MatiKosa

O ile N43 jest ponoć o 15% oszczędniejsze od swojego 4-cylindrowego odpowiednika, o tyle N53 jest już ponoć o 30% oszczędniejsze. Tak czy inaczej, 2.5-3 litry różnicy może być. Ja podawałem wyniki przy licznikowych 145 i 150, przy 120 będzie na pewno oszczędniej, acz jeśli wynik który opisujesz jest prawdziwy, to na pewno wiele nie da się go przebić. Z doświadczenia jednak wiem, że mają znaczenie takie czynniki jak wiatr czy chociażby nachylenie terenu. Przykładowo: ja jadąc z Gdyni do Torunia jechałem pod górkę = spalanie wyższe. Wracając z powrotem jechałem z górki = spalanie niższe. Nie wiemy w jaki sposób Ty jechałeś, ale z moich licznych obserwacji wiem, że najczęściej ludzie mają tendencję do pokazywania tych lepszych wyników. Poza tym: BC oszukuje trochę. Wszystko co ja podałem to jest z korekcją +5.3%, obecnie +7% dla niemal idealnych wyników. Więc Ty możesz tu się chwalić 7.0 l/100 km, spoko, ale w rzeczywistości to może być bardziej 7.5 lub więcej... W mieście różnica z pewnością będzie największa, tutaj nie ma takiej siły by 3.0 R6 dorównało 2.0 R4, korków i ciągłego ruszania nic nie pokona. Tu zresztą kolejny punkt, piszesz "miasto", a być może tym miastem jest jakaś pipidówa, gdzie są 2 skrzyżowania, a tak to cały czas prosta i 60-80 km/h. Plus jaki dystans? Ja jeżdżę 14 km w jedną stronę do pracy, jeśli Ty jeździsz 25 km, to też jest inaczej. Pojeździj w porannych korkach w dużym mieście na krótkim/średnim dystansie i zobaczymy czy zmieścisz się w 12.0 l/100 km. Sporo też zależy od tego czy silnik pracuje w trybie uwarstwionym, u mnie może być zapchany katalizator (nie jestem tego pewien), co też spowoduje podwyższone wyniki, gdzie Twój samochód może pracować inaczej jeśli np. często jeździsz trasy i katalizator się elegancko przepala. Na sam koniec: masz też auto o 3 lata nowsze, to również może być drobna różnica na korzyść. Generalnie krótsze dystanse i niższe prędkości faworyzują mniejsze silniki. Zakup R6 z czysto logicznego punktu widzenia zaczyna nabierać sensu gdy jeździmy dużo na trasach i autostradach = można wykorzystać moc, a i spalanie nie będzie znacząco wyższe od wersji R4. Ja używam auta głównie w warunkach miejskich. Skrzynia także robi różnicę, być może masz automat, a ten ma dłuższe przełożenia = niższe obroty = lepsze spalanie na trasie. Czyli trasa z górki+automat to najkorzystniejsze warunki dla Ciebie. Najbardziej niekorzystne to będzie z kolei duże miasto w godzinach szczytu -> tutaj będzie dużo gorzej vs 2.0 R4 manual.

E90 318i 143 PS 2009, sedan, manual Porównajmy wyniki :D Komp miałem w tym czasie skorygowany na 1053 (czyli pokazuje spalanie wyższe o 5.3%) Poniższe wyniki na zimowych laczkach GoodYear Ultragrip 8 205/55/R16. Mam już założone zupełnie nowe Pirelli P7 Cinturato w tym samym rozmiarze, zobaczymy jak teraz spalanie. Miasto (zakorkowane): też tak właśnie 9.0-9.5 Trasa autostrada: 2x200 km, w pierwszą stronę lekko pod górkę, licznikowe 150 km/h = 8.5. W drugą stronę obniżyłem do 145 km/h, zeszło do 8.0, potem dojazd obwodnicą i miastem do domu (jakieś 35 km) = 7.9 cała trasa (z klimą) Trasa krajówka: ostatnio zrobiłem trasę tak 2x85 km, z czego ponad połowa to miasto i pipidówy, reszta drogi poza miastem, prędkości tak 80-90, jazda z klimą i koleżanką = 6.8-6.9 jakoś wyszło Średnia po 16,200 km: 8.94 l/100 km, z czego 88-89% to miasto (odcinki po 2x14 km codzienne dojazdy do pracy w korkach). Teraz na lato będzie malało. https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/89390

Mi do E90 raz weszło 59.88 L i to do pierwszego odstrzału. Wskazówka już się przytulała do zera, ale z pewnością jeszcze nie leżała. Od momentu zapalenia się rezerwy wchodzi jakieś 53 L, niby rezerwa to 8 L, ale pojemność baku to raczej więcej niż 61 jakby to wynikało z takiego dodawania. Kiedyś robiłem sporo pomiarów w tym zakresie i wiem, że tego tak nie można dodawać.

U mnie było to samo, gdy mu przekazałem, że najnowsze 320d ma dwie turbiny, zamiast jednej twin-scroll :P Mówił, że aż musi doczytać :P No cóż, ostatecznie ciężko jest wiedzieć wszystkie techniczne szczegóły, o tej opcji ze szperą też ewidentnie jeszcze nie miał większego pojęcia, a byłem ciekaw. Co do powiększania baków - znany proceder już od wielu lat, bodajże w Mercedesie to się pojawiło. Cały patent polega na tym, że z mniejszym bakiem auto mniej waży, więc mogą podać lepsze statystyki (waga, spalanie, etc.) i w ogóle fajnie. Rzecz jasna bak taki ma pojemność absolutnie niedopuszczalną i dopłacenie do "powiększonego" to jest trochę jakby dopłacać do kół czy kierownicy - czyli czegoś, co zdawałoby się, powinno być elementem wyposażenia standardowego. Cóż, to nie są czasy W124, gdzie standardowo było 70 L, a 500tce (chociaż w E420 być może także) -> 90 L. To se ne vrati. I tak jestem zadowolony z 63 L w E90. W F30 to jest 60 L, a w G20 59 L.

Czyli to tak wygląda brązowa skóra, dość rzadko spotykana. W sumie jest całkiem dobrze, mniej razi po oczach niż ta toffi :)

Całkiem sympatyczny ten test u Roberta na Autoholicy. Również próbuję dociec czym są spowodowane różnice w opiniach. Chyba po prostu tym, że dla każdego z nas liczy się co innego. Mi tam środek się podobał, Robert narzekał, że te srebrne wstawki to plastik, a nie prawdziwe aluminium. Zresztą - w jakiej innej trójce było pod tym względem lepiej? F30 lepsza nie była, E90 już na 100% nie, o E46 i E36 nie ma co mówić nawet. Po lepsze wykończenie trzeba iść do 5er i 7er. Również wolę prawdziwe lub chociaż po prostu okrągłe zegary, ale te mimo wszystko uważam za okej, on je zhejtował. Jeden będzie zachwycony komfortem, drugi powie, że nic nie czuć. Jeden powie, że super sportowo się prowadzi, a w Auto Świat napiszą, że jest za twardo (mimo, iż taka jest idea M-pakietu) i sam w byłem w szoku, bo po tych wszystkich opiniach spodziewałem się, że będzie ultra twardo, a tymczasem...było wygodnie (ale tak jak mówię, jeżdżę E90, co też pewnie robi różnicę) i nie mogłem się doszukać nigdzie tej rzekomej twardości. Deski obszytej skórą nie widziałem w tym modelu, więc ciężko powiedzieć na ile to robi różnicę. Robert narzekał na to, że motoryzacja idzie w kierunku autonomizacji. Z drugiej strony, będąc samemu bardzo zainteresowanym katastrofami lotniczymi, wiem, że głównym czynnikiem odpowiedzialnym za katastrofy jest ten ludzki. W przypadku wypadków drogowych to jest w zasadzie niemal 100% przypadków, bo ile zdarzyło się wypadków przez faktyczną awarię? Nawet jeśli odpadło koło, to niewykluczone, że był to błąd wulkanizatora, a niekoniecznie samej konstrukcji. W każdym razie: fakt, ci asystenci czasem mogą wydawać się upierdliwi, można się śmiać z parkowania, czytania znaków - ale fakt jest taki, że poprawia to bezpieczeństwo, a jest to istotne w dobie gigantycznego natężania ruchu (czego nie było ileś lat temu). Ja tak jak już wspomniałem, po jeździe byłem zrelaksowany i mi to uczucie się super podobało. Jednocześnie można było czerpać radość z prowadzenia, kierownica reagowała znakomicie, a na ile ta maglownica ma luz w położeniu zero to już by było sprawdzić w dłuższym teście, ale nie nawet jeśli nie jest idealnie, to nie sądzę by ktoś stwierdził, że jest totalnie do kitu (szczególnie ktoś, kto do tej pory jeździł E90, F30, etc., a każdym z tych modeli jeździłem i w mojej ocenie G20 jest wyraźnie lepsze, a na pewno nie jest gorsze). Nie ma auto idealnych, ale jak dla mnie tutaj kompromis najbliższy ideału według moich wartości przynajmniej. 330i RWD M-pakiet, być może szpera, najlepiej jeszcze szyberdach i jest fura naprawdę szybka, super się prowadząca, wyciszona, spalanie zapewne jak zawsze okolice 9-10 l/100 km, auto wygodne, bezpieczne, rodzinne. Co prawda drogie, ale coś za coś.

Miałem okazję jeździć 3.5 V8 i 4.4 V8, szczególnie ten drugi miał niezwykłą lekkość wkręcania się na obroty. I dlatego warto mieć wiecej cylindrów, rozumiem to :) Inna sprawa czy ktoś na to chce się wykosztować. Bo że radość jest wielka to naprawdę wiem, jak będzie możliwość spełnienia fanaberii, to kupię :)

No poprostu nie mogę :(. Zrozumcie ludzie ze moc to przyjemność. To chyba może napisać tylko osoba co nigdy nie miała na dłuzej mocnego auta. Mocy nigdy za wiele, sam prawa noga regulujesz a auto oddaje ile mu zapodasz. Trzeba właczyć myślenie i nie jeździć zerojedynkowo. A jak kolega chce jeździć wszędzie zgodnie z przepisami to i Kia 1.6 100PS bedzie za szybka. Ach te fora, to za duzo mocy, to za duży telewizor, to za lekki rower itp... :mad2: Ale ja to rozumiem, naprawdę :) Tyle tylko, że za tę przyjemność trzeba dopłacić naprawdę wiele w cenie i w spalaniu. Być może Ciebie stać na M5 za 700-800k PLN, więc wtedy rzeczywiście ma to sens, gratuluję swoją drogą :) Myślę, że 330i również zapewni sporo radości (wiadomo, nie tyle co M340i), ale za to w dużo bardziej przystępnej (choć i tak sporej) cenie. Kamil89, dokładnie to miałem na myśli. Przykładowo, dla mnie przesiadka ze 143 PS na 258 PS miałaby duży sens, bo to da się wykorzystać. Ale między 258 a 360 przeskok już mniejszy, szczególnie biorąc pod uwagę to, co można realnie wykorzystać, nie narażając się przy tym stróżom prawa. Zresztą, widać to między 740i vs 750i E38. V12 znacznie droższa, bardziej prestiżowa, a różnica w osiągach widoczna dopiero powyżej 200 km/h. Idąc Twoim tokiem myślenia, ten kto wybiera 740i to frajer.

Nie każdy też potrzebuje nie wiadomo jakich osiągów. Ja tam jak jechałem tą 440i zrobioną na 360 PS to osobiście stwierdziłem, że to auto jest wręcz za szybkie, jego moc jest po prostu nie do wykorzystania gdziekolwiek poza autostradami - no chyba, że jedziemy łamiąc wszelkie przepisy drogowe, choć to przy odrobinie chęci potrafi nawet moja 318i, a co dopiero 40i... 0-200 jest istotne tylko do ścigania się, auto tak czy inaczej rozpędza się dość sprawnie, a 0-100 jest świetne. Najważniejsza będzie jego elastyczność, czyli do jazdy po mieście + czasem trasa. Myślę, że tak jak piszesz spokojnie będzie szło zrobić okolice 300+ PS i 500+ Nm. Ciekawe tylko jak to wpłynie na: a) żywotność silnika i pozostałych podzespołów b) spalanie Btw, jak masz jakieś filmiki swojej 330i to chętnie bym zobaczył :) A ja z kolei zostawię filmik jak przyspiesza G20 330i ze szperą. Umówmy się, ale realnie po mieście nie licząc porządnych R6/V6+ i jakichś wynalazków typu Golf R, porobionych civiców, ewentualnie Tesla = nic temu nie dorówna i taka 330i skasuje praktycznie wszystko co się rusza. A stanowi to marginalny odsetek samochodów (dobrze poniżej 1%).

Pytanie czy ten szary to był Mineral Grey czy też Dravit Grey. Ten drugi jest z palety Individual, widziałem na żywo, z czarną nerką, czarnymi felgami i przyciemnianymi szybami - pozostałe zdjęcia załączyłem na str. 33. Ten tutaj przynajmniej z salonu - wygląda podobnie. Moim zdaniem ten z Twoich zdjęć z salonu to Dravit Grey, a z placu to Mineral Grey. Z palety nie M-pakietowej jest jeszcze brązowy i niebieski Ridge, który defacto wygląda jak taki jasnozielony. Inne odczucia przyspieszenia w G20 względem F30 mogą być też efektem większych rozmiarów, lepszego zawieszenia. Dla mnie było okej, ale moje daily też nie jest szybkie, więc może to dlatego. Reakcja na gaz uważam, że była dobra, głębsze wciśnięcie pedału gazu powodowało natychmiastową reakcję. Acz tego jak reagowała 440i w trybie Sport to długo nie zapomnę.

Jestem ciekaw opinii na temat zawieszenia adaptacyjnego. Ja osobiście jechałem tym sportowym z M-pakietu i moim zdaniem było wystarczająco komfortowe. Zastanawiam się czy adaptacyjne potrafi być bardziej komfortowe? Pertyn w swojej recenzji zwrócił uwagę, iż adaptacyjne amortyzatory potrafią "dobijać". Dlatego zastanawiam się czy są one warte dopłaty względem zawieszenia sportowego M. Ooo fajnie, miło słyszeć, że są takie możliwości :) Widocznie trzeba pytać po wielu salonach :) Wtedy też łatwiej o doposażone auto i/lub znośną ratę leasingową: ) A co do drzwi: to pod tym względem jestem bardzo zadowolony z tych w E90. Gdy pierwszy raz je zamknąłem w 2011 roku, byłem pod wrażeniem tego głuchego dźwięku, jaki wydają. Świetnie się zamykają, naprawdę w mało którym samochodzie tej klasy jest coś takiego.

W ogóle to nie wiedzieć czemu, ale niemal wszystkie opcje wyposażenia są o blisko 20% droższe dla 330d, typu lakier czy fotele :shock:

Gratulacje zakupu! Opowiedz jak komfort jeśli chodzi o zawieszenie standardowe, ponoć jest wyraźnie lepiej niż w tym sportowym. Nie odczuwasz mniejszej ilości wyposażenia? W ogóle co dają te pakiety? Czy jak się kupi pakiet, to to wychodzi taniej aniżeli zakup każdego z elementów w nim zawartych osobno? Robiąc Twój konfig wychodzi 215,588 zł, jakby na to dać te omawiane powyżej 8% rabatu, tu wychodzi 198,340.96 zł, czyli akurat pod 200 tysięcy, nieźle. Wówczas leasing na 5 lat i 20,000 km by był jakoś 2,041 zł, ciekawie. Pokaż foty środka :)

Czyli mówisz, że ta piękność powyżej mogłaby być kupiona za: - cena całkowita: 0.92 * 295,206 = 271,589.52 zł - wpłata 25% = 67,897.38 zł - leasing (5 lat, 20,000 km): 0.92 * 3,337.84 = 3,070.72 zł :D

To już chyba nie jest Dravit Grey, wygląda na czarny.

Ten Tanzanite fajnie wygląda na czystym aucie, szczególnie po projekcie i jakiejś powłoce, ale trochę przybrudzony już nie do końca, szczerze kiedy wybierałem moje auto mogłem takiego wziąć z placu, był z białymi/jasnymi skórami w środku i obszyciem deski, pomimo tego że wcześniej nie brałem go po uwagę to połączenie zrobiło wrażenie, dodatkowo była to opcja wszystkomająca. No ale jak przyjechałem do dilera przejechałem się nim, potem była następna wizyta auto przybrudzone no i zrezygnowałem, podobnie z Estorila który na samym końcu był jedyną opcją dla białego, odpuściłem go m.in też ze wzgl na jasne skóry i ich utrzymanie które w obu tych autach były jak dla mnie jedynym sensownym wyborem. Teraz w sumie żałuję bo jak będę kupował następne auto to najprawdopodobniej będzie to taka zieleń jak w alpinie z właśnie jasnymi skórami http://www.automototube.net/2014-bmw-3-series-alpina-b3-bi-turbo-walkaround-video-pictures.html . Natomiast w G20 Sunset Orange jest moim zdaniem niezły, pewnie fajnie komponuje z czarnymi dodatkami na zewnątrz, a w środku albo czerń, albo jakiś ciemny brąz :? , ciężko powiedzieć Masz rację, ten niebieski może łatwo stracić gdy się przybrudzi. Pod tym względem szary albo właśnie ten Dravit Grey z moich zdjęć - wydaje się znacznie bardziej odporny na ubrudzenia. Zielony z Alpiny to byłaby super opcja, tylko...jak zdobyć taki kolor dla 330i, jednocześnie nie wydając kroci na Alpinę? :cry: :| Jestem ciekaw jak się prezentują ciemnobrązowe skóry na żywo. I co do wydechu również jestem zachwycony, bo dwie pojedyncze rury po bokach wyglądają genialnie, dotychczas takie coś w F10 było możliwe dopiero w 535i albo E92 335i. Dla mnie G20 330i na ten moment to faworyt na nowoczesne, luksusowe i sportowe jednocześnie daily.

Ależ piękna fura! Jak się prezentuje Portimao Blue na żywo? Masz porównanie do jakiejkolwiek 320d jak to jedzie, czy faktycznie jest aż takie uderzenie na naciśnięcie pedału gazu? Biorąc pod uwagę takie parametry to aż strach pomyśleć co to będzie po zrobieniu programu, choć już seryjne auto będzie naprawdę szybkie. Czy dźwięk silnika jest rzeczywiście tak dobry jak obiecują? W G20 powiem szczerze nie jestem przekonany co do wzorów felg. Brakuje mi czegoś w stylu gun-metal grey jak na fotach poniżej i w tym stylu. W ogóle w konfiguratorze jak się wybiera M-Pakiet i się rozwinie jego opcje, to jest dostępny jeszcze jeden kolor, z palety individual, najdroższy ze wszystkich (jakoś 8200 zł dopłaty) - Tanzanite Blue. Poniżej foto jak to wygląda: http://csgallery.info/gallery/albums/userpics/10002/m4_pdi2.jpg

Ooo gratulacje auta :) Opisz konfigurację co tam wziąłeś. Udało się wytargować jakiś rabat, żeby ten leasing był znośny? :)

Źle się wyraziłem. Miało być: jest niewarte, o ile nie jeździsz naprawdę dużo w nocy, inaczej nie skorzystasz z tego wiele, a jednak dopłata do laserów względem adaptacji LEDów to jest +4500 zł (adaptacja LEDów 4500, lasery 9000 zł). Jechałem w dzień, a testowany samochód miał tylko adaptacyjne LEDy. Wszystko dobrze. Silnik załącza się natychmiastowo po puszczeniu hamulca, żadnych drgań nie odnotowałem, w mojej benzynowej E90 chyba nawet tak gładko nie odpala ze start/stop, choć i tu jest dobrze. W F32 (440i) też się załączał i wrażenie było identyczne - wszystko poprawnie, żadnych zastrzeżeń. Po przemyśleniach stwierdzam, że skoro mi to nie przeszkadzało (jestem przyzwyczajony do dość sztywnej E90), a zyskujemy na wyglądzie...to może i warto. Trzeba by było sprawdzić co daje zawieszenie adaptacyjne. Generalnie we wszystkich testach zawieszenie sportowe M było hejtowane, że twarde, że się nie da jeździć, a jak mówię: moje wrażenia były zgoła odmienne. Jak dla mnie było w porządku, a konsekwencją tych sportowych nastawów było genialne prowadzenie się auta. Słusznie zwróciłeś uwagę, że wielką zaletą laserów jest fenomenalny wygląd świateł do jazdy dziennej i to chyba tylko za to warto dopłacić, bo na auto patrzy się jednak dość często. BMW prawdopodobnie specjalnie rozróżniło te światła, by zachęcić klientów do dopłaty do wyższej opcji. Pytanie jest jednak takie: czy ten wygląd jest warty dodatkowych 4500 zł? Pewnie tak. Dodatkowo mamy lepszy zasięg w nocy (jeśli już jeździmy), ale z tego co mówił sprzedawca, to nie jest tak, że one zawsze świecą tak daleko, lasery świecą z pełną mocą tylko w określonych warunkach, dlatego też miałem wątpliwości co do korzyści z zakupu takiej opcji. Generalnie tak konfigurując auto jak my tu mówimy, nie da się nie dobić do 280-300k PLN (choć ja zaznaczyłem szyberdach, co dla mnie bardzo ważne, ale nie zaznaczyłem np. elektrycznych foteli, grzanej kierownicy, grzanej tylnej kanapy, szpery i pewnie paru innych). Rata leasingowa sięga wówczas 3100-3200 zł na miesiąc (zakładam leasing na 5 lat). O leasingu nie mam jednak większego pojęcia, także ciężko mi stwierdzić jaka forma finansowania auta jest najkorzystniejsza, zapewne coś z możliwością pomniejszenia podatku / na firmę. Auto jest stabilne, ale faktyczną stabilność określa się podczas jazdy z prędkością tak chociaż 100 km/h+, czego ostatecznie nie udało mi się sprawdzić, ponieważ w trakcie dojazdy na obwodnicę sprzedawca sprawdzał natężenie ruchu w nawigacji samochodu i pokazała ona zator. Potem sprawdził na telefonie i rzeczywiście, był jakiś wypadek, dachowanie czy coś, zatem pojechaliśmy inną drogą, generalnie przez miasto. Poprzednio miałem kompakta E36 i tam przy wyższych prędkościach ja się nie czułem pewnie, gdzie z kolei E90 przy prędkościach 160-180 leci jak po szynach, równo, stabilnie. Nie jestem w stanie powiedzieć o granicy przyczepności, bo aż tak szybko po zakrętach autem nie jechałem z oczywistych względów, natomiast w trakcie tego jednego szybszego łuku wszystko było w porządku. Tak, jeździłem G30 540i xDrive z dodatkami M-Performance. Byłem strasznie nahajpowany na G30 i przeżyłem trochę rozczarowania, szczerze to nie odczułem znacząco większego komfortu od naprawdę rasowej 440i, która stała na chyba 20" felgach. Było trochę wygodniej i trochę ciszej, za to gabaryty auta naprawdę było czuć - to nie jest samochód na miasto. Prowadzenie było dobre, ale w F32 to było wyraźnie lepsze. W G20 jest co najmniej tak dobre jak w F32. Z jednej strony lekkość, z drugiej odpowiedni opór, natychmiastowa reakcja na ruchy kierownicą, ja tam byłem zachwycony. Nie wiem czy dobrze rozumiem z tą sztywnością kierownicy w pozycji zero stopni, nie puszczałem jej celem sprawdzenia czy sama się utrzyma, ale jeśli E90 potrafi jeździć w miarę prosto, to G20 zapewne też. Na pewno żadnego luźnego odbijania nie było, ale jednak przez cały czas trzymałem kierownicę obiema rękoma, toteż ciężko powiedzieć. Moja E90 ma zwykłe zawieszenie, acz naprawdę jeździ jak po szynach, choć jak wejdziesz w zakręt naprawdę ostro, no to wtedy już jest body roll, ale do takich typowych szybkich manewrów przy wymijaniu aut na mieście i jazdy po łukach to jest okej. Raczej nic złego tu się nie działo, jednak ciężko jest zrzucić z 2 na 1 tak by nie było to w jakikolwiek sposób odczuwalne, to są już bardzo krótkie przełożenia. Chodziła bardzo płynnie, nie mam zastrzeżeń. Zapytałem się jak można mieć podgląd na którym biegu się teraz jedzie, ale w zwykłym trybie chyba nie jest to możliwe, więc przestawił dźwignię w lewo (tryb Sport) i po chwili zamiast D zobaczyłem na wyświetlaczu S4, potem S5. Wyraźnie było widać, że skrzynia trzyma wyższe obroty. Mam nadzieję, że jest tam equalizer, mam swoje ulubione ustawienia, podkręcam dźwięki wysokotonowe, te basowe troszkę ciszej. Tyle co udało mi się posłuchać w demo car w salonie to wszystko poprawnie, zresztą słychać na załączonym przeze mnie filmie dwie strony wcześniej. Ja akurat mam HTC One M8, to jeden z lepiej grających telefonów (a przynajmniej był w 2014, ale nadal nie widzę wiele lepszych od niego). Próbowałem załatwić sobie jakiś kabel do E90 by przez AUX posłuchać, ale jest pełno zakłóceń, więc już 9ty rok katuję transmitter fm :D Co muszę mieć by usłyszeć FLACa? Mam Sennki HD518, FLACi mają dla mnie odrobinę różnicy. Niestety, nie mam żadnego DACa. Dźwięk z laptopa jest okej, ale nic szczególnego. Mój telefon podaje wyraźnie mocniej, acz słuchanie staje się też wówczas szybciej męczące dla uszu, gdzie normalnie mogę słuchać dość długo.

Jestem już po drugiej jeździe G20 320d xDrive. Generalnie autem jestem zachwycony. Starałem się zwrócić uwagę na dwa główne mankamenty, które dało się zauważyć w komentarzach: zamykanie drzwi oraz grubość kierownicy. Z zamykaniem drzwi problemu nie było, tylne nawet wydają się być cięższe, natomiast jeśli chodzi o kierownicę, to dziś już jechało mi się świetnie, choć czuć, że kiera jest odrobinę grubsza niż moja w E90. Samo prowadzenie jest wyborne, niesamowicie czuć samochód, choć pewnie jest to zasługą pakietu sportowego i takiegoż zawieszenia. Aczkolwiek przychodząc z dość sztywnego E90, gdyby mi nikt nie powiedział jaki zawias jest w G20, to bym w życiu nie powiedział, że tu jest zawieszenie sportowe. Komfort w moim odczuciu był dobry, aż jestem ciekaw o ile lepiej jest na standardowym zawiasie. Reakcja na ruchy kierownicą znakomita. Raz wszedłem w zakręt przy wyższej prędkości (dosyć długi łuk), gdzie wiedziałem, że w E90 miałbym lekki przechył nadwozia. Tutaj? W zasadzie nic. G20 równo i stabilnie przejechała przez zakręt. Co nowego zauważyłem to Headup Display. Wyświetla także podgląd skrzyżowań oprócz samej prędkości, świetnie to wygląda. Kolor wskazania prędkości zmienia się na czerwony, gdy jedziemy ponad limit, czyli na 50tce od 51 i dalej świeci się na czerwono. Nawigacja już działa, dostali kody. Super czytelna, pokazuje korki, jest polska spikerka mówiąca gdzie należy skręcić, acz jej głos nie był jakiś szczególnie ujmujący. Obsługa gestami w tym egzemplarzu była niedostępna i stwierdzam, że to jest zbędny bajer, nikomu się nie będzie chciało tego robić, pewnie podobnie będzie z tymi "Hey BMW", choć tego nie testowałem (wymagana by była zmiana na j. angielski, ostatnim razem to nie zadziałało). Chciałem sprawdzić autonomiczną jazdę, ale coś tam chyba nie zczytał pasów, przez chwilę się utrzymywał, ale potem jakoś nagle za blisko zaczął lecieć na barierki, więc wolałem nie ufać za bardzo. Natomiast asystent pasa ruchu działa, jak lekko odbiłem na środek (byłem na prawym pasie), to skorygował mnie w prawo. Nie było to jakoś super agresywne szarpnięcie. Natomiast gdy innym razem omijałem koleiny i przytuliłem się do środka jezdni, to zostałem skierowany na prawo, gdzie dodatkowo wpadłem w koleiny i wtedy już poczułem sporo więcej na kierownicy, takie rzeczy trzeba mieć na uwadze. Skrzynia działa świetnie, dosłownie ze 2-3 razy zdarzył się moment, że silnik tak jakby musiał podpompować turbo i dopiero ruszył, ale trwało to dosłownie ułamek sekundy. Zasadniczo za każdym razem za wciśnięciem pedału gazu następowała natychmiastowa reakcja w postaci zdecydowanego ciągu do przodu. Parę razy odczułem redukcję skrzyni z 3 na 2 oraz z 2 na 1, ale bardzo delikatnie. Byłem zdziwiony, że podczas jazdy pod górkę (lekkie nachylenie) przy prędkości jakoś 65-70 km/h wpięty był już 7my bieg :shock: Przed jazdą spalanie było na poziomie 8.9 (nie pamiętam czy przebieg to był 560 czy 5600 km), po mojej jeździe ok. 20-25 km spadło do 8.6, start stop dość często się załączał. Kierunkowskaz poprawiony względem E90, gdzie był taki joystick, który zostawał w miejscu. To jest klasyczna, miękko działająca manetka, gdzie tak czy siak lekkie dotknięcie w górę powoduje włączenie się kierunku trzykrotnie. Ogólnie jazda tym autem była bardzo relaksująca, miła i przyjemna, można naprawdę odpocząć. Moje przemyślenia po jazdach względem moich wyobrażeń przed: - zegary są fajne i naprawdę da się z nimi żyć :) - prowadzenie jest znakomite - przestronność świetna - obsługa gestami wygląda jak fajny bajer, natomiast prawdopodobnie nie jest warta swojej ceny (zbyt rzadko będzie się tego używało) - pakiet sportowy również raczej nie będzie wart swojej ceny, moim zdaniem lepiej postawić na komfort (nie wiem jednak czy można wziąć M-pakiet z normalnym zawieszeniem, ale nawet jeśli nie, to mamy zaoszczędzone pieniądze) - w związku z powyższym: prawdopodobnie zwykła konfiguracja wystarczy i nie wiem czy jest sens dopłacać do zawieszenia adaptacyjnego, szczególnie jeśli auto będzie jeździło głównie po mieście - z tegoż samego powodu jazdy po mieście nie wiem czy ma sens dopłacać blisko 6000 zł do szpery - felga 19" wydaje się być optymalnym kompromisem super wygląd + bardzo dobry komfort jazdy - jestem audiofilem, ale po rozmowie ze sprzedawcami nie wiadomo czy dopłata do topowego Harman Kardon ma sens, ponoć na zwykłym radio i zwykłych utworach różnicę ciężko będzie wychwycić. Trzeba by było być uzbrojonym w muzykę w formacie bezstratnym (np. FLAC) - Asystent parkowania jest wart swojej ceny! - pełna elektryka foteli jest raczej niepotrzebna, jeśli głównie jeździ jeden kierowca (+manualne fotele da się posadzić nieco niżej) - światła laserowe w życiu nie są warte swojej ceny, szkoda kasy. W standardzie są ledy, dokupić do nich można funkcję adaptacji - to myślę, że jest przydatne Jak dla mnie auto jest rewelacyjne i w mojej ocenie warte zakupu. Dalej to już kwestia dogadania odpowiedniej oferty i warunków finansowania. Powiedziałem dziś o tym sprzedawcy podczas jazdy, ten był zdziwiony, bo myślał, że jest tylko jedna, a dwie to tylko w 25d :D Uświadomiłem go o tym, powiedział, że doczyta i się upewni :D

A jak konkretnie wyciszenie? Duża poprawa względem F30? I jak się ma do Serii 5? G30 540i też jechałem, F32 440i również, na wyciszenie jakoś nie zwróciłem uwagi w tych autach, ale tyle co zapamiętałem to: 440i darła mordę potwornie przez zestaw Power and Sound Kit. Niesamowite emocje, wybitnie mi podpasowało to auto, jeszcze niedawno było na sprzedaż (za blisko 350k, chyba niemal jedyne takie w Polsce). Piątka na pewno lepiej wyciszona, to jest wielki okręt, tam silnik było słychać dużo mniej. Tu w G20 też cicho, dopóki nie wdepniesz, wtedy słychać diesla, ale nie był to jakoś specjalnie nachalny dźwięk. Dźwięku 330i/320d w F30 nie znam. W każdym razie na pewno nie jest głośno i pod tym względem nie ma problemu. Jeśli uda mi się odbyć kolejną jazdę, to może uda się rozpędzić auto i wtedy powiem coś więcej. Coś w tym jest. Jak po jeździe wróciłem do E90, to od razu odczułem jej zwinność i zwartość. Nie żeby w G20 był z tym problem, ale auto jest wyczuwalnie większe. W 5er G30 już czułem problem, bo to bydlę ma 5m długości i czuć było, że po mieście jeździć tym się za bardzo nie da.

Ja tam uwielbiam fioletowy, zatem to dobre wieści na temat Portimao :D Widziałem 4er Cabrio Twilight Purple i prezentuje się świetnie, choć wyróżnia się mocno (może nawet aż za bardzo). Który to salon był aż tak dobrze przygotowany? Jak oceniasz elastyczność 330i, jak wypada w stosunku do 320d? Naprawdę to aż tak mocno ciągnie? Jest wgniot w fotel? Dźwięk rzeczywiście lepszy w stosunku do F30? Kolor kwestia gustu, to prawda. Co nie zmienia faktu, że auto w kolorze białym najzwyczajniej w świecie totalnie wtapia się w tłum i totalnie nie widać po nim, że to BMW, ot kolejny biały samochód na ulicy, jakich multum, z daleka ciężko odróżnić czy to F30, G20, a może Kia Optima. Ale to tylko moje zdanie. Według mnie trochę szkoda tak pięknej karoserii, ale wiadomo, każdemu się podoba co innego. A tak to wychodzi na to, że jak dotąd główną wadą tego auta jest zbyt gruba kierownica.

Robi powalające wrażenie, szczególnie w takim kolorze (bo w białym to nie wyróżnia się za bardzo, a jechałem dziś też za nim i widziałem). Ktoś tu się pytał czy warte swojej ceny, czy się różni od F30. No to właśnie choćby wyglądem, który jest znacznie lepszy, więcej miejsca, może trochę lepsze prowadzenie, lepsze wykonanie, lepsze osiągi.

No ale popatrz nówka sztuka, premium i "niewielu" szybko się do takiej przesiądzie, a przede wszystkim "nie biała" , no bo jak można białym autem jeździć :duh: :mrgreen: , a tak na poważnie pewnie z 30 a może więcej da się z tej ceny zbić, co i tak jest moim zdaniem dużo zwłaszcza że to praktycznie ten sam diesel co w F30, no ok , z małymi zmianami, kwestią jest czy wartymi tej ceny ? Auto fajne, ta szarość też nawet spoko, choć na dzień dzisiejszy jak dla mnie to zielony metalik alpiny jest chyba jedynym kolorem którym byłbym zainteresowany. Cena nie jest niska, to prawda. Ale należy też pamiętać, że auta same w sobie po prostu drożeją, to jest trend zauważalny już od wielu lat i to pośród wszystkich marek. Za byle Skodę też już trzeba położyć pewnie 60-80k, żeby to miało ręce i nogi, gdzie kiedyś za tyle można było mieć np. Mondeo, które teraz z kolei 100-120k. Ile z tej ceny jest do zbicia tego nie wiem, ale mogę powiedzieć, że znajomy w pracy ma 420d GC i z 280k stargował jakoś na 220-230k, w każdym razie naprawdę solidny upust. I zgadzam się z Tobą, że zielony kolor od Alpiny wymiata, bardzo bym taki chciał :) Czy auto jest warte swojej ceny? Ciężko mi stwierdzić po tak krótkim spotkaniu z autem. Na pewno ilość bajerów i ogólny wygląd są na plus. Pytanie co możemy lepszego dostać w niższej cenie, powiedzmy do 170-180k. Albo podstawę 3er bez niczego albo nie wiem...jakaś Kia Optima czy inny Passat. Czy są one porównywalne z 3er? Niech każdy sam oceni czy warto dopłacić. Sprzedawca mi powiedział, że ten kolor wygląda nieco inaczej pod słońcem, w salonie było dość mocne oświetlenie, więc to też inaczej. A dalej to już gusta i guściki, mi się kolor podobał. Ciekaw jestem Portimao Blue. Również dowiedziałem się, że od teraz jest możliwość fabrycznego zamówienia czarnej nerki (dotychczas to była rzecz opcjonalna bodajże z pakietu M Performance, montowane już po odbiorze auta).

Ja również byłem dziś na premierze i przejechałem się tym autem. Poniżej opis, zdjęcia i na końcu film. W zależności od salonu były różne kolory. Tu gdzie ja byłem, to zamiast reklamowanego Portimao Blue, był Dravit Grey - kolor, który sobie początkowo sam skonfigurowałem. Jak wygląda na żywo? Znakomicie. Coś jak ten taki jasnoszary od Audi (to co np. RS3 ma), tylko że jest ciemniejszy i bardziej w metallic, a nie taki mat jak tam. Taki pół na pół. Widać, że to nowoczesny kolor i że typowe auto takiego nie ma (Nic dziwnego, że jest za dopłatą - warto). Czarne nerki robią powalającą robotę. Do tego rozszerzony pakiet Shadow Line. Felgi 19" piękne, ale zamiast czarnych wolałbym coś typu gun-metal. Laczek przód 225, z tyłu 255 :shock: Zapisałem się na wtorek na jazdę próbną, niemniej jednak fartownie załapałem się już i dzisiaj na jazdę i ją odbyłem :) :) Poniżej moje wrażenia. - Oba auta to były 320d xDrive - 330i na razie nie jest dostępne, RWD nie chcą sprowadzić, bo ponoć klienci wybierają głównie xDrive, a 330i xDrive na razie nie ma w konfigu Auto, które stało w salonie: - miało obłędny środek: skóry sport w kolorze toffi oraz ciemnobrązowe drewno - dla mnie to jest niemalże ideał. Próbowałem szarpać, dotykać, wciskać - jedynie jakiekolwiek minimalne dźwięki były słyszalne w okolicy środkowych kratek nawiewu, ale nic wielkiego. Poza tym nic, bardzo solidnie spasowane. - Środek robi świetne wrażenie, wygląda bardzo nowocześnie - Oświetlenie ambientowe jest niesamowite, na filmie poniżej ustawiłem fioletowy kolor, w nocy to musi być wręcz obłędne - Środkowy panel przycisków (wokół wybieraka biegów) wygląda ładnie, niektóre przyciski jednak wcale tak łatwo się nie wciskają. Szczególnie przycisk BACK od iDrive, acz to samo można zrobić wciskając całe pokrętło w lewo - Ilość miejsca jest duża. Mam 190 cm, z przodu się odnalazłem, chociaż może i życzyłbym sobie posadzić się nieco niżej (tu fotele były elektryczne). Sam za sobą również miałem jeszcze tyci miejsca przed kolanami i z jeden palec nad głową, także się mieszczę - z tyłu był panel do klimatyzacji, fajnie wygląda - Audio ładnie gra, jest to opcja HiFi (jeden poziom wyżej od zwykłego) Auto, którym odbyłem jazdę testową - w kolorze białym, który kompletnie już nie daje tego samego wrażenia (nie wiem jak można w ogóle wybrać białe auto) - skóry były tym razem czarne, sterowane w połowie manualnie - kierownica trochę dziwnie leży w dłoniach, ciężko jest ją objąć palcami, gdzie w E90 nie mam z tym problemu. W efekcie trochę ciężko jest w pełni zacisnąć dłonie wokół kierownicy Co do samej jazdy: - oba auta miały M-pakiet + zawias sportowy (czyli ten najtwardszy, zwykły jest bardziej miękki, opcją jest adaptacyjny - to musi być petarda) - Pomimo tego zawiasu, komfort był na dobrym poziomie, czuć, że coś tam się dzieje pod kołami, ale w życiu bym nie powiedział, że było twardo, że zęby powybija, etc. - Joystick do zmiany biegów nie jest aż tak wygodny w obsłudze. Jest mały, krótki, chwyta się go jakby nisko i na szerokość, gdzie klasyczne wybieraki łapało się "na wysokość" i przesuwało. Tutaj się klika w dół wybierając przełożenia. Nie jest źle, może wymaga przyzwyczajenia się - Automat - tu pisać chyba nie trzeba, działa perfekcyjnie zawsze i wszędzie - SIlnik - więcej będę mógł powiedzieć we wtorek jak się przejadę porządniej, ale tyle co teraz miałem okazję: 2.0d sprawnie idzie. But na 50-60% i auto szybko osiąga 70-80 km/h. Raz dałem full kickdown i szedł szczerze mówiąc jedynie minimalnie szybciej niż przy bucie na 50-60%, czuć było, że automat prędko zmienia biegi, bo na wyższych obrotach diesel już puchnie, gdzie jak pamiętam co robiła benzyna w 440i to tam na wyższych obrotach to był po prostu przeciąg. Mnie interesuje 330i RWD lub 330e, tym musiałbym się przejechać. Z tego co mi mówili sprzedawcy, to 330i jest wyraźnie szybsza od 320d, ma świetny i rasowy dźwięk, znacznie lepszy od poprzedniej F30 330i. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że 2.0i ma teraz moment 400 Nm (zamiast 350 jak w F30), czego nie osiąga praktycznie żaden silnik R6/V6 N/A sprzed paru lat (M54B30 miało 300 Nm). Swoją drogą: to 320d też ma 400 Nm, a jak wiemy, Nm w benzynie robią dużo większą robotę ze względu na krótsze przełożenia. Nie mogę się doczekać jazdy 330i! - Prowadzenie jest dobre, nie czułem jakiejś wielkiej różnicy w stosunku do E90 przy takich prędkościach (podobnie było podczas jazdy F32 440i), choć może i było trochę mniej przechyłów (body roll), co by znaczyło, że auto jest faktycznie sztywniejsze - Udało mi się sprawdzić asystentów parkowania. --- Asystent cofania zapamiętuje ostatnie 50m i po wbiciu R i wybraniu tej opcji, sam kręci kierownicą i wyprowadza do punktu początkowego :D --- Park Assist jednak mnie pozamiatał totalnie. Jechałem wzdłuż aut ustawionych równolegle, sam znalazł miejsce. Pozostało się zatrzymać, wcisnąć literkę P na ekranie, od tego momentu samochód robi już wszystko sam. Sam wbija R, sam kręci kierownicą, dojeżdża jednak dość blisko do samochodów, więc trzeba mocno patrzeć. Potem sam zapina D, podjeżdża do przodu, znowu R żeby wyrównać się i daje powiadomienie dźwiękowe, że zakończył manewr. Potem można kliknąć czerwoną strzałkę i asystent również sam wyjedzie z tegoż miejsca. Niesamowita sprawa. Kamer 360 nie zdążyłem już zobaczyć, a są w opcji. - Nawigacja nie jest jeszcze dostępna, nie dostali kodów - z tego też powodu czytanie znaków drogowych nie działało - tempomat działa dobrze, fajnie wyświetla na zielono wszystko - Zegary. Coś, o co się najbardziej obawiałem. Czy da się z tym żyć? Zwłaszcza ten obrotomierz, który jest przeciwbieżny...Szczerze? Nie robi to :D Jak się jeździ automatem, to to jest tylko informacja. Samo sobie tam skacze i jest okej. - Jakość obrazu na zegarach jak i na wyświetlaczu głównym jest porażająca, ultra czytelne. - Responsywność systemu info-rozrywki bardzo dobra Film