Skocz do zawartości

MedicuS

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez MedicuS

  1. Prawdopodobnie wolniej :mrgreen:
  2. Może się mylę, ale nie wydaje mi się, żeby 2.0t w oznaczeniu 18i był czymś nowym, a jedynie wykastrowanym b48 20i. Dlatego mam wrażenie, że poziom 280ps powinien być bardziej niż w zasięgu, podobnie jak to miało miejsce w przypadku n20 https://www.facebook.com/pg/TeCePERFORMANCE/photos/?tab=album&album_id=2581972505165796&__xts__%5B0%5D=68.ARDJzWugcuN8_CyC6KKhv60zcLCxYsuRTAKKm2pGptEIL-rcX7maMWmYXBMG7dMHqI5hXGyJ1tUTpEs4Sxmtq7tk38kpcDOhpFhP03ZEhXv8z86wAfoZ0V5J_rdXlo7_1jSmeCGNgpnDwjYtlJU5486FRlTJoODJ-9NrCZnevzjw-RYWfmEshe098k8Xtb8JKxrFK-IrmM9xiGqvHUEkdeiFBzar9nI4ewsLmmByJcZctjfiUZEWMSSOc2vf9rPl_niyyf7mDYzE1t3BCzVGsSMyHMbJZ5KJvz05ozF3oBRSptamPfwfGABXXrQgRpUF8WhdMhkhumKZxfu_JlQyXQbtYWvag45hIYp46ef5agBgRxqM16OlhVS9CtfyGAC6o-Ub9IfCcar_Lb77lYhKRbN7cceaZUZNlwUoglYbzdKfMr0KR8uk6jtNy49x7-MTwphGuRGKn7tj7bMn6ad6&__tn__=-UC-R Gwarancji nie stracisz, do czasu, aż aso nie wykryje utraty dziewictwa :mrgreen:
  3. Opinia, zdanie jest jak d**a, każdy ma swoją :mrgreen: Moja d**a prawdopodobnie jest w takim razie zbliżona do Twojej, niemniej jednak szanuje wybór każdego i daleki jestem od negowania. Dodam coś od siebie, że byłbym bardziej za przeznaczeniem funduszy na poziomie 140 tyś na innego vag'a, wybrałbym Cupra Leon kombi. Przynajmniej z********a, choć mniejszy w środku, jednak z dużym bagażnikiem, no ale nie marka premium. Jedynie ten fwd nie zgadza się z moim avatarem :mrgreen:
  4. Jakie wrażenia z silnika B względem N ? Odebrałeś auto w podkładzie, zapomnieli pomalować, dlatego był tańszy :mrgreen: Dlaczego zrezygnowałeś z X ? Gratulacje! :mrgreen:
  5. Randall , kupić auto po Tobie to jak dostać pakiet Performance gratis :mrgreen: Niemniej jednak zrobiłeś taki przelot, jakbyś co najwyżej trzy razy do warzywniaka się wybrał i raz do piekarni, co automatycznie odbiera Ci prawo do oceny awaryjności :P :mrgreen: Zdradzisz co będzie kolejne ? Stawiam na vana w dieslu :mrgreen:
  6. Takie wpisy pokazują widełki. Wiele osób, stylów jazdy, warunków i choćby egz tego samego silnika, to pokazuje rozrzut, co daje nam większy pogląd. Odchodzimy od tematu. Twój wynik jest więcej niż zadowalający, mnie nic nie daje, bo z opisu jazdy, widzę, że nie mógłbym liczyć na zbliżone wartości. Pozostała by mi jedynie świadomość, że jest taka opcja, jeśli zajdzie potrzeba. Chylę czoła przed wynikiem. Niech się na ten temat wypowiadają właściciele 28i. Ja jeździłem tylko x1 akurat 20i i 3er też 20i. Nawet się nie zbliżyłem do 10, mimo szczerych chęci i spokojnej jazdy po mieście. Świadomość, różnic 518d i 528i znam, tylko nie ma fizycznie opcji, żeby połączyć 528i z radością z jazdy, wykorzystywaniem mocy i spalanie 7.5, bo przy tych 5.9 to o powyższym mowy być nie mogło. Więc skoro jeździmy spokojnie, nie neguje, tylko się zastanawiam po co 250ps? Jestem więcej niż pewny, że bez problemu dałbym radę jechać za Tobą 518d, z lepszym wynikiem zarówno niż 7.5 jak i te 5.9. Jako ciekawostka w konkretnych warunkach a innym razem, w ramach testów jadąc przepisowo krajówką
  7. RalfPi trochę tunnigujesz wyniki kasując przed wjazdem na autostradę :wink: To może inaczej to ujmę. Mnie konkretnie interesuje jakie zużycie będzie w trybie jazdy, który używam. Odwożę dzieci do szkoły, przebijam się przez Kraków, rzadziej w powtarzalnym kierunku i porze. Na autostradzie i po za terenem zabudowanym jeżdżę szybciej. Patrząc na to co pokazałeś nic mi to nie daje, kompletnie. To już wolę info, "mnie po Warszawie pali 13.." bo odnosi się to normalnego użytkowania. Sam dobrze wiesz, że Twoje auto na co dzień nawet nie zbliża się do 6l/100, a bardziej do 12, to co zrobiłeś nie jest dla mnie miarodajne, bo po pierwsze z góry było nastawione na niskie spalanie, po drugie nijak się ma do jazdy codziennej, przynajmniej mojej, a nawet do autostradowej, bo tak nie jeżdżę. Dlatego powtórzę, ma to sens tylko żeby pokazać, że się da, ale do rzeczywistości się ma to nijak. Różne wyniki dają pogląd, jeden jeździ po mieście 15- tysięcznym, drugi stoi w korkach w milionowym. Możemy zrobić inny test, skasuj licznik w poniedziałek, zrób zdjęcie w niedzielę po całym tygodniu użytkowania samochodu, bo to realnie pokaże ile z baku wyparowało, uwzględni jazdę na zimnym silniku, krótkie dystanse, długie jeśli będą itd. Dla mnie osobiście to jest istotne, bo określi koszty użytkowania. Ponownie zapytam, co daje więcej 528i względem 518d ? Klekoczą obydwa :mrgreen:
  8. Tym samym, cały ten wątek wydaje się być bez sensu. Przecież żeby uzyskać identyczne warunki, musiałbyś ustawić za sobą wszystkie modele z różnymi silnikami i przejechać w tym samym momencie daną trasę. Nie ukrywam, że jeszcze nikt czegoś takiego chyba nie zrobił, a efekt byłby ciekawy. Każdy tu inaczej jeździ w innym regionie. Ty zaprezentowałeś, że się da. Przyda się to komuś kto preferuje podobny styl jazdy, jednocześnie jeździ w trasy. Wszystkim pozostałym już nie. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale gwarantuje Ci, że zrobisz rundę po Krakowie w godzinach szczytu porannego lub popołudniowego, albo w ekstremum, czyli w piątek po południu i spalanie 16 zobaczysz bez żadnego ciśnięcia. A jak w takich porach właśnie musisz jeździć to niestety tak to będzie wyglądało. 320ix w ciągu dnia, bez większych korków zużywa 11, tak dla porównania.
  9. Rozumiem, co masz na myśli i dla kogoś kto zna podstawy dynamiki nie powinno to być zaskakujące. Nie rozumiem jednak Twojej opinii o paliwożerności silnika 2.0 245PS.. Po pierwsze jechali sporo wolniej niż ja (oczywiście krótszy odcinek) a po drugie.. ja mam paliwożerną benzynę, a Chłopaki mają oszczędne diesle... a spalanie większe (ON 6.1, PB - 5.9)- o co tu chodzi? To w końcu co jest oszczędne, a co paliwożerne? Pytam zupełnie poważenie i nie ma tu krzty szyderstwa. Cieszę się, że się zgadzamy, że w trasie ten silnik zużywa małe ilości paliwa - przynajmniej w rozsądnych zakresach prędkości, bo przy prędkości 200km/h to nie mam pojęcia. Może komuś uda się zrobić podobny pomiar (np. 400km trasy - podróżna 200km/h a średnia np. 180km/h) - myślę, że są trasy, na których spokojnie idzie taki pomiar zrobić. Ktoś już to ujął wcześniej właściwie, z czym się zgadzam. Tak, można wycisnąć z 2.0t niskie spalanie, mam to wiem. Niemniej jednak w codziennej eksploatacji, która zawiera cały wachlarz warunków, zmiennych i tras 2.0t jest mało oszczędne. Co więcej moje kolejne auto, jeszcze mniejsze, Polo 1.2tsi dsg w mieście pali więcej od 1er, w zimie 8-8.5, w lecie 7-7.5, a jeździ nim moja żona, która nie czerpie z jazdy autem żadnej przyjemności, a dynamicznej jazdy nigdy nie próbowała. Więc zgadzam się z Tobą, 528 może spalić niewiele, ale łatwo nie jest , lecz w mieście, czy w czasie szybszej jazdy autostradą jest to nie możliwe. Nasuwa się też pytanie, co przy takiej eksploatacji, więcej daje 528i nad 518d ? Pytasz co jest oszczędne? Pb jest w specyficznych warunkach, ON można przyjąć, że zwyczajowo.
  10. RalfPi wklejam pierwszy post w tym temacie, najlepiej obrazuje o co mi chodzi. przez maja22 » 15 Sie 2013 21:41 Aby troszeczke rozruszac forum a do tego duzo osob pisze o spalaniu co i ile ON to moje porownanie dwoch aut: Trasa - 63km 20% miasto ( v- 20-70km/h ) 80% poza miastem ( v- 60-120km/h ) auta zderzak w zderzak 535xd a za nim X1 2.0xd X1 2.0xd 184KM automat ZF8 ustawiony na pozycji normal ( comfort )3/4 baku ON na liczniku 6110km 535 3.0xd 313KM automaat ZF8 ustawiony na pozycji comfort 3/4 baku ON na liczniku 15900km wynik: X1---> 6.0l/100km 535 ---> 6.2ll/100km bardzo zaluje iz nie zrobilem zdjec bo wszystko bylo przygotowane na to ... ale zapomialem, jesli zrobie ta sama trase dam na forum. Można by się dziwić, ale ciężki i mocny diesel zużył tyle co stosunkowo lekkie x1 z małym silnikiem. Jechali wolno i spokojnie to i wyniki były niskie. Raz jeszcze powtarzam, wolno jedziesz, to nawet i benzyna potrafi spalić niewiele. Dodam, że nie neguje, ani stylu, ani prędkości, niczego. Podsumowuje, Twój post, czyli długa trasa, utrzymywana niewysoka prędkość i mamy pozytywy turbo benzyny w ciężkim aucie na trasie.
  11. Spalanie rośnie w zasadzie w dwóch przypadkach, gdy występują częste wzrosty prędkości, czy to w mieście ze startu, czy w trasie, gdy prędkość dynamicznie wzrasta, oraz podczas pokonywania dużych oporów powietrza, czyli przy wyższych prędkościach. Dlatego raczej trudno się dziwić, że podczas utrzymywania zadanej dość niskiej prędkości nawet paliwożerne i ciężkie f10/11 z silnikiem 2.0t seri N potrafi spalić 6 litrów na każde 100 km.
  12. Zdecydowanie diesel. Wg mnie 20d to minimum, piszesz, że nie zależy Ci na osiągach, robisz duże trasy, czyli istotne jest spalanie, tym samym 20d będzie optymalne.
  13. Patrząc na Twoje auta, dochodzę do wniosku, że przed Twoim zakupem trzeba Cię 'zmusić' do wyboru samochodu, który będę chciał mieć, następnie odkupić go jak skończysz użytkować :mrgreen:
  14. Być może, widziałem zwykłą czarną, choć dla mnie chyba nie do przeskoczenia jest ten grill. Mam nieodparte wrażenie, że będą lizać rany za 3-4 lata, jak ich Mecedes wbije w ziemię sprzedażą. Swoją drogą, dlaczego kolejne oznaczenia modelowe dla 3er i 5er to G, a dla 1er F2x -> F4x ?
  15. To chyba akurat jest 114d, w ogłoszeniu widnieje 116d. Celuj raczej 116-118d jeśli preferujesz diesla. 1er jest małe, ciasne ale daje frajdę z prowadzenia. 95ps to nieporozumienie, nawet dla kobiety do miasta. Dzisiaj widziałem na ulicy F40 czyli nową 1er. Myślałem, że brzydsze auto niż 7er trudno będzie wymyślić, jednak 1er nie dość że fwd to jeszcze kasztan jakich mało. Wygląda na to że Chris Bungle powrócił ;)
  16. Wg mnie to On napisał, że w służbowym ma 7 biegów, więc obstawiam vag ;)
  17. Mam wrażenie, że 20i i 28i/30i palą podobnie. Miałem okazję zrobić kilkadziesiąt km też z xdrive 320i i tylko po samym Krakowie jadąc naprawdę spokojnie przez w zasadzie całe miasto, bez jakiś masakrycznych korków wyszło 11 litrów. Jak na osiagi 20i za dużo wg mnie, jak na osiągi 30i ok.
  18. Nie ma co porównywać. Zupełnie inna liga. g30 to komfort i przestrzeń, f20 to hatchback do miasta, mały ciasny i dość głośny, ale za to dobrze się prowadzi. 120d na winklach wciągnie nosem g30, ale wątpię żeby o to chodziło. Przy zmianie modelu, ciężko przewidzieć wartości cenowe. Xdrive jest raczej zbędny, trochę za słabe auto żeby to było niezbędne. W zasadzie wszystko rozbija się o przebiegi. Diesel to młockarnia, ale bardzo ekonomiczna. Dwulitrowa benzyna nie pali wiele mniej od m140 , więc w zasadzie można by stwierdzić: Ja Ci radzę rób jak chcesz ;)
  19. Napisz lub wejdź w temat forumowicza Randall, dowiesz się zapewne więcej niż z luźnego pytania w tym temacie.
  20. Gdybym kupował od Ciebie auto to spotkałbym się chyba tylko po to żeby pogadać. Oglądanie auta było by zbędne. Ewentualnie wysłałbym lawetę i przelew, a samochód zobaczył dopiero w domu :mrgreen:
  21. Jaki zatem sens tego tematu ? Co ciekawe 118d nie ma żadnego problemu z odłączeniem systemów.
  22. Panowie czy ktoś z was ostatnio jechał RWD po deszczu. Na codzień i podczas deszczu nie wyłaczamy trakcji. Dzisiejszego RWD z włączonymi systemami nie da sie zarzucić. Przez ostatnie 12 lat jeździłem po mega sliskiej drodze 100km/h i nic z autem się nie dzieje. Przynajmniej ja nie umiałem go zarzucić. Fakt że przy wyprzedadzaniu na tak śliskiej drodze 4 koła szybciej sie zbiera, ale jakim kosztem... Miałem i RWD i Xdrive na raz przez 2 mce i zawiedziony byłem tym drugim wiec potestowałem czy to co mi sie wydaje jest prawdą. Auto jedzie prosto i nie wierzę w marketingowe bajki że niby przód wyciaga z zakrętu jak piszą niektórzy recenzenci. Jak dasz za dużo gazu na sliskim w zakręcie w xdrive przód zaczyna wyjeżdzać jak w przednionapedowcu i odbiera fan. Ze wzgledu na 4 buty i mocach powyzej 280km czasy na torze będą decko szybsze gdyż z 4 kół sie lepiej odpycha a liczy sie predkośc przy wujsciu z zakrętu, ale cóz z tego jak jest wykastrowana cześc przyjemności jaką dwało bmw przez ostatnie kilka lat. Przywołujecie panowie M5, ale należy zwrócić uwagę że tam jest około 600KM a nie 250 czy 300 o których w tym wątku rozmawiamy. A czytałem gdzieś że prości ludzie boją się mieć 600KM RWD i jak było w sprzedazy F10 uciekali do AUDI, stąd BMW to wprowadziło. Nie sądzę że gdyby nie sprzedaż ponizej oczekiwań ktoś z działu M by na to pozwolił. BMW wprowadziło xdrive w bardzo małych mocach oraz zawieszenie regulowane bo tego wymagał nieświadomy klient, ulegajacy marketingowi. Zazwyczaj poruszajacy sie z punktu A do B. Jak to kolega napisał "w 4 literach" ma prowadzenie auta i jazdę po górskich krętych drogach z przyjemnoscią. Ta sama sytuacja odnosi się do zawieszenia o regulowanej twardości, które jest uniwersalne bo może być i miekkie i twarde. Ale niestety na twardym działa sporo gorzej niż to nieregulowane. A auto które ma sie pewnie prowadzić niestety musi byc twarde i fizyki nie oszukamy. Każdy wie ze jak jest cos do wszystkiego to jest do niczego... Podobny przypadek który BMW stosuje to poprawa komfortu, samochody są coraz bardziej miekkie ale przez to mniej stabilne i przewidywalne. Dzis Auto na Mpakiecie gnie się na zakrętach jak kiedyś na standardzie. Ale "Pani krawcowa" z GB czy 60 letni Pan z PL mówił że auto jest super tylko dziury czuć. Z tego powdu zrobili auta bardziej "miękkie", bardziej komfortowe, tylko zagorzali wielbicie marki zauważaja ze przestało jeździc jak BMW, Skody i Tuaregi na wietrze go wyprzedzają. Pamietajcie że to jest tylko i wyłacznie moje zdanie i mozecie sie z nim nie zgadzać. Jeżeli jestescie zadowoleni ze swoich Xdrive-ów to bardzo dobrze i chwała wam za to. Ja ciągle na to klne, ale muszę dociągnąc do końca Leasingu. Jakoś dziwnie się zacytowało, bo akurat to nie ja napisałem ten tekst z cytatu. Masz dużo racji, a przede wszystkim swoje predyspozycje, czego nie zamierzam podważać. Marketing mówi radość z jazdy, z tym, że dla każdego z nas jest on czym innym. Ty widzisz to w postaci rwd, ja nie mam nic przeciwko awd, a ktoś inny nie bardzo rozumie o co tyle krzyku w fwd. A ktoś jeszcze inny typu moja żona, bladego pojęcia nie ma, które auto ma na jaką oś napęd, ot jedzie i o to Jej chodzi i tacy klienci też są na Bmw, nie każdemu kojarzy się z dynamiką i dobrym prowadzeniem. Miałem swego czasu symetryczny stały awd, jak wprowadzali haldex to nie bardzo rozumiałem logikę, no bo jak niby dołączany ? Marketing sprzedaje, więc teorię dostosowuje się do potrzeb sytuacji i klienta. Czy nie każdy z nas najpierw wymyśla potrzebę, a dopiero potem dorabia do tej potrzeby filozofię ? I co lepsze ta filozofia zawsze pasuje :mrgreen: A na końcu jest tak jak w tym kawale - "Boże jak umrę, nie pozwól sprzedać mojej żonie tego zestawu wędek, za tyl,e za ile Jej powiedziałem, że je kupiłem' :mrgreen: Awd nie wyciąga z zakrętu, to brednie, niestety, gdyby ludzie byli tego świadomi, bo szkolenie na prawo jazdy odbywało by się różnymi rodzajami napędu na różnej nawierzchni i na odpowiednim obiekcie, nikt takich bajek by nie łyknął.
  23. Dziś w serwisach internetowych pokazali M4, która w Krakowie wjechała w ludzi na przystanku. Gdyby miał xDrive, to pewnie by do tego nie doszło. RWD trzeba umieć jeździć a i tak ryzyko nadsterownego poślizgu jest zdecydowanie większe niż w xDrive. (0,3 promila też mu nie pomogła...) Miałem wątpliwą przyjemność przejeżdżać obok tego zdarzenia, na szczęście już po fakcie. Tam jeszcze oberwała lub miała udział chyba Toyota Yaris, lub jakiś inny mały samochód. F82 nie wyglądała jakby dachowała. Niestety większość jeździ szybciej niż potrafi. Też jestem zdania, że rwd było głównym problemem w tym przypadku, oczywiście w połączeniu z dużą mocą i brakiem umiejętności. Promile nie pomogły, ale w sumie nie wiem, czy 0.3 to poziom, który jest odczuwalny. Myślę, że nie bez powodu m5 zyskała awd.
  24. Trend niestety jest taki, że samochody są coraz szybsze, a 85% kierowników nie ma tak naprawdę bladego pojęcia o prowadzeniu. Większość się przemieszcza, jedni szybciej, drudzy wolniej, ale przynajmniej 3/4 użytkowników nie ma pojęcia o skręcaniu, hamowaniu, dociążaniu, czy odciążaniu, nie wspominając o wykorzystywaniu balansu. Nikt tego nie uczy, szkoli się garstka, tor widział promil :mad2: Dlatego awd jest praktyczniejsze, bezpieczniejsze, do tego daje poczucie, że auto jest znacznie szybsze, bo za każdym razem zbiera się tak samo. Obecnie każdy dysponując odpowiednią mocą może być mistrzem prostej. Trakcję zapewnia awd, szybką zmianę biegów zf, nie ma potrzeby szlifować zmiany biegów przy odcince wraz z pełni otwartą przepustnicą. Można jechać na narty i zaparkować dowolnie, można podjechać pod pensjonat i rano wyjechać mimo, iż napadało, a gospodarz zaspał, można ruszyć pod górę nie bacząc na to, że ktoś przed nami już mieli kołami i zaraz się zatrzyma. Bmw dołączyło do oferty xdrive, bo zwyczajnie gubiło klientów. Dało im coś ekstra, co finalnie zastępuje podstawę jaką jest rwd. Jest to absolutnie logiczny krok biznesowy. Zarzuty, że xdrive gorzej skręca, gorzej hamuje są dla potencjalnego nabywcy Bmw bezzasadne. Prawda jest taka, że i tak nie umie robić ani jednego ani drugiego, a zyskuje umiejętność przyspieszania w każdych warunkach. Reasumując awd ma absolutny sens dla wielu, dodając do tego gorsze warunki zamieszkania często może decydować o zakupie, a mnożąc to razy skalę światową to najzwyczajniej w świecie Bmw nie mogło i nie może sobie pozwolić na utratę klientów z tak błahego powodu. A już tak całkiem na koniec, to pewnie ktoś tam może pamięta co się stało w DTM w 1990 i 1991 jak audi wjechało w te wyścigi z quattro ? Reszta była tłem, w '90 7 wyścigów w '91 10 wyścigów, no i zabronili awd :mrgreen: audi v8 było cięższe, ale miało trakcję, dlatego jest duża szansa, że w typowo polskich warunkach ten z awd odjedzie temu lepiej skręcającemu i hamującemu z rwd ;) W garażu mam rwd i awd, jedynie nie mam fwd, a dlaczego to akurat mój avatar wyjaśnia :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.