Tak, są to przewody które idą już pod maską, w miejscu gdzie wychodzą spod podłogi. Udało mi się to zlokalizować z pomocą żony która siedziała w aucie i utrzymywała obroty silnika tak aby buczenie występowało a ja poruszałem nimi. Też walczyłem z tym tematem dosyć długo, wcześniej podczas 3-4 wizyt Inchcape upierał się na osłonę silnika, czy coś w kolumnie kierownicy ale nie zlokalizowali i nie naprawili. Dodatkowo od dołu jest ostatnie mocowanie tych przewodów do karoserii - dodałem tam podkładkę z pianki. Jest to u Was na 99% to samo, wszystkie auta również na zagranicznych forach mają podobny problem i wszystkie są z 2010r. prawdopodobnie jest trochę inne upięcie przewodów i to powoduje te dziwne buczenie. Pożegnałem się z tym problemem przy ok 50 tyś km przebiegu, (teraz 145 tyś km) być może z czasem ilość paliwa nie miała by znaczenia. Dźwięk już nigdy się nie pojawił.