No, dobre pierdoły. Idź, dokształć się. Do autora - płukanka, Wynns albo LiquiMoly z serii Pro, na to dobrej klasy półsyntetyk i masz niezbędne minimum, a jak masz ciut więcej kasy, to dobry gatunkowo syntetyk - to jest jedyna prawidłowa droga obsługi. Ale skoro takie cyrki Ci się dzieją, to nie masz na co czekać. i nie słuchaj "znawców" od rozszczelnień, silników - durszlaków, zatarć po płukance, wybuchów ognia piekielnego, Violetty Villas i innych tego typu gówien - silnik Ci nie wybuchnie, nie zesra się olejem, a nawet jeśli się rozszczelni któraś z uszczelek, to się ją wymienia i lata dalej. Potwierdzam :). Zrobiłem płukankę liquy moly, wlałem 5w40 castrol magnatec i jak na razie igła :). Przebieg 254 tyś. km. Silnik M50B20. Przejście robiłem z 10w40. Co do płukanki to olej przed wlaniem liquy moly miałem koloru kawy z mlekiem, po płukaniu przy zlewaniu olej był czarny jak kolega cichy wspomniał, czyli chyba wyczyścił co trzeba :D To tylko mity i brak wiedzy wszechwiedzących i najmądrzejszych. Jak mówiłem przechodziłem z 15 na 5, silnik nadal suchy ,oleju nie ubywa, tylko pozytywne następstwa tego zabiegu.