kemyk

Może i bzdury, ale potwierdzone praktyką. W Suwałkach na Shelu najdroższy ON (V-power) jest z biododatkami na 100%. Jak ktoś wie jak wygląda czysty ON, to nie trzeba mu łopatologicznie tłumaczyć co znaczy żółty kolor paliwa... To ja bym poprosil, co znaczy zolty kolor paliwa. :duh: To popytaj kogoś z branży paliwowej, bo mi i tak nie uwierzysz jak napiszę, że ON żółtawy kolorek zawdzięcza tzw FAME. Bez tych dodatków jest praktycznie przeźroczysty. https://pl.wikipedia.org/wiki/FAME Albo sam wytłumacz, jak jesteś taki znawca paliw, bo dla mnie i chyba dla większości czytających ten temat sprawa jest oczywista. EDIT: Ciekawe opracowanie odnośnie wpływu FAME m.in. na końcówki wtryskiwaczy: http://archiwum.inig.pl/inst/nafta-gaz/nafta-gaz/Nafta-Gaz-2011-04-07.pdf Trochę to tłumaczy dlaczego na korku wlewu paliwa jest napis "no bio additives".

Czy po zdekodowaniu VIN np na: http://bimmer.work/ uzyskam info o obecności żaluzji w aucie? Jeśli tak, to jakiej pozycji szukać na liście wyposażenia?

Świadectwo jakości kolegi watkem: http://zapodaj.net/images/5a6ded08874d1.jpg Faktycznie FAME na poziomie 0,05%. Ostatnio jak tankowałem na stacji, która zarzekała się, że bierze z lotosu, to mieli normalnie 7% i żółtą ropinę (świadectwa nie widziałem). I tu rodzi się pytanie, czyżby Lotos ostatnio coś zmienił w swojej polityce, czy mieli paliwo z Orlenu po prostu?

Dokładnie, proporcje są niższe niż przy typowych BIOpaliwach, ale czy ktokolwiek z nas kierowców odważyłby się z własnej nieprzymusowej woli tankując 50l czystego ON wlać do baku swojej BMKi 3,5l BIOkomponentów? Bo takie to są proporcje właśnie...

Nie omieszkam przy najbliższej okazji zajechać na najbliższy Lotos ze swoim słoikiem :D I na pewno dam znać. Mogę nawet foto wrzucić :mrgreen:

Dokładnie - całe paliwo produkowane w UE musi mieć do 7% BIO. Nie ważne czy tankujesz paliwo premium, czy zwykły ON, produkowany w Orlenie czy Lotosie, to zawartość BIO jest na tym samym poziomie. Różnią się jedynie dodatkami uszlachetniającymi na jakimś śladowym poziomie. Odstępstwem od tej zasady jest sprzedawany zimą ON arktyczny (często mylony z zimowym) m.in na stataoil i jak kolega wyżej wspomniał ON sprowadzany zza granicy przez mniejsze stacje - najtańszy w mieście z reguły i zarazem najlepszy wbrew pozorom. Tyle w temacie. A jak ktoś wierzy w bajki opowiadane przez panów przy dystrybutorze, nie czytając karty charakterystyki to jego broszka.

Może i bzdury, ale potwierdzone praktyką. W Suwałkach na Shelu najdroższy ON (V-power) jest z biododatkami na 100%. Jak ktoś wie jak wygląda czysty ON, to nie trzeba mu łopatologicznie tłumaczyć co znaczy żółty kolor paliwa...

Każdemu, kto wierzy w bajki o super paliwach V-power, czy inne Vervy polecam taki eksperyment, żeby przy tankowaniu zalać sobie w słoiczek to co się leje do baku i opisać z kiedy to paliwo i z jakiej stacji. Po objechaniu wszystkich stacji w mieście będzie miał piękną kolekcję takich samych paliw z BIOdodtakami na poziomie 7% o przeróżnych, mniej lub bardziej finezyjnych nazwach. Eksperyment jest prosty i skutecznie leczy z wiary w bajki o hiper-super-extra paliwach. :mrgreen:

Ja tam ekspertem odnośnie paliw nie jestem, ale trochę czasu spędziłem w sieci wertując przeróżne informacje na ten temat i jedno wiem na pewno. W całej UE tankując 100l ON dostajesz w tym 7l tego BIO-gówna (na shelu ich najlepsze paliwko też ma kolor żółciutki). Wyjątkiem od reguły są stacje importujące paliwa zza wschodniej granicy - jedynie tam można kupić ON bez BIO. Wbrew obiegowym opiniom, niestety, ale ruskie mają bardzo dobrej jakości paliwa, bo z tego głównie się utrzymują i ostatnio sporo zainwestowali w rozwój przemysłu paliwowego. Wkleiłbym tu link do wypowiedzi szpeca, który to zagadnienie dokładnie opisywał, ale nie mogę aktualnie znaleźć tego artykułu. Na pewno silnik M47N2 zasilany ON bez BIO zdecydowanie kulturalniej pracuje.

Sam możesz w bardzo prosty sposób to sprawdzić. Podczas tankowania zalej trochę ON do słoiczka. Żółty kolor = BIO. Mogę się założyć o skrzynkę piwa, że będzie właśnie żółciutka mniej więcej jak wspomniane piwo :D Dla porównania możesz sobie zalać np arctica ze Statoila.

Jak to z biododatkami? Przecież parametr "zawartość estru metylowego kwasów tłuszczowych FAME" na poziomie 0,05% mówi, że praktycznie ich tam nie ma. :mad2: ON nie ma żółtego koloru, jak na większości stacji, a jest przeźroczyste.

Ja mam pytanko odnośnie jakości ON na pobliskiej stacji paliw. Podejrzewam, że skoro zamieścili certyfikaty jakości na swojej stronie, to raczej się chwalą, niż żalą, ale gdyby ktoś fachowo mógłby mi skomentować te certyfikaty i powiedzieć jak krowie na rowie, czy warto toto tankować w Buni, czy lepiej lać jakiegoś Vpowera, to byłbym wdzięczny. Z tego co rozumiem, to nie mają biododatków praktycznie, ale pozostałe parametry niewiele mi mówią...

https://www.youtube.com/watch?v=zpD74VCJKFw&feature=player_detailpage

Wczoraj dokonałem identycznego odkrycia jak autor tematu. Chciałem na zimę wymienić płyn w chłodnicy i ku mojemu przerażeniu okazało się, że nie mam połowy maty wygłuszającej pod maską. Podejrzewam, że to wina jakiegoś gryzonia, który chciał przyszpanować przed znajomymi tym, że ma gniazdo wysłane matą BMW :D Cała gąbka z maty została "ładnie" uprzątnięta, tak że zostały tylko strzępy materiału. Czy wspomniana mata pełni tylko funkcję wygłuszającą, czy może jeszcze czemuś służy?

Pomysł jest fajny, o ile dałoby się taką zmianę wprogramować raz na zawsze. Mim zdaniem kodowanie tego parametru co wymianę oleju mija się z celem.