Skocz do zawartości

Radziej

Zarejestrowani
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Radziej

  1. Kolega wczoraj odebrał f10 525d z PS i zakochał się od pierwszej jazdy kiedy wracaliśmy na 2 auta zadzwonił do mnie i stwierdził,że cyt. "wszystkie auta którymi do tej pory jeździłem do g w porównaniu do tego nie dziwię się że ludzie kochają te samochody bo jest drogi ale wart tego wiem za co zapłaciłem" stwierdziłem, że chyba trochę przesadza bo trzeba wam wiedzieć, że kolega z aut wartych większej uwagi miał fabrycznie nowe: Toyotę Landcruiser, Audi A6 i Q7 za które zapłacił znacznie więcej (oprócz A6) na co on stwierdził że owszem ale to zupełnie inna półka, frajda z jazdy jest tak wielka jak w żadnym innym aucie i że nigdy nie przypuszczał że będzie miał BMW za co mi podziękował bo to ja jego namówiłem :oops:
  2. Akurat jestem w temacie :mad2: pierwsza wymiana klocków na przód i tył przy 48 tyś km wziąłem ori a ponieważ auto już po gwarancji wymieniłem poza ASO w Opolu u fachowców którzy robią tylko BMW po kilkuset km zaczęły piszczeć więc w ramach gwarancji wysłali mnie do ASO Inchcape we Wrocławiu żeby reklamować tam stwierdzili po całym dniu :duh: że przesmarowali i będzie ok, w drodze powrotnej znowu zaczęły piszczeć więc następnego dnia zaś pojechałem do ASO i zaś cały dzień diagnostyki w końcu stwierdził że to wina tarcz i czy zgadzam się na wymianę wyśmiałem ich więc żeby mi udowodnić wzięli szlifierkę i zeszlifowali klocki z góry i dołu i pojechali na jazdę próbną za 5 min.wrócili i stwierdzili że to jednak klocki przednie i wymieniają w ramach gwarancji i wszystko było by ok gdyby nie fakt, że po 300km znowu zaczęły piszczeć :mad2: więc tym razem panowie z Opola wymienili klocki na tył też ori i dalej żadnej poprawy i gdyby nie fakt,że za cholerne ori klocki zapłaciłem górę kasy to bym zapomniał ale człowiek głupi i się uparłem,że nie może tak być więc panowie z Opola zaproponowali,że trzeba przetoczyć tarcze za jedyne 4 stówki i będzie git...... no i dopiero teraz to sobie narobiłem :cry2: już w drodze powrotnej stwierdziłem, że pojawiło się bicie na kierownicy jak i całe auto przy hamowaniu zaczęło drżeć :duh: więc telefon do fachowców a pan stwierdził, że trzeba pojeździć więc wczoraj w drodze z Wrocławia do Katowic i z powrotem myślałem,że dostanę szału auto hamowało jak pociąg 2 klasy i znowu zaczęło piszczeć!!!. Zadzwoniłem dzisiaj do Opola a właściciel warsztatu zaproponował żebym odstawił auto do nich na 2dni on pojeździ i zobaczy co się dzieje odmówiłem i zapytałem jaki jest koszt nowych tarcz ponieważ zaczyna mi to wyglądać jak zwykłe druciarstwo w odpowiedzi usłyszałem że same tarcze to za mało bo klocki po tym co na nich przejechałem (ok.2-2,5 tyś km) też są do wymiany bo mogą pokrzywić nowe tarcze więc to kolejne 2 tysie w błoto :mad2: .Po tej rozmowie zadzwoniłem do szwagra który jest mechanikiem z 25 letnim doświadczeniem kazał mi zdjąć tarcze (na razie przód) przyjechał zabrał je ze sobą dał do swojego tokarza i stwierdzili że były krzywo zebrane a oprócz tego przy demontażu panowie zbijali tarcze młotem na tyle ostro że zrobiły się wypukłości na tarczy pomiędzy tarczą a piastą i trzeba mieć nadzieję że piasta nie pokrzywiona bo i ponoć takie już widział przypadki, odebrałem założyłem na auto i przynajmniej przestała kierownica bić i auto już tak nie drży przy hamowaniu jeszcze tył i może będzie jak przed toczeniem bo w to,że przestanie piszczeć to już nie wierzę. Przepraszam, że się tak rozpisałem ale jestem już tym tak zmęczony :cry2: i mam tak dość bo trwa to już ponad 3 miesiące a to "tylko" głupie klocki. Mam też nadzieję, że może moja historia uchroni kogoś przed podobną wpadką ja natomiast wiem,że już nie kupię ori klocków nie wiem tylko jak z tarczami ale myślę,że też zaryzykuję zamiennik, kiedy przed wymianą klocków zapytałem w Opolu o zamiennik to panowie mieli ubaw po pachy i setki opowieści o tym dlaczego musi być oryginał min.to że podróbki piszczą,pylą,przypalają tarcze i wiele wiele innych i ciągle podtrzymują to, że jestem jedynym i odosobnionym przypadkiem któremu cokolwiek piszczy na ori klockach.
  3. W sumie to nie było aż tak bardzo szybko rzekłbym ,że adekwatnie do warunków. F10 z tym silnikiem ma mnie cylindrów i jest lżejsze o dobre 100kg więc o co chodzi z tym downsizing'em wszelkie systemy start-stop i inne rozwiązania są ok ale przy eko jeździe tyle tylko,że auta z większymi motorami przy delikatnym traktowaniu palą podobnie. :?
  4. Tak tyle pokazało na kompie
  5. Byłem dzisiaj z kolegą w BMW Bawaria Katowice po odbiór auta kupił z premium selection, w drodze powrotnej wyzerowaliśmy komputery, moje auto to f11 3.0d 245PS on natomiast kupił f10 525 218PS oba są z napędem na tył. Jechaliśmy razem z Katowic do zjazdu na Bielany wrocławskie autostradą A4 przy średniej prędkości trochę ponad 141 km/h w moim aucie komputer pokazał 9.8l/100 u niego natomiast 9.4l/100, prawdę mówiąc wiedziałem,że u mnie będzie coś koło tego ale myślałem ,że u niego będzie trochę mniej spodziewałem się około 1 litra różnicy na setkę pomiędzy naszymi autami.Od siebie tylko dodam,że f10 z tym silnikiem i napędem na tył naprawdę daję radę. :cool2:
  6. Nie twierdzę,że są aż takie złe ale przy tej cenie auta spodziewałem się trochę więcej tym bardziej ,że mam bezpośrednie porównanie i wiem że można lepiej a jak dla mnie ma to ogromny wpływ na bezpieczeństwo widzieć w nocy więcej
  7. No to polecam spróbować Opla niestety jest różnica i to trochę boli przy tej różnicy w cenie auta, a światła w samochodzie dla mnie to jeden z najważniejszych elementów bezpieczeństwa, jedyna pociecha to taka,że po wymianie palników jest trochę :cool2:
  8. W obu autach są soczewki przebiegi podobne jak i roczniki w BMW mam reflektory adaptacyjne ale ich skuteczność jakoś nie rzuca na kolana w insigni wyraźnie widać jak wiązka się wydłuża wraz ze wzrostem prędkości ale szczerze mówiąc w oplu regularnie ktoś mruga z naprzeciwka,że oślepiam.Kiedyś miałem audi A6 na bixenonie wszystkiego już próbowałem żeby poprawić światła aż w końcu doszedłem do tego,że są wypalone odbłyśniki i pojechałem do fachowca od regeneracji ,gość był w szoku jak wyciągnął lamy rozkleił i okazało się,że odbłyśniki są jeszcze ok ale nad palnikiem były zamontowane blaszki które miały najprawdopodobniej właśnie za zadanie ograniczać oślepianie,zdemontował je złożył reflektory z powrotem i było ok. na koniec stwierdził,że już sporo robił tych lamp ale ze starszych roczników i żadna nie miała takiego rozwiązania.
  9. Pewnie masz rację nie jestem specjalista w dziedzinie oświetlenia luksomierz wpadł mi w ręce w całkiem przypadkiem :) a mierzyłem tak jak było w instrukcji napisane .Generalnie chodzi mi o to ,że oświetlenie BMW w moim odczuciu nie należy do najmocniejszych ,przy dobrej pogodzie i na odpowiednio oznakowanej drodze jest ok ale w deszczu i na naszych drogach opel jest zwyczajnie lepszy :duh: ,więc chciałem zobaczyć czy mocniejsze palniki coś poradzą no i pierwsze odczucie jest takie,że jest zdecydowana poprawa.
  10. Witam wszystkich czytam to forum od dłuższego czasu ale to mój pierwszy post. Chciałbym się z wami podzielić moimi uwagami dotyczącymi wydajności reflektorów oraz wymiany palników. Od samego początku odnosiłem wrażenie ,że skuteczność reflektorów nie jest najlepsza porównując do mojego drugiego auta opla insigni z AFL+(jedyna dobra rzecz w oplu) ,tak się złożyło,że w ostatnim tygodniu z racji wykonywanej pracy wpadł mi w ręce luksomierz więc postanowiłem sprawdzić jak jest w rzeczywistości w BMW przy przebiegu ok.52tyś km obie lampy pokazały maksymalne wartości do 2100 luxów na standardowych palnikach osram xenarc ,wymieniłem oba palniki na osram xenarc Night Breaker Unlimited na luksomierzu wartości maksymalne podskoczyły do 2900 luksów. Po wymianie obejrzałem stare palniki nie ma na nich oznak zużycia tzn. żadnych przebarwień czy białych nalotów, jeżeli chodzi o subiektywne odczucia to oświetlenie zrobiło się zdecydowanie mocniejsze o lepszym zasięgu ale nie miałem jeszcze okazji przetestować w trasie zwłaszcza przy większych prędkościach i przy padającym deszczu bo w tych dwóch przypadkach najbardziej mi brakowało lepszego światła. Zauważyłem jeszcze jedną ciekawą rzecz ale to może być tylko moje złudzenie a mianowicie chodzi barwę światła pomimo tego ,że oba palniki mają zbliżoną barwę to mam wrażenie,że nowe świecą bardziej na żółto. A na koniec najlepsze w oplu przy przebiegu niespełna 50tyś.km i na osramach xenarc standard nie wymienianych od początku luksomierz pokazuje 3100 luksów :?:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.