smiehoo

Ustawiasz miernik na najmniejszy zakres - zwykle 10 lub 20ohm. Zwierasz kabelki miernika mocno i powinieneś mieć wskazanie 0,4 do 1,5 powiedzmy - to jest rezystancja kabli, jak miernik pokazuje więcej to pomerdaj kółkiem zakresu, to zwykle pomoże. Teraz odpinasz kość od wzmacniacza i wkładasz miernik do każdej pary kabli, od wskazania odejmujesz rezystancję kabli. Uważaj żeby nie włożyć miernika do napięcia zasilania. Jeśli rezystancje są ok(około 2,5ohm) możesz też sprawdzić czy żaden głośnik nie ma przejścia do masy pojazdu. Jakieś zdjęcie z internetu:

Po co robiony był valvetronic? Pewnie uchył zaworów był większy.

To nie to że do 3l trzeba więcej napompować, bo u mnie najbardziej ranty ryło e46 2l - wynika to z tego że przebieg główne robiony jest po mieście, w zakrętach, po kilka kilometrów, trasy rzadko, jak już to spokojnie. Jak się pewnie domyślacie, nie odpuszczam gazu w zakrętach i dlatego strasznie ryje ranty opon z przodu, i strasznie grzeje koła podnosząc ciśnienie, bardzo to widać w 335i, ze standardowym 225/45/17, potrafi błąd ciśnienia wywalić przy dobrej zabawie. Jak ktoś jeździ do tego trochę po trasie to się pewnie wyrównuje, koło temperatury złapie, ciśnienie wzrośnie itd, tak to pewnie producent sobie wymyślił. To jest sprawa indywidualna, ja pompuje zawsze z 0,2 mniej niż jest na tabliczkach do dużego załadowania, a jeżdżę na pusto. Najgorzej jest po wulkanizacji, bo tam zawsze pompują 2,2 i na samych rantach jeździsz. Nowe opony szybko tracą ciśnienie, najlepiej co tankowanie lub dwa na kompresor podjechać, wtedy też do temperatury zewnętrznej można się dostosować. Jak załatwiłem sobie kiedyś nowe opony(a właściwie ranty), przez zaledwie kilka miesięcy, to się nauczyłem.

Też chorowałem na efke 335xi lub 435xi ale aktualnie, ceny tych aut pomimo narastającego wieku przebijają teraz 100k..., e92 kupisz za połowę ceny. Myślę że pula aut E i F jest podobna bo coraz mniej tych motorów. Miałem ostatnio przyjemność diagnozować znajomemu GT3(edit: N55 oczywiście) 2016r, no środek już tak nie zachwyca(rozwiązanie z ekranikiem przylepionym do deski, nie wyszło za bardzo), może i silniki coraz mniej awaryjne, ale głupoty typu system ochrony pieszych itp., powodują że najechanie na krawężnik(w tym przypadku) generuje koszty jak poprawki w silniku...

Dziwnie zabrałeś się do tej naprawy/diagnostyki. W HiFi wzmacniacz masz w bagażniku i po wypięciu kostki wszystko mogłeś sobie pomierzyć w jednym miejscu(rezystancja głośników), a jak posiadasz ekstraktor to nawet mogłeś zamienić drzwi prawe z lewymi. Przy standardowym stereo wyciągnięcie jednostki to już jakiś problem, ale też nie więcej niż 10 minut roboty. żeby ciąć kable... Pamiętaj żeby przy pomiarach uwzględniać rezystancje kabli miernika. Co do rezystancji głośników HiFi, to gdzieś w wątku o audio za nieduże pieniądze zamieściłem wyniki pomiarów tych głośników, na moim mierniku to chyba koło 2,5ohm każdy miał. Biorąc pod uwagę miejsce ulokowania wzmacniacza, to raczej w nim bym upatrywał przyczyny.

Hałas to sprawa subiektywna, jak dla mnie odpalenie na serii, przed zamknięciem wydechu to obciach. Wydaje mi się że nie ma opcji żeby przelot na zimnym był obiektywnie cichy - chyba że N55 z racji jednej turbiny tak różni się od N54. Jedyne co mi przychodzi do głowy to że skoro naprawiałeś Valvetronika(dobrze wiedzieć że jest w N55), to może zawory na skutek usterki były za mocno pootwierane i to było przyczyną hałasu. Szkoda że niektórym ich 4ro cylindrówki nie psują się tak żeby były za ciche.

Rozmiar 225 jest wystarczający do X, ale 225/45/17 wygląda słabo, szczególnie jak wymieniłem zawieszenie na nowe standard z pakietem na złe drogi. Zakupiłem na zimę komplet z F10 RF 225/50/17 z tyłu dystans 15mm, wygląda to dużo lepiej - no wiadomo kompromis na łódzkie dziury. To odpukać dla mnie pierwszy sezon kiedy żona nie ubiła koła, co jest dla mnie priorytetem. http://www.pomniejszacz.pl/files/img20230121151228.jpg Jeżeli masz obniżone lub dobite zawieszenie, to może być ciężko bo z przodu koło przechodzi na zapałki - pewnie kwestia opony. Już ponad 10 lat jeżdżę BMW głównie po mieście i dawno zauważyłem, że szczególnie z przodu opony bardzo ścinają ranty, dlatego zawsze pompuje pod górną granicę pełnego obciążenia, czyli niezależnie od rozmiaru z przodu z 2,7 z tyłu 3,0. Mój X jeździ dość mało, więc za bardzo nie przejmuję się wpływem na VTG. Pompowanie jest sprawą indywidualną, np. w 335i przednie koła można tak szybko zagotować że wywali błąd ciśnienia, albo opony popękają na rowkach, mówię o naprawdę drogich oponach MPS lub P0 - czy dobrych tego nie wiem. Fabryczne 225/45/17 http://www.pomniejszacz.pl/files/img20220528202057.jpg

W ubiegłym tygodniu wyciągnąłem CCC z mojego E91 2006, padło z dnia na dzień, ale jak wyciągnąłem to były już plomby, po wcześniejszym serwisie. Wentylator z tego co rzuciłem okiem to jakiś standard, włożony w specjalną obudowę - tak mi się przynajmniej wydaje, i tak to wygląda na zdjęciach, wystarczy połączyć kable, albo założyć nowe konektory jak masz. Najlepszym rozwiązaniem to wysłanie do regeneracji i wskazanie żeby zajęli się też wiatrakiem. W czwartek wysłałem we wtorek odebrałem po naprawie.

Miałem 245/40/18 w 330xd i dopiero jak zdjąłem to zobaczyłem że przód 8 a tył 8,5 felga była. Moim zdaniem niezauważalna różnica - od opony może zależeć. Dobrze jak jest trochę ciałka do felgi. Rozmiar nie do użycia w Łodzi, przynajmniej w takim ciężkim czołgu.

Wczoraj byłem na przejażdżce, chciałem zrobić zdjęcie żeby to podejrzeć, ale kompletnie nic nie widać - jeśli co tam jest to raczej pod osłoną termiczną. Zastanawia mnie jeszcze jedno, kiedyś znajomy miał do wymiany błotnik/ćwiartkę w 335i e92 i pomimo iż parał się importem szrotu GB to stwierdził że od innego e92 nie pasuje - teraz widzę że chyba musiało chodzić o inne części niż blacharskie, skoro wydech wchodzi.

Nie pożałowałeś grosza na ten serwis - dlaczego zdecydowałeś się na tarcze tego typu? Myślałem że występują tylko w big brake, czy 330d lci nie ma czasem 348, może już odziedziczyłeś po kimś tą rzeźbę. Szczerze powiem że nigdy nie widziałem tych tarcz w e90 czy X1. Widzę że moje 330xd ma faktycznie 330 z przodu, na tych karbowanych zaciskach, a z tyłu 336, trochę to dziwne.

Jeśli jesteś zdecydowany na taki "tłusty mod" :shock: , to proponuję pojechać gdzieś na złomowiec i pozyskać cały komplet - np. wannę itd. Chyba korzystniejsza droga to 335i look albo idąc w tą stronę M3 look.

Mam taką uwagę ogólną - poza tym że obydwa terminale to 30G, to zwróćcie uwagę na przekroje kabli przy takich pirackich podłączeniach. Ekran jest zabezpieczony 10A i podłączony przewodem 0,75 o jakiejś określonej długości np. 1m - pewnie przy zwarciu, przycięciu przewodu bezpiecznik przepala się i cacy. Kółko jest zasilane z bezpiecznika 5A i podłączone przewodem 0,5 długości np. 2m - pewnie przy przycięciu tego kabla do masy ten bezpiecznik się też ładnie spali. Ale gdyby ten bezpiecznik miał wartość 10A to spalenie kabla jest bardziej prawdopodobne niż bezpiecznika - taki czarny scenariusz. Przy takich niefabrycznych podłączeniach musisz to uwzględnić.

Co do odpalania, to moja mniej więcej tez przy tym przebiegu ładnych pare lat temu zastrajkowała, problem w tym że rozgrzała się dopiero w Chorwacji. Wymieniony został wtedy tylko automat na rorzuszniku i tak kolejne 100kkm przejechałem, chociaż już nigdy w taka trasę tym autem nie wyruszyłem. Co do grzechotania, to może ten automat dobrze nie odciąga zębnika rozrusznika, ewentualnie koło pasowe dobrze sprawdź.

Może tylko w rozpisce ich poniosło z tym bezpiecznikiem F48 że za wszystkie spryskiwacze odpowiada.

Czyli w polifcie już wyłączenie spryskiwania lamp jest trudniejsze, bo F48 jest do obydwu spryskiwaczy. W przedlifcie niby wygląda to tak, że F43 jest do samych reflektorów. Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić.

Może uznali że zawieszenie lekko siedzi i dlatego nie korygowali, kąta pochylenia tył. Większość parametrów jest w normie lub bardzo blisko, chyba dobrze że się nie szarpali z tym. Może to łapanie za słówka ale za co płaciłeś za "sprawdzenie" czy "regulacje"?

Może troszkę poza tematem, ale związane z konsumpcją płynu. Czy bezpiecznik od pompki reflektorów(F43) jest w skrzynce z komputerem silnika, czy w schowku?

DDE - sterownik wtrysku diesela DME - sterownik wtrysku benzyny No nie wiem czy powinieneś się za te naprawy sam zabierać. Edit: Tak na poważnie to poszukaj na forum, wszystko znajdziesz, ze znaczących błędów: - sterownik pompy - pewnie raczej pompa pada(nigdy osobiście się z tym nie spotkałem w Mx7), ale szybciej będzie sterownik podmienić na używany na początek - nie wiem gdzie jest w E90 - pompa dodatkowa - zamów szczotki i spokojnie ogarniesz - jej niesprawność może powodować wolniejsze nagrzewanie i opóźnienie wypalania DPF - klima - pewnie mało czynnika - klema - podłączona do dde po bsd - ciężko będzie ci bez INPY stwierdzić czy faktycznie jest uszkodzona, powinieneś też zresetować Poszukaj na forum nie ma sensu się od nowa o tym rozpisywać.

Nie mogę nigdzie doszukać się informacji jak to jest z tym tunerem FM, czy jest możliwość odbioru FM przez ten ekran, przez jakiś dodatkowy/wbudowany moduł. Może jestem lamusem, ale zwykle podczas jazdy(E90 z CCC) słucham radia FM i używam nawigacji google w telefonie w uchwycie. Telefon połączony do rozmów z MULF i nawigacja z głośnika telefonu gada. Ktoś dzwoni odbieram sobie przez MULF, nawigacja zmniejsza się na telefonie, mogę powiększyć ją z powrotem jeśli dojeżdżam do jakiegoś miejsca wymagającego uwagi, nawigacja ciągle gada. Jak to ogarnąć żeby po zmianie monitora z CCC na Android(dla mnie raczej głównie do map google), wyglądało to podobnie, znajduje jakieś informacje o DAB, ale o FM nic . Ideałem byłoby słuchanie FM z poziomu androida, czy jest to możliwe? Rozwiązanie z słuchaniem radia z CCC, i przełączaniem się na android do map, jescze do tego telefon z mulf czy z android brzmi dla mnie mało zachęcająco.

Włącz temperature wody na zegarach i sprawdzisz termostat wody. To że przez 5km nie osiągasz 70st na oleju, to mnie raczej nie dziwi. Moje N54 70st oleju osiąga po około 30min, w mróz dojdzie do 100 -110 i tak stoi, no w zimę jechałem dalej może z pare razy i bez pałowania. Jak kiedyś wybrałem się N54 do pracy niecałe 3km przy -6, to średnie spalanie w dwie strony 28l/100, ciepłe powietrze leci - nie wiem czy z wody, czy jest tam jakiś elektryczny element w nagrzewnicy. Nie wiem czy w N52/N53 jest termostat oleju, pewnie jeśli nie ma chłodnicy oleju to nie ma.

Może to ci cos podpowie: E92 keyless z zapisanym błędem akumulatora, po uśpieniu nie otworzysz już keyless, pilot zawsze zadziała, po otwarciu brak godziny. Odpalisz bez kluczyka. Ładowanie akumulatora nie ma znaczenia. Wcześniej na pierwszym etapie słabego aku zwykle po kilku dniach, nie działało otwieranie klapy, a klamka tak, tak jakby wyłączanie anten nie było wszystkich na raz tylko po kolei. Jeśli brak otwierania połączony jest z zanikaniem godziny, to szukałbym od strony aku. Czy uszkodzony moduł anteny blokuje działanie keyless - nie mam wiedzy, jak masz działający kluczyk mechaniczny, to proponuje odłączyć diversity i zobaczyć czy keyless zadziała.

Czy próbowałeś odłączyć podgrzewacz elektryczny? Też mam wibracje na zimnym, ale podejrzewałem że od poduszek silnika, nigdy nie dotykane >300kkm. Może założyłeś zbyt miękkie - miałem wymienić te poduszki, ale jak poczytałem to właśnie odpuściłem. Plecionka u mnie rozszczelniona i nawet ten płaski kawałek tłumika ostatnio mi nadpękł, musiałem wspawać reperaturkę. U mnie duża wibracja jest jak lekko wcisnę gaz(tak że obroty się nie podniosą), puszczam i jest takie wahnięcie, na obrotomierzu nic nie widać. Występuje to tylko na zimnym i z podłączonym podgrzewaczem. Pewnie wynika z silnego obciążenia silnika alternatorem. Niekiedy jak skrzynia hamuje silnikiem na zimnym też jest to krótkie drżenie. Wystarczy w sumie wyłączyć ogrzewanie i wszystko pracuje gładko. Moje 320d jest strasznie katowane, dojeżdżam nim do pracy niecałe 3km, dzień w dzień z 10 lat już, więc głownie pracuje na zimnym. Jak przejadę kilka kilometrów więcej to już nie czuć żeby coś mocniej drżało niż za czasów świetności. Oczywiście dbam o świece, koło pasowe itd, z egr się tylko poddałem i mam wycięty. Główna część konwertera jest dokręcona do koła zamachowego - nie sądzę żeby to mogło wibrować, chyba że już coś się urywa.

Napięcie nie ma nic do rzeczy raczej - swego czasu skończyły mi się szczotki w alternatorze i bez ładowania skrzynia pracowała normalnie.

Więc jeśli wcześniej działało, to zabierz wszystkie pliki z katalogu work, man psw itd, zobacz czy się ruszy dalej. Znalazłem zdjęcie z moich problemów i był wtedy jednak komunikat FA-Fehler, COAPI-2021: blablabla FA_READ.