Też nie powiem złego słowa o 2.0d 150KM, znanym jako M47N, a jeżdżę czwarty rok. Żwawy i pali kropelkę. Kupiłem zadbanego, kosztował swoje ale i tak trzeba było trochę włożyć (akumulator, zimówki, koło pasowe, poduszki pod silnikiem i skrzynią, w zeszłym roku regeneracja turbiny); w środku też sporo zmieniłem, doposażyłem w co chciałem i jestem b. zadowolony. Choruję na e92 ale szkoda mi się tej pozbywać, bo najechane ledwo powyżej 170tys. km i już się 2 kolegów pyta kiedy sprzedaję :roll: Ale ja swojego na pewno za 15k bym nie puścił. Słuchaj Mańka, sprawdź o czym pisze, a też będziesz zadowolony.