Tak, jest zauważalna
Tylko to jest taka różnica, której doświadczysz mając jedną i drugą wersję obok siebie. W takich warunkach natychmiast czuć przepaść między sztucznym pokryciem deski a prawdziwą skórą
Taka sama przepaść będzie między plastikiem i tą sztuczną skórą
Zatem wybór sztucznej skóry nie jest zły - sprawdza się, trwała, etc. Zakładam, że nie macasz deski, jadąc autem, więc wrażenia sensoryczne z nią związane są drugorzędne. Optycznie też nie przeszkadza - jest estetyczna, matowa, nie odbija się w szybie, etc. Ma też tę zaletę, że nie ma owego szwu, o którym czytałem na Bimmerpost, że "lubi pęknąć" w autach długo stojących w upale w pełnym słońcu
Ja u siebie mam pełną skórę, bo była elementem pakietu z tapicerką merino dla foteli M (nie chciałem czarnych, które można mieć w nieco uboższym pakiecie, m.in. bez skóry na desce). Czy wziąłbym tę opcję jako indywidualny dodatek osobno płatny? Nie, nie wziąłbym