Skocz do zawartości

Kriss33

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    3 467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Kriss33

  1. Adam odpowiem Ci na pytania co z tego. Jak nie masz M760i, AMG C63S itp to NIC Z TEGO...
  2. Adam jak Ty kombinujesz z tymi uzasadnieniami, żeby tylko dowieść swego. Dla przypomnienia, kupiłem M2, bo chciałem M-kę, a w 2016 roku jak ją zamawiałem, to było najlepsze M i dlla mnie takie jest. Twoje wywody o następnym modelu M2 to już jest nie wiem jak nazwać, ale to brzmi jak jakiś obłęd...
  3. Adam, mała sprzedaż M2 mi się podoba. Nie jestem przeciwnikiem EV, nie mówię, że to zło. Auto elektryczne o normalnych osiągach służące do jazdy w koło komina, ma zalety w postaci niższych kosztów. Ja to porównuje wprost, moje auta palą min 12 l po mieście, a taki elektryk ze 2l kosztowo. Rachunek jest prosty. To z czym się nie zgadzam, to elektryki z osiągami aut sportowych, których wykorzystanie jest okupione czasem postoju w celu uzupełnienia baterii, co w praktyce kończy się jazdą 120 km/h, bo szybciej się nie opłaca. Świetnie wyglądają ostatnio coraz częściej pojawiające się filmiki jak to np elektryczne Audi jest szybsze na prostej ze spalinowymi RS'ami itp. Dla mnie to krótkowzroczne. Spalinowe jako całość dla mnie są lepsze, elektryki tylko w wąskiej specjalizacji.
  4. Adam tutaj chce nam wmówić, że Tesla jest najlepsza, bo: 1. Ma świetne lub co najmniej wystarczające osiągi. 2. Jeździ jak auto sportowe. 3. Zabiera wygodnie, a czasem komfortowo całą rodzinę. 4. Kosztuje tyle co Octavia czy jakiś inny Passat., i jedną piątą ceny Ferrari, od którego jest oczywiście szybsze. A my jesteśmy frajerzy, że kupujemy po kilka aut za miliony monet itd
  5. Ustalmy fakty: jeśli ktoś ma dzieci i wozi je czymś poniżej serii 7, to nie szanuje swojej rodziny i nie może nazywać się rodzicem. . No Filip to ma grube wejścia... Co do porównywania różnych aut, pal licho, że różnych segmentów. Chcę tylko powiedzieć, że same osiągi dla mnie nie powodują, że auto jest dla mnie lepsze czy gorsze. Wykorzystanie osiągów na co dzień jest mocno ograniczone. M2 świetnie się prowadzi, jest zwinne, a to trudno przeliczyć na liczby. Samochody nie służą tylko do jazdy na wprost, co wielokrotnie tutaj pisaliśmy. Dziecko tez z tyłu spokojnie może jadzic i nie ma za ciasno. Problem jest taki, że mocno dynamiczna jazda jakimkolwiek autem zwykle jest frajdą dla kierowcy, a nie dla żony czy dziecka/dzieci. To powoduje, że dla rodziny auta o wysokich osiągach z reguły się nie nadają. a dopiero komfort i wygodę na co dzień najlepiej dla wielu osób zapewnia suv, a nie auto typowo osobowe. Dlatego dla mnie układ idealny to auto dla fanu i rodzinny suv. Ale oczywiście co kto lubi.
  6. Pytania są tendencyjne, a odpowiedzi oczywiste. Dla mnie taki filmik jak ten z Audi to za mało, jeszcze o niczym nie przesądza, ale dla wielu jest wystarczającym powodem zakupu elektryka.
  7. Adam czy klienci BMW czekają na modele elektryczne w takim stopniu jak Ty to śmiem wątpić. Na pewno część tak, ale pamiętaj, że BMW ma multum modeli spalinowych, a taka Tesla bez dobrych elektryków nie istnieje. To jednak zasadnicza różnica.
  8. Adam jeśli zdefiniujemy zaspanie BMW poprzez zaniechanie rozwijania aut elektrycznych zgodnie z wiedzą i technologią opracowaną dla i3 to sie zgadzam, można to nazwać zaspaniem. Tak jak napisałeś powodów może być kilka, nie ma co teraz o nich pisać. Oczywiście trzeba pamiętać też o tym o czym przed chwilą słonik wspomniał, nawet jak osiągi bylyby pewnie lepsze od takiego M3 ICE, to drenaż baterii przy ich wykorzystaniu na dzisiaj byłby zabójczy. Wystarczy jednak, że wykorzystywanie osiągów będzie okazjonalne, bo w normalnym ruchu nikt raczej nie jeździ na maxa cały czas i już tak źle nie będzie, oczywiście gorzej niż w przypadku czasu tankowania, ale jesli osiągi będą lepsze to będzie wystarczające, zeby wybrać elektryka. Przecież Tesla właśnie zasłynęła z tego, że ma lepsze osiągi od spalinowych i raczej nikt się nie przejmował, że mu się bateria kończy, ważne że był szybszy od Lambo czy innego Ferrari. Takie tam przemyślenia na niedzielę :)
  9. Jaki to wszystko ma sens. Caly czas dla mnie podstawą jest czy auta elektryczne są lepsze niż spalinowe. I mam np takie przemyślenie nt BMW I3 i i4, M3, M4. Zdecydowanie jestem pewien, że gdyby BMW zrobiło I4 M50 w takiej technologii jak i3, gdzie ważyło by jakieś 1500 kg ( przecież F80 ważyło niewiele więcej) to zmietli by z rynku M3 i M4 osiągami. Teraz i4 m50 ma czas 0-200 km/h - 12,8, a M3 - 11,6. Pewnie taki elektryk byłby droższy niz teraz, nie wiem czy droższy od M3, ale dla mnie to by oznaczało, że technologia ma przewagę.
  10. Piękno jest w oczach patrzącego :)
  11. Ten BYD Tang wygląda super, Tesla Y to brzydal. Nie wiem jak tam technicznie są dobre te auta, ale z wyglądu bardzo dobrze. Ile kosztuje Tesla Y w Norwegii?
  12. Audi juz pojechało na tegorocznym Dakarze na początku stycznia. Była tam również ciężarówka wodorowa.
  13. Obejrzyjcie szczególnie czasy 100-200, są w trakcie filmu
  14. BMW I4 jest szybsze od Tesli 0-200 km/h, 12,8 vs 14,1. Dawałem wcześniej linki.
  15. Jeden z komentarzy pod filmem, czy to prawda ?? Ciekawostka Tesli: Model 3 może zabrać tylko 304 kg wagi (pasażer i ładunek), więc jeśli masz 5 osób w samochodzie ważącym 79 kg, musisz również zabrać minus 12 kg ładunku, aby był legalny na drodze. To daleko przed konkurencją! PS: W i4 możesz zabrać 204 kg ładunku i swoich 4 przyjaciół.
  16. Aaaa, to teraz rozumiem. To juz kolejny raz słyszę, że to plus elektryka, że można szybko przyspieszyć, nie hałasując przy tym otoczeniu. Akurat dla mnie największą wadą elektryka jest brak fajnego dźwięku. Powiedzcie tak szczerze, czy ktoś z Was tak jeździ zero jedynkowo po mieście. Nie mowię, żeby czasem to zrobić, bo kto nie robi, ale zwykle nie widzę takich zachowań. Czy mam rozumieć, że elektryk na tym polu ma jakąś przewagę, która powoduje, że robisz to praktycznie cały czas? ooo, widzę, ze napisałem 2000 post :) słonik też się zbliżasz do piątego znaczka BMW :) aaaa, to teraz rozumiem, jak juz się zdobędzie 5 znaczków BMW to potem juz trzeba przejść na elektryka :mad2: ale, żeś to Randall wykombinował :nienie:
  17. A Ty Filip jak jedziesz bus pasem i w ogóle jak nie ma korków to rozpędzasz się na maxa do 50 km/h, a potem jak jedziesz 50 km/h ile wtedy mocy używasz?
  18. Bo można? to akceptuje w całości. Równie dobrze mogłeś mnie zapytać, po co kupować suva V8 i jeździć po mieście? Bo można :) Przyjdzie wiosna to trzeba ruszyc na testy, bo inaczej chyba nie zrozumiem :D
  19. No i wracamy do punktu wyjścia. Po co kupować mocne auto, czyli mające kilkaset KM, żeby jeździć z prędkością osiąganą przez auto z silnikami 1.0 i mocy ok 100 KM? To całe gadanie, że silnik spalinowy nie jedzie, reaguje z opóźnieniem na wciskanie gazu oznacza, że albo kierowcy elektryków korzystają z tych osiągów na każdej publicznej drodze, albo udają. Ja sobie nie wyobrażam jeździć cały czas zero jedynkowo na każdym możliwym odcinku wykorzystywać możliwości auta. Praktycznie w terenie zabudowanym to co Sławomir podkreśla jak rozumiem moc nie ma znaczenia. Jak sobie włączę widok wykorzystania mocy to w terenie zabudowanym przy jeździe w sznurku, bo tak się głównie po mieście jeździ jest miedzy 20, a 50 KM !!! Duża moc jest potrzebna do szybkiego wyprzedzania na strasie, ale ta duża moc to wystarczy ponad 200 KM, bo większość aut przynajmniej w PL ma poniżej 200 KM. Jak ja wyprzedzam BMW M2 auto, które jedzie 70 km/h to przy wciśnięciu gazu na ok 3/4 po wyprzedzeniu 1 auta mam 140 km/h. Poza miastem to o 50 km/h więcej niż można. Przy mocy 500 KM będzie jeszcze szybciej, oczywiście w porównywalnym aucie. To jak to jest z tymi elektrykami, na czym ten zachwyt polega, bo ja juz 2 lata nie mogę do końca tego pojąć. Jeden kolega pisał, że zona zachwycona, bo wsiada na mrozie, auto cieple. No wiadomo, że to żadna przewaga elektryka, ale może niektórym wystarcza. Z kolei Filip zadowolony, że tanio przejechał trasę, a na pewno taniej niz spalinowym i pewnie wiele osób jest z tego zadowolonych itd. Może ja mam złe założenie, że mogę przejść na nową technologię jak będzie lepsza, a dla mnie nie jest.
  20. Jeszcze kilkalat temu jak wychodził nowy model auta, to sie procucent chwalił, że 60 kg lżejszy, a teraz nagle waga większa o kilkaset kg nie ma znaczenia, w aucie z niską mocą zgadzam się, ale jak mówimy o aucie z mocą ponad 500 KM to wg mnie ma ogromne. I4 wazy tyle co moj JGC
  21. to ja mam 2 wnioski na dzisiaj: 1. Porównanie auta elektrycznego i spalinowego o tej samej mocy, momencie i wadze - spalinowy szybszy o 3,5 s od 0-200 km/h. Wniosek - spalinowy lepszy. 2. Masa BMW I4 - 2,3 Tony - dyskwalifikacja na starcie, spalinowy lepszy. Ogólnie masa elektryków to tragedia, jak np taki Id3 waży 2 Tony. To BMW i3 to majstersztyk, waga 1200 kg , szok na dzisiejsze czasy. Ja wiem, że to może duże uproszczenie, ale ja tak podchodzę do tematu. Co prowadzenia pojazdów i ich nadwagi. Wiele osób, którzy jeździli E60 narzekali na F10, że gorzej się prowadzi, jest cięższe, nie tak zwarte itd. Waga E60 530d - 1660 kg, F10 528i - 1795 kg. I to było czuć. Dla przypomnienia E39 - 520i ( 6 cylindrów - wolnossący) ważył 1520 kg !!! Tyle waży M2. Dziwie się, że oprócz mnie i Adama nikt tak kategorycznie na tym forum nie podchodzi to wagi I4. Takie moje przemyślenia :)
  22. BMW wprowadzi nowe silniki benzynowe i diesla, w tym R6 oraz V8! https://dailydriver.pl/nowosci/rynek/bmw-wprowadzi-nowe-silniki-benzynowe-i-diesla-w-tym-r6-oraz-v8/?fbclid=IwAR11S412EOONNgBeWJYZ0kVV_TAMnUZAQlDvwcLmCDPjl5c3ndpi0WKlVSw
  23. tak jak pisałem, waga nie do przyjęcia, więc reszta nie ma znaczenia
  24. Podkreślę, że ja nie krytykuję w tym wątku konkretnie Tesli, bo tak jak pisałem dla mnie to jest wątek o autach elektrycznych vs spalinowe i poszukiwaniu odpowiedzi czy warto przejść na tą technologię. Co do krytyki to np o I4 pisałem, że waga jest dla mnie nie do przyjęcia. Także na pewno zaliczam się do fanów BMW, a na pewno nie fanbojów :). Co do jazdy elektrykami, to widać, że Adam i Filip z łatwością jeżdżą spokojnie i taki styl jednostajnej jazdy im odpowiada. Ja póki co tak nie potrafię, bo lubię czuć przyspieszenie, ale nie znaczy to, że zapierdzielać jak debil. Co do pomiarów 0-200, dla mnie one są ważne, bo pokazują możliwości auta i zapewniają odpowiednie bezpieczeństwo podczas wyprzedzania, a nie służą do szybkiej jazdy. Niestety smutna rzeczywistość zapanowała w PL i te 200 można sobie wsadzić w...jak żyć :oops: dobra tak sobie popisałem, czekam co tam Adam napiszesz :) ZAMAWIASZ ???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.