adventure

Mustang bardzo fajny ale, ze sklepu trzeba go prosto skierować na jakis tuning wnętrza bo to plastikowy SYF... Jakieś lata świetlne za BMW.

Diesel to rozsądny wybór w sytuacji gdy BMW totalnie spier.... v8-kę

nie ma w Polsce takiego garażu. Ja miałem ten problem i poradziłem sobie samodzielnie w swoim garażu :D .

To nie żadne ryzyko, to pewność. Te silniki N63 trzeba omijać, bo to mina.

Nie jestem użytkownikiem ale miałem taki zamiar i włożyłem sporo pracy w research. Auta z silnikami N63 zamontowane w 650i będą niedługo sprzedawane za mniej niż połowę ceny 640d czy 640i. U nas te auta to rzadkość ale w USA gdzie nikt nie kupuje diesla o awaryjności silnika N63 (650i) mozna poczytać wiele.

Kompresora bym poszukał w używkach od e60. Ja kupiłem kompresor niby nowy ale jak się okazało regenerowany Nissmi (chyba) i była to wyrzucona kasa bo nie charczał tylko dudnił równomiernie a pan powiedział, że przecież jak działa to nie może mi uznać reklamacji. Tam są takie sprytne łozyska igiełkowe, których się raczej nie da naprawić.

Ja mam V8 w e64 i chciałem kupić nowsze v8, dlatego o silniku N63 czyli 4.4 twin turbo ze spokojem przez dłuższy czas zbierałem opinie u mechaników i przeczytałem bardzo wiele opinii i artykułów i ze wszystkich wynika że jest to niestety bomba zegarowa. Najgorszy okres tego silnika to co prawda do połowy 2012 a potem trochę drobiazgów poprawili ale zasadniczo jest on błędnie zaprojektowany i nic z niego nie będzie. N63b44 to następca udanego i bardzo trudnego do zepsucia (poza wadliwymi uszczelniaczami zaworowymi) silnika wolnossącego n62b48 czyli 4,8 V8 367 koni. Następca dostał nowe cylindry, tłoki, pierścienie tłokowe, głowice (wszystko ze świetnych lekkich stopów) i oczywiście 2 turbosprężarki umieszczone dla oszczędnosci miejsca w niefortunnym miejscu, między 2 blokami cylindrowymi. Każdy w wymienionych elementów jest obarczony błędami a to nie koniec. Wadliwe były też wtryski i ich sterowanie, co powodować może zbyt duży wtrysk paliwa i wysadzenie bloku. Tak. Są zdokumentowane przypadki gdy korbowód wyszedł bokiem. Łańcuch rorządu wkładany przez BMW jest bardzo rozciagliwy i też podlegał akcjom serwisowym. Wracajac do nieszczęśnie umieszczonych turbin, które pracuja permanentnie w ekstremalnych temperaturach, to ich chłodzenie po zgaszeniu silnika (zwłaszcza latem) pochłania tyle prądu, że akumulatory siadają i ciekawostka - w USA jest zalecenie żeby je wymieniać wraz z wymianą oleju (co 10 tys mil). Ekstremalne temperatury nie pomagają także w prawidłowej cyrkulacji oleju i powodują smażenie sie przewodów jak odma i inne, co je zatyka i utlenia. Smażą sie również niektóre czujniki tudzież wspomniane wcześniej wtryski, które dopiero w 2014 udoskonalili. Wracając do materiałów to bardzo słabe są wspomniane wcześniej pierścienie tłokowe, co powoduje oczywiscie na początku tylko konsumpcje oleju. Gorzej jak do tego dochodzi za dużo paliwa z wtryskiwaczy. Dodatkowo w silniku N63 nie wyeliminowano podobno problemu uszczelniaczy zaworowych ale i tak mało to sprawdzi bo trudno jest mieć przebieg ok. 150 tysiecy żeby to sprawdzić. Tak czy owak. Posiadanie tego silnika w aucie bez gwarancji nie ma sensu a na gwarancji też jest mocno problematyczne. Dużo łatwiej (taniej) jest w USA, gdzie dużo naprawiaja za darmo, nie wiem jak w Niemczech ale w Polsce serwis BMW ma nas głąboko w d. i zostawia ze swoim problemem sam na sam. Tyle w skrócie. Podobno silnik M55 czyli rzędowe 3.0, który cię interesuje bardziej jest całkiem niezły i takiego trzeba szukać bo diesel do kabrio mi nie pasi a coupe mnie nie interesuje. Szkoda mi będzie v8-mki ale nie mam tyle miejsca w garażu żeby mieć wszystko.

Rozumiem, że uważasz na ten moment, że zderzak od M6 różni się wyłącznie kształtem pod wydechy więc sobie kupisz na allegro i w godzinkę wymienisz. To nie jest jednak bułka z masłem i wsadził/wyjał bo są inne mocowania , oba nadkola tylne itp. itd.. ale to nie tutaj miejsce na tutorial. Druga część pytania jest niejasna. Jak chcesz koniecznie to wymień całe tłumiki końcowe na m6 ale po co to ma być zrobione? Jak chcesz podwójne końcówki to każdy profesjonalny warsztat dospawa ci podwójne końcówki do tłumika nawet w Seicento i nie jest to problem.

Niech ci najpierw Henio gazownik poszuka problemu a potem BMW.

650i to bardzo ekonomiczne auto, więc gdzie jest sens tej imprezy przy takim kabriolecie? Ile przejedziesz rocznie? 12-15.000 km? Żeby się zwrócił koszt samej instalacji przy takim jeżdżeniu, musisz co najmniej ze 2 -3 lata jeździć. W e64 jest ponadto brak miejsca na zbiornik bez rezygnacji z połowy bagażnika. To bardzo zły pomysł. Nie chcę już innych argumentów przytaczać, bo zasadniczo jest wolność w wyrzucaniu własnych pieniędzy a głupota też nie jest prawnie zakazana w naszym kraju.

Całe szczęście że przeprowadziłeś to doświadczenie tak cenne dla ludzkości. Wnioski niech pomogą innym. Ufam, że też nie będą zatruwali życia społeczeństwu, bo to wcale nie jest fajne. Z tego powodu nienawidzę Harleyów i im podobnych wynalazków z wolnym wydechem zwłaszcza jak nie mam dachu nad głową. :duh:

Czy ktoś zechciałby mi jako usługę odpłatnie zainstalować i uruchomić INPA lub podobny system na moim sprzęcie w Warszawie? Proszę o kontakt na PW. Przypominam nie jest to miejsce na pisanie ogłoszeń , jest do tego specjalny temat. MODERATOR

Nie powtarzaj publicznie tych bajek. To poważne forum :D :)

Ciekaw jestem porównania "face to face" z Ulterem. Mówisz, że koszty zerowe ale chyba tak nie do końca, przecież samemu się tego nie zrobi trzeba wymontować cały układ, puszki rozciąć i wszystko porządnie pospawać. To jednak jest też trochę godzin. Montaż Ultera trwał 30 minut i wszystko kosztowało brutto mniej niż 1000 zł.

Przeczyszcza portfel ;-). Dorośnijcie i nie wierzcie w marketingowe brednie. Proponuję również mieć rezerwę do badania na hamowni. To są dane przyblizone.

Tylko, że efekt odnowienia czyli lakierowania skóry będzie nadawał się jedynie do fotografii.

Nie kupuj sam gdy się nie znasz. Oprócz koloru ważne są inne parametry. Nie może być za gruba ani za cienka, nadawać się do tzw szarfowania czyli szlifowania w miejscach szwów na desce żeby były płaskie itp... Musi ją kupić sobie ten który będzie obszywał. Rozumiem, że raczej nie masz zamiaru robić tego samodzielnie, bo szkoda tej skóry i czasu.

Nie osiągniesz raczej nigdy oczekiwanego (jak mniemam) efektu Maserati, Lambo czy AMG to od razu ci mówię. Charakterystyczne głębokie bulgotanie AMG przykładowo wynika między innymi w tego że jest dość specyficzna konstrukcja silnika a dokładniej powierzchni tłoków do amplitudy ich ruchu i odpowiednia kompresja w porównaniu z BMW na przykład i tam łatwiej osiągnać ten efekt który mi się podoba. Maserati i inne sportowe auta mają podobny system otwierania zaworów w tłumiku o którym chyba myślisz. Tam (nie na guzik) a raczej w zależności od ciśnienia spalin czyli obrotów są w standardzie pewne rozwiązania ale inżynierowie w centrach badawczych spędzali długie miesiące czy lata nad tym żeby było to tak słychać. Nie chcę cię zniechęcać do poszukiwań ale myślę, że druciarstwem nie osiągniesz efektu innego poza hałasem. Ja myślałem o tym i trochę się rozglądałem po świecie ale w sumie stanęło na tanim, polskim Ulterze i jestem bardzo zadowolony z efektu. W środku buczy do wytrzymania (a ja nie jestem wytrzymały na hałas) a na zewnątrz jak przyciśniesz to jest WOW a powoli jadąc jest kulturalnie. Zresztą i tak właściwy dźwięk słychać tylko z tyłu, czyli na ulicy czy chodniku więc to wszystko de facto dla publicznosci a nie dla ciebie to po ch... dużo w to inwestować?

Z hamulcami raczej ma to związek i to normalne jeśli tak odpuszczasz ich uścisk. W zależnosci od pogody moze być głosniej /jak deszcz/ lub mniej słyszalne jak sucho.

To poniekąd prawda ale druga prawda jest taka, że ceny takich aut na naszym rynku kształtują szroty. Gdybym ja wystawił swojego e64 /co czasem rozważam, bo M4 mi się podoba/ który nie bierze grama oleju, nie cieknie, nie poci się i jest idealny jak na prawie 10 lat to też nie zażądam kosmicznej, najwyższej ceny z rocznika bo nawet nikt przez pół roku nie zadzwoni. Muszę równać do szrotów i w tym sensie okazje się zdarzają, choć rzadko.

Skoro nie działa szyba to nie otworzy się dach, bo nie ma informacji że jest opuszczona. Jak uporasz się z szybą to reszta powinna hulać.

Kurczę a ja myślałem, że to ja jestem dość zdrowo trzepnięty. :D :) Dzięki... Dynamic drive nie ma nic wspólnego z amortyzatorami. Dołożenie to zdecydowanie bardziej skomplikowane niż piszesz, bo to stabilizatory przód tył, przewody hydrauliczne, blok sterujący tą hydrauliką, jakiś moduł sterujacy z czujnikami przechłów i pewnie przeciazenia, inna pompa hydrauliczna, która obsługuje też wspomaganie itp... Ja raczej rozważałbym wyrzucenie w przyszłości tego systemu, jak juz nikt tego nie naprawi. Swoja drogą ciekaw jestem czy to działa w odczuwalny sposób czy jak placebo?

Dostanie się do silnika od dołu jest równie trudne jak od góry. Miska nie wygląda tak zwyczajnie jak w większości aut a żeby się do niej dobrać trzeba rozpiąć zawieszenie przednie moim zdaniem.

Większość z tych bajerów jest całkowicie bezużyteczna ale na pierwszym miejscu stawiam tu zdecydowanie Night Vision, które nie ma naprawdę żadnego sensownego zastosowania a nawet stwarza niebezpieczeństwo, gdyby ktoś chciał sie patrzeć na ten ekran zamiast na drogę. Fotele pompowane są średnio wygodne ale przynajmniej fajnie wygladają z tym wysuwanym elementem ale do komfortów z e60 im daleko. Dźwiek przestrzenny to oczywiscie fajna rzecz.

kto ma stare BMW ten sie musi ciagle uczyć :D :mad2: