Witam.Nie mam doswiadczenia w Ausrii bo jezdzimy na narty w alpy francuskie ale zeby poszalec terenowka po sniegu musialem wjechac pod wyciagi. Tak dopieszczonych czarnych jezdni moge zyczyc wszystkim nawet jesli mieszkaja w centrum duzego miasta. Zapewniam ze wystarcza Ci opony zimowki a lancuchy-nigdy nie mialem okazji ich zalozyc(ale mam. :wink: Zima to zima) Jesli tam snieg zaskoczy miejscowych to Tobie bankowo nic nie pomoze. Jesli masz taka mozliwosc zapytaj czy w rejonie w ktory jedziesz nie ma obowiazku posiadania lancuchow w sezonie zimowym. Jesli chodzi o technike jazdy to podstawa jest zdrowy rozsadek,dobry stan techniczny samochodu i opon. Delikatne ruszanie pod wzniesienia,panowanie nad uciekajacym tylem,poslizgi kontrolowane to sprawy ktore wymagaja jakiegos treningu. Pamietac nalezy o hamowaniu silnikiem(wazne w gorach) i o tym ze predkosc dostosowac nalezy przed zakretem(hamowanie na stoku na zakrecie moze sie zle skonczyc :naughty: ) I trzymaj sie daleko od tylnych numerow aut przed Toba :wink: Jesli zdarzy Ci sie ze zaczna Cie poganiac miejscowi.(trabic czy mrugac swiatlami)nie daj sie sprowokowac. Przeposc niech jedzie.(bo na bank tam ma wieksze doswiadczenie). Znaki tez maja spore znaczenie(zwlaszcza predkosc) Reszte poznasz na miejscu. Alpy sa super. Dobrej zabawy i bezpiecznej drogi :D