trumper

a niby co próbowałeś?

Ja miałem objaw dokładnie taki jak opisany ale tu pomogła wymiana drążków kierowniczych po obu stronach, drążki na samochodzie nie wykazywały zużycia ale po demontażu i sprawdzeniu "na stole" był luz i jak się guma nagrzała to stawała się bardzie miękka i wtedy stukało. Przy okazji proszę sprawdzić czy słychać stuki na postoju jak zabujasz przodem wtedy gdy już słyszysz stuki podczas jazdy.

Wyłamane zaczepy i/lub blokada - kup nową stacyjkę wymiana banalna zrobisz sam, koszt używki niski, wymiana bez kodowania.

Miałem - u mnie to były tuleje pływające wahacza z tyłu.

U mnie są wszystkie poza świecami ale to diesel

Ja wymieniałem prawe i lewe - podważałem szkło plastikami do ściągania tapicerki zgodnie z poradnikami na youtube, faktem jest, że łatwo nie było ale obeszło się bez przygód, lepiej robić to jak są nagrzane plastiki bo wtedy są bardziej elastyczne.

Miałem - maglownica do wymiany.

Człowieku weź na początek przeczytaj instrukcję na wszystkie twoje pytania zadane w 3 tematach jest odpowiedź. Instrukcję masz w podpiętych. Przeczytaj oszczędzisz sobie nerwów.

Ja złodziejkę koniczynkę wymieniłem na wieloklin taki miałem taki w e91 ten się u mnie super sprawdzał, koniczyna była u mnie wyrobiona na śrubach i złodziejka lubiła się zaciąć taż że ciężko było ją wyjąć.

Jak mogę coś doradzić to kup markową baterię nie jakiś zamiennik "no name".

Sprawdziłem i u mnie jest równo na całej szerokości szyby, u dołu jest tyle samo przerwy po bokach jak i w środku, małego palca tam nie wcisnę.

Tu masz rozpiskę jak to jest dla e87 w zależności od roku produkcji więc dopasuj do swojego samochodu https://www.newtis.info/tisv2/a/en/e87-116d-sha/components-connectors/plug-in-comb-type-solder-connectors/connectors-from-x1/x19527-x19527/

byli tacy "wizjonerzy" co przekładali piny we wtyczce aby zabezpieczyć samochód, może to warto sprawdzić ?

Tuleje łożyska na wahaczu poprzecznym po obu stronach samochodu z przodu, jest to łożysko hydrauliczne, które często lubi się wylać i daje takie objawy.

Mnie to wyniosło 2750 za nową oryginalną przekładnię, którą kupiłem poza ASO, oraz 1400 za wymianę w ASO po rabatach.

Zatarte masz tłoczki i nie wracają na miejsce dlatego masz piszczenie które ustępuje po naciśnięciu hamulca.

Wyłamane zaczepy w stacyjne nie ma cudów, na znanym portalu kupisz bez problemu za ok 50 zł uważaj tylko na wersje angielskie, wymiana banalna i bez kodowania choć trzeba mieć klucze torx oraz śrubokręt oraz zdemontować konsolę środkową i dekory dla wygody wymiany. Ogólnie 30 min roboty.

Jestem po wymianie przekładni na nową i jest :mrgreen: dobrze :mrgreen: , wszystkie bolączki zostały wyeliminowane i kierownica skręca idealnie bez zacięć.

Witaj w klubie, ja już męczę się się z tymi objawami od lutego tego roku a zaczęło się od najechania na krawężnik przy skręconych kołach lekko w prawo - objaw po zdarzeniu zacina się delikatnie wspomaganie kierownicy przy skrętach +/- 15 stopni prawo i lewo przy wyższych prędkościach podczas jazdy po łuku lub wyprzedzania czyli dokładnie jak u ciebie. Podejście numer 1 - sprawdzenie zawieszenia oraz układu kierowniczego tutaj wszystko w jak najlepszym porządku i serwis nie miał się do czego przyczepić.Chyba stwierdzili, że chyba coś wydziwiam i szukam dziury w całym bo elektryczne wspomaganie działa inaczej itp itd, ale zrobili mi kalibrację kąta skrętu kierownicy - poprawy wg mnie brak. Podejście numer 2 - nie dałem za wygraną i znowu wymogłem diagnozę tutaj o dziwo mechanik coś poczuł podczas jazdy (hura) i nawet znaleźli jakąś procedurę serwisową na tą przypadłość, która miała wyeliminować te zacięcia. Na pierwszy ogień sprawdzili jakiś krzyżak który podobno może rdzewieć i się zacinać co niestety u mnie nie miało miejsca, Punkt drugi mówił o aktualizacji oprogramowania całego samochodu wraz z update oprogramowania przekładni co wykonali i efekty jest taki, że wspomaganie zdecydowanie się utwardziło, blokowanie kierownicy lub wspomagania stało się bardziej wyczuwalne i przeniosło się w okolice niższych prędkości tak że czuje to już około od 40 k/h. Dodatkowo wykonali kalibracje powtórną kąta skrętu kierowniczy i tutaj efekt mam taki że blokuje mi się tylko w przydatku kręcenia kołem kierownicy w lewo podczas powrotu z prawego skrętu, w druga stronę kręcąc blokowania nie ma. Podejście numer 3 - znowu na serwis mówiąc że tak to jest nie do przyjęcia i należny coś z tym zrobić bo auto fatalnie się prowadzi. Zostało więc na diagnozie elektrycznej jakiś tam czujników i reszty przez 2 dni w ASO wynik - przekładania do wymiany. Podsumowanie - byłem na akcji serwisowej w 2019 roku i nic się wtedy nie zacinało. Podczas kręcenia kierownicą na postoju lub wolnej jeździe powyższych objawów brak. Stuków podczas kręcenia kierownicą również nie ma, jedyne co to mam sporą bezwładność lub luz podczas krecia energicznie lewo - prawo ale tu już sam nie wiem czy nie jestem przewrażliwiony. Doradca napomknął, że w każdym przypadku po uderzeniu w koło podczas kolizji lub wypadku muszą zgodnie z procedurą wymieniać przekładnię nie wiem ile w tym prawdy ale patrząc ile numerów OEM ma ta cześć w BMW to chyba musi być z nią coś bardzo zwalone na etapie projektowania lub użytkowania. Na marginesie mam wymianę umówioną na środę 7 lipca, dam znać czy pomogło.

Bezpieczniki sprawdzone ? Awaria jednego czujnika parkowania wyłącza cały system.

Może ja pomogę bo przerabiałem temat pukania zawieszenia przez kilka miesięcy tu masz opis objawów https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=163&t=345558 i tak jak u ciebie nikt nie był w stanie postawić właściwej diagnozy, wymieniłem na początku drążki stabilizatora po obu stronach choć podobno były w idealnym stanie, potem wymieniłem tuleje gumowe na łączniku na poliuretany efektu brak ale auto mi lekko zesztywniało na zakrętach, i finalnie wymieniłem kompletne drążki kierownicze po obu stronach i eureka stuki ucichły. Co do diagnozy to były różne od mocowania amortyzatorów, poprzez same amortyzatory do stabilizatorów które wymieniłem jako pierwsze.

Prosto ni będzie u góry jest ręczna regulacja klimatyzacji a u dołu automat wg mnie za dużo wymaganych przeróbek w samochodzie.

OK, widzę że warto spróbować, koszt niewysoki, montaż prosty więc założę i podzielę się opinią :cool2: zobaczymy jak będzie.

Po kodowaniu Carly jest dokładnie takie samo zachowanie, więc chyba tego nie zmienisz, eco ma priorytet jak widać.

Znalazłem taką aukcję z wygłuszeniem maski do F30 pytanie zasadnicze - czy ma ktoś takie "coś" u siebie zamontowane i podzieli się informacją czy warto się w to bawić czy szkoda kasy i zachodu i lepiej odpuścić temat bo nic spektakularnego nie osiągnę ?