Uważacie że powinienem brać ? Auto było malowane z przodu, tylna klapa cieniowana cały prawy bok był malowany z tego na nadkolu jest gruba warstwa szpachli. Wszystko to zostało zrobione niedawno, w Polsce niekoniecznie w profesjonalnym warsztacie. Dach i lewa strona nie ruszana. Chodzi o to że jeżeli dostał w koło napędowe to w przyszłości może to wróżyć kłopoty a spod nie profesjonalnie zrobionej szpachli może wyjść za pół roku poważna rdza. Okazał się też że jest jakaś książka serwisowa dość śmieszna bo wpisy są prowadzone ręcznie(ktoś sobie wpisywał poprostu same liczby datą) z 154 tys km w 2011 roku. Temat jest wciąż otwarty i naprawdę nie chodzi mi o to że szukam nowego auta za 15 tys zł ale nie chce szrota, z którym za rok będzie masę problemów.