Kolego Jacku,
Dwa miesiące czekałem w tym roku na auto testowe m340i ze sztywnym zawieszeniem i zrezygnowałem z czekania. Dowiedziałem się o dostępności takiego auta w odległości 300 km od Warszawy i to już grubo ponad miesiąc od złożenia zamówienia. Chciałem sprawdzić twardość sztywnego zawieszenia, no ale nie ryzykowałem i domówiłem adaptacyjne trochę w ciemno. Nie chciałem brać auta z wypożyczalni żeby przetestować. A z dostępnością bywa tak, że prędzej sprawdzisz w salonie M3 niż wsiądziesz do m340i.
Masz rację z tym oznaczeniem M doklejonym do 340i. BMW powinno je czym prędzej odkleić. 🙂 (oczywiście żartuję). Nawet Jeremy Clarkson nie może przeboleć doklejania litery M do modeli 340, 440, 540 i itd. 🙂
Celowo wszędzie staram się pisać z małej litery m340, bo na duże M zasługuje tylko seria M3, M4, M5 .........