Skocz do zawartości

Zuzinho7

Zarejestrowani
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zuzinho7

  1. Wszystko ok, tej artykuł rozwiał wszelkie wątpliwości: http://www.bmw-tech.pl/artykul/historia-kontroli-trakcji-stabilnosci-w-bmw-asc-asc-t-dsc/ -- Pozdrawiam
  2. Tzn. dla mnie dziwne jest to że przy dodawaniu gazu nieco mocniej na tej szklance na drodze prostej non-stop włącza się kontrola i czuć po prostu jak to auto nie może się rozpędzić w przód a jak już złapie przyczepność no to się jedzie ok. I jak wcisnęło się plus na tempomacie aby dodało gazu on dość mocnawo go dodaje tył auta ucieka na prawo a auto ściąga na drugi pas. Droga była pokryta śniegiem ale zjeżdżonym i schlapanym deszczem i po prostu typowy lód. Jak wszedłem obuwiem na drogę to nie szło kroku postawić - droga nie była posypana ani piachem ani solą. I nie wiem czy to normalne, ale jak jechałem 45 km/h jak chyba wszyscy podczas tej szklanki nie miałem problemu, potem jak jechałem po śniegu (nie po szklance), można było przyspieszać normalnie nie raz od czasu do czasu się zaświeciła kontrola trakcji i to tyle. Guzik który mam do włączania/wyłączania systemu to ASC czyli według tego co kolega pisze do zapobiegania ślizganiu się kół przy ruszaniu. Z tego co czytałem przedlifty E46 były wyposażone tylko w system ASC tak jak mam czyli kontroli trakcji. Natomiast E39 wszystkie były wyposażone najpierw w ASC + T a potem w DSC czyli posiadały kontrolę trakcji i toru jazdy. A to by dawało odpowiedź dlaczego moja dość łatwawo ucieka tyłem a znajomego e39 jest ciężko wyprowadzić z równowagi. W lecie czy na deszcze nie miałem żadnych problemów tego typu wszystko było ok, jedynie na rozwalonych przejazdach mi załączało kontrole trakcji ale to przez brak przyczepności kół w danym momencie. -- Pozdrawiam
  3. Tematów na ten temat było na pewno sporo, jednak zastanawia mnie jedna rzecz bo dzisiaj znajomy co jeździ na co dzień E39 (silnik 2.0 benzyna) wsiadł do mojego i jechaliśmy drogą gdzie był sam lód na drodze, jak się przeszło butami można się było ślizgać, w aucie siedziało 5 osób, założone opony zimowe 205/55 R16 i po dodaniu gazu tempomatem auto wpadało w poślizg aż w końcu pociągnęło w poślizg na lewo auto na drugi pas - tak że auto tyłem w prawo a przód ciągło w lewo. Jak wjechaliśmy na śnieg no to się ok zachowywał od czasu do czasu włącza się trakcja ale to normalnie wspomogła i się jechało. No i znajomy stwierdził że coś jest nie tak on tak w swojej 5 nie ma trakcja się włącza od czasu do czasu ale nie rzuca tak autem. Jak sam znów jechałem i delikatnie operowałem gazem nie było żadnego problemu, jazda na 3 biegu 45 km/h i było ok. Kolejna sprawa dotyczy ruszania z miejsca po wyjechaniu na jezdnie, jak ruszam z jedyni normalnie jak w lecie nie ma byka auto boksuje kołami i nic, dopiero jak dam 2 bieg i delikatnie ruszę to tez z poślizgiem długi czas ale pojedzie. A wyjazd pod górkę delikatną bez delikatnego rozpędu jest nie możliwy. Czy to normalne aby się tak działo i to normalne że tył ucieka tak na prawą stronę? Dzięki z góry za odpowiedź. -- Pozdrawiam
  4. I to jest kolego konkretna odpowiedź, dziękuje A jeżeli wyjmę poduszkę i zobaczę że nie wygląda to ciekawe i sam sobie nie poradzę, wtedy jest to jasne że nie będę tego naprawiał na własną rękę a auto trafi do elektronika. -- Pozdrawiam
  5. Tylko że sam o tym pojęcie mam jak to rozebrać jedyne co to klema a elektroników to mam w okolicy takich że oni sami spędzą pół dnia przy aucie nim rozkminą jak to zmienić i jak za taśmę dam 30 zł aby wymienić to oni za robotę mi naliczą 150 zł... A ja jestem zdania że skoro są takie rzeczy które samemu można zrobić to warto nabyć to doświadczenie... nie grzebałbym przy silniku, zawieszeniu itd. to zawsze serwisuję bo po prostu wiem że to decyduje o bezpieczeństwie i trzeba mieć o tym szerokie pojęcie -- Pozdrawiam
  6. Witam, Dzisiaj przytrafiła mi się ciekawa niespodzianka, wsiadam do auta odpalam i trąbi klakson non stop, nie udało się go w żaden sposób wyciszyć, więc wyjąłem bezpiecznik i na razie tak jest :) No ale trzeba to naprawić i teraz takie pytanie mam kierownicę multifunkcję z okrągła poduszką (E46 z 98 roku, 2.0 PB). Jak to rozebrać już wiem bo prześledziłem sobie instrukcję na forum. Tylko teraz takie pytanie można tam sobie coś uszkodzić prócz taśmy że nie będą mi działać guziki i poduszki? Żeby m potem cyrki się nie stały że nie skręcę kierownicą itd. i będę unieruchomiony :) A drugie pytanie czytałem że trzeba odpiąć klemę bo inaczej się pojawi błąd poduszki i teraz pytanie którą to klemę trzeba odpiąć i na jaki czas :D? I nie stanie się nic po odpięciu klemy że skasują się jakieś ustawienia wtrysku, elektroniki itd.? Dzięki z góry za odpowiedź. -- Pozdrawiam Kamil
  7. Witam, Meczę się od prawie 5 miesięcy z problemem stuków z tył pojazdu przy zmianie biegów, auto parkują zawsze przodem i wyjeżdżam tyłem, po zapaleniu i wbiciu wstecznego od razu słychać puknięcie... Po oględzinach u dwóch blacharzy - po wcześniejszej mojej informacji przed wizytą że prawdopodobnie jest wyrwane mocowanie do podłogi. Jeden nakreślił że faktycznie jest wyrwana podłoga na mocowaniu prawym z przodu, byłem osobiście w kanale z nim ale nic takiego nie widziałem... ale co mnie zdziwiło włożył łom by ruszyć tuleją numer 9 i chodził dyferencjał on jednak stwierdził że tuleja jest w porządku, pooglądał i stwierdził że koszt roboty 1500 zł, więc od razu mi się odechciało bawienia się w to.. tym bardziej w tym kanale u niego nie było wiele widać przy tych ciemnościach... Pojechałem do drugiego blacharza, też informując go jaki jest problem, złapali razem z drugim pracownikiem za sanki i targali w każdą stronę a one ani huhu sztywne jak nie wiem, no i ku mojemu zaskoczeniu zdziwił się że one tak sztywno aż stoją... więc zaczął szukać przyczyny gdzie indziej pokręcił wałem zaraz przed dyferencjałem i były delikatne luzy... stwierdził że to może być przyczyną ale nie wie na 100% trzeba by to obejrzeć u mechanika... Zostałem więc na rozdrożu nie wiedząc co z z tym fantem dalej robić, fakt z lewej strony z tył było już spawane mocowanie bo widać było że ktoś spawał ale to było przykręcone i się sztywno trzymało...sanki również były grubo po korodowane ale z tego co oglądałem używki po serwisach aukcyjnych to normalne chyba... Podjechałem więc jeszcze do mechanika, pooglądał rozłożył ręce i powiedział by podpytać tych co jeżdżą BMW i mogli mieć podobny przypadek. I w tym momencie nie znalazłem odpowiedzi co może być przyczyną a stuki są wprost irytujące... Co ciekawe ostatnio jechałem w 5 osób w aucie nie wspomnę jak fajnie się jechało gdy tylna oś była dociśnięta ale same stuki jakby były cichsze wtedy, 3 osoby z tył wysiadły i pierwsza zmiana biegu to samo. Doradźcie koledzy co może być potencjalną przyczyną tych stuków bo już nie mam sił do rozwiązywania tego problemu a nie chce wymieniać bez celowo dyfra, półosi, tuleji itd. itd. :) Od razu mówię że elastyczny łącznik wału za skrzynią jest w porządku, prawie nowy, brak objawów zużycia. Dzięki z góry za pomoc. -- Pozdrawiam
  8. Dodatkowo teraz poduszka airbag odeszła z lewej strony do góry więc podejrzewam że coś się łamało aż się w końcu teraz wyłamało w taśmie i pewno ona jest do wymiany. Może mi ktoś podpowiedzieć którą klemę od aku odkręcić i na ile przed tym gdy będę rozkręcał kierownicę? Dzięki z góry -- Pozdrawiam
  9. Zuzinho7

    E46 wyrwanie sanek

    To nie nie to takich rzeczy się nie wyprawia :) ani ja ani znajomy, nasze auta ani razu nie poszły jeszcze bokiem :) nie mamy je po prostu przeznaczone do tego :)
  10. Zuzinho7

    E46 wyrwanie sanek

    Znajomy wyrwał mocowanie sanek i twierdzi że doprowadzi to do zerwania dyfra na ziemię... nie chcę mi się w to wierzyć do końca i mówię mu aby spokojnie przejechał tym autem większa odległość aby to naprawić w warsztacie... jednak chciałbym znać zdanie bardziej doświadczonych użytkowników -- Pozdrawiam
  11. Zuzinho7

    E46 wyrwanie sanek

    Czyli nie realne jest aby nie naprawione wyrwane mocowanie sanek doprowadziło do urwania wału i aby dyferencjał spadł na ziemię? -- Pozdrawiam
  12. Nie to u mnie nie ma takich objawów przy hamowaniu itp. dziwne jest właśnie to że jak nie blokuje kierownicy problemu nie ma, wczoraj jak wieczorem wracałem chyba jakiś plastik się zerwał bo jak skręcam pełny skręt słyszę że w kierownicy przelatuje jakiś plastik po kierownicy i hałasuje. -- Kamil
  13. Zuzinho7

    E46 wyrwanie sanek

    Witam, Czy jest realne aby podczas jazdy wyrwało mocowanie sanek i aby nie wiem sanki razem z dyferencjałem spadły na ziemię i przy okazji ukręciło wał itp.? Czy jest to nie realne bo podpory przytrzymają wszystko? -- Pozdrawiam
  14. Witam, Walczę już z problemem dłuższy czas i nie mogę sobie poradzić, wymienione były drążki i końcówki kierownicze jednak nie przyniosło to zmian. Chodzi dokładnie o to że raz kierownica funkcjonuje podczas jazdy normalnie, a raz czuć w niej takie pstrykanie podczas delikatnych ruchów jakby plastik obcierał o plastik i najechanie na dołki powoduje uczucie jakby coś było w niej poluzowane. I to tak raz jest a raz nie. Zauważyłem ostatnio że jak po wyjęciu kluczy ze stacyjki nie zablokuje kierownicy problemu nie ma za każdym razem gdy jadę, natomiast jak zablokuję to się to zdarzy i potem trzeba kilku blokad aby problem ustał. Czy to może mieć związek z taśmą lub czymś innym związanym z blokadą kierownicy? Przyznam że sprawa jest irytująca. -- Pozdrawiam
  15. Podpytam jeszcze tego chłopaka co mi to robić będzie bo sam chyba jeździ e39 a i jeździ wyczynowo autami w rajdach więc być może on poleci gdzie pojechać aby to ustawili dobrze. Dzięki za pomoc
  16. Problem właśnie z tym że u nas wiadome jakie są warsztaty każde auta są traktowane jednakowo, a tak jak właśnie mi kiedyś znajomy opowiadał i widziałem w programie Fani Czterech Kółek BMW powinno być wyważane w taki sposób jak to opisałeś... tylko czy ja taki warsztat, serwis znajdę u siebie wątpliwe :/ -- Pozdrawiam
  17. Tzn. rozmawiałem z nim i oglądnie tuleje na mocowaniu sanek jeżeli nie będzie luzów to mówił że nie widzi sensu ich wymiany, jedynie tą tuleję poziomą nr 9 trzeba koniecznie wymienić, natomiast te tuleje na wahaczach tylnych itd. są w porządku nie ma luzów bo były sprawdzane w serwisie około miesiąc temu przy wymianie drążków i końcowek oraz tulei z przodu. Geometria tak to jasne, zaraz jak to tylko zrobi podjadę do serwisu aby ustawili tył. -- Pozdrawiam
  18. Witam, Po poszukiwaniach znalazłem wreszcie osobę która mogła by się tym zająć, tylko teraz mam jedną wątpliwość czy cena którą woła blacharz jest do akceptacji według Was. Koszt to 640 zł i w to wchodzi demontaż wszystkiego co potrzebne do spawania mocowania i ponowny montaż, spawanie mocowań tylko po lewej stronie (czyszczenie rdzy, wspawanie blachy ok 6mm i nakładka szpachli dla wyrównania, szlifowanie, malowanie podkładałem, konserwacja) oraz wymiana tulejki (tuleja w cenie tych 640 zł) numer 9 czyli tej poziomej przy dyfrze przez którą powstaje typowy hałas podczas zmiany biegów z tył. Teraz pytanie czy kwota według Was jest racjonalnie odpowiednia do wykonywanej pracy? Chciałbym po prostu wiedzieć czy warto coś targować czy to tak wygląda wszędzie w standardzie przy tym defekcie. Dzięki za odpowiedź. -- Pozdrawiam
  19. Wymieniane miałem zaraz po zakupie w styczniu, jeżdżę do tej pory i jest jak najbardziej ok :) a auto też serwisuję w serwisie większym co dziadostwa nie pchają w samochód :) albo ori albo lemf lub meyle :) -- Pozdrawiam
  20. Kolego jak Ty będziesz zakładać oryginał... Febiego: http://allegro.pl/czujnik-polozenia-walka-rozrzadu-bmw-e36-e46-kif-i4483114349.html Fakt allegro ale w sklepie motoryzacyjnym będziesz miał podobną cenę, mi zakładali Lemforder za około chyba 100 zł -- Pozdrawiam
  21. Dokładnie tak u mnie w 320i E46 przy początkowym objawach jego uszkodzenia falowały mi obroty i trzęsło autem na jałowym biegu. Natomiast znajomy co miał kompletnie padnięty czujnik w 520i to mu falowało obrotami, trzęsło "budą" i przy hamowaniu na światłach czy krzyżówkach gasł samochód, po wymianie problem ustał. Według mnie jeżeli go podejrzewasz i masz identycznie objawy koszt tego czujnika jest tak nie wielki że warto wymienić i tyle. -- Pozdrawiam
  22. Rozumiem że najlepiej płyn Preston? Dzisiaj i jutro muszę tak objeździć bo motoryzacyjne zamknięte w pon doleję :) -- Kamil
  23. Witam, Dzisiaj od momentu wymiany termostatu (14 marca 2014) nie było nic robione odnośnie płynu chłodniczego - przejechałem od tego momentu jakieś 3,5 - 4 tyś km.. Dzisiaj odkręciłem korek na zimnym silniku auto stoi od środy nie ruszane. I patyk jest poniżej stany max/min. Zdjęcie poniżej, kontrolka na desce się nie świeci nie ma problemu. I teraz pytanie czy to normalna sprawa że płyn mógł trochę myknąć, można go dolać do stanu aby patyk był na równi z szyjką bez odpowietrzania czy bez tego nie ma opcji aby dolewać? http://files.tinypic.pl/i/00567/t316ujsxdf6y.jpg http://files.tinypic.pl/i/00567/lfbw0akunyu9.jpg W oleju czy na korku wlewu nie ma żadnych objawów aby płyn przedostawał się do oleju, jest wszystko jak trzeba. Dzięki z góry za odp. -- Pozdrawiam Kamil
  24. Hmm zawsze możesz go wymontować wrzucić do wrzątku i sprawdzić czy reaguje czy nie, czy się nie otwiera czy za wcześnie otwiera. Jak termostat to niestety z całą obudową do wymiany około 170 zł za niego z tego co dobrze pamiętam bo jak kupiłem to mi się nie dogrzewała jak były temperatury ujemne. -- Pozdrawiam
  25. Hmm dziwna sprawa ja mam czerwiec/98 150km M52 również sedan i mam wiskozę :) Z realoem wyraźnie wynika że 320i M52 - 150 KM wrzesień/99 ma wiskozę, więc nie realne byś jej nie miał...: http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=AM11&mospid=47636&hg=11&fg=35 Podejrzewam że może być problem z tym modułem sterownika: http://allegro.pl/bmw-e46-320-325-330-modul-sterownik-wentylatora-i4457209953.html Albo sprawdź elektrykę czy gdzieś nie ma przebić lub poprzecieranych przewodów. -- Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.