maciek_w
Zarejestrowani-
Postów
927 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez maciek_w
-
Ależ… redukcja i wkręcanie na obroty to kwintesencja radości z jazdy… moje auto robi to non stop, mimo 750Nm
-
-
Ja sugeruję 40i… jeśli moje V8 mieści się w 13-13.5 l/100, to 40i pewnie przy spokojnej jeździe zejdzie do 10-11? Czy przy takich poziomach spalania, diesel ma jeszcze uzasadnienie? Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że 40d startuje z ceną 20tys wyższą niż 40i? A o wyższości kultury pracy 6cyl rzędowej benzyny nad dieslem chyba nikogo nie trzeba przekonywać? poniżej fotki na potwierdzenie mojego claimu odnośnie spalania:
-
To samo pytanie sobie zadaję i zakładam, że nie mogą mieć zastrzeżeń, jeśli wleje się olej spełniający ich specyfikację (u mnie LL-12FE)
-
tak tak, dlatego nie wleję 300v, tylko zastanawiam się nad 8100. Jak pisałem wyżej, liczę po prostu, że Motul w swoich olejach ma ciut więcej technologii, która zadba o mój silnik Natomiast... skoro zakupiłem z samochodem pakiet serwisowy, w którym wliczone są wymiany oleju, to muszę jeszcze przemyśleć, czy używanie różnych olejów ma jakieś negatywne konsekwencje. Bo na zmianę będzie coś, co wybiorę sam, a potem coś lane z puszki przez dilera w ramach pakietu. Jeśli oba są pełnymi syntetykami (wybrany przeze mnie taki będzie, a co leje diler, to tylko diler wie), to chyba nie ma strachu?
-
Z racji wiary, że ma w sobie choć odrobinę tego, co Motul 300v do zastosowań sportowych... Ale może moja wiara jest naiwna
-
na pewno taniej niż lakier matowy z fabryki A do tego folia matowa od razu chroni właściwą farbę, więc dodatkowy benefit
-
A ja skoryguję moją powyższą wypowiedź - złą specyfikację podałem (bo dla benzyn). Diesel: LL-12FE lub LL-17FE+ Natomiast do siebie wleję Motul 8100 0W-30 (w wersji zgodnej z LL-12FE) - w ramach wymiany pośredniej między tymi w pakiecie service inclusive
-
Wg mnie, masz w instrukcji napisane, że możesz używać olejów spełniających specyfikację LL-12FE ewentualnie 22FE++, nie LL-04
-
kup zgodny z instrukcją użytkownika - masz na pewno wskazane tam dopuszczalne specyfikacje oleju
-
A jakie parametry chcesz porównać? 40d - nieskończona fala momentu obrotowego, genialna jak na diesla kultura pracy, znikome spalanie, świetne osiągi, niezłe brzmienie (z wydechem sportowym lepsze niż w moim M60i z V8... co dla mnie osobiście jest dramatem, ale cóż...) 40i - genialna kultura pracy (kropka), spalanie zgodne z oczekiwaniami (miasto 11-13; w korkach 15+; trasa przepisowo ~10 lub mniej, szybko: nie wiem, nie jechałem, spodziewałbym się 13-15 przy prędkościach, które legalnie osiągać można w Niemczech - 160+) Awaryjność i żywotność w obu wersjach taka sama: nie spodziewałbym się żadnych problemów przez pierwsze 5 lat użytkowania i serwisowaniu zgodnie z wytycznymi producenta Ja brałbym 40i - po trzech dieslach (520d, 535d, 740d) miałem już dość ropniaków i chciałem doświadczyć kultury pracy benzynowych silników BMW
-
Tak, mogę ustawić fotel pasażera przyciskami po stronie kierowcy
-
Wybacz, że trochę podrążę, ale skąd pomysł, że w wersji z silnikiem 30d masz hamulce, które zniosą traktowanie, które opisałeś w swoim poście? Twój, nazwijmy to eufemistycznie, "rywal w tych mało rozważnych zabawach na publicznej drodze" miał zdecydowanie lepszy sprzęt na pokładzie i jego hamulce na pewno przetrwały bez szwanku te hamowania. Podejrzewam, że konstruktorzy przewidzieli zupełnie inny use case dla aut z dieslem przeznaczonych do jazdy w normalnych warunkach drogowych. Ciesz się, że skończyło się tylko zwichrowanymi tarczami. A do zaspokojenia potrzeby szaleństwa i dla upustu fantazji rozważ jakiś event BMW na torze. Pojeździsz samochodami przygotowanymi do takich zabaw i przede wszystkim zrobisz to w warunkach odpowiednio bezpiecznych dla Ciebie i innych. Jakby Cię nie korciło, droga to nie tor. Zwłaszcza, jeśli są na niej inni - a tych musiało być niemało, skoro tych hamowań z prędkości ponad 160 do 80 było na tyle dużo, żeby tarcze się poddały Osobnym już zupełnie wątkiem jest mój brak wiary w to, że z silnikiem 30d dotrzymałeś kroku 63AMG (nawet wpakowanemu w ich najcięższe wersje typu GLS, czy Gelenda). Albo ktoś robił sobie z Ciebie żarty (i prowokował Cię do jazdy na granicy możliwości - a, jak się okazuje, dla Twoich hamulców było to poza granicami możliwości), albo na drodze było tak gęsto, że to AMG nie miało możliwości odetchnąć pełnymi płucami. Tak czy siak, powodów do dumy raczej nie masz
-
Potwierdzam. On organizował moje auto. Nie mam żadnych zastrzeżeń, za to same pochwały
-
Myślę, że to nie może być 2 sekundy...
-
Są przyciski. Masażu nie ma. Jest seryjna wentylacja (nie można zrezygnować) i być może z tego powodu są też przyciski? Nie zwróciłem uwagi na ich obecność lub brak, kiedy bawiłem się konfiguratorem przed zamówieniem. Do głowy by mi nie przyszło, że mogłoby ich brakować w opcji foteli z pamięcią ustawień także dla fotela pasażera... (może naiwny jestem) Na obu drzwiach nie ma rzecz jasna przycisku do masażu (taki z falką, jeśli dobrze pamiętam z siódemki?)
-
Silnik mam gorący długo po wyłączeniu - zimą będzie jak kaloryfer. Jakoś mnie to nie niepokoi... a może powinno?
-
Do zalet "prawdziwej Mki" dodałbym: 1) ładniejsze detale w wyglądzie (choćby tylny pas z widocznymi 4 rurami) 2) o niebo lepsze brzmienie 3) większą liczbę wariantów kolorystycznych tapicerki z fotelami sportowymi M
-
a miała być tajemnica... no i weź zaufaj... ehhh... homo homini lupus est 😉
-
Tę sztywność X5M mam nadzieję w końcu sprawdzić, jak tylko dotrę do Wrocławia 😉 Ale, my tu o M60i, zatem: 1) spalanie w M60i będzie takie samo jak w X5M. Te 20-25l/100, o których pisze _holek jest bez problemu do zrobienia w M60i. Wszystko zależy od tego, w jakich warunkach będziesz jeździł. Miasto, krótkie odcinki, dużo świateł, stanie w korkach? Przygotuj się na te 20 litrów na 100km. Ja mieszkając w Warszawie i unikając pchania się do/z miasta w najwiekszych korkach, mam średnio w okolicach 13/100 od fabryki (wg komputera; kalkulator mówi bardziej 13.5-14). Na baku robię 570-580 kilometrów. W trasie zauważyłem relację "prędkość / 10" od około 150kmh (wtedy pali ok 15; przy 200kmh ok 20/100). Przy 130-140 wychodziło mi niecałe 12/100 2) Mocy i osiągów w M60i nie brakuje. Choć, jak to w życiu bywa, apetyt rośnie w miarę jedzenia i ja już jestem w stanie powiedzieć, że chciałbym więcej mocy, szybszą reakcję na gaz, bardziej agresywny układ kierowniczy, sztywniejsze zawieszenie (mam M Pro), etc. 3) 100% zgody w kwestii foteli. Te M są wspaniałe
-
I to jest jeden z wielu powodów, dla których nie mam panoramy.... cieknie (czasem pęka od naprężeń wywołanych temperaturą) grzeje się niemiłosiernie od słońca i tym samym nagrzewa wnętrze dokłada ciężar w dachu (80-100 kg, zależy od źródła tej informacji) kosztuje masę kasy ...
-
W siódemce (G11 po LCI) miałem to samo - grzało z tyłu niemiłosiernie, niezależnie od nastawień temperatury. Regularna wymiana filtrów kabinowych rozwiązała problem