Kriss33

ale navi - LEKTOR - poki co nie jest PL

Własnie dopiero co wymieniałem klocki, dałem nowy czujnik i po pierwszej próbie skasowania wyskoczył alarm na czerwono z autem na podnośniku i minus 25 tys km, po kilku próbach udało mi skasowac alarm i wyskoczyło plus 50 tys km

Przy normalnej jezdzie w miescie 520d pali spokojnie 8-8,5 a ma 1/3 mocy, pojemności i garów jaka skrzynia? jaka pora roku?

jakies zmiany odczuwasz? ile chcą za to kasy?

no to stawiam, że bedzie M5 :) ale napisz jak juz bedzie Twoja

to lej gdzies raczej ucieka a nie jest spalany. Wiesz w ogole jakie jest zuzycie na 1000 km?

3 l diesel 218 kM, zapewne jak wszedł do sprzedazy w 2003 roku w modelu E60, nie było chyba paliw o zwiekszonej liczbie cetanowej, wiec raczej przystosowany był na zwykłego diesla. Czy to znaczy , że nie ma żadnego sensu tankowac tzw. lepszego diesla? Jesli takk to dla kogo są te paliwa?

Zwiekszona liczba centanowa (czy oktanowa w Pb) nie ma sensu jezeli nie mamy przygotowanego do tego silnika. Skąd mam wiedzieć czy silnik jest przystosowany czy nie? Czyli jak rozumiem jesli nie mam DPF i będę tankował diesla z dodatkami to nie pogorszę w stosunku do zwykłego diesla ale i nie polepszę jesli silnik nie jest do tego przystosowany?

wszystko jest na forum, a jak przeczytasz zadawaj konkretne pytania, bo to to pojecie wzgledne czy jest godnym następcą.

poziom od min do max w E60 wynosi 1,5 litra, jaki miales stan przy wymianie? jesli max to wychodzi jakies 2 litry na te 22 tys km, czyli wg mnie nic dziwnego, to tylko 0,1 l/1000 km nowoczesne diesle lubia spalac olej, w nowych autach tyle spalaja...

to mnie uspokoiłeś :) fakt ze nieprecyzyjnie zapytałem , bo od poczatku nie chodzilo mi o to gdzie sie da, ale ze na pewno na codzien w większości nie jeździmy jak szaleńcy..., a z własnego doświadczenia wiem, ze im wiecej mam pod maska tym bardziej nie musze nikomu nic udowadniać

Nie każdą, ale o co chodzi z tym pytaniem? o to, czy jak tylko się da to jedziesz na maxa? czy moze czasami jak jest dość bezpiecznie, choć takiej gwarancji nie ma nigdy, a generalnie chodzi mi to o jazda z predkosciami powyzej 200 km/h wg mnie zdarza sie bardo rzadko w normalnym ruchu

Nielegalnie? Prawie wszędzie, gdzie jest dłuższy kawałek prostej :) Legalnie? Za Odrą na przykład, a ile razy w roku to już sprawa indywidualna. a Ty kazda prosta wykorzystujesz i jedziesz ile sie da?

a gdzie ( poza torem ) da sie jeździc powyżej 200 i ile razy w roku?

na forum jest na prawde chyba wszystko o 530d

czy jest juz lektor PL do navi?

Nawet nie chce myśleć jak swoje będę sprzedawał też mam 2003 rok.Ile się nasłucham jakim jestem krętaczem i co i ile razy było cofane.W tej chwili mam 154tyś.A może bedzie lepiej dokręcić licznik w przód żeby nie słuchać :lol: hej Myślę, że koledze "mmw" chodziło o to, że skoro tak tanio to przebieg cofany. Chyba , że tak juz staniały E60...

Nie było w 2003 roku filtra cząstek stałych. Auto ma małą navi i nie bedzie wyswietlać mapy, tylko strzałki, ciekawe jest opcja Radio z dvd...

Jeżdżą ekonomicznie, przecież po to kupili klekoty :) A jak ktoś wciska, to nawet Diesel nie pomoże na wir w baku. A ja dla momentu obrotowego - 500 Nm, który daje mi mozliwośc przyspieszenia w czasie jazdy np od 80 do 120 km/h w ok 5 s :) Jezdząc dynamicznie spalanie Wrocław - 10-11 l/100. w lecie przy spokojnej jezdzie 9 l/100. Trasa na autostradzie przy 130 km/h - 6l/100 km, przy predkosciach 150-200 - do 8 l/100 km. Skrzynia automat.

mozesz napisac ile Cie to kosztowało i czy to było ASO?

a w navi profesional tez sa POI i radary?

To niestety nie jest tak, choc byc powinno. Za 70 tys mozna kupic jakąs podstawową wersje auta klasy D, E60 to klasa E, czyli klasa wyzej, ale np. 530d jest droższe 4 razy! 70 tys to tylko 25 % ceny nowego dobrze wyposazonego 530d

To raczej nie jest kwestia wiary, zawsze jest cos za cos, jak policzy się koszty jazdy autem na benzynie i tym samym na gazie to wiadomo, ze bedzie taniej. Wg mnie nie powiedzieli, ze auto na gazie bedzie sie dobrze sprawowac jesli bedzie zawsze sprawne na benzynie, a w sytuacjach kiedy cos jest nie tak czesto gazownik odsyła do mechanika, a mechanik do gazownika i wtedy zyski z oszczedności finansowych powoduja straty czasu i nerwów.

czemu co niektórzy nie moga sobie dac na wstrzymanie i ciagle przy temacie LPG mówia nie piszą nt techniczny tylko wyrażają swój sprzeciw przeciw LPG, każdy ma prawo zrobic sobie co chce z autem i tyle, oczywiscie na forum mozna pisać co sie chce , ale to tylko zasmiecanie

:cool2: to cała potega diesla, a przyspieszenia od zera do setki nie wiele znaczą w normalnej jeździe