hej Przeczytałem cały wątek i dowiedziałem się wiele ciekawych, nowych rzeczy. Moje wnioski nt. aut elektrycznych: 1. Bardzo mi się spodobał sposób myślenia Tesli - aktualizacja navi jak śpię :), brak przycisku do "odpalania" auta, otwierająca i zamykająca się klapka do ładowania itd. 2. Podobają mi się osiągi Tesli, konkretnie przyspieszenie. 3. Zdziwiło mnie to, że dopiero na którejś stronie wątku ktoś w ogóle podniósł temat dźwięku w aucie elektrycznym, czyli braku od silnika i wydechu. Ktoś kro jeździ dieslem, czy tam jaką cztero- cylindrówką to mu pewnie wszystko jedno i "cisza" w elektryku będzie przyjemna. W przypadku gdy ktoś jeździ autem fajnie brzmiącym raczej nie zamieni na elektryka. 4. Kolejna rzecz, która mnie zaskoczyła to niska prędkość max wielu aut elektrycznych, typu Skoda, jedna wersja ma 180 km/h, a pozostałe 160 km/h. 5. Przy całej mojej otwartości na nowości to jedna rzecz przekreśliła dla mnie elektryka na dzisiaj. Zużycie energii przy wysokich prędkościach. Tesla przy 200 km/h przejedzie tylko 150 km i potem 40 min ładowania i dalej 200, średnia wyszła 105 km/h. Porsche Taycan może jechać 260 km/h przez 15 min = 70 km, a potem odcina moc i można jechać bodajże 118 km/h. Nie piszcie proszę komentarzy w stylu Kto normalny tak szybko jeździ, że nie można itd. To takie mam podsumowanie :) P.S. Jak byłem na pokazie zamkniętym BMW G30 to Patryk Mikiciuk ( dziennikarzy nie wpuścili) zapytał mnie CZY JEST FAJNY? Więc stawiam pytanie czy elektryki są FAJNE?