Skocz do zawartości

adventure

Zarejestrowani
  • Postów

    564
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adventure

  1. adventure

    [e63] 645i Dymi

    Tak musi kosztować i nie ma że boli. Przy okazji silnika na stole zrobiono dodatkowo rozrusznik, alternator itp...
  2. Gratuluję prostych decyzji i wzajemnie życzę powodzenia w marzeniach. Rzeczywistość jest jednak inna.
  3. Jak chodzi o próg to od razu mówie że go nie naprawisz. Szukaj używki. Nie ma bezpiecznika który obsługuje pół progu.
  4. Parę rzeczy, robiąc różne gów...ane oszczędnosci już w życiu popsułem i dlatego jestem mądrzejszy o doświadczenia, którymi się dzielę na forum ku przestrodze młodszych, gniewnych. Teraz jak mam "zaoszczędzić" 100 czy 150 zł ryzykując niepewność lub tracąc cały dzień w którym mogę ze swojej pracy zarobić więcej to po co taki eksperyment? Dodam, że poza tymi 30 tysi, które skrzętnie wyliczyłeś ku mojemu zdziwieniu (ale tak to wychodzi) bardzo wiele zrobiłem sam a w serwisie tzw. autoryzowanym nigdy nie byłem więc nie rób ze mnie "blondynki" :) wyobrażając sobie, że ta kwota poszła do kieszeni cwaniaków a mogła być połowa. Ponadto zawsze twierdziłem, że warto jeździć samochodem na który uzytkownika stać i to powtarzam.
  5. A koniecznie chcesz sam to robić? Daj zarobić specjaliście te parę złotych zanim coś popsujesz. Niech następny właściciel też się pocieszy :) . Zestawy do wymiany są drogie ale nie robota.
  6. Chodzi mi o to że te wszystkie napędy, zmieniarki, systemy czytania smsów, nawigacje i inne z których BMW jest bardzo dumne i żąda za nie w sumie chyba ponad 20 tysięcy dopłaty w salonie, w dzisiejszych czasach wielokrotnie lepiej zastąpiłby po prostu przyzwoity tablet z LTE, dając możliwość ściągania wielu indywidualnych aplikacji, muzyk, radia internetowego, telewizji itp itd...
  7. Przeszłość mojego auta nie ma nic do tego. Jest bezwypadkowe a przebieg udokumentowany na 100%. :cool2: Ja też nie wiem jak to jest że niektórym się nic zupełnie nie psuje. Zwłaszcza wirtualnym kolegom. Tylko powinszować. Dzisiaj czujniki RDC z powodu jak sądzę siarczystego mrozu (-6 stopni) po postoju wariowały ale wracały do normalności po paru kilometrach a tak poza tym wszystko jest idealnie.
  8. adventure

    [e63] 645i Dymi

    8-10 trzeba przygotować na wszystko w szerokim zakresie, tak jak ja w swoim robiłem.
  9. W BMW M6 (czyli motor 5.0 v10) przy manualnej skrzyni. Szczegółów nie znam ale wydaje mi się że jest to blokada na stałe.
  10. adventure

    [e63] 645i Dymi

    Wiadomo że można same uszczelniacze ale to nie jest auto na sprzedaż ani na krótki dystans. Prowadnice zaworowe nie były w jakimś dramatycznym stanie ale też kilka było luźnych i zostały wymienione, w kanałach olejowych trochę syfu było, który został wyczyszczony przy obróbce. Zregenerowano też wacu-pompę, alternator i rozrusznik do którego normalnie dostępu brak, pełne uszczelnienie silnika, który jest teraz suchy jak japończyk. Teoretycznie lekko 100-150 tysi, co dla mnie oznacza 7-8 lat powinno być teraz spokojnie do zrobienia. Na cylindrach, tłokach, wale nie ma śladów zużycia (na tyle ile się dało wymacać ). Nie demonizowałbym fabrycznie czy serwisowo przykręconej głowicy. Doświadczony mechanik, mając nowe części, śruby a w dodatku sinik na stole tego łatwo nie schrzani.
  11. adventure

    [e63] 645i Dymi

    po bólu. Remont zrobiony. Próby olejowe pokazały, że pierścienie są 100% OK. Zrobiony został pełen remont góry silnika. Głowice, niektóre prowadnice zaworowe, wszystkie uszczelniacze, itp, itd... Przy okazji wszystko co przy wyjętym silniku można było przy tzw okazji. Silnik chodzi jak nowy.
  12. Rozumiem,że to oferta na usługi w Tychach. Nie wybieram się, bo nie mam po drodze. Zapewniam,że korzystam z rozwiązań optymalnych. Nie mam skrzywienia na oryginały bo wtedy byłoby jeszcze dużo więcej.To co można kupuję również na allegro za ułamek ceny sklepowej (moduł Bluetooth czy NightVision). Łatwo jest z perspektywy oceniać, że coś jest łatwe i kosztuje tyle czy tyle ale w takim aucie samo diagnozowanie i dojście do problemu kosztuje czasem bardzo dużo (również niepotrzebnie rozebranych czy wymienianych elementow).
  13. Choroba jest na szczęście uleczalna. To tylko kwestia budżetu :D . Po pierwsze trzeba kupić auto, które nie miało katastrofy lądowej :mad2: . Puknięty błotnik, zderzak czy nawet drzwi, to normalne po tylu latach, bo to tylko samochód. Dalej ważny kolor auta i wnętrza bo tego nigdy nie opłaca się zmianiać a folie najlepiej wygladają na zdjęciach. Poszukiwanie bezwypadkowego ideału który ma 7-10 lat to bzdura moim zdaniem. Reszta do wyprowadzenia ale za sporą kaskę. Ja kupiłem z przebiegiem 139 tysi. i zacząłem od wnętrza (teraz mam 170) . Ogólne pranie,czyszczenie a przednie fotele dałem do obszycia nową skórą żeby na cudzym wypierdzianym nie siedzieć. Chyba ze 2.500 na samo obszycie wydałem.Wszelkie renowacje skóry magicznymi preparatami to moim zdaniem bzdura i wyrzucanie kasy na drogie wynalazki i usługi,chyba,że auto na sprzedaż i do zdjęcia to będzie super (wygladało). Potem nowe opony 19" (2600) i naprawa felg, bo tylne były krzywe i spawane. Renowacja felg i spawanie dziur za ponad 1200 zł a potem śmietnik, bo i tak "przeciekały". Kolejny dowód - nie regenerować! Wyrzucić od razu i kupić nowe (nawet jak podróba). Kupiłem w końcu od człowieka któremu zawinęli e63 całe oryginalne koła 18tki z oponami na jeden, półtora sezonu za małą kasę (chyba ze 2.500-2.600). Dalej mały pierwszy porządny przeglądzik za 3.800 - w tym różne części jak czujnik poz. oleju, odma,takie tam drobiazgi, wszystko nowe i oryginał. Potem walka z istniejacym od początku problemem pływających obrotów, kilka wizyt w warsztatach, dywagacje na temat lewego powietrza, pęknietego kolekora ssacego, vanosów itp. Rozebranie góry silnika, uszczelnienie przy okazji góry i przodu, nowy przepływomierz za 1000 (razem rachunek około 5.500). Przy okazji :D klimatyzacja, bo akurat walnął kompresor a dokładniej zaczał huczeć jak traktor. Nowy kompresor w BMW koło 4 tysi. Brak mozliwości regeneracji. Kupiłem nowy zamiennik Nissmo z gwarancją za jedyne 1400, który niestety jest głośno pracującym gó..w...nem i jedyna jego zaleta,że niestety działa więc nie chcieli przyjąć reklamacji. Dalej to już drobiazgi :) :hałasujący tylny most - wymiana na uzywkę - 1200 zł, nowy akumulator 800, moduł Bluetooth - żmudne poszukiwania a najpierw diagnostyka -i w końcu uzywka za jedyne 250zł, problem z nieszczelnościa układu paliwowego a dokładniej systemu odzyskiwania paliwa z oparów (600-800),żmudna walka z błędem, problem z lampami doświetlajacymi zakręt,walka, wymiana modułu (600) itd. Co jeszcze? Naprawa całkowicie niepotrzebnego systemu NightVision (500-600) samodzielnie, wymiana delikatnie porysowanej na wysokości oczu przedniej szyby (1200), były próby polerowania ale to kolejny półśrodek i strata czasu i pieniędzy (160), naprawa czujników parkowania samodzielnie (200-300), wymiana podświetlanego progu, który nagle zgasł (300). i w zasadzie auto było już na prostej i nie było najmniejszego błędu........jak zaczęło stopniowo dymić i palić olej. Kosztorys na remont góry silnika (głowice, uszczelniacze zaworowe, prowadnice i wszystko co po drodze) to jakieś 10.000. Nawet nie wiem ile to jest razem ale po drodze przez te 2 lata jeszcze były różne diagnostyki po 100-200zł , świece, hamulce itp.. czego nie liczę bo to normalne ( a propos świec to oryginały BMW, w ponad połowie z 8 sztuk popękały im izolatory ceramiczne po raptem 20.000). To tak w skrócie. Koledzy mieli podobne przygody, tylko nie wszyscy chcą o tym pisać liczac,że może przyszły kupiec przeczyta i się przerazi czy co? Mi to nie przeszkadza. Nie mam w planach sprzedaży, zwłaszcza po takich nakładach :D . Zresztą F12 zupełnie mi nie odpowiada. To tyle w skrócie. Pozdrawiam.
  14. adventure

    Nasze E63/E64

    Nie psuj dobrego zawieszenia żadnym obniżaniem, to nie Opel Calibra. :duh:
  15. Powtarzam po raz kolejny ze to nie jest zwykły samochód dla Kowalskiego i nie ma w tym jakiejś zazdrości albo chęci zobrzydzenia. Sam uwielbiam to auto. Jesteś napalony, masz trochę grosza odłożonego i może cie stać a moze nie, nie mi to oceniać. Pewnych spraw nie zrozumiesz w teorii bez praktyki i ja ci w tym raczej nie pomogę. Byli już tacy co pytali ile pali, widząc w tym istotny koszt utrzymania i nie rozumieli, że nie ma to żadnego znaczenia czy 15 czy 20. Kupisz i sam sie dowiesz jak to jest na prawdę. Jak to możliwe że przy 100 czy 150 tysiącach oryginalnego przebiegu trzeba głowice robić? Nie zastanawiam się już nad tym. Tak po prostu jest. Rachunek 8-10 tysi. Jeśli masz w okolicy kumaty serwis to spoko. Raz zapłącisz 3 raz 5 raz 8 tysi i jeździsz zadowolony. Ja nie narzekam. Po prostu tak jest i już a co dla kogo dużo albo mało. Rzecz względna. dodam kilka konkretów z innego postu tytułem uzupełnienia, bo tu lepiej pasują Ja kupiłem z przebiegiem 139 tysi. i zacząłem od wnętrza (teraz mam ponad 170) . Na początek ogólne pranie,czyszczenie a przednie fotele dałem do obszycia nową skórą żeby na cudzym wypierdzianym nie siedzieć. Chyba ze 2.500 na samo obszycie wydałem.Wszelkie renowacje skóry magicznymi preparatami to moim zdaniem bzdura i wyrzucanie kasy na drogie wynalazki i usługi,chyba,że auto na sprzedaż i do zdjęcia to będzie super (wygladało). Potem nowe opony 19" (2600) i naprawa felg, bo tylne były nieco krzywe i spawane. Renowacja felg i spawanie dziur za ponad 1200 zł a potem śmietnik, bo i tak "przeciekały". Kolejny dowód - nie regenerować śmieci! Wyrzucić od razu i kupić nowe (nawet jak podróba). Kupiłem w końcu od człowieka któremu zawinęli e63 całe oryginalne koła 18tki z oponami na jeden, półtora sezonu za małą kasę (chyba ze 2.500-2.600). Potem "mały" :D pierwszy pozakupowy porządny przeglądzik za ok.3.800 - w tym różne części jak czujnik poz. oleju, odma,takie tam drobiazgi, wszystko nowe. Potem walka ze znanym i istniejacym również u mnie od początku problemem pływających obrotów a właściwie chwilowych uderzeń wyższych obrotów, kilka wizyt w warsztatach, dywagacje na temat lewego powietrza, pęknietego kolekora ssacego, vanosów itp. Rozebranie góry silnika, uszczelnienie przy okazji cieknącej góry i przodu, nowy przepływomierz za 1000 (razem rachunek około 5 tys.). Przy okazji :D klimatyzacja, bo akurat walnął kompresor a dokładniej zaczał huczeć jak traktorek. Dalej to już drobiazgi :) :hałasujący tylny most - wymiana na uzywkę - 1200 zł, nowy akumulator 800, moduł Bluetooth - żmudne poszukiwania a najpierw diagnostyka -i w końcu uzywka za jedyne 250zł, problem z nieszczelnościa układu paliwowego a dokładniej systemu odzyskiwania paliwa z oparów (600-800),żmudna walka z błędem, problem z lampami doświetlajacymi zakręt, wymiana modułu (600) itd. Co jeszcze? Naprawa /niezbyt potrzebnego/ systemu NightVision (500-600) samodzielnie, wymiana podświetlanego progu, który nagle zgasł (300). i w zasadzie auto było już na prostej i nie było najmniejszego błędu........jak zaczęło stopniowo dymić i palić olej. Kosztorys na remont góry silnika (głowice, uszczelniacze zaworowe, prowadnice i wszystko co po drodze) to jakieś 8-10 tys. Nawet nie wiem ile to jest razem ale po drodze przez te 2 lata jeszcze były różne diagnostyki po 100-200zł , świece, hamulce itp.. czego nie liczę bo to normalne ( a propos świec to oryginały BMW, w ponad połowie z 8 sztuk popękały im izolatory ceramiczne po raptem 15.000). To tak w skrócie. Koledzy mieli podobne przygody, tylko nie wszyscy chcą o tym pisać liczac,że może przyszły kupiec przeczyta i się przerazi czy co? Mi to nie przeszkadza. Nie mam w planach sprzedaży, zwłaszcza po takich nakładach :D . Zresztą F12 zupełnie mi nie odpowiada. To tyle w skrócie. Pozdrawiam.
  16. 30 na początek to sporo,myśle że wystarczy 15-20 :D . Tyle już napisano o tym. Opinie są różne jak to w przyrodzie bo i egzemplarze są różne. Jest to drogie auto, cenowo bliskie superautom, więc zawsze będzie bardzo drogo. To auto nie ma wiele wspólnego z Hondą, Mazdą czy Toyotą, które nie potrzebują wiele. A poważniej mówiąc. W Polsce naród zwykle jeździ autami na które ich nie stać !!! i to implikuje spore problemy w sposobie ich zużycia. BMW musi mieć dobry serwis a jak ktoś na tym oszczędza to sprzedaje zaniedbane auto z problemami. Stąd bierze się opinia w dużej mierze zbieżna z naszą rzeczywistoscią.
  17. U mnie koszty w 650i wyglądały mniej wiecej tak: "Mały" :D pierwszy pozakupowy porządny przeglądzik przy 139tys. km za 3.800 - w tym różne części jak czujnik poz. oleju, odma,takie tam drobiazgi, wszystko nowe. Potem walka ze znanym i istniejacym u mnie od początku problemem pływających obrotów a właściwie chwilowych uderzeń wyższych obrotów, kilka wizyt w warsztatach, dywagacje na temat lewego powietrza, pęknietego kolekora ssacego, vanosów itp. Rozebranie góry silnika, uszczelnienie przy okazji cieknącej góry i przodu, nowy przepływomierz za 1000 (razem rachunek około 5 tys.). Przy okazji :D klimatyzacja, bo akurat walnął kompresor a dokładniej zaczał huczeć jak traktor. Dalej to już drobiazgi :) :hałasujący tylny most - wymiana na uzywkę - 1200 zł, nowy akumulator 800, moduł Bluetooth - żmudne poszukiwania a najpierw diagnostyka -i w końcu uzywka za jedyne 250zł, problem z nieszczelnościa układu paliwowego a dokładniej systemu odzyskiwania paliwa z oparów (600-800),żmudna walka z błędem, problem z lampami doświetlajacymi zakręt, wymiana modułu (600) itd. Co jeszcze? Naprawa /niezbyt potrzebnego/ systemu NightVision (500-600) samodzielnie, wymiana podświetlanego progu, który nagle zgasł (300). i w zasadzie auto było już na prostej i nie było najmniejszego błędu........jak zaczęło stopniowo dymić i palić olej. Kosztorys na remont góry silnika (głowice, uszczelniacze zaworowe, prowadnice i wszystko co po drodze) to jakieś 8-10 tys. Nawet nie wiem ile to jest razem ale po drodze przez te 2 lata jeszcze były różne diagnostyki po 100-200zł , świece, hamulce itp.. czego nie liczę bo to normalne ( a propos świec to oryginały BMW, w ponad połowie z 8 sztuk popękały im izolatory ceramiczne po raptem 15.000). To tak w skrócie. Koledzy mieli podobne przygody, tylko nie wszyscy chcą o tym pisać liczac,że może przyszły kupiec przeczyta i się przerazi czy co? Mi to nie przeszkadza. Nie mam w planach sprzedaży, zwłaszcza po takich nakładach :D . Zresztą F12 zupełnie mi nie odpowiada. To tyle w skrócie. Pozdrawiam.
  18. adventure

    [e63] 645i Dymi

    Przed świętami ma być po herbacie czyli po remoncie.
  19. Dokształciłem się. Czarno na białym. Dzięki.
  20. Zmień warsztat. Skoro założył ci starą uszczelkę to znaczy,że słabo z nim. Nawet gdybyś , jako klient nalegał na gównianą oszczędność to nie powinni się na to zgodzić, chyba że na Twoją odpowiedzialnosć i dobrowolną rezygnację z jakiejkolwiek gwarancji.
  21. Jak trudno uwierzyć zaledwie po kilku latach,że coś tak absurdalnego mogło mieć miejsce. Dziś zwykły telefon ma więcej możliwości niż wtedy cały ten "profesjonalny" :D multimedialny super drogi system. Głośniki na szczęście i wzmacniacz są ciągle niezłe.
  22. adventure

    [e63] 645i Dymi

    Lepiej załóż z góry, że masz uszczelniacze do zrobienia, przy okazji tę sławetną rurkę wymienisz i uszczelnisz silnik, który zwykle puszcza tu i tam. Tym sposobem za jakieś circa 6 do 10 tysi możesz mieć pełen spokój na jakieś 150-200 tysiecy km.
  23. a po co ci ten "cup holder"? 3 razy może używałem, leży w schowku i miejsce zajmuje.poza tym słabo widzę, że wytniesz odpowiedni otwór w tunelu. Mocowanie montazowe jest bardzo porządne i przykręcone do tunelu. Powodzenia anyway.
  24. Ja to robiłem, bo obszywałem tunel alkatarą. Szczegółów nie pamiętam ale na prawdę jest z tym w ch... roboty, zwłaszcza z odpinaniem kostek i kabli żeby zdjać tunel. Dźwignię od biegów trzeba "zneutralizowac" śrubokrętem w czerwone żeby się swobodnie przesuwała i dała możliwość manipulacji tunelem. Wydaje misię,że najpierw demontowałem panel radia i klimy żeby zdjąć panel wokół biegów i odkręcić śruby przednie tunelu. Pokrętło idrive trzeba ściagnąć. Mieszek biegów i ręcznego trzeba też wyciągnać. Boczne panele te obszyte dywanikiem przesunać trzeba do przodu i wyjąć, tam chyba znajdziesz jakieś śruby albo i nie, ale to nie koniec, bo sporo śrubek jest pod pokrywą małego tylnego podłokietnika. Potem kombinacja z odpinaniem różnych kostek i linek i prawie w domu, bo trzeba kombinować, zmieniając na przykład pozycję ręcznego i dżwigni biegów. Nie jest to na pewno miła robota, więcej nie pamiętam.
  25. Nie ma co uogólniać ale to samochód, który do Ciebie mówi i często coś chce. Przeważnie są to denerwujace drobiazgi. Musi mieć moim zdaniem świadomego opiekuna w formie przyzwoitego serwisu pod ręką. Bez tego zostanie zmarnowany jak koń wyścigowy bez dobrego trenera. Na pewno nie jest w związku z tym tani w utrzymaniu o czym pisałem wielokrotnie. Koszt paliwa to nie jest istotny koszt utrzymania tego samochodu. Typowe usterki to głównie chyba: słabe uszczelniacze zaworowe /dymienie i branie oleju/czy wycieki z silnika. Kompresor klimy słaby, jak padnie to podobnie jak w innych bmw jest problem. Brak możliwosci regeneracji /jakieś dziwne łożyska igiełkowe czy coś takiego/. Dyfer pada czasem i w ASO kosztuje parę tysi ale jak masz szczeście to znajdziesz dobrą używkę za 500-1000 zł . Przednie lampy przeciekają i potem parują wraz ze wszelkimi tego konsekwencjami. Samochód trudny w diagnozowaniu. Komputer wbrew pozorom g. powie. Wymienisz 3 podejrzane rzeczy po 1000 zł,a problem pozostanie. Ważniejsze jest doświadczenie i wiedza człowieka/mechanika. Najważniejsze są jednak zalety. Uroda to kwestia gustu, dla mnie jest piękny a poza tym cabrio to inna jakość. Dalej: zawieszenie i układ kierowniczy są znakomite i praktycznie nie psują się, nawet na naszych drogach. Silnik generalnie bardzo wytrzymały, skrzynia biegów też się nie psuje. System składania dachu jest bardzo dobry i niezawodny. Wnętrze się nie niszczy przy normalnym użytkowaniu. Nie jest to na pewno auto niezawodne jak Lexus,Toyota, Honda czy Mazda ale prowadzi się znakomicie i raczej nie grozi, że staniew srodku trasy i powie nie. Decyzja jest trudna. Ja chciałem 4 osobowe cabrio i dla mnie wyboru wielkiego nie było.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.