Ale bmw ma coś już takiego,że przyciąga sarny..zające... jadąc czinkiem moge w nocy sadzić 100km i od 6mc tylko raz pies wyskoczył... i nic wczoraj wyjechałem bmw.... jadę w nocy dwie sarny przeleciały jakieś 150 metrów przedemną to juz potem 60km na godzine jechałem aż mnie wszyscy wyprzedzali... porściutka droga okolo 3km... prostej drogi a po bokach same pola wracam do domu już 20km zostało i jadę sobię...w takiej jednej miejscoowsci lubią stać...zwolniłem do 50km jadę a tu co zając... wyskoczył ja od razu hamulec a zając z zgłupiał... i na SZCZĘSCIE ODBIŁ spowrotem z tej strony co wyskoczył tak to bym go drasnął... a mialem może z 30,40km/h i od tego czasu na długich jechałem 50km/h do samego domu :mad2: