To ja się podłączę. Dziś rano zaskoczyła mnie kontrolka sygnalizująca niski poziom płynu. Zapaliła się po przejechaniu ok 30 metrów. Stwierdziłem, że niedaleko (200m) mam stację benzynową to stanę, sprawdzę poziom, kupie płyn i doleję. Już miałem na nią skręcać, a kontrolka zgasła. Zmieniłem zdanie i pojechałem do pracy, cały czas pilnując temperatury silnika. Do pracy mam 5,5 km, a silnik nie zdążył się jeszcze nagrzać (wskazówka nie dojechała do połowy). Dojechałem do pracy, otworzyłem maskę, a pływak na samym dole (o ile dobrze pamiętam minimum jest na wysokości zakręconego korka). Ogrzewanie działa. Pytanie co robić? Kupić gdzieś płyn w drodze do domu? Czy wrócić i sprawdzić czy nie wywalił jakiś błąd termostatu na komputerze?