Witam, Pojawił się problem , jadąc samochodem usłyszałem jakby coś rozpadło się pod maską , myślałem że to łącznik stabilizatora zakończył swój żywot. Zatrzymałem się zaglądnąłem pod samochód i pod maskę , wszystko wyglądało bez obaw. Wsiadłem do samochodu chce skręcić kierownicą , wywaliło mi żółtą kontrolkę kierownicy z wykrzyknikiem - oraz brak możliwości skręcania- kierownica odbijała wydając dziwny dźwięk... Zgasiłem i odpaliłem silnik ponownie problem występował , wrzuciłem bieg i po woli "zaciągałem" się do domu, dodam że kierownica podczas jazdy można było skręcać ale coś w niej dawało opór i przeskakiwało, skręt w lewo graniczył z cudem ponieważ kąt skrętu był jak Tirem z pięcioma naczepami. Poniżej przesyłam filmik już z garażu. https://www.youtube.com/watch?v=7X_zGQ5VuPo&feature=youtu.be&fbclid=IwAR1GpiFhQBdcxygLlsqK8Lm5KUo3lMcOiP5kTZImbDY1f7jiL4BwgNDhaNI Czekam na jakieś sugestie, i liczę że problem się uda rozwiązać. Dzięki pomocy naszego super klubowicza Kotin44 udało mi się dotrzeć bezpiecznie do domu :cool2: - obstawiamy silnik przekładni kierownicy. Jeżeli ktoś miał podobny problem zapraszam do dyskusji. Dodam ze na F20 jest akcja przywoławcza na przekładnie kierownicy.