Pe.te

Jak rozumiem pytanie nie dotyczy różnych opon, tylko wymiany uszkodzonej na taki sam model, jednak z nowym bieżnikiem. Czyli dyskutujemy o wpływie większej średnicy jednego z kół na działanie x-drive.

Ja też nigdy Bridgestone, mam niedobre doświadczenia z modelem Dueller H/P Sport, wcześniej z Potenza RE. Zgadzam się, że zużywają się wolno, ale są bardzo twarde - przez co nie "kleją" się dobrze do drogi. Coś za coś, albo opona jest bardzo przyczepna przez co szybciej się zużywa, albo twarda, wtedy z przyczepnością gorzej. Każdy musi znaleźć sobie swój "złoty" środek. Mnie najlepiej jeździ się właśnie na Continentalu i Dunlopie. Ale jak widać - ilu kierowców, tyle opinii :D

Może napisz przynajmniej jaki model tego Continentala, bo powyższe za dużo informacji nie wnosi. W F11 na Conti SportContact 3 ROF zrobiłem 3 sezony (rocznie jeżdżę ok. 20.000km), jak wymieniałem zostało 4mm bieżnika. W F20 na Conti WinterContact TS790 ROF aktualnie jest po 3 sezonie i spokojnie przejeździ jeszcze 4-ty (to auto robi ok. 15.000km rocznie). Więc moim zdaniem zużycie jest normalne.

Ja u siebie zauważyłem, że czasem uruchamiają się światła mijania jak jadę pod słońce (mocne), które jest nisko nad horyzontem. To jedyna sytuacja, w której moje auto potrafi zapalić światła mijania, gdy jest jasno (i wydaje mi się, że to zamierzony efekt).

Jak przytrze czujnik, to wyświetla się kontrolka na desce o konieczności wymiany klocków. BTW, po przytarciu czujnika nie da się skasować ww. komunikatu po wymianie klocków - trzeba wymienić czujnik na nowy. Sam czujnik jest dwustopniowy. Pierwsze przytarcie i zaświecenie kontrolki (żółtej) daje jeszcze trochę czasu na wymianę, klocki mają ze 2 mm. Mocniejsze przytarcie (do drugiego stopnia) powoduje już czerwony komunikat "critical" (tego nigdy nie testowałem, ale tak mówi teoria) :mrgreen: Ja nauczyłem się się korzystać z tego sytemu w ten sposób, że wskazania komputera traktuję jako orientacyjne. Natomiast z wymianą klocków czekam do żółtej kontrolki (czyli do czasu, gdy klocki faktycznie się powoli kończą i sygnalizuje to pierwszy stopień czujnika).

Przebieg podawany przez komputer jest aproksymowany i zależy od stylu jazdy, nie ma związku z faktycznym zużyciem. Należy go więc traktować orientacyjnie. Natomiast nie jest to banalny algorytm, bo po jednym dniu jazdy na torze potrafi zmniejszyć przebieg do wymiany klocków nawet o 15.000 km :mrgreen: W "drugą stronę" przeliczanie też działa. Żonie w nowo kupionym aucie komputer pierwotnie pokazywał 50.000km. Jeździ w miarę delikatnie, więc po zrobieniu samochodem 20.000 km komputer nadal pokazywał 40.000km do spodziewanej wymiany... I faktycznie konieczność wymiany była dopiero przy ponad 60.000 km... :)

@nazwaUzytkownika , z tego co piszesz wygląda, że kupiłeś auto z programu PS. F10 w tym programie z reguły wychodziły fabrycznie na zimowych Dunlopach, które często nie były zmieniane przez cały przebieg 2x.000 km (to typowy przebieg dla aut z programu PS) - łącznie z okresem letnim :shock: i na tych oponach trafiały później do dalszej sprzedaży u dealerów. Dlatego sporo 5er z tego programu ma zjechane opony. Natomiast BTW co do opon, o których wspomniałeś - Dunlop WinterSport 3D to jest doskonała opona zimowa. Oczywiście jak nie jest łysa :wink: Heh, miałem miesiąc temu dokładnie ten sam dylemat :) Auto fabrycznie kupiłem na Continental SportContact 3 ROF i jeździło mi się na nich super, nigdy nie narzekałem na brak komfortu. Dlatego na lato ponownie kupiłem ten sam model opon. Nie wiem na ile SportContact 5 mogą być lepsze, pewnie gdyby była dostępna wersja ROF zdecydowałbym się na nowszy model (choć nie zawsze nowszy model jest lepszy - w przypadku Conti przykładem jest zimówka 830P, dużo gorsza niż starsza 830). W każdym razie SportContact 3 jest udanym modelem Conti, a ja akurat należę do zwolenników ROF :mrgreen:

Widzisz, od początku stawiałem na kabel... :wink: Niestety z kabelkami Apple jest tak, że całkowicie bezproblemowe są właściwie tylko oryginały...

Dobre, naprawdę mi się podoba... :D Stoję na poboczu drogi, autem za grubą kasę i "szydłuję" dziurę w oponie za pomocą sznureczka z mazią klejową... Oczywiście najpierw muszę ją znaleźć, wypatrzyć, tudzież w inny sposób namierzyć... :D (naturalnie jest lato, dzięki czemu jest ciepło, długo jasno i akurat nie leje...) To jednak nie dla mnie. Po co sobie tak utrudniać życie, skoro są ROF'y...?

Pałąk jest OK. Z dodatków do systemu mocowania bagażu, wykorzystującego szyny w podłodze, mam jeszcze coś takiego (też się przydaje): http://ills.bmwfans.info/b3do.png

Tak, mam pierwszą wersję. Zdjęcie Twojego bagażnika mi się nie wyświetla, więc nie widzę - ale szyny we wszystkich F11 są takie same, stąd pasuje tylko jeden rodzaj mocowania (zresztą jest to ten sam rodzaj mocowania co w szynach stosowanych w X3 i X5). Natomiast na pewno nie pasuje pałąk od serii 3 (F31) - tam są inne mocowania (sam pałąk wygląda tak samo, więc łatwo się naciąć).

Pierwszy przypadek - u mnie jest tak samo. Moim zdaniem to celowy zabieg, albo jak pisał @pietiagoras chodzi o dudnienie, albo może pozycja pośrednia zapobiega niepożądanym "efektom wietrznym" dla pasażerów tylnej kanapy? Natomiast drugi przypadek - u mnie nie występuje. Podsufitka otwiera się/zamyka całkowicie (bez punktu pośredniego). Nie jestem przekonany czy sytuacja pokazana na filmie jest poprawna - w sumie pozostawienie częściowo zamkniętej podsufitki przy otwartym oknie dachowym mogłoby spowodować jej uszkodzenie przez wiatr...

Ja mam u siebie ten aluminiowy "pałąk" z dwoma taśmami (właściwie pasami). Wykorzystuję głównie jak robię zakupy - przypinam taśmami np. zgrzewki wody, czy torby (jeden haczyk na bocznej ściance to zdecydowanie za mało). Wada: po demontażu nie da się schować tego pałąka pod podłogą bagażnika...

FAT/32 powinien działać bezproblemowo...

Chyba coś masz nie tak z tym swoim gniazdem USB, skoro także Pendrive Ci nie widzi. Myślę, że jednak serwis...

http://www.bmw.com/com/en/owners/connected_drive_services/mobile_devices/bluetooth_software_update.html Wpisz VIN (7 ostatnich znaków).

Miałem tak w F20, uszkodził się czujnik. Auto było na gwarancji - i dobrze, bo wymiana czujnika polegała na... wymianie całego zbiornika :wink: Samo zabrudzenie czujnika nie wiem czy wchodzi w grę - chyba, że był stosowany wyjątkowo kiepski płyn do spryskiwaczy... Może sprawdź na początek, czy nie wypięła Ci się wiązka od czujnika.

@sznels1 a nie masz drugiego kabelka aby to na szybko sprawdzić? Wiem, że powtarzam to po raz wtóry - ale u mnie dokładnie tak było, że miałem jeden jedyny kabelek (a mam ich pewnie z pięć), który właśnie taki efekt powodował w aucie. Natomiast jak podłączałem go do zwykłej ładowarki to działał bez problemu (zresztą nada działa). @Apacer Dokładnie o to chodzi, ograniczenie prądu do 0,5A spowoduje wydłużenie czasu ładowania, jednak nie powinno być wspomnianego efektu rozłączania. Inna sprawa, że mniejszy prąd ładowania to dłuższa żywotność aku... ale to już zupełnie inna historia :wink:

Olej o lepkości 0W-xx nie jest optymalnym rozwiązaniem dla silników turbodoładowanych (a przynajmniej nie w polskiej szerokości geograficznej). Lepszym wyborem jest lepkość 5W-xx. Co do marki, od dłuższego czasu niezmiennie używam Shell Helix Ultra, który uważam za doskonały olej (a trochę olejów zdarzyło mi się w życiu "przepalić") :wink:

Kopułka zegarów jest mniejsza, taka jak w F20 (dwa zegary, zamiast czterech). Standardowe siedzenia pewnie też z krótszym siedziskiem niż w F30, podejrzewam że takie jak standardowe w F20. Ale też w "szeregu" jest to mniejsze auto niż 3er. Myślę, że lepszym porównaniem do F30 - jeśli chodzi o przestrzeń - byłaby 2GT, a nie 2AT... Inna sprawa, że bryła 2GT nie podoba mi się, dużo bardziej proporcjonalne i zgrabniejsze jest 2AT (oczywiście moim zdaniem) :D Natomiast w kwestii "rozbudowania wnętrza" seria 3 zawsze będzie wyżej, bo w końcu jest wyżej sytuowana w "szeregu"... Generalnie myślę, że 2er jest po prostu kierowane do zupełnie innej grupy docelowej. Jakby nie było jest wyższe, więc dla mamy z dzieciakami jest na pewno wygodniejsze od niskiej 3er... A jeśli tejże mamie nie przeszkadza brak napędu na tył (a jestem pewien, że nie przeszkadza) to i platforma przednionapędowa nie jest problemem :)

Fajnie, że dopisałeś kilka swoich uwag. Dwie rzeczy nasunęły mi się po przeczytaniu Twoich spostrzeżeń: 1. Skrzynia Aisin. Wygląda na to, że efektywność pracy tej skrzyni w 2er w dużej mierze zależy od zestawienia jej z konkretnym silnikiem. Ja zestawienie tej skrzyni z wersją 218i wspominam bardzo dobrze jeśli chodzi o jej efektywność, decyzje o zmianie biegów, samą zmianę biegów, reakcję na kick-down itd. Oczywiście jest ciut gorzej niż w 525xd, którym jeżdżę na co dzień - ale też mowa jest o skrzyni 6-biegowej vis 8-biegowy ZF. Jednak ogólnie wrażenia pod tym względem miałem zaskakująco dobre. Natomiast dla mnie ta skrzynia ma zasadniczo dwa minusy: - sterowanie mechaniczne + dziwne drżenie w czasie postoju w trybie D - brak funkcji Auto-Hold 2. Jakość wnętrza I tu jest najciekawiej, bo dla mnie jakość wykonania i wrażenia "premiowości" tego auta były... na pewno nie niższe niż w 3er pre-LCI, a zaryzykowałbym twierdzenie że gdzieniegdzie wręcz wyższe :D Trójką w wersji GT nie jeździłem, mogę porównać tylko do F30 przed LCI. Tylko, że te wrażenia zależą od... wersji porównywanych aut. Więc i w zależności od porównywanych wersji mogą być skrajnie inne. Bo wersja 2er, którą użytkowałem to był M-Pakiet, więc i wykończenie wnętrza inne. Alcantara łączona z materiałem hexagonalnym, listwy aluminiowe we wzorze Hexagon, "obszycie skórą" z niebieskim dekoracyjnym szwem elementów deski rozdzielczej oraz boczków i czarna podsufitka... No i sportowe fotele, nie mniej wygodne niż sportowe w F30, oczywiście z pompowanymi boczkami (tylko ta słabo rozwiązana regulacja, zwłaszcza pochylenia oparcia). Generalnie w tej wersji wnętrze 2er było bardzo przyjemne i sprawiające (przynajmniej na mnie) wrażenie autentycznie wysokiej jakości wykonania.

Ze wspomnianego gniazda w podłokietniku bez problemu ładuję: - iPhone6 a jak jeżdżę z żoną to także: - iPhone5S - iPad Air2 (nota bene żona robi dokładnie to samo w swoim F20, również poprzez gniazdo USB w podłokietniku) Co najwyżej ładowanie przez USB będzie trwało dłużej (mniejszy prąd ładowania) niż poprzez ładowarkę sieciową, ale efektu rozłączania być nie powinno. Poza tym - abstrahując już od kwestii ładowania, czy nie - jak użytkownik miałby korzystać z aplikacji ConnctedDrive via telefon (bądź np. Spotify, promowanego przez BMW właśnie głównie na iPhone), jeśli pojawiałby się permanentny efekt podłączania-rozłączania urządzenia po jego podłączeniu do USB...? Tak jak napisałem wcześniej - ja kiedyś miałem dokładnie taki sam przypadek, telefon permanentnie "pikał" (wydawał w kółko dźwięk, jak przy podłączaniu/odłączaniu ładowarki). Po wymianie na inny kabel (mimo, że "pierwszy" kabel też był oryginalny) problem ustąpił.

Na przyszłość zakładając temat napisz chociaż który rocznik, bo od tego wiele zależy. Ale skoro napisałeś o zgłaszaniu auta do serwisu, to może to młode auto? W każdym razie jeśli to młode auto po LCI i jeśli mówimy o ładowaniu z gniazda USB w podłokietniku - to nie ma z tym najmniejszego problemu. Nie powinno przerywać (u mnie kiedyś też był taki efekt i była to wina kabla, po wymianie przewodu różne Apple ładują się bez problemu).

Po ponownym zatankowaniu do pełna, komputer wskazał 785 km zasięgu. Jest lepiej, ale do poprzednio osiąganego maksymalnego zasięgu jeszcze trochę brakuje... Wygląda na to, że te "kroki" w algorytmie średniej kroczącej muszą być całkiem spore :wink:

I dobrze sugerują, bo jednak najlepsze właściwości do jazdy na co dzień mają opony z bieżnikiem asymetrycznym. Kierunkowe sprawdzają się dobrze na mokrej drodze (z racji kierunkowości bieżnika dobrze radzą sobie z aquaplaningiem). Bridgeston'y odradzam. Nie naraziłeś się połowie forum, ale przyznaj, że za dużego doświadczenia z jeżdżeniem na ROF raczej nie zdążyłeś zdobyć :wink: