kg530

Jak w temacie: jakiego oleju używacie? Zwykłego czy drozszego z dodatkami? W F11 530d za radą serwisu używałem na przemian zwykłego i tego drozszego. Podobno ten z dodatkami oczyszcza ale słabiej smaruje. Czy dzięki temu czy bez zwiazku zrobiłem 175 kkm bez jakiegokolwiek problemu z silnikem. Teraz w G31 530d zamierzam robić tak samo. Bo to ten sam motor i takie rzeczy jak AdBlue nie mają nic do rzeczy? Jakie jest wasze podejście do tematu?

Na razie mała próba ale odnoszę wrażenie, że około 1 litra mniej niż F11. Zobaczę w czwartek jak w trasie pod obciążeniem - jeśli warunki pozwolą. Ogólnie czuć w każdym momencie, że auto jest lżejsze i bardziej zwinne. Ma się wrażenie, że jest mniejszym autem niż F11. Jestem bardzo zadowolony. :D

No to mnie zmartwiłeś. Póki co nie zauważyłem. W czwartek będę jechał najbardziej wietrzną autostradą w Polsce czyli Łódź - Toruń więc będzie dzień próby.

Zacząłem temat to jeszcze go zamknę. Kombinowałem, czytałem i słuchałem opinii. I już byłem przekonany że 530i to rozsądny wybór. Po czym nabyłem G31 530d xDrive w M-pakiecie. :-) Wahałem się czy warto płacić extra za 530d, a słuchając sprzedawców trochę obawiałem się zawieszenia M. A teraz jestem zadowolony jak gwizdek. Auto jest zwarte i chętne do zmian kierunku - znacznie lepiej niż F11 (bez zawieszenia M), a silnik bardzo pozytywnie zaskakuje - niby tylko 265 km (vs 317 km w F11) ale wrażenia subiektywne są takie że auta są tak samo szybkie. Jest banan! :-)

Moje doświadczenie i opinia jest na ten temat następująca: wcześniej miałem F11 z elektroniczną regulację zawieszenia (nie pamiętam nomenklatury BMW) i auto było bardzo wrażliwe na podmuchy wiatru. Początki były trudne i miałem podobne wrażenia jak koledzy. Z czasem się przyzwyczaiłem do zachowania auta i na autostradach zawsze jechałem na Sport. Obciążenie też pomagało. Teraz wsiadłem do G31 z zawieszeniem M i nie ma tematu. Auto jeździ jak powinno jeździć BMW. Tak więc moim zdaniem jest to kwestia uniwersalnego, regulowanego i zbyt miękkiego zawieszenia. I chyba nic nie można z tym zrobić. Tradycyjnie jak coś jest do wszystkiego to w niczym nie jest dobre. Dlatego teraz mam M zawieszenie: czasami twardawe ale generalnie super. :-)

Pięć lat temu przymierzałem się do zakupu F11 i zajrzałem na forum wątek o awaryjności i mnie przygielo. To auto to była jedna wielka porażka! Lista błędów i złych rozwiązań zajmowała kilkanaście stron. To już nie była prawdziwa Bemka w porównaniu do E60! Szczęśliwie moja chęć posiadania była mocniejsza i stałem się na 5 lat zadowolonym użytkownikiem F11. 95% procent zastrzeżeń z forum nie zauważyłem albo ich nie było. Pewnie szczęśliwy egzemplarz. :) Teraz jestem w momencie przesiadki na G31. I czytam że dopiero teraz to jest dramat. Wszystko, albo naprawdę duża część dobrych rozwiązań z F10/11 została spieprzona. I po co to robili barany w końcu F10/11 to było świetne auto! Jak bym pogrzebal w pamięci albo historii forum to chyba nawet powtarzają się niektórzy koledzy :) Dodam, że jestem po kilku jazdach G30/31 i jakoś fajnie to wszystko wygląda. Trochę się o siebie martwię. Jest takie hasło które oddaje naszą polską mentalność: Polacy! Zawsze k..wa coś! :-)

Wygląda na to, że sprawa mi się krystalizuje i jak widzę z opinii wielu majacych własne doświadczenia, ewentualny wybór 530i nie będzie totalnym błędem. Żeby było jasne, 530d wydaje mi się lepszym motorem do G31 ale rozterka przed którą stoję to czy różnica jest warta 50 kpln. I jakoś nie bardzo mi się to składa. Za taką kwotę ewentualnie można elegancko doposażyć 530i aby trochę zmniejszyć poczucie utraty szlachetnosci z braku R6. :) Decyzji ostatecznej nie podjąłem, ale widzę że obie opcje są bezpieczne. Dzięki za porady i opinie.

No właśnie, na papierze i w testach wygląda to bardzo przyzwoicie. Dodatkowo jakoś ostatnimi laty coraz mniej jeżdżę (ok. 15 kkm rocznie) a jak trasa to po autostradach i ekspresowkach. Poza tym myślę, że moze czas trochę przystosować i jeździć wolniej niż bardzo szybko. I jeszcze ten klimat (hejt) wokół diesla i nie zanosi się ze będzie lepiej. Tylko tych 317 KM i 670 Niutkow (program) żal :) Ale podobno 30i też mozna na samym sofcie podciągnąć blisko 300 KM? Jakie macie opinie i doswiadczenia z tym silnikiem?

Jak w temacie przesiadam się z F11 530d xDrive na G31 530i xDrive. Czy nie będę żałował? Powód oczywisty: kasa czyli akcyza. Jakoś mnie złamało ze mam oddać 50 kPLN za minimalnie (?) lepsze osiągi. Ale z drugiej strony boje się że się przysknerze a potem będę żałował przez kilka lat. Może ktoś ma taką przesiadkę za sobą? Jakie macie opinię na temat 530i? Dajcie znać.

Wygląda na to, że wszyscy mamy podobną opinię. Swoją drogą to zakładając, że sprzedawcy są głosem klientów - dają klientom tego czego oni chcą to pokazuje jak zmienił się przez lata profil klienta BMW. Kiedyś fun z jazdy z kompromisem po stronie komfortu - a teraz wyglądać ma rasowo (image) ale w rzeczywistości raczej miękko i wygodnie :-)

Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że tak właśnie wygląda sprawa. Natomiast sprzedawca mówi, że na podstawie opinii klientów takie połączenie jest zbyt twarde i oni na rynek polski konfigurują auta z M-packietem tylko wizualnym ale z normalnym zawieszeniem. Ciekaw jestem opinii innych, chyba że trafiłem (temat) z pytaniem do grona zwolenników "twardej" gry i pytanie jest nie na miejscu? Nikt się nie odzywa póki co :-)

Podłączę się: potrzebuję opinii na temat układu sportowe zawieszenie (704) + koło 19 cali (664 M). Czy ktoś ma taką konfigurację? Jakie opinie? Nie za twardo? Bo tak straszy sprzedawca. Teraz mam F11 na 18 calach i jest zbyt miękko ale nie chciałbym przesadzić. Poproszę o opinię, komentarz.

W dniu dzisiejszym wymieniłem olej w skrzyni (530xd, 138 kkm). Do tej pory nic się nie działo, żadnych błędów, brak szarpania, a ASO konsekwentnie mówi że nie ma potrzeby... No więc po zmianie jest zasadnicza różnica: zmiany w górę (szczególnie bez dużego obciążenia) i redukcja odbywa się dużo plynniej, delikatniej i jakby ciszej. Absolutnie warto - dla tych co się wahają. Przy okazji podziekowania dla gorik za sprawne i w miłej atmosferze, załatwienie sprawy.

Kilka pytań dotyczących F11 530 xd 258 km 2012 zakładając ze bezpieczenstwo motoru jest priorytetem: 1. Jaki zakres modyfikacji byście rekomendowali? 2. Jaki byłby spodziewany efekt? 3. Jaki koszt? 4. Jak wygladacie z terminami? Pozdro. K

No więc po 24 godzinach auto zostało skutecznie naprawione w BMW Verona. Rachunek na 600 EUR objął wymianę amortyzatora i robocizne. Jedyny zgrzyt polegał na tym, że początkowo nie chcieli uznać pakietu BMW Repair Inclusive i chcieli skasować mnie na cash z perspektywą zwrotu kosztów przez BMW w Polsce. Dopiero stanowcze postawienie sprawy i odmowa zapłacenia spowodowała kilka telefonów do kogoś ważnego i sprawa została załatwiona bezgotówkowo. Generalnie trochę nerwów i szczęśliwe zakończenie :-)