym nie zgodzić. Ujął bym to jeszcze inaczej, po przekroczeniu pewnej ilości KM limitem stają się własne umiejętności. Jednym słowem nie pozwalają wykorzystać nadmiaru mocy. Oczywiście jeśli wraz ze wzrostem mocy nie idą w parze szkolenia techniki.

Zgadzam się szkoda robić offtop, tym bardziej, że nie dumamy nad 4er Pani E :wink: Też juz krótko, gdybym podstawił mojej żonie auto w formie opisywanej w tym wątku Pani E, po jednej wyprawie do centrum nie było by czego zbierać. Co gorsze na pewno byłaby tego zdania co Ty n/t suv'òw. Daleki jestem od namawiania kogokolwiek do czegokolwiek, akurat w tym przypadku to raczej bylbym bliżej odradzania :wink: Niemniej jednak przez tą nieszczęsna praktyczność (wysoka pozycja za kierownicą, łatwość parkowania itd) mnie konkretnie źle się tym jeździ.

Bo najlepiej 20" i profile 35 ;) Do każdego auta. Nawet Tico. No i stance koniecznie! Na szczęście nikt nikogo do zakupu nie zmusza. Ja właśnie kupowałem X4 dla dziewczyny i jest wniebowzięta, bo prowadzi się bardzo dobrze, a do tego dużo więcej widać, bo jest wyższe niż większość aut. Dlatego ja na daily też wolałem X6. Ja teraz jak mam obniżone M2, mam pełną świadomość, że dokładka z przodu jak jest u Pani_E wyglądała by zabójczo. Ale tylko przez pierwsze 500km, bo strzelam, że max tyle by wytrzymała zanim bym ją ubił gdzieś, skoro teraz seryjnym zderzakiem ocieram krawężniki non stop przy parkowaniu. A nie zawsze można wybrać sobie, czy parkuje się przodem czy tyłem, choćby przy parkingu skośnym. To prawda nikt nie zmusza, mamy wolny kraj, ale jednocześnie to powoduje, że istnieje wolność słowa. Do zakupu 2AT i 2GT Ciebie również nikt nie zmuszał, a swoje zdanie, raczej mało pozytywne, na temat wspomnianych prezentowałeś. Dobrze, że są różne opinie, dzięki temu sens ma koncepcja forum. Dziewczyna zadowolona, mnie się nie podoba i każde z nas ma swoją opinie, każda co więcej jest słuszna. No i znajdź jeszcze kogoś komu się nie będzie podobała możliwość jazdy nowym autem klasy x4 bez konieczności zostawiania gotówki, powodzenia :wink:

Z myjek to podobno najlepsze są Erhle. Ale porządnej myjni oczywiście nie zastąpi ;)

Dokładnie, myjnia bezdotykowa jest dobra, przed myjnią ręczną, żeby nie szorowali bo piasku :mrgreen: Osobiście nigdy nie wycieram, staram się myć wieczorem, potem zrobię pętle nieco szybciej i rano wygląda całkiem przyzwoicie :mrgreen:

Listopadowe popołudnie w Krakowie :roll: W drodze na trening z synem Zwracam uwagę, na porażającą średnią prędkość, w sumie lepiej było by iść szybkim krokiem :mrgreen: Spalanie bardzo rozsądne uważam :D

Nie potrzebnie się napinasz. Nikt Cię nie atakuje, zwyczajnie oceniamy to co pokazujesz, tak to bywa na forach. Unitronic to dobra firma, zakładam, że ocenili osprzęt zanim zestroili box'a Pytasz dlaczego 215ps ? Bo dalej więcej frajdy niż 195ps a nie stanowi zagrożenia dla silnika. Można by spytać po co w takim razie w ogóle program ?

strasznie słaby ten mod masz - 180-182km i 410-415Nm to się agresywnym modem uzyskuje ze 118d Jestem podobnego zdania. Seria była bardzo słaba, może coś jest nie tak ? Ktoś to weryfikował przed montażem box'a ? U mnie spalanie w mieście bez zmian po programie. Jest nieco niższe na autostradzie, zwyczajnie auto się mniej męczy osiągając i utrzymując określoną prędkość.

6500 km po mieście tylko przez 2 miesiące ? :shock:

0-100 mnie nie interesuje, ciekawy jestem 100-200, a to jedno przepięcie zakładam, to myślę, że będzie dość powtarzalne :wink:

Pomiary oczywiście były. Robiłem w CompSport 3miasto - polecam. Stock: 191 KM / 263 Nm Po zamontowaniu IC, DP, FP: 200 KM / 290Nm I po chipie: 304 KM / 445 Nm Compsport znam od lat, wszystkie auta robię w mateczniku w Bielsku :wink: Nie chodziło mi o pomiary na hamowni, bo te podawałeś, tylko RL :wink: Jestem ciekawy jaki był progres czasowy. Może przy okazji jak będziesz miał okazję zmierz obecny setup.