Ja od co najmniej 6 lat tankuję na Orlenie. Jeszcze w poprzednim samochodzie lejąc 95 zauważyłem, że jadąc w tych samych warunkach (tempomat na autostradzie z Wrocławia na Śląsk, podobne natężenie ruchu, ta sama prędkość) z baku schodzi dużo mniej paliwa jeżeli tankowałem na orlenie a nie na shellu. Oczywiście nie twierdzę, że każdy shell jest zły a każdy orlen dobry. po prostu tankując ciągle na tych samych stacjach i jeżdżąc tę samą trasę kilkanaście razy bez problemu można to było porównać. Dlatego od tamtej pory staram się tankować na orlenie. Póki co się nie zawiodłem. Po shellu miałem też raz kontrolkę check engine a komp pokazał awarię drugiej sondy lambda. Po zalaniu innego paliwa komunikat się więcej nie pojawił (sytuacja miała miejsce w fordzie z silnikiem 1.6 ecoboost - być może akurat źle znosił paliwo od Duńczyków) ;-)