Pe.te
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 684 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Pe.te
-
Aisin działa bardzo dobrze. Wiadomo, że nieco szybszy jest dwusprzęgłowy Getrag, choć Aisin’owi w kwestii szybkości, czy wyczuwania zamierzeń kierowcy niewiele brakuje do ZF (która też jest jednosprzęgłowa). Natomiast niewątpliwą zaletą Getrag’a jest, wspomniany już „elektroniczny” lewarek :)
-
Nie „od skrzyni sportowej”, tylko od całkiem innej skrzyni. Jedna jest od skrzyni Aisin, druga od skrzyni Getrag. Łopatki przy kierownicy nie mają tu żadnego znaczenia - obie skrzynie występują w wersji sportowej i wtedy pojawiają się łopatki. Lewarek „dłuższy” to 8-biegowa japońska skrzynia Aisin. Lewarek „ładniejszy” to 7-biegowa niemiecka skrzynia Getrag (dwusprzęgłowa). Lewarki są ze sobą zupełnie niezamienne. Chcesz zmienić lewarek - musisz zmienić całą skrzynię :)
-
To jest bodajże błąd z Valvetronic. A on jest cały czas aktywny/pojawia się regularnie? Nie miałeś problemów z opóźnionymi/pogorszonymi reakcjami na gaz ? Swoją drogą związku z tempomatem to on raczej nie ma.
-
Podłącz pod komputer, bo bez tego to gdybanie...
-
Większość hybryd w trasie jest paliwożerna, jeśli chce się nimi w miarę dynamicznie jeździć. Zresztą trudno się dziwić - mały silnik, w trasie pracujący w mocno wysilonych warunkach i z ograniczoną możliwością doładowywania baterii - musi palić... Hybryda, zwłaszcza pług-in, to napęd na miasto...
-
BTW, widzę że radaru nadal nie ma... czyli systemy wspomagające będą nadal oparte tylko na kamerze. W nowej serii 1, o której wspominam wcześniej, radar w zderzaku jest. Coś mi się wydaje, że obecne X1 przy pełnej dostępności wyposażenia byłoby za mocną konkurencją dla X3 - stąd BMW go konsekwentnie niżej pozycjonuje :wink:
-
Myślę, że bardzo podobnie jak to (ta sama platforma, ten sam napęd): https://autokult.pl/28750,bmw-225xe-active-tourer-hybryda-lepsza-od-benzyny-i-diesla,all
-
Nie ma gwarancji (BRI - BMW Repair Inclusive) do 5 lat/100.000km (jest 5 lat/200.000km). To o czym piszesz to może być BSI (BMW Service Inclusive) czyli pakiet serwisowy. Każde auto z polskiego rynku ma BSI właśnie na 5 lat/100.000km w cenie - ale to jest pakiet serwisowy, czyli przeglądów, a nie gwarancja.
-
LCI w salonach pojawi się dopiero w wakacje, więc póki co raczej nikt nie mógł jeździć :wink: Auto-hold nadal nie widzę. Choć w zaprezentowanej kilka dni temu nowej serii 1 (ta sama platforma FWD co X1) Auto-hold jest. Te elementy, o których piszesz były już wcześniej - kierunkowskazy LED przód/tył były w opcji 5A4 - „Adaptacyjne reflektory diodowe”. Siedzenie dzielone było w opcji 4FD - „Regulacja foteli z tyłu”. Emblemat „X1” wyświetlają chyba projektory z lusterek :wink: , nie z klamek. W klamkach pewnie dalej będzie klasyczne oświetlenie podłoża. Generalnie mały zakres zmian stylistycznych świadczy o... udanym projekcie :) Dla mnie najważniejsza zmiana - to wprowadzenie w końcu do oferty wersji hybrydowej (która w Chinach była od samego początku, a w USA od 2 lat). To ciekawa opcja w dobie zmian finansowych leasingu.
-
Jeśli kupujesz z Premium Selection, to dowiedz się jak wyglada kwestia BRI (czyli przedłużenia gwarancji). Bo obecnie (niestety) przedłużenie gwarancji można kupić tylko dla nowych aut (w momencie ich zamawiania), ale BMW auta z programu PS formalnie traktuje jako „nowe”. Wiec może da się kupić BRI. Dla 2.0ix przedłużenie gwarancji do 5 lat/200.000km kosztuje ok. 5000 zł, więc stosunkowo niedużo - a masz z głowy koszty związane z ewentualną awaryjnością (skoro się tego obawiasz).
-
Proponuję Ci przeczytać wątki w tym dziale, opisywaliśmy zalety/wady różnych wersji silnikowych. Generalnie dla takich przebiegów jak podany przez Ciebie oraz dla założenia, że 70% to trasa - ja osobiście wybrałbym diesla. Z N47 (w F48 to już B47) mam dobre doświadczenia, przy czym ja kupuję auta jako nowe (leasing) i użytkuję je maks. 5 lat, więc w tym czasie robię przebieg nie większy niż 120.000 km. Co do opinii z netu. Weź pod uwagę, że jeśli chodzi o BMW w Polsce - przytłaczająca większość aut, to auta powypadkowe, naprawiane przez handlarzy jak najniższym kosztem. Czego można spodziewać się po takich autach? A co za tym idzie, jakich opinii należy oczekiwać? Moje doświadczenia są natomiast zgoła inne - w ciągu 10 lat miałem/mam doświadczenia z 3 autami BMW, z którymi nie miałem żadnych problemów. Z mojej perspektywy to zupełnie nieawaryjna marka. Ale też, żeby oddać sprawiedliwość, wspomnę ponownie, że moje doświadczenia kończą się na przebiegu 120.000 km.
-
Stąd, że wypada to mniej więcej w połowie wymiany wskazywanej przez komputer :)
-
To jest dokumentacja techniczna do F48, ktoś kiedyś wrzucił ją na bimmerfest... Może jeszcze tam jest, musisz poszukać :)
-
Funkcja działa w zakresie prędkości 10-60 km/h. Poniższe rysunki pokazują zasady działania systemów wspomagających unikanie kolizji, zastosowanych w F48.
-
Ta funkcjonalność nie jest w pakiecie innowacji tylko jest składnikiem opcji „Driving Assistant” (5AS) lub „Driving Assistant Plus” (5AT). Jeśli auto posiada tą opcję, to jest ona widoczna z poziomu iDrive.
-
To info sprzed paru miesięcy. Pytałem nawet wtedy o to w polskim ASO, powiedzieli mi że te wyniki były powodem akcji serwisowej dotyczącej przeprogramowania wspomnianego układu. Ale podobno tylko na rynku amerykańskim, bo rzekomo problem nie dotyczył aut wyprodukowanych na rynki europejskie.
-
We wszystkich modelach BMW (za wyjątkiem X1 oraz 2AT/GT) w iDrive w menu „Status pojazdu” są dwie dodatkowe pozycje pokazujące teoretyczny przebieg klocków niezależnie dla obu osi. W każdej chwili możesz tam sprawdzić ile przebiegu zostało. Po wymianie klocków pojawia się tam wartość (niezależnie dla każdej osi) przyjęta jako teoretyczny przebieg dla danego modelu (np. 35.000km dla przedniej osi i 50.000km dla tylnej). Potem ten przebieg maleje, a tempo „ubywania” zależy właśnie od stylu jazdy. Kierowca w każdej chwili może tam zaglądnąć i sprawdzić, że np. dla przedniej osi zostało mu teoretycznie 28.000km. W momencie gdy ten licznik spadnie do 2000km pojawia się komunikat (taki jak w X1). W X1 zubożyli iDrive o tą funkcjonalność, przez co planując np. dłuższą podróż nie masz szans sprawdzić ile tego przebiegu (teoretycznego) zostało. Dlatego moim zdaniem dodano dodatkowy, wcześniejszy komunikat o zbliżaniu się klocków do końca przy pozostałym teoretycznym przebiegu 5000km (w innych modelach nie ma tego komunikatu, pierwszy jest przy 2000km). Rzadko kiedy robi się trasę dłuższą niż 5000km, więc ten komunikat pozwala uniknąć niespodzianki z klockami w trasie. Jeśli chodzi o wiarygodność - to komunikat przy 5000km jest tak samo wiarygodny jak ten przy 2000km i tak samo wiarygodny jak licznik w menu „Status pojazdu” w innych modelach BMW - gdyż wszystkie one są teoretyczne (tzn. wyliczone przez algorytm). Prawdziwie wiarygodnym (w sensie odzwierciedlającym stan faktyczny) jest dopiero „czerwony komunikat”, który zaświeca się w momencie gdy czujnik dotyka tarczy. No, ale wtedy zostaje tylko +/- 500 km do końca klocków...
-
Algorytm działa tak samo jak w innych modelach - tzn. bierze pod uwagę styl jazdy. A z uwagi na to że w iDrive nie ma na bieżąco podglądu pozostałego przebiegu, pojawia się dodatkowy, wcześniejszy komunikat przy 5000km, aby odpowiednio wcześnie poinformować o kończących się klockach. Moment jego pojawienia się jest tak samo uzależniony od stylu jazdy (czyli tempa zużywania klocków). To co napisałeś o swoich przebiegach 32000/48000 i różnicy 16.000km dokładnie to pokazuje. Przy czym należy pamiętać, że są to wartości teoretyczne. Ten toretyczny pozostały przebieg maleje także wówczas gdy „bardzo mało się hamuje”, ale powinien wtedy maleć wolniej. Trzeba bowiem pamiętać, że auto potrafi używać układu hamulcowego bez udziału kierowcy (systemy ASR, ESP, etc.)
-
To nie są dokładnie te same silniki. To znaczy baza jest ta sama (B48) ale różnią się choćby turbosprężarką... Krótko mówiąc różnią się osprzętem (i oczywiście innym oprogramowaniem). Takie czasy - coraz ostrzejsze normy emisji, a do tego WLTP powodują, że faktyczna paleta silników maleje :( Są modele z jeszcze większymi różnicami, pomimo niby tego „samego silnika” - jak choćby X1 2.0d i 2.5d. W obu B47, ale w mocniejszym jest układ dwóch turbosprężarek. W tym wypadku różnica jest nie tylko w mocy, ale w charakterystyce (dwa turbo, jedno małe drugie duże, pozwalają uzyskać bardzo ładną charakterystykę silnika).
-
Tylko nie Turanza... :mrgreen: chyba, że lubisz twardo i głośno :wink: plus mają taki, że się bardzo dobrze prowadzą. Czytałeś wcześniejsze wpisy? Tam jest całkiem sporo informacji o różnych oponach. P.S. GoodYear Eagle F1 Assymetric 3 - jak najbardziej występują w wersji ROF, dodatkowo z homologacją BMW, ale w tym wariancie trudno je kupić. To są chyba najlepsze letnie RunFlat do X1 (ciche i komfortowe jak na ROF).
-
A nie prościej odbyć jazdę testową autem demo i samemu ocenić? 180 km/h nie pojedziesz, ale 140+ na autostradzie pozwoli już co nieco powiedzieć, a teraz o autostradę blisko salonu nie tak trudno :)
-
Z tego właśnie powodu wymieniłem fabryczne Bridgestone Turanza na Conti (oba ROF). A jak chcesz najcichsze RunFlat na rynku to kup GoodYear Eagle F1 Assymetric 3, które dodatkowo są bardzo komfortowe (jak na ROF). Co do cichości/głośności zależy do czego porównasz. X1 F48 pod tym względem reprezentuje poziom serii 1 F20 - czyli do najcichszych nie należy. Najbardziej słychać opony, na drugim miejscu szumy opływającego powietrza (moim zdaniem głównie z okolicy lusterek). W porównaniu do serii 5 to dość głośne auto. Ale np. w porównaniu do najnowszego Opla Astra - cichsze :wink:
-
Może przy okazji warto wspomnieć, że w obudowie filtra oleju znajduje się dodatkowy korek (oprócz tego w misce) do spuszczenia resztek oleju z obudowy filtra przed wymianą wkładu. Chodzi o to, że obudowa filtra oleju znajduje się pod silnikiem. Rozkręcając obudowę, aby dostać się do wkładu, gwarantujemy sobie zalanie olejem „po łokcie” (wylewającym się pod wpływem grawitacji z samej obudowy oraz z kanałów olejowych). BMW rozwiązało to w ten sposób, że na spodzie obudowy filtra oleju (na tej części obudowy, którą się odkręca aby uzyskać dostęp do wkładu) przewidziało miejsce na korek. W fabrycznie nowym aucie zamiast korka jest zaślepka sklejona z obudową i przy pierwszej wymianie trzeba ją zerwać. Przez powstały otwór wyleje się całość oleju z obudowy/przewodów i wtedy można bez obaw rozkręcić obudowę aby wymienić wkład. Natomiast w oryginalnym zestawie filtra oleju w komplecie znajduje się korek, który wkręca się w miejsce po zerwanej zaślepce. Wspomniana zaślepka - to ten mniejszy sześciokąt, wewnątrz większego.
-
Moc obu jest taka sama. W USA używa się jednostki HP (Horse Power), którą przelicza się na KM według współczynnika 1,0139. Dlatego 228 HP w amerykańskim katalogu to nic innego jak 231 KM w europejskim :wink: Tutaj masz parę słów w temacie różnic pomiędzy silnikami https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=188&t=322001&p=2374645#p2374645
-
Zależy o jakim napędzie piszesz. Jeśli o xDrive w X1 (lub innym modelu z platformy przednionapędowej BMW) - to generalnie masz rację. Choć osobiście mam w tej kwestii też pozytywne doświadczenia, bo - choć mieszkam w Waw, gdzie jest płasko jak stół - to jeżdżąc czasem autem żony w zimie czy na mokrej jezdni odczuwam mimo wszystko zalety tego dołączanego napędu. Przy czym odczuwane jest to przy nieco dynamiczniejszej jeździe, gdy auto faktycznie załącza ten napęd i z niego korzysta. Ale zgadzam się - napęd musi się załączyć, czyli muszą być ku temu powody. W innym wypadku auto jeździ i zachowuje się jak klasyczne FWD. Więc jeśli ktoś jeździ delikatnie - nawet na śliskiej nawierzchni może nigdy nie doświadczyć dołączenia się tylnej osi. Jeśli natomiast piszemy o xDrive w platformie tylnonapędowej - to już się nie bardzo zgodzę, gdyż xDrive w tym rozwiązaniu jest semi-stałym napędem, a nie klasycznie dołączanym w momencie uślizgu. W większości modeli w „normalnych” warunkach moc permanentnie przekazywana jest w proporcjach 40/60% (oczywiście z możliwością dynamicznej zmiany proporcji; dzięki podziałowi z przewagą na tył, a nie standardowo 50/50, nawet modele z xDrive wykazują delikatny tylnonapędowy charakter). Moje doświadczenia sprowadzam w tym zakresie głównie do serii F10/11 gdyż tymi modelami w różnych wariantach mocy i wersjach z/bez xDrive przejeździłem całkiem sporo kilometrów. I moim zdaniem trakcja tych aut z xDrive jest fenomenalna, dużo lepsza niż wersji RWD. Ale ponownie - największą różnicę można odczuć przy dynamicznej jeździe, choć w tym wypadku także na suchym z uwagi na fakt, iż napęd podawany jest na obie osie w każdych warunkach, a nie tylko w momencie uślizgu.