adventure

Ledwie sie zapisał i od razu problem. A gdzie jakieś "hello to everybody" , pochwalenie się nabytkiem czy cokolwiek? Jeszcze gdyby to był duży stresujący problem to się rozumie ale taki? :) A mówiąc poważnie, to zakup używanego auta jest na tyle trudny i stresujący, że warto się podzielić swoimi doswiadczeniami ku pożytkowi innych. Ja kupując byłem zielony jak szczypior i mimo wielu poszukiwań informacji w internecie.

To tak jakbyś pytał: Gdzie zrobić operację plastyczną mojej narzeczonej, bo mi się właściwie nie podoba. Po prostu się z nią nie żeń. Skoro chcesz zaczynać od takiego tuningu to znaczy że to nie auto dla Ciebie i odpuść. Po co ciagle mieć świadomosć, że to nie to o co ci chodziło chyba że kupujesz z pewnej ręki auto w super idealnym stanie to wtedy bierz ten egzemplarz nie patrząc na inne z rynku używek i się ciesz. To tak jakby ta brzydka panna miała bardzo spory posag i leciałbyś na kasę - rozumiesz. Rzeźbienia w takim silniku podejmie się każdy tuner i zainkasuje chętnie wszelkie środki, które mu dasz. Tylko po co, skoro są na rynku inne możliwości? Są ładne panny i są dajmy na to 650tki :norty:

Paweł, Co do cen takich aut, to jest ich tak mało, że trudno mówić o rynku. Realnie jest dziś pewnie za 2 ludzi w kraju, którzy myslą poważnie o takim zakupie i mają na to w sakwie grosz, więc trzeba ich jakos skusić. Najprościej niestety ceną, bo w jakosc nikt raczej w naszej ojczyźnie nie wierzy (ja też słabo) . Ja długi czas obserwowałem oferty i auta. Jak było coś naprawdę super, to cena zabijała. Pośrednie miały inne wady, jak choćby brak faktury i umowa na 40 tysiecy itp... Wybrałem opcję niska cena i sporo do wyprostowania samemu i nie żałuję. Jak sam zrobiłem remont felg, to wiem przynajmniej, że są proste, pospawane i umalowane, podobnie z uszczelnieniem silnika itp... itd...

Ja też w ostatniej chwili weryfikowałem że to Ty a tak bardziej to po bocznej szybce poznałem i było za późno. 6er mam od paru miesięcy, wiec nie było wiele okazji się spotkać ale jak dasz info to kiedyś :cool2: podjadę.

Hello, Widziałem Cię dzisiaj mijając na wiadukcie w Nieporęcie. Ciągnąłeś się w tym korku 5 km/h alei tak mnie, jadącego powoli z przeciwka chyba nie zauważyłeś. Pozdrawiam

Ja montowałem w lampach poliftowych po 2007. Ledy, jak wspominałem wytrzymały miesiąc i miały niby moc 20W (w co nie wierzę) i spory radiator, który właśnie było bardzo trudno zmieścić w obudowie. Tak czy owak moim zdaniem to jedna wielka lipa. Kupię jasne zwykłe zarówki 2x35 jakieś extra white, plasma czy inny krypton i będzie jaśniej niż każdy led i w dodatku super tanio. z ostatniej chwili!!!!!!!!!! drugi led właśnie wczoraj mi padł, więć definitywnie wracam do tradycyjnej taniej i skutecznej technologii.

Pewnie 5w wchodzą, kwestia jak jasno świecą. Jako postojówki w nocy dają radę. Ja myślałem o jeżdzie w dzień, dlatego wziąłem, teoretycznie 4 x mocniejsze 20W z większymi radiatorami i był duży kłopot w włożeniem. Tak na prawdę nikt nie wie o co chodzi. Napisać o mocy, czy jasnosci można absolutnie wszystko. Pamiętam czasy jak sprzedawali chińskie głośniki do aut o jakichś fantastycznych mocach a był to zwykły "kibel". Tak czy owak , zalecam duży spokój w podniecaniu się tą technologią, bo jest bardzo droga a bywa ponadto wadliwa i w związku z tym kłopotliwa.

Sorry. Postanowiłem jednak wycofać fotki. :naughty: :naughty:

Po miesiącu padł mi led - marker firmy led cree. Jeden z 2 20 watowych (cena za parę 333zł brutto) . Kłopot jak cholera. Najpierw bawiłem sie parę godzin, żeby to g... włożyć do lampy do której to kompletnie nie pasuje a teraz muszę zrobić operację odwrotną. Dodam, że w celu włożenia wyjąłem lampę na warsztat, co wiaże się z demontażem zderzaka itp... Dla uproszczenia przy wyjmowaniu spalonego leda uzyłem raczej chamskich narzędzi i nie wyjmowałem lampy. Tak czy owak te ledy to wielkie g... Ponadto te 2x20W (niby) w dzień też są słabo widoczne i nie mają sensu.

Ja mam 19 zgodnie z tym co fabryka na naklejce napisała przód 245 tył 275 oraz drugi komplet fabrycznych 18", właśnie od 635 w tej samej szerokości, który okazyjnie nabyłem od kolegi, któremu auto dmuchneli na zimówkach. Mam porównanie. Ostatnio jeździłem zamiennie 19, 18 i wróciłem do 19, które były jakis czas w renowacji (lakier i spawanie). Nie jestem jakimś młodocianym lanserem i dla samego efektu wizualnego nie wchodziłbym w 19", gdyby był jakiś z nimi kłopot. Akurat bardziej mi sie podoba ich wzór (tych moich) . Ale do rzeczy. Różnica jest moim zdaniem minimalna, jesli chodzi o komfort na drobnych wybojach tzn 19tka nieco mniej komfortowa. Natomiast różnica w prowadzeniu na zakretach i przy wiekszych prędkościach (na równym) jest na korzyśc 19 bardzo wyczuwalna. W moim wypadku może być jeszcze istotna kwestia opon. 18tki to Runfaty Bridgestone a 19 tradycyjne, bardzo dobre opony Dunlop sp sport maxx, czyli, że podobno RF są generalnie twardsze. Możliwe, że z tego powodu różnica jest tak minimalna. Tak czy owak, mimo, że nie całkiem sie to zgadza z moim dotychczasowym światopoglądem, gdzie uważałem ,że czym większe tym głupsze, to musze przyznać, że 19" daje radę bez wyrzeczeń, choć uważać trzeba oczywiscie. A propos felg 19" to polecam tylko firmowe rozwiązania. Chińską taniochę, która sie ładnie świeci załóż raczej do Opla czy Skody i to najwyżej w rozmiarze 16 cali. W BMW scianki felgi nie mogą mieć 1milimetr grubości. Wewnętrzny rant felgi jest narażony na spore siły i jajo ci wyjdzie po tygodniu jazdy. Powodzenia.

Kupiłeś, wiec teraz musisz doprowadzić do stanu używalności. W Polsce to standart. Zwiedzisz ze 3 serwisy, zainwestujesz parę tysi (lub więcej) i auto będzie wtedy jak ta lalka. Cała nadzieja, że może auto było najtańsze z tego rocznika w allegro, bo głównie te okazje w kryzysie "schodzą". A na odległość to tylko Kaszpirowski leczył. :mrgreen: a tak poza tym e61 to nie znaczy że to jest seria 6 tylko 5 :duh: , więc nie jestes na właściwym forum, jak byś chciał wiedzieć, więc idź tam gdzie spotkasz ziomali.

Nie to żeby spalanie spędzało mi sen z powiek albo uśmiech z gęby podczas jazdy ale jestem bardzo ciekaw porównania spalania wg. kompa i tradycyjnie wg. kalkulatora przy okazji tankowania.

raczej kabel nie ma znaczenia o ile nie ma jakiejs drastycznej różnicy w przekroju, ja z tyłu sztukowałem i nie ma problemu.

Trudno powiedzieć, zwłaszcza, że ciężko wyobrazić sobie "rypienie " spod deski. Nie bardzo rozumiem dlaczego rozpórka spod maski miałaby mieć coś z tym wspólnego. Nawet gdyby, to trzeba najpierw tam psiknąć jakimś wd40 anie wyrzucać rozpórkę. Może jakąś przekładkę z anglika robiłeś albo poprzednik i nie wszystkie śrubki trafiły na swoje miejsca??? :D

Mi się co jakis czas zapala informacja o niedokręconym korka wlewu paliwa i też w Łomiankach proponują na początek ten zawór wymienić (zresztą wychodzi z diagnozy jego błąd). Zobaczymy czy głupota ustąpi. Nie podejrzewam, że nagle układ się rozszczelnił, a korek już wcześniej wymieniłem na nowy.

Ja nie mam nic przeciwko dieslom. Jak chcesz mieć dwa w jednym to proszę tylko jak coś jest do wszystkiego to i do niczego. Ja bym nie mieszał dwóch w jednym i tyle, zwłaszcza, że znalezienie diesla jest trudne a dobrego prawie niemożliwe. Moje spalanie w 650i na poziomie średnio wg. komputera 15,3 na dystansie kilku tysiecy kilometrów nie skłania mnie kompletnie do diesla.

Zakładając, że w Polsce jest ich może ze 35 max. 50 sztuk, to raczej trudno dokonywać uogólnień. Pytanie "co sie sypie" jest mocno nie na miejscu w stosunku do auta tej klasy. Zadaj to pytanie na onecie, to zbierzesz sporo opinii idiotów, którzy nic nie wiedzą o niczym, których wartosć merytoryczna = zero. Tu nie piszemy bzdur, więc nie masz odpowiedzi, bo jest to auto wyjatkowo rzadkie. Inna sprawa czy warto kupować takie auto w dieslu, czy nie lepiej mieć po prostu 2 auta ale nie rozwijajmy tego wątku w tę stronę. Ja sobie słabo wyobrażam ciągniecie łódki lub wyjazd w góry na narty i jazdę po zaspach i słabo odśnieżonych drogach takim autem ale to moja prywatna ocena.

Najtańsze oczywiście świecą ale polecam zdecydowanie mocniejsze (minimum20W) albo nawet najmocniejsze jakie są dostępne. Wtedy będzie je widać nie tylko w nocy. Ja też kupiłem takie za 199 i teraz idą do kosza, więc szkoda kasy na taniochę.

Jesli chodzi o tył to sprawdź najpierw czy belka od M6 (czyli właściwy zderzak) jest taka sama. Aby to zrobić skombinuj najpierw VIN od oryginalnego M6. Najlepiej wejdź na jakieś ogłoszenie z ofertą sprzedaży M6 gdzie podany jest VIN, najłatwiej w USA na ebay. Potem wejdż do sklepu bmwstore.pl (albo w inny katalog) otwórz w 2 oknach z różnymi vin i porównaj numery i wygląd tych belek. Podobnie postąpisz z innymi elementami jak ślizgi, mocowania , światełka itp. Dodatkowo wymiana zderzaka tylnego na m6 powinna sie wiązać z wymianą tłumików końcowych i nie wiem czy same końcówki załatwią sprawę i czy puszki nie będąjakoś dziwnie wyglądały. Z przodem będzie znacznie gorzej żeby to zrobić porządnie. M6 nie ma halogenów a ma za to w tym miejscu tunele powietrzne. Odtworzenie tej koncepcji to pewnie sporo plastików i pewnie inne nadkola. Można oczywiście robić "aby wyglądało" ale to według mnie słaby pomysł. Zostają jeszcze tematy innych progów bocznych w M6 i lusterek!!! Moim zdaniem jak robić to porządnie i po całości ale czy warto? Tak czy owak zabawy może być sporo i kosztów też bardzo , bardzo...

Z tym 10,8 w mieście to bym był raczej ostrożny (zależy jakie miasto i jak długo trwa ten teren zabudowany) . Moje 650 i pali w mieście a konkretnie w Warszawie srednio 15,5 - 16 i uważam że to bardzo OK. W trasie jest mozliwe te 10,5 ale szkoda na to życia marnować. Przy 140-160 wychodzi koło 12-12,5, przy 180-200 ok 15-16, 220-230 koło 18.5 max 19,5. Przy 250 nie mam czasu na zabawy komputerem :D . Tak czy owak to bardzo ekonomiczne auto moim zdaniem i mówie to poważnie :cool2:

żeby całkiem zakończyć temat i przysłużyć sie potomności dopiero teraz wymieniłem zderzak przed liftowy na poliftowy lci w e63 e64 Wnioski: 1. zasadniczo zderzak 100% pasuje, choć jest kilka zonków, na szczęście kupiłem zderzak kompletny wraz z lampkami i czujnikami PDC 2. LCI ma nowe czujniki PDC, które mają oczywiście inne kostki do wpinania i inną średnicę, więc jest kłopocik, reszta kostek pasuje . 3. Ja przerobiłem wiązkę PDC sam, poza tym czujniki lci współpracują ze sterownikiem idealnie 4. druga kwestia to koniecznosć delikatnej modyfikacji skrajnych fragmentów belki wzmacniającej, która jest pod skorupą. Chodzi o małe poziome blaszki na skrajnych końcach tej belki. Należy je wyciąć za pomocą diaksa (czy jak tam to urządzenie zwą fachowcy). Nie ma to żadnego wpływu na konstrukcje zderzaka. I po temacie. Nie sądzę aby wielu z Was chciało to trenować ale jak komuś przyjdzie to do głowy to ma tu gotowe rozwiazanie łamigłówki. W żadnym serwisie nikt tego nie wie. Pozdrawiam, M.

Proponuję polegać na logice. To jest jednak BMW. A tak konkretnie to: 1. za pomocą paznokci lub plastikowego czegoś podważać i zdjąć tą ozdobną listewkę pod łokciem 2. za pomocą tych narzędzi wypiąć panel sterowania szyb 3. wyjąć zaslepkę pod klamką 4. wyjąć podobną zaślepkę w tunelu powietrznym 5. odkręcić wszystkie spotkane śruby (chyba raptem 6) 6. reszta to spinki, proponuję zacząc podważać od dołu od strony zawiasów 7. po odpięciu, trzeba wypiąć linkę od otwierania zamka itd , itp... złączki, kabelki... tyle. Tych spinek warto kilka kupić w serwisie, bo mogą sie pokiereszować a jeśli jakiś kowal to wcześniej rozbierał to nie ma kompletu. Powodzenia.

Jeszcze nie :D Ale opowiedz jak było.

Ja korzystam z bmwstore.pl do poszukiwań i analizy o co chodzi a dopiero potem zamawiam konkretny numerek w aso jak muszę lub na allegro. Wiele też jest części wspólnych miedzy e64/63/61/60 i innymi ale mają inne numery itp itd... Kopalnia wiedzy i kupa zabawy żeby to rozkminiać. Zakładam sie, że należę do kilku gości w PL, którzy wiedzą czym oprócz numerów w katalogu różnią sie tylne dyfry w coupe i cabrio. Ten tylny zderzak poliftowy mi chodził po głowie bo podobają mi sie strasznie te szerokie poliftowe światełka na nich zwłaszcza, że tylne lampy główne odziedziczyłem ledowe, poliftowe, wiec tył będzie ładny.

Masz rację, sorry. Było takie pytanie. Myślałem, że jest ktoś na forum kto ma pełną wiedzę i powie kompleksowo co i jak. Niestety te auta są mało popularne i w serwisach też niewiele wiedzą poza numerkami w katalogach.