maciek_w

ja przyznam, że jakiejś wielkiej różnicy nie słyszałem - testowałem 40d i 50i tego samego dnia, na tej samej trasie, w tych samych warunkach pogodowych i przy takich samych prędkościach (na esce ok 140, na dojazdach i w ulicach ze światłami - do 70 km/h). Przy prędkościach powyżej 100 km/h oba silniki były ciche, przy niższych bardziej było słychać diesla, ale nie był to w żadnym razie "głośno" pracujący silnik - po prostu ma swoje brzmienie, tak typowe dla diesli (choć podane w bardzo kulturalny sposób, w ogóle nie porównywalny do 4-cyl) w obu samochodach mega dobrze się jedzie - a ponieważ przesiadłem się do X5 bezpośrednio z siódemki 740d, to dodam, że X5 wyciszone jest fenomenalnie; na moje ucho w wersjach z klejonymi szybami jest ciszej niż w było w mojej siódemce, która miała pojedyncze szyby w drzwiach. Zauważyłem natomiast, że X5 jest bardziej wrażliwe na rodzaj nawierzchni - na niektórych w X5 dużo wyraźniej niż w siódemce słychać szum opon; nie wiem, od czego to zależy - pewnie od szerokości tych gum (jednak i na przedniej i na tylnej osi koło jest o te 3-4 cm szersze)

150-160 na tempomacie daje około 14 litrów, jak zapakujesz po sufit, wrzucisz komplet pasażerów i boks na dach, to pewnie wyjdzie 16-17 miasto miastu nierówne - w korkach przy wyłączonym ASS licz się z wynikiem rzędu 15-18 / 100 czyli średnio pewnie z 16 przy Twoim stylu jazdy (w punkt, patrząc na szacunki w poście powyżej)

Wg informacji z sieci, seryjnie silnik ma współczynnik kompresji 10.5:1 (źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/BMW_S68). Myślę, że lanie 98 RON mu nie szkodzi, mocy nie odbiera

W wersji full są raptem dwa kolory: tartufo i czarny. Czy coś mi umknęło i zmienili ofertę? znacznie lepszy wybór kolorów jest w “prawdziwym” X5M

Gratki! Ze swojego doświadczenia dodam, że twardość foteli M jest pozorna. Bardzo szybko, w czasie jazdy, zmienia się w bardzo przyjemną sprężystość

Zaskakująco… nie tylko. Przynajmniej M60i z zawieszeniem M Adaptive, jakie mam u siebie. W zakrętach większym ograniczeniem jest zdrowy rozsądek podpowiadający, że „taki samochód nie powinien potrafić takich rzeczy”, niż faktyczne możliwości tego samochodu. Fakt, nie jedzie po szynach jak jakieś wyczynowe samochody typu M3 / 911, etc. No i ma „problem masy” w szybszej jeździe po serpentynach (częste, ciasne zakręty). W długich łukach na szybkich drogach - no issue, niezależnie od prędkości

Uwaga wynikająca z doświadczenia - upewnij się, czy razem z szybami nie będziesz musiał wymienić całej masy innych elementów w drzwiach. Taka konieczność zaszła w przypadku mojego poprzedniego auta (g11 LCI 740d). Też myślałem, że wystarczy zamienić same szyby. Niestety, nie tak prosto… do wymiany musiałyby iść także prowadnice w drzwiach (szyby klejone są grubsze), siłowniki i coś tam zapobiegające opuszczaniu się szyby pod własnym ciężarem (szyby klejone są cięższe), plus jakieś inne bzdety. Ostatecznie zrezygnowałem z tej operacji, bo kosztorys urósł do prawie 20 tys… EDIT: ta kwota dotyczy wszystkich 4 drzwi w sumie, zakładając zakup szyb na allegro u handlarzy, nie w ASO

Niestety, nie ma takiej opcji - a przynajmniej tak usłyszałem od dwóch dealerów w Warszawie rok temu przy zamawianiu M60i. Ostatecznie wybór padł na Tartufo i jestem zadowolony (tj. Przywykłem do wnętrza w kolorze krówki 😉 )

XPEL UltimatePlus gloss, bezbarwna, operacja trwa 5 dni, 16500 netto (bez dachu; tylko pasek na ok 15 cm od krawędzi nad szybą)

mycie w serwisie BMW? wolę brudnym jeździć, niż oddać auto w ręce tamtych speców... 😉 kawę tylko za free wezmę (taka sama dobra, jak ich mycie, ale przynajmniej kofeinę uzupełniam)

Strasznie drogi ten Wrocław. Ja w stolicy płacę niecałe 400 za rok 😉 (Cena brutto za przechowanie i umycie kół)

Wezmę jednak błyszczącą. Oklejanie umówione na 18.11… zobaczymy, jak wyjdzie

Jak się sprawuje folia matowa w praktyce? Łamię się nad oklejeniem mojego tanzanitu...

Lakier po kuracji: sztos! Pięknie wygląda. Dobra robota

Oby. Próbuję wejść z nimi w kontakt. Są mało frontem do klienta 😕

@tommy_vercetti M60i z silnikiem S68 brzmi gorzej na zewnątrz od BMW serii 1 (F40) w wersji 118i, czyli z oszałamiającym silnikiem 3-cylindrowym o pojemności 1.5l. Mówię to z całą odpowiedzialnością, bo mam styczność z obydwoma autami (F40 dostałem jako zastępcze na czas malowania mojej M60 w związku z tym, że jakiś ktoś pod Biedronką postanowił udekorować mi przód lakierem ze swoich drzwi...). BMW dokonało dramatycznej kastracji w obecnym V8. O dźwięku dobywającym się z wydechu tego M550i na filmiku wyżej (z N63) mogę tylko pomarzyć. Ba, chciałem wręcz dochodzić od BMW jakiejś rekompensaty - na M60i decydowałem się po jazdach M50i, które słychać i w środku i na zewnątrz PIszecie o problemie donośnych / uciążliwych (żeby nie powiedzieć up...liwich) wydechów. Pełna zgoda - takie ustrojstwa są denerwujące (zwłaszcza, kiedy traktowane są przez użytkowników jako proteza brakujących centymetrów lub kompensator innych kompleksów / upust wysokiego ego / dowód bezmyślności i braku szacunku dla innych). Przyznam, że to nie był mój use case Dla mnie dźwięk z V8 jest czymś pierwotnym, wzbudza jakiś taki niepokój, emanuje siłą. Kurczę, jak myślę o stojącym na wolnych obrotach V8 z AMG, albo nawet z "budżetowego" mustanga, czy innego Raptora (pickup), to nie da się przejść obok nich obojętnie. Jeśli atakują bębenki w uszach to raczej delikatnie głośno, za to rasowo, z basem. Jest bulgot przy ruszaniu. Nie musi być głośny i denerwujący. ALE POWINIEN BYĆ W M60i NIE ma nic z tych efektów. Czuję się jak ostatni frajer - kupiłem za grubą kasę auto, które nie dostarcza mi ani odrobiny wrażeń, które były najważniejszym kryterium decyzji V8 vs R6. Mówię o akustyce w wymiarach estetyki, nie głośności

nie zgodzę się z tym, że benzyna jest głośniejsza.... jak napisał wyżej @JarekR, potwierdzam z autopsji, że w kabinie silnika V8 nie słychać w ogóle, a z zewnątrz brzmi jak jakaś 4-cylindrowa benzyna w aucie budżetowym... totalna załamka 😞

Może coś jest na rzeczy. Faktycznie, rzadko ścigam się spod świateł (może mało kto chce próbować sił...) i nie jeżdżę zygzakiem wyprzedzając wszystko inne na eSce. Ale żeby jak (nikogo nie obrażając) emeryt na mszę, to też nie...

Zważywszy na szybkość i płynność skrzyni w BMW, trudno uznać powyższe zachowanie benzyny za jakiś problem. Wszystko trwa jakieś ułamki sekund (redukcja + przyspieszenie)

U mnie trochę mniej. To są, rzecz oczywista, średnie z wielu przejazdów i nic nie mówią o chwilowym spalaniu w jakiś szczególnych warunkach. Na przykład, jazda 200 km po autostradzie sprawia, że w baku jest wir, a na wyświetlaczu wyskakują liczby powyżej 20/100. Tylko to są chwilowe sprawy. Wklejałem już w innych wątkach przykłady dłuższych tras (np Wawa-Wro), gdzie przy średnich rzędu 130-140 wychodziło średnie spalanie ok 13. I cały czas zastanawiam się, czy/dlaczego X5 40i może palić tyle samo... Strzelam, że co najmniej 2 litry powinno być oszczędniejsze od M60i. Ile pali 40d? Zgaduję, że musiałoby to być 8-9/100, aby 40i znalazło się gdzieś w środku przedziału między 40d, a M60i Byłbym jakimś turbo hipokrytą zarzucając cokolwiek silnikowi 40d. Miałem dwa samochody z jego wcześniejszymi wcieleniami (535d i 740d) i oba były zachwycające w kwestii "zbierania się z dołu" i oszczędnego obchodzenia się z paliwem przy dużych prędkościach. Irytował mnie klekot, ale może to poprawili w obecnej generacji Jak już ktoś powyżej powiedział, w przypadku X5 nie ma złego wyboru silnika. Wszystko sprowadza się do tego, co kto lubi / potrzebuje / może

Tak czytam powyższe i sobie myślę, że trudno mi wyobrazić sobie realne warunki, w których dałoby się w 40i osiągnąć średnie spalanie na poziomie 17-18... Lecieć autostradą non stop ponad 200 km/h? Pałować do odcięcia na każdych światłach? Wybierać się na miasto wyłącznie w porach największych korków? Idę o zakład (w ciemno, bo nie jeździłem żadną z porównywanych tu wersji), że różnicę w spalaniu między 40i i 40d da się utrzymać w przedziale 3-5 litrów Powyższe opieram o własne doświadczenie z M60i - jeżdżę normalnie, nie ćwiczę się w sztuce jazdy o kropelce, jak mam okazję, to depnę, regularnie stoję w korkach, pewnie 90% przebiegu albo więcej robię w Warszawie... I spalanie mam poniżej 14 litrów / 100. Może nie wiem czegoś o 40i, co sprawiałoby, że X5 z takim silnikiem mogłoby palić więcej?

@broniek: to w szoku jestem, bo wychodzi, że moje M60i zadowala się podobną ilością paliwa, co 40i? U mnie 90% przebiegu to turlanie się po Warszawie, 10% trasa @mariuszcom: pełna zgoda; zakładam, że ten wątek służy raczej rozrywce niż przejmowaniu się na serio zdolnością komputera pokładowego do poprawnego obliczania wartości spalania. W zasadzie liczy się zasięg: u mnie wychodzi 570-590 km na tankowaniu (77-80 litrów)

Bierz 40i zamiast 30d Kultura benzyny vs diesel wynagrodzi Ci z nawiązką iluzoryczne oszczędności przy tankowaniu

Pewnie chodzi o koła od dilera - felgi BMW z oponami z * W takim zestawie będzie zamontowany komplet oryginalnych czujników ciśnienia w oponach Jedna uwaga: biorąc zestaw od dilera upewnij się, że czujniki w kołach są zgodne z Twoim modelem samochodu. Jeśli masz LCI, to czujniki też musisz mieć do LCI - te sprzed liftu nie będą poprawnie działać. Ja kupowałem zimówki od dilera właśnie z wersji przedliftowej (z mega rabatem) i komplet czujników dostałem dodatkowo za 1 zł 🙂

U mnie wychodzi, że komputer zaniża średnie spalanie na 100 km o niecały litr. Wg wskazań kompa mam 13.1 / 100 z ostatnich 10 tys km przebiegu (tj. od odbioru auta z salonu), a szybka kalkulacja przy dystrybutorze pokazuje zazwyczaj 13.9-14.0 l Tankuję tylko BP 98 okt (raz było 98 z Orlenu i raz 100 z Shella), w większości przypadków z tej samej stacji niedaleko domu Takie samo przekłamanie miałem w każdym BMW - co ciekawe też pokazywały spalanie mniejsze o około litr. W F10 535d komp pokazywał niecałe 11 litrów na 100km, a pod dystrybutorem wyliczałem zazwyczaj bliżej 12 litrów. Z kolei 740d to był jakiś wybitnie oszczędny silnik - wg komputera spalanie wynosiło (z ponad 40 tys przebiegu) jakieś 8.7 / 100, a kalkulator zazwyczaj wskazywał ok 9.5