Przyspieszysz coś? Czy będziesz przeżywał obserwując dzień w dzień czemu tak wolno płynie? Przyjdzie po terminie, to się będziesz szarpał o rekompensatę czy karę. Do tego czasu żyj sobie spokojnie bo szkoda zdrowia. Auto póki nie jest opłacone w 100% nie jest Twoją własnością. Sprzedawcy ludzi, którzy się dobijają o takie rzeczy przed terminem określonym w umowie traktują w 90% jak najaranych buraków. Nie mają obowiązku ani śledzić zamówionych aut, ani informować na bieżąco klienta o tym. Słupki muszą wyrabiać, a tego się nie robi siedząc nad trackingiem. Sam sprzedawca, czy nawet importer ma bardzo znikomy wpływ na czas produkcji, transportu itp. i nie przyspieszy tego. Może im się nie chce, ale czemu miałoby im się chcieć skoro g mogą z tym zrobić. Moje auto jest miesiąc po terminie już, a ma być 2. Wylałem żal i do niego, i do floty. A skutek będzię albo żaden albo zrezygnuję z zamówienia bo termin się wydłużył dwukrotnie i był dwa razy przesuwany. Trochę nie masz racji. Jak kupuję skarpetki na Allegro to mogę śledzić przesyłkę. A tu wydaję min. 200K i co? W dobie internetów, kamer, trackingów i innych wynalazków zwykłą powinnością prawdziwego handlarza jest informacja dla klienta co dzieje się z jego zamówieniem. Tym bardziej jak zamówienie się obsuwa. Ciekawe dlaczego w Niemczech można otrzymać z BMW aplikację „My Car Is Born“podobnie w US, a my jak zwykle 100 lat za …. W Stanach też już nie ma podglądu z produkcji...