Markok

Heh nieee, mam na myśli o czym mogą świadczyć te stockowe zdjęcia.. tak jakby salon go wtedy chciał sprzedać. Przy innej siódemce są szkody w AutoDNA, podejrzewam że skoro ta nic nie ma, to nigdzie indziej też nie będzie. Pisałem o tym do supportu i odpowiedzieli że takie informacje dostali z innych baz, nie mają mojego płaszcza i nic im nie zrobię. 🙂 Sprzedający odpowiedział że być może leasing sobie coś musiał odnotować.

Dzięki, nie ma tam nic więcej, to 750d z Włoszczowej na otomoto jak coś, od bardzo bogatej firmy stamtąd, właściciel ma wiele aut i powiedział że bardzo mało nim jeździł, woli SUV-ami, stąd taki przebieg. Na oględzinach wygląda jak faktycznie nowe. Wpisali że bezwypadkowe, raczej trudno byłoby to usunąć z historii jakby faktycznie coś poważnego się stało. Ah, z tego 19.06.2021 ma wrzucone na AutoDNA takie stockowe zdjęcia z salonu, mieli go ponoć dwa lata w leasingu a potem wykupili, nie wiem o czym to może świadczyć.

@pulower Podepnę się z pytaniem do Ciebie, bo widzę kumasz AutoDNA. Czy ta odnotowana wartość to może być błąd, albo ktoś zrobił po roku całkę w aucie katalogowo wartym z 800k i nie ma o tym żadnego wspomnienia ani szkody w autoDNA? Podejrzewam że błąd bo inne auto które miało odnotowane niedawno 450k nie chce zejść z otomoto za 350k. Dzięki.

Jak raz wyskoczyło to już będzie powoli coraz częściej wyskakiwać aż w końcu będzie świecić na stałe po kilku miesiącach. Ja kupiłem taki: https://allegro.pl/oferta/akumulator-bateria-telematic-oe-bmw-tcb-dach-sos-13966636635 330mah/8V i zastępuje fabryczny 450mah/8V, którego już nie produkują. Twój ma tylko 190mah/6V, ale może się nadaje. Chociaż jak ten za 8 dyszek jest z 17 roku jak pisze nad kodem kreskowym to bym sobie darował heh.

One są po prawie 250 (+100zł usunięcie błędu u fachowca od bmw w moim przypadku, bo nie zniknął po wymianie), za tańszymi z wysyłką z Chin nawet bym się nie oglądał, jeszcze se furę spalisz. 😅

Tak to jest to, tylko wciskasz śrubokręcik w tą dziurkę co zwalnia zatrzask. Chociaż pewnie już sam do tego doszedłeś od wczoraj. 😉

To samo od nowości (2019, zawieszenie i układ kierowniczy standard), tylko objawia się właśnie przy porannym wyjeździe z garażu i nigdzie indziej, więc machnęliśmy w domu na to ręką, 80 tys przebiegu i nic się nie rozleciało.

Mam standardowe i też jeżdżę nim po niezabudowanych serpentynach jak po Nurburgringu, sportowe byłoby pewnie zauważalnie lepsze, ale jakim kosztem dla chwili przyjemności.. w testówce był mpak i jak przejechaliśmy jeden jedyny raz po drodze z betonowych płyt to wszystkim powypadały dyski z kręgosłupów. Następne szukam wyłącznie adaptacyjne, bo będę miał wybór w zależności od drogi, obecne auto to był taki golas bez zbędnych bajerów.

Prawdziwy posiadacz 2.0 w dizlu czytając tę spinę: 😅 Zluzujcie, już nawet miłośnicy tej samej marki muszą być podzieleni w tym nieludzkim kraju?..

Ah dopisałeś coś, nie zauważyłem wcześniej. No jak dla mnie zaporowe ale jak się robi po znajomości to wiadomo że jest o wiele taniej bez papierków, a więc i gwarancji. Jak nie masz żadnego znajomego mechanika który nawet nie musi siedzieć w bmw, no to chyba dobra i jedyna opcja ten w.w. serwis. Kiedyś temu kuzynowi filtry i olej swoje przywoziłem i wymieniał za stówkę, teraz sam to załatwia (żeby więcej cwaniaczkowi zostało hehe) i wziął ostatnio 4 stówki za olej i filtr oleju z wymianą, serwis można samemu skasować kombinacją kliknięć przycisku BC na kierunkowskazie. Do skrzyni sobie sam załatwiłem zestaw serwisowy za 900zł z alledrogo (7 litrów oryginalnego ZF-a i miska z filtrem), i z nim wymieniłem za bodaj 3 stówki, nie poszło gładko jak z silnikowym bo wlew był zabudowany nieco wyżej i nie dało się przyłożyć klucza, więc musieliśmy trochę poluzować skrzynię z mocowań co ją opuściło i zrobiło miejsce. Do dolania odpowiedniej ilości oleju znowu ją podnieśliśmy, z litr mi został. W dyfrze nie wymieniałem, tam nawet nie ma korka żeby spuścić więc trzeba cały otworzyć, kuzyn powiedział że to się raczej serwisuje dopiero jak coś się dzieje np. wyciek, to nie zaawansowana skrzynia więc myślę że można sporo później wymienić niż w skrzyni, na forum mało o tym piszą. Może jakby była szpera M to trzeba by było, a w zwykłym..

@p4w3k Nigdy tego nie miałem, mam zwykły tempomat bez utrzymywania odległości jak coś, może wyłącz jakieś opcje w asystentach jazdy na tym zielonym przycisku przy środkowych nawiewach, u mnie jest pomarańczowy bo mam to powyłączane żeby sobie śmigać między pasami bez szarpania kierownicy przez "asystenta" chcącego mnie zabić. 😅

Ło panie, autko z Australii, trzeba będzie zmienić świateła na ruch prawostronny. 😛 A na poważnie to ja bym wymienił wszystkie filtry oprócz paliwa i obowiązkowo olej w skrzyni biegów statycznie jak zaleca ZF, bo już jest sporo po interwale (60-70k), a pewnie nie był nigdy wymieniany. Jestem ze Śląska więc o warszawskich warsztatach się nie wypowiem, mi ogarnia wszystko w przydomowym warsztaciku dalsza rodzina z aso VW, kierowałbym się opiniami na goglach i sposobem odpowiedzi właścicieli na ewentualne negatywy. Burakom podziękujemy, przykład:

Siemka, święta święta i po świętach, mini pytanko - czy trzeba u komputerowca kasować błąd systemu alarmowego po własnoręcznej wymianie baterii czy sam zniknie po jakimś czasie? A może odłączyć na chwilę akumulator zgodnie z polską sztuką druciarstwa? 😁

Ło panie ale to kozacko wygląda i tylko za parę setek złociszy.. chyba wezmę ale te bardziej pasujące czarne obniżające 30mm zamiast czerwonych 40mm, chociaż w sumie ich nie będzie widać to czemu nie pójść na całość.. Niżej zawieszone auto, mniejszy zakres pracy zawieszenia, powinny razem z przejściem na osiemnastki zauważalnie zmienić właściwości jezdne jak i estetyczne auta, a więc i zminimalizować kołysanie na wietrze. Dzięki. Te odboje konieczne? Różnią się czymś? Ta Beata robi z 15.000km na rok więc powinno hulać wiecznie. Również dzięki.

Ale ja nie mam xdrive heh, założyłbym 225/40 przód i 255/35 tył. Co racja to racja, tak jak piszesz wrzucanie lepszej zawiechy dość mija się z przeznaczeniem tego auta, obawiam się że przy zwykłych hamulcach 19" będą głupio wyglądać i będzie tyle miejsca że się jakieś zwierzątka tam zalęgną. I tak trzyma się bardzo ładnie drogi w stosunku do swojej niskiej mocy, nie wypada się przyznawać ale co ja tym autem robiłem za inscenizacje wyścigów F1 to głowa mała.. :lol:

Wszystko standardowe, wersja sport line.

Cześć, nie wiecie czemu nie zalecają 225/40/18 do naszych aut? Są dużo tańsze od profilu 45, a i pewnie mniej pływają na drodze, na 225/50/17 to istna walka z wiatrem na autostradzie, na szczęście już się zużyły w tamtym sezonie i teraz rozglądam się za osiemnastkami, mam już na oku felgi 790M tylko szkoda że są mieszane, na co komu lacz 255 w dwulitrówce.. Ma tutaj ktoś taki mniejszy profil?

Widzę że te interfejsy mają wiele ograniczeń i swoje kosztują razem z Bimmercodem, zresztą jak już mam wydawać parę stów, to wolałbym na pełnoprawny komputer, mianowicie chcę klocki zmienić, a ponoć bez komputera z tyłu tego nie zrobię. Plus później może inne naprawy/przeróbki.

Czy ktoś poleci jakiś dobry tani komputerek pod bmw do majstrowania przy aucie? Dzięki.

Biorąc pod uwagę ile mamy w nizinnej Polsce deszczu, śniegu, przymrozków, napęd na 4 łapy nie jest jakoś szczególnie wymagany, te kilkanaście dni w roku można się przemęczyć, a jednak mieć lżejsze auto i frajdę z uślizgów tyłem przez cały rok. W zchipowanym 318d w deszczu faktycznie robi się bokiem niemiłosiernie, start z pod świateł tylko z małym gazem jak dziadzio, ale też już fabryczne opony mam praktycznie do wymiany z tyłu, więc tu jest problem.

Jak u mnie oklejał fachowiec to tylko coś nad tylną szybą koło podsufitki chyba demontował żeby ułatwić pracę, oczywiście żadnego śladu po. Jakoś szczególnie w kropki się nie wpatrywałem nigdy to nie wiem czy je widać, ale pewnie przy przyciemnieniu znacznie mniej..

@maciaba Masz chyba na myśli starsze egzemplarze, bo tu ze świecą szukać awarii G20/21. Ale to byłby dobry pomysł, temat ze zbiorem poważnych awarii w tej generacji, chyba byłbym jednym z pierwszych przypadków. @Matrad Dokładnie to o niecałe 30%, bo wypluło w serii 163. Elektromechanik powiedział, że to gów.nolit, nie wie jak musiałby jeździć i co musiałby robić, żeby doprowadzić do takiej awarii. Podkręconą moc też wyklucza, zresztą 320d ma po numerach te same koło, a w serii też wypluwają po około 210 koni. Weźmy też pod uwagę, że podkręcałem auto niecałe pół roku temu i zrobiliśmy od tego czasu jakąś śmieszną ilość kilometrów liczoną na palcach jednej ręki.

Cześć, pisałem wcześniej o dziwnych błędach w Szybkich Pytaniach i Odpowiedziach, nikt się tym postem nie zainteresował, a teraz wracam z dalszą częścią i konkluzją dla przestrogi: Na drugi dzień po nocnym wyskoczeniu na dosłownie moment i odcięciu mocy na autostradzie dwa razy błędów o przegrzaniu silnika (mimo że wskaźnik temperatury na to nie wskazywał), rano znowu wyskoczył błąd tylko inny - braku ładowania akumulatora i natychmiastowego zatrzymania. Skontaktowaliśmy się z naszym salonem i zostaliśmy poinformowani, że w związku z końcem gwarancji, będzie to normalna płatna naprawa, warto zaznaczyć, że auto nawet nie ma 40.000km. W takim razie obawiając się zawyżonych kosztów w ASO, zawieźliśmy auto do znajomego elektromechanika, który znalazł przyczynę (wspomniana wyżej część), która jak powiedział chyba jest z gumolitu i rozerwała się w środku, nie dając napędu na alternator. Zabawa na 1500zł za koło + robocizna po znajomości. Może to nie odosobniony przypadek, więc miejcie to na uwadze w swoich autach. A jak ktoś ma czas i chęci, to chyba warto wsunąć tam smartfona i nagrywając filmik może uda się dostrzec jakieś ewentualne anomalie na tym kole. Śmiałem się że beemki nie ma nawet co porównywać do naszego też salonowego starego poczciwego Golfa V z 1.9tdi, bo to musi być przepaść w jakości, już się nie śmieję. Myślę, że założenie tego tematu to dobry sposób na rozpowszechnienie informacji o tej awarii, inaczej zaginęłaby w gąszczu postów. A mam nadzieję że komuś pomoże w diagnozie kiedy (broń Boże) spotka się z tą samą sytuacją. Pozdrawiam.

Pół roku po dwuletniej gwarancji to świetny czas na awarię. Czy ktoś z Was musiał kiedyś dolewać płynu chłodniczego? Oleju w silniku? Kiedyś musiałem dolać tego drugiego kiedy okazało się że jego poziom jest niepokojąco nisko, auto o niczym nie informowało, a dzisiaj okazuje się że muszę dolać tego pierwszego, bo jest nawet trochę poniżej minimum, i znowu brak komunikatu o niskim poziomie. Za to wywaliło dwa razy o wysokiej temperaturze silnika i odjęło moc przy dojeżdżaniu do domu, mimo że wskaźnik temperatury był tam gdzie zawsze, zniknęły tak szybko jak się pojawiły. Za to w domu poczułem spaleniznę spod maski. Mam obawy że chodzi o to samo co u chłopaków z poprzedniej generacji tutaj: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=163&t=347537, przeciek w chłodnicy EGR, która była kiedyś przecież naprawiana w akcji serwisowej, znaczne ubytki płynu, nadpalony kolektor, przeczytałem temat i brzmi niestety podobnie do tego co u mnie się mogło dziać. 40.000km przebiegu. Doleję jutro G11 i zobaczymy co dalej..

Przecież jest tyle marek, koncernów, konsorcjów, a wszyscy trzaskają wszystko na jedno kopyto.. :roll: Mojej ze starymi dobrymi zegarami nie oddam nikomu nigdy.