Skocz do zawartości

maciek_w

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez maciek_w

  1. Ja to rozumiem :) Skorzystałem z najlepszej dostępnej dla mnie opcji, wiedząc, że niedoskonała. Co było robić? :oops: Wierzę, że z benzyną nie będzie gorzej, również na postoju :)
  2. Zawieszenia M nie można mieć w wersji z x-drive. Chyba, że da się to zainstalować jako retrofit? Jakie są techniczne powody, dla których tej opcji BMW nie daje "z fabryki"? Swoją drogą, dzisiaj jechałem 528i na 19" kołach i standardowym zawieszeniu. Zupełnie inna jazda niż z 17". Mniej bujania, mniej miękkości. Przyzwoicie, co stwierdzam z ulgą. A "gwint" po co? Nie musi być. Wystarczą pewnie sprężyny. Patrzeć nie mogę na te przepaści między kołami i nadwoziem... Całe plemiona pigmejów mogłyby w nich zamieszkać... :(
  3. Tylko na postoju. Auto nie było jeszcze zarejestrowane. Wystarczyło... Na zimno i na ciepło silnik klekotał. Niestety głośniej niż w audi (porównywałem do aktualnej wersji a6 z 3.0 TDI 245KM)
  4. Dzisiaj posłuchałem w AutoFUS 530d.... niestety, głośny dźwięk pracy diesla bardzo dokucza. Jeden wybór mniej
  5. Na v8 budżet za krotki :( . Niestety. Odnosząc się do sugestii: nie myślałem o standardowym zawieszeniu jako bazie do zmiany. Jakiś czas temu przez ok pół roku miałem 520d właśnie na standardowym i było masakrycznie miękko. Hmm... Może to jest jakaś myśl, żeby w to miejsce włożyć pasywne rozwiązanie jakiegoś tunera... Nie ma może na forum kogoś, kto jeździ np na gwintowanych KW i umiałby powiedzieć coś z doświadczenia? Bardzo chętnie skorzystałbym z takiej wiedzy. Pozdrawiam, m. Ps. Moje auto przejedzie pewnie 70-80% przebiegu w mieście. Korki, światła co 200m, podjazdy pod górę w garażach. Straszne warunki do jazdy w kontekście spalania... via Tapatalk
  6. Mili Forumowicze, Wybieram finalne wyposażenie do auta i powoli dostaję szału z powodu konieczności decydowania w ciemno (brak możliwości sprawdzenia wszystkich opcji przed zakupem, bo dealerzy nie mają odpowiednich aut do jazd testowych....). Już pal licho silnik (535d vs 535i - jak tu mądrze wybrać, jeśli nigdzie nie da się pojeździć i posłuchać?). Teraz z lektury wszelkich forów wniskuję, że autem ze "zwykłym" EDC nie da się jeździć, bo buja jak statek na falach nawet w ustawieniu sport. A dla mnie to nieakceptowalne. Nie chcę puchowej kanapy. Ponieważ wybieram wersję xdrive, odpada możliwość zamówienia zawieszenia sportowego (opcja 704). Pytania: 1) jak jest z tą miękkością trybu sport w zawieszeniu EDC? 2) czy w wersji z Adaptive drive zawieszenie jest twardsze? 3) jak obie wersje pracują ze sprężynami obniżającymi H&R (mam takie w obecnym aucie: oplu insignii) albo ACS? 4) może znacie dealera (albo inne miejsce), który byłby na tyle miły, aby użyczyć do jazdy testowej auto wyposażone w EDC i drugie z AD, żeby móc zrobić porównanie? Pozdrawiam i dziękuję! m.
  7. Czy temat jeszcze żyje? Ostatnie dni zaprząta mi głowę wybór 535i vs 535d (oba w wersji xdrive). Chcę zamówić nowe auto w salonie, żeby było wyprodukowane już w 2015. Mój dylemat dotyczy dwóch kwestii: jak auto zbiera się na niskich obrotach (miasto) i jak brzmi silnik we wnętrzu. Na pierwsze pytanie odpowiedzi nie znalazłem. A na drugie trochę taką, że strasznie klekocze. Żaden warszawski dealer nie ma auta z benzyną na jazdy. I nie mogę posłuchać. Pytania: 1) jak jest z kulturą pracy silnika w 535d w porównaniu do 520d (miałem taką F10 przez pół roku, zatem jest baza do porównania)? I jak to się ma do 3.0 TDI w Audi A6 (C7)? 2) jak duża jest różnica w dynamice 35i vs 35d w mieście (częste startowanie z zatrzymania) i czym się objawia? Dzięki :) via Tapatalk
  8. Dlaczego zmuli? Szukam LEKKICH felg (tj. ważących w 19" co najwyżej tyle samo, co standardowe 17", czyli max 10,5 kg/ sztuka) właśnie po to, żeby nie powodować zmulenia.
  9. Mam pytanie o dopuszczalne wymiary opon do F10 (piszę tu, żeby nie zakładać nowego wątku, a w wyszukiwarce odpowiedzi na pytanie nie znalazłem). Zamierzam na wiosnę kupić komplet kół na letnich oponach (a zimówki zostawić na standardowych 17" bodajże V236). Ponieważ auto mocą nie grzeszy (wiadomo, 520d...), muszę kupić LEKKIE felgi. W zasadzie wybór ograniczam do felg OZ lub ENKEI. I tu dylemat, czy wybrać 18" z oponami w nieco większym profilu, czy 19" z niższym. I tak sobie kombinuję, że dla 18" mógłbym pokusić się o opony w rozmiarze 245/50 a dla 19" w rozmiarze 245/45. Czy Waszym zdaniem różnica 3.3-3.4% na średnicy to za dużo? Zrobiłem obdzwonkę po paru "tunerach" i powiedzieli, że to nie problem. W razie czego sugerują opony 235/50/18 lub 235/45/19. Wtedy różnica spada do ok 1.9-2.1% (tyle, że to mało popularna rozmiarówka i odbija się na cenie opon, no i nie wiem, jak z dostępnością kapci run-flat w takim rozmiarze). Co sądzicie? Dzięki! m
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.