Skocz do zawartości

Schpakoo

Zarejestrowani
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    F10 528xi '12

Osiągnięcia Schpakoo

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. Witam, Tutaj http://abcn.ws/2zvYPCLhttp://abcn.ws/2zvYPCL informacja o akcji serwisowej dot. samochodów BMW, które stają w płomieniach nawet po kilku dniach stania w garażu/na parkingu. Ciekawość jak to wyglada w Europie. Pozdrawiam. Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
  2. Oczywiście wymienię olej wg Waszych sugestii w najbliższym czasie w ASO. Aktualnie czekam na wystąpienie sygnalizacji konieczności uzupełnienia oleju. Poza tym intensywnie zacząłem się rozglądać za ofertą na nową "5". Trochę kiepsko z niskoakcyzowymi silnikami, ale chyba jednak decyzja pójdzie w kierunku "525d". Pozdrawiam, -- Tomek
  3. Katalizator został wymieniony, ponieważ był, cytuję co usłyszałem, "całkowicie zapchany przepalonym olejem". Mogę przypuszczać, że z uwagi na to, że samochód dzisiaj odebrałem z nowym katalizatorem po przejechaniu następnych 30 000 km ponownie pojawi się problem. Pytanie tylko, czy chce mi się dolewać litr olej u za 60 zł co 2 tys km czekając na kolejny "check engine". Swoją drogą norma 0,7 litra dla 1000 km może pokonać kolejny katalizator i może to da komuś z centrali do myślenia. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  4. Zdażyła się jeszcze jedna kuriozalna wpadka - przedstawiciel serwisu do mnie zadzwonił z pytaniem, czy po ostatniej wizycie z samochodem jest wszystko w porządku. Odpowiedziałem, że nie mam pojęcia, ponieważ samochód jest cały czas u was. Pozdrawiam, -- Tomek Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  5. O, na to to już czas najwyższy. Mam tylko lekki dylemat moralny. Pozdrawiam, -- Tomek Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  6. Dzięki za podpowiedź. No właśnie - tutaj jednak mówimy o spalaniu oleju na poziomie 5l/10000 km dla silnika z niewielkim przebiegiem :( Pozdrawiam -- Tomek
  7. Właśnie. Podobno normy te są wzięte często z sufitu, a tym samym można próbować je kwestionować. Zastanawiam się jeszcze nad kontaktem z centralą niemiecką, ale na to chyba jeszcze czas. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  8. Dzień dobry. Opiszę w maksymalnym skrócie sytuację, w której się znaleźliśmy. Posiadamy samochód wyprodukowany w listopadzie 2012 roku. Aktualny przebieg - 65000 km. Silnik n20. Objęty 5-letnim pakietem gwarancyjnym. Po przebiegu 30000 km pojawiły się problemy związane z koniecznością uzupełniania oleju silnikowego - 1 litr na 2000 km. Sprawa została zgłoszona 2 lata temu w ASO, jednak po sprawdzeniu w dokumentacji producenta serwis stwierdził (bez weryfikacji), że zużycie to mieści się w normie, która wynosi do 0,7 l/1000 km (!). Po przejechaniu 45000 km zapaliła się kontrolka check engine, która zgasła po przejechaniu ok. 1000 km. Od tego czasu co kilka tysięcy przebiegu sytuacja się powtarzała. ASO stwierdziła, że błąd owszem jest zarejestrowany, lecz jego sporadyczność nie daje powodów do niepokoju. Generalnie świadczy o wystąpieniu chwilowego przekroczenia norm składu spalin. W końcu udało mi się trafić do obsługującego mnie serwisu z zapaloną kontrolką MIL. Serwis poddał auto diagnostyce i po dokonaniu oględzin układu wydechowego stwierdzono pęknięcie na zgrzewie tłumika końcowego, który został wymieniony. Po odebraniu samochodu i przejechaniu ok. 500 km kontrolka MIL zapaliła się powtórnie. Umówiłem się na wizytę następnego dnia w serwisie, gdzie auto zostało przyjęte do dalszej diagnostyki. Został zdemontowany katalizator i doradca przekazał mi ustnie informację, że mechanik stwierdził, iż stan katalizatora świadczy o spalaniu oleju przez silnik i generalnie katalizator nadaje się do wymiany. Silnik poddano bliżej nie znanej mi procedurze testów i oględzin i stwierdzono, że oprócz przytkanego katalizatora nic nie wskazuje na to, żeby coś było nie w porządku w samym silniku. Został następnie przeprowadzony pomiar wagowy zużycia oleju silnikowego i po przejechaniu 1000 km przez pracowników serwisu zostało stwierdzone zużycie 0,5 l oleju silnikowego. W związku z tym, iż otrzymany wynik mieści się w normie - rozpoczęto przygotowywanie samochodu do wydania bez dalszej diagnostyki. Mam w związku z powyższym prośbę do szanownego grona forumowiczów o opinie w tej sprawie. 1. Czy Waszym zdaniem powinienem wejść w spór z BMW Polska z roszczeniem wymiany/naprawy silnika? 2. Czy spór taki ma jakąkolwiek szansę powodzenia? Prosiłbym również fachowców na forum o sprawdzenie, czy uległy zmianie elementy składowe silnika od listopada 2012 r. w kontekście elementów, których wada może powodować zwiększone zużycie oleju (pierścienie, zespół tłok-korbowód itp). Uważam osobiście, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że po przejechaniu następnych 30000 km katalizator ponownie będzie do wymiany, a okres gwarancyjny się już skończy. W moim odczuciu uległ zbyt szybko zużyciu jakiś element, który nie wpływa na osiągi silnika - nie odczuwam żadnego spadku mocy, zwiększenia zużycia paliwa itp. Proszę pamiętać, że, jak pisałem wcześniej, do 30000 km zużycie oleju nie było zauważalne. Z góry dziękuję za podpowiedzi, uwagi. Pozdrawiam -- Tomek
  9. Witam, Dziwna sprawa. Wydaje się, że wziąłeś udział w akcji serwisowej związanej z problemem z wałkiem rozrządu: viewtopic.php?f=103&t=236444 Wydaje się również, że serwis coś spartaczył. Myślę, że z Twojego opisu wynika, że powinieneś zakręcić się koło jakiejś kancelarii prawnej specjalizującej się w uzyskiwaniu odszkodowań z tytułu błędów popełnionych przez autoryzowane serwisy samochodowe. Jest, moim zdaniem, fajna kasa do pozyskania. Pzdr Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
  10. Po przetłumaczeniu na nasz: Dwa problemy. Jako pierwszy (pewnie dla obniżenia powagi sytuacji) wymieniają wadliwe złącze powodujące problemy z działaniem tylnych reflektorów a jako drugi: problemy z dystrybucją oleju do pompy wspomagania układu hamulcowego. Ten drugi problem, ku mojemu zaskoczeniu, spowodowany jest wadliwym wałkiem rozrządu (?). Oczywiście nie wynika to z błędów projektowych samej jednostki napędowej tylko z fuszery odwalonej przez dostawcę części. Nie napisali, ale pewnie wymieniają te wałki rozbierając pół auta... A gdzie kontrola jakości się pytam? Zobaczymy, czy dostanę zaproszenie. Pzdr, -- Tomek
  11. Witam, ponieważ jeżdżę takim samochodem, to czuję się uprawniony do zabrania głosu. Zbyt dużo konkretów, wbrew temu co pisali koledzy, o tym silniku na forum nie widziałem. Silnik jest bardzo przyjemny, elastyczny, a ponieważ nie cierpię silników wysokoprężnych w samochodach osobowych, praktycznie jest jedynym możliwym do wybrania, chyba, że się ma możliwość dołożenia 1000 zł/KM bez szkody na wyposażeniu to wtedy 535i. Osobiście wolałem zainwestować trochę więcej w wyposażenie. Samochodem podróżuje się komfortowo. Płynnie i cicho. Silnik malutki, więc łatwy dostęp do wszystkiego w okresie poserwisowym. Niestety osiągów specjalnych to on nie ma. Być może jestem trochę nieobiektywny, bo dotychczas jeździłem RS6, ale cudów z 1,9 l nie można oczekiwać. Co do trwałości - kompletnie mnie to nie interesuje. Jest okres gwarancyjny, po którym samochód zostanie sprzedany i wymieniony na inny. Pewnie nie będzie to model tak łatwy do sprzedania jak diesle, ale nie lubię zapachu ropy i już. W każdym razie po przejechaniu 16 tys. km praca bez zarzutu. 0 wizyt w serwisie, 0 jakichkolwiek problemów. Jedyne czego żałuję, to że nie dołożyłem kilku pozycji wyposażenia,a le to inna bajka. Życzę dobrego wyboru i pozdrawiam, w razie rozterek pisz. -- Tomek
  12. Dla mnie ilość miejsca z tyłu to największa porażka tego zakupu. Nie tylko z przodu, ale też na boki. Stara RS6: dwa foteliki z tyłu, matka pośrodku i luz. Spróbujcie to zrobić w f10. Mam wrażenie, że w nowym A6 jest dużo więcej miejsca. Kanapa owszem wygodna, ale jak masz klaustrofobię, to się dobrze przymierz do wnętrza, żeby uniknąć rozczarowań. Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free
  13. Schpakoo

    Po co w piątce HDC?

    Używam czasem przy wyjeżdżaniu z parkingów w supermarketach. Innymi słowy - bzdurny bajer. Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free
  14. Schpakoo

    [ALL] Odbiór wozu.

    W sumie, to nie wiem, czy to klamra, ale przestawiłem fotel i przestało. Muszę zerknąć na tę klamrę. Pozdrawiam, -- Tomek
  15. Schpakoo

    [ALL] Odbiór wozu.

    Dziękuję za życzenia :). Tak, mam na myśli napęd hybrydowy. Zupełnie przeoczyłem zagadnienie wychodząc z założenIa, że ten rodzaj napędu jest w fazie eksperymentalnej, a co za tym idzie - jest drogą zabawką. Nieprawda. Różnica w cenie przy tej wartości pojazdu jest niewielka, a technologia zdaje się być dobrze dopracowaną. W sumie to zastanawia mnie dlaczego przedstawiciel dilera nie wspomniał o tym rozwiązaniu. Na pewno bym się zastanowił. Sądzę, że następny samochód, który kupię, będzie jednak hybrydą. Pzdr, -- Tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.