PanMiyagi
Zarejestrowani-
Postów
256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
E46 318i prelift titan-silber Sedan (M43/TU)
-
Lokalizacja
Wrocław (północ)
Osiągnięcia PanMiyagi
Współpracownik (7/14)
0
Reputacja
-
Pierwsze sprecyzuj co dla ciebie znaczy kopci na biało, bo jak dla ciebie kopcenie oznacza chmure pary wodnej szczególnie efektownej w zimne zimowe poranki to jest raczej normalne w każdym samochodzie, ciepłe powietrze z wilgocią wychodzące z wydechu zostaje nagle oziebione i tworzy się chmura pary jednak po kilku metrach obłoki znikają bez sladu. Druga wersja (ta dużo gorsza) to biały lub biało-błękitnawy dym różni sie tym że NIE znika dwa metry od auta tylko snuje sie po horyzont.. to spalający się olej silnikowy. Wiec sprecyzuj czy to kłeby pary czy dym
-
panewka stukac bedzie bez przerwy i coraz głosniej w niektórych przypadkach nie zdazył bys wrócic z pracy do domu jak po drodze bys miał finalny HUK i po tym juz cisza. Oczywiscie w necie popularny slogan panewki. Ale nie ma co sie obawiac cieżko cos stwierdzić na odległosc ale czesto podobne objawy daja tgz. szklanki popychaczy . Reguluja one automatrycznie luz zaworowy za pomoca cisnienia oleju po uruchomieniu silnika zaczynaja pracować prawidłowo dopiero jak dotrze olej. Normalnie powinny pracować od razu. Można też odniesc takie wrażeie jak masz cos uszkodzone w wydechu jest tam np. zawór który przełacza sie tak kilka sek po odpaleniu towarzyszy temu znaczne wyciszenie pracy silnika Spokojnie udaj sie jak bedzie okazja do jakiegos mechanika niech sprawdzi i nie martw sie Ps wiem że kolega u góry napisał w cudzysłowiu klawiatura ale w M43 jest rozrzad OHC z 1 wałkiem rozrzadu w głowicy co za tym idzie nie ma klawiatury jest wałek rozrz. z krzywkami który bezpośrednio wciska zawory. Klawiatura jest jak wałek rozrzadu jest przy wale korbowym który wciska długie popychacze które dopiero w głowicy wciskają klawiature a ta zawory. Jak to bylo w maluchu. Obecnie sie tego juz nie stosuje bo dużo prostszy i trwalszy jest system gdzie wałek jest w głowicy i klika zawory bezpośrednio i nie trzeba reulowac 15tys częsci - jest jeden sposób montażu składasz i ma działac bezobsługowo
-
CD ma najwyżeszej i doskonałej jakości sygnał (dlatego 1 utwór ma około 100MB) i zawsze będzie z tego źródła grało najgłosniej i najczyściej ... daleko po CD dopiero jest MP3 a lata świetlne dalej dopiero radio (gdzie muzyka to są resztki co uda sie odebrać i odcedzić z całego szumu i zakłuceń)
-
Jak znajdziesz sedana ze składanymi fotelami... to dać sie da... ale to tak jak byś spał na schodach ;) (nie składają sie na płasko jak w niektórych kombiakach) choć jak byś dał europalete do bagaznika i dopiero materac to może byś miał w miare płasko Co do auta... 320d i 160k km !!! .... 160k km i takie awarie... od "znajomego" mechnika (zawsze lepiej niz znajomy cygan) - Strasznie zalatuje wałkiem wręcz podręcznikowo. Jak by co to koles wciśnie ci przeszczepa po reanimacji i jeszcze będzie później miał stały dochód jak będziesz go u niego remontował. Skoro taki super jest to czemu nim sam nie jeździ ? Silnik silnikiem ale ja bym bał sie że historia jest dużo duzo gorsza (mechanicy czesto kupują rozbite auta sklepują po taniosci i po tym na alegro "Igła z Niemiec" Nie wiem jaki to dla ciebie dobry "znajomy" ale jak przy kupnie auta bedziesz sie kierował zaufaniem to juz przegrałes. Pokaż jakieś fotki tego auta daj nr. VIN zobaczymy może rzeczywiście mozna sie zastanowic
-
Mi też żyje "coś " za radiem bałem sie że wykrada prąd z akumulatora gdy nikogo nie ma i pod osłoną nocy. Naszczęscie prąd nie ginie wszystko działa dobrze wiec uznałem że niech ten "stwór" siedzi sobie i pilnuje auta. Podobne dzwieki to są do tych jakie słychać z dysku twardego w komputerze i bardzo ciche (słyszą je tylko psy i pedanci) Nigdy nie miałem cierpliwości sprawdzić po jakim czasie dzwieki milkną ale na pewno kila min. Moge powiedziec że jak wsiadam do auta to jest cisza kompletna jak gasze silnik to coś tam jeszcze robi porzadki po fajrancie...
-
Ja mam chyba to samo wiec sie przyłącam do tematu Myslałem że to wina opon bo były wyząbkowane ale mam nowe opony i nowe felgi jest duzo ciszej ale buczenie nadal jest. Ewidentnie z tyłu jakby przy prawym kole (ale siedząc po lewej moge mieć tylko takie wrażenie że z prawej) Taki jakby buczący szum Najbardziej intensywny koło 70-90km/h nie ważne czy się skręca w prawo czy w lewo czy jedzie slalomem jest taki sam. Troche wydaje mi się że jak się puści gaz to jest minimalnie bardziej intensywny.
-
Tam nie może być najmniejszego luzu, taki mikroskopijny, który w ogóle da sie wyczuć palcami to juz jest dawno do wymiany, a 3-5mm to już kompletna destrukcja Wirnik turbosprężarki w samochodzie zaczyna cokolwiek tłoczyć przy kilkudziesieciu tysiącach obrotów natomiast jak mocniej podsypiesz do pieca gdy turbinka dopiero zaczyna działać jak trzeba to wirnik ma obroty grubo powyżej 100tys/min. Wtedy powietrze wlatujące w łopatki poddane jest tak ogromnej sile odśrodkowej że wypada z niej z ogromną siłą Równie ogromne przeciążenie działa na sam obracający sie wirnik a ten już zanim sie obraca "coś" waży. bicie 3mm powoduje że te na kilku gramowe smigiełko przy 150tys obr/min działa by siła odsrodkowa liczona juz w dziesiątkach kilkogramów. Oczywiscie dużo, dużo wcześniej siła odśrodkowa spowoduje że wirnik zacznie ocierać o ścianki i przestanie sie bardziej rozkręcać. poprostu turbina nie jest w stanie wejsc na obroty i nie działa a nawet blokuje przepływ i silnik nie ma połowy mocy
-
no również się ciesze że trafnie rozpracowalismy drania zamiast wymieniać wszystko po kolei
-
No i dobrze bo ja teraz wiem że do swojego moge dokupić głupią wajche i bede miał bord komputer. Jak bys nie wspomnial o tym to raczej bym tym sie nie interesował zakładając że tak jak jest musi zostać bo nic nie da sie zrobić A ja wczesniej miałem na liście wypasów napisane : bord computer i "z mordą" że tu nic takiego nie ma a okazuje sie że jest.. brakuje tylko przycisku
-
Jesli masz taką skrzynie http://static.bmwfans.info/images/epc/MTM0MzIxX3A=.png To cie pociesze ... Dokładnie ta sama robota co ja mialem :wink: sciągasz skrzynie -> zmieniasz sprzegło i centrujesz -> zakładasz skrzynie Robota nie jest jakas skąplikowana ale mozna powiedzieć śmiało że będzie wymagała dużo siły i w niektórych momentach co najmniej dwóch chłopa Rada zanim zaczniesz podeprzyj skrzynie solidnie czymś w czasie jej odkręcania ... nie może ona ciążyć dopuki nie odkręcisz wszystkich śrub, lewarka biegów, wału nap. kabli itp. bo może sie uszkodzić coś. dopiero jak uwolnisz absolutnie wszystkie mocowania , unosisz ją człowiekami i usuwasz podparcie . Nie opuszczając w dół, cofasz skrzynie do tyłu aż zejdzie wieloklin (5-10cm) i dopiero opuszczasz na dół na glebe. Upewnij sie że na 100% niczego sie nie trzyma wiecej. Bo jak sie okaże po usunieciu podpory że jeszcze dwie małe śrubki trzymają i będziesz je odkręcał w "locie" to twój pomocnik cie ukrzyżuje a w najlepszym wypadku zwyzywa cie od najgorszych :wink:
-
Napisałem ogólnikowo ? Pytał czy jest inny sposób to napisałem że jest i nawet jaki . Ogólnikowo wie czego szukać dalej to sobie juz sam poradzi temat częsty wiec znajdzie bez trudu jak spikepool znalazł szybko :search: W zasadzie ogólnikowo to było by jak by napisać tylko - " tak jest inna metoda " bo o to sie pytał... a ja nawet napisałem jaka ! :D zielo też mu powiedział nawet że wystarczy kupić wajche z przyciskiem BC i bedzie, to juz w ogóle gościu otrzymał wiedze tylko dla zaawansowanych. Nawet ja tego nie wiedziałem a teraz juz wiem. i to wszystko w dwóch postach po jednym zdaniu ! pozdrawiam
-
Z centrowaniem sprzęgła zawsze jest problem zazwyczaj musisz złożyć je na silniku tarcza wtedy jest luźna i da się ją przesówać po tym skręcasz śruby od docisku na około i już tarcza jest zblokowana na "amen" nawet młotem jej nie przesuniesz o milimetr. Co najgorsze następnie trzeba nasadzić skrzynie biegów która musi podejść idealnie na otwory śrub montazowych dookoła oraz wieloklin w tarczy z dokładnoscią co do mm. Jak skręciłeś docisk ze minimalnie źle wycentrowana tarczą to nie ma opcji że to złożysz. Dodać warto że manewrowanie skrzynią która wazy od 50-100kg w ciasnych przestrzeniach z rękami w górze (krew odpływa z miesni) to istna tortura. Ja jak składałem nowe sprzęgło , a klucza oczywiście nie miałem... Ba nie miałem nawet podnosnika z kółkami by manewrować skrzynią tylko w rękach w dwie osoby. Zrobiłem taki sprytny myk że włożyłem w wiekolnin tarczy rurkę metalową o identycznej średnicy zew co wieloklin (ok 7cm długa) i dopchnąłem ją aż stykneła się z środkiem wału korbowego. Wał korbowy ma na osi dokładnie na środku taką fazkę wcześniej wbiłem w nia cyrkiel i odrysowałem na wale korbowym okrąg o średnicy wewnętrznej rurki. Ustawiłem tarcze potrząc przez rurkę żeby była idealnie na środku i pokrywała się jej wewnetrzna średnica z odrysowanym na wale kółkiem i skręciłem docisk śrubami. Założyłem skrzynie, podeszła za pierwszym podejsciem (tak sobie poradziłem jak to mówią sprytem) Ale sama wymiana sprzegła jako całokształt to wyjątkowo nieprzyjemna sprawa szczególnie jak sie nie ma wózka z podnośnikiem... zakwasy bankowe , po robocie cieżko było odpalic sobie papierosa W niektórych autach podobno odkręca się dolną pokrywe sprzęgła i mozna poskładać wszystko do kupy a na sam koniec dopiero skręcić docisk to było by miodzio... niestety ja nie miałem tak dobrze
-
pete_wwa akurat wiedze w branży elektroakustyki mam profesorską w przeciwieństwie do ludzi od których nasłuchałeś się takich bredni i teraz powielasz czy ty w ogóle masz pojęcie co pleciesz ? spadki napięcia i Zakłucenia ci powstają na kablach głośnikowych ... :mad2: Poczytaj sobie jakies książki na temat tego do czego służy kabel głośnikowy na jakich zasadach się go dobiera i dlaczego a nie powtarzaj bzdur które ktos ci wcisnął i nie wprowadzaj innych w błąd Powiem ci tylko że kabel nie ma najmniejszego wpływu na jakość dzwieku musi być tylko taki by miał znikomy opór elektryczny by nie tracić mocy i żeby przesyłana przez niego moc nie powodowała jego nagrzewania To jedyne warunki jakie ma spełniać jesli je spełnia to jest odpowiedni i lepszy juz nie będzie... nie ważne czy będzie miedziany czy złoty czy kosztował 5zł czy 5000zł i jakiej bedzie firmy skoro twierdzisz że konieczna jest jego wymiana czy wiesz jaki ma opór w Ohm ma kabel w BMW i jaką moc mozna przepuścić przez niego bez jego nagrzewania ? Pewnie nawet nie wiesz a opowiadasz... porównaj jego średnice ze średnicą przewodu w przedłużaczu do którego masz bezpiecznie podłączoną 4kW kuchenke elektryczną to bedziesz miał pewien zarys A zanim zaczniesz sie spierać to poczytaj bo ja nie mam czasu cie uświadamiac zabaa1984 nie musisz żadnych kabli wymieniać te są optymalne do tej mocy , a głośniki tam są 165mm z tym że musisz mieć przejciówke na otwory montarzowe do bmw (do przykrecenia takie kółko)
-
Nie rozumiem po co zmieniać kable do głośników w czym to ma pomóc jak przy takich jak są jest optymalnie i lepiej juz byc nie może Kable porzadne to można mieć sygnałowe, kable do wzmacniacza zasilające odpowiedniego przekroju
-
może byc zamiennik , ten akurat czujnik odpowiada tylko i wyłącznie za sterowanie smigłem (ten w głowicy musi być juz dokładny)