Zgadzam się z Tobą i tez nie akceptuje tego języka i wzajemnego udowadniania sobie swoich racji, który jest w tym wątku.
Co do Tesli na tle BMW. Wstawiałem tu niedawno film o X5, koszty eksploatacji bardzo wysokie. Dzisiaj oglądałem
Petrolhead Number One film o X6M z 2017 . Miałem wkleić, ale nie zrobiłem tego, żeby nie było jakiejś teorii spiskowej, że jestem jak Adam i najeżdżam na BMW.
Ja nie będę tego robił, bo wiem, że BMW jak tylko zechce to zrobi lepsze elektryki i nie będą w cenie Tesli. Chyba nic w tym dziwnego. No, ale co z tym X6M. Rok temu wymieniony silnik, faktura na kwotę 228 tys zł.
Moje wnioski są proste. Czy Tesla jako samochód jest lepsza od BMW. Absolutnie nie. Tylko ja już nie chcę wydawać więcej kasy na samochody niż mogę. Chcąc jeździć X6, a zawsze mi się podobało musiałbym wydać min 400 tys, a realnie więcej. Używka za połowę tej kwoty to mina.
Skoro za 200 tys mam auto większe w środku od takiego X6, po mieście żadne X6 szybciej nie pojedzie, 8 lat gwarancji na silnik i baterie to z tego korzystam. Wiadomo, że to uproszczenie z mojej strony i nie piszczcie mi, że jak to porównywać można X6 z Teslą. Spójrzcie na chłodno, bez zbędnych emocji.
Po co ja to pisze? Po to, żeby się niepotrzebnie nie nakręcać w tym wątku. To tylko samochód, z którego najczęściej się korzysta godzinne, 2 dziennie. Do zabawy mam M2, a Tesla ma jeździć w te i z powrotem w koło komina. Jeszcze jak widzę te drogi czasem we Wrocławiu i wokół to się cieszę, że nie kupiłem droższego auta i nie muszę BMW po tym jeździć. Tesli tak nie szkoda.