antalya
Zarejestrowani-
Postów
150 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia antalya
Entuzjasta (6/14)
0
Reputacja
-
Pytanie jak w temacie czy rodzaj opony/bieżnika moze mieć wpływ na brudzenie się samochodu ? Tak ostatnio zacząłem się nad tym zastanawiać: dwa takie same samochody, podobny sposób eksploatacji, trasy prawie po tych samych drogach/ulicach. Maska i przód ogólnie porównywalnie zabrudzone. Jest różnica w szerokości opon w samochodach (225 i 245) ale obie wielkości zgodne z homologacją dla samochodów, kierunki obracania się opon prawidłowe. W jednym samochodzie za przednią osią na drzwiach przednich, tylnych, lusterku w okresie zimowym prawie cały czas intensywne zabrudzenie błotem i wszystkim innym co na drodze, w drugim jedynie w miarę jednolite osady z soli, nie ma prawie wcale błota na lusterku czy progach ? Czy jest taka możliwość że różne opony w różny sposób wyrzucają błoto spod kół, na tyle różny by dużo bardziej lub mniej brudzić karoserię ? Może ktoś ma jakieś spostrzeżenia w tym temacie ?
-
z PL dystrybucji? Kupiłem roczny z przebiegiem 24000 km w salonie DE (w briefie była jakaś spółka niemiecka, ale nic na jej temat w necie nie znalazłem, mogło to być wszystko wypożyczalnia, bankrut, jakaś kombinacja vatowska etc.). Teraz pykam do 10000 km na rok. Drugie tyle przejeżdżam motocyklem i trzecie drugim samochodem. Jak będę kiedyś sprzedawał to pewnie i tak nikt nie uwierzy że nie kręcony i nie bity :D
-
2011 - 84000 km :lol:
-
U mnie już 8 rok daje radę. Od czasu do czasu jak samochód dłużej stoi to profilaktycznie podładowuwuję. Pierwszy komunikat o konieczności wymiany akumulatora pojawił się w 4 roku życia samochodu.
-
Dzięki za podpowiedź. Te mapy 2018-2 na forum zauważyłem dosłownie przed chwilą, teraz muszą trochę zaczekać... Dzisiaj nieco dłuższy wyjazd to sprawdzę co tam się pozmieniało :8)
-
Dzisiaj aktualizowałem mapę w samochodzie w oparciu o dostępne tu linki. Po załadowaniu się całości danych do samochodu nie pojawiła się informacja by wprowadzić kod FSC. Czy tak się zdarza :?: Navi działa, po ponownym uruchomieniu samochodu i włożeniu pendrive`a jest info, że nie ma na nim bardziej aktualnego oprogramowania niż jest w samochodzie, ale pyta czy ponowić aktualizację. Drugi raz nie miałem już na to czasu. Raz aktualizowałem mapy 4 lata temu i potrzebny był ten kod (miałem tzw. FSC lifetime) czy ma to jakiś związek czy może poszło coś nie tak ? Nie widzę tez w opcjach jaka jest aktualna wersja map :?
-
W mojej opinii oponom wielosezonowym jest znacznie bliżej do typowych zimówek niż do opon letnich. Jak tu wcześniej napisano w sytucji gdy zmiany opon stanowią jakiś kłopot (finansowy, czasowy, magazynowy etc.) to sa pomocnym rozwiązaniem. W sytuacji gdy ktoś jeździ spokojnie, raczej powoli i głownie w mieście to też nie odczuje ich gorszych własności gdy temeperatury są bardziej letnie niż wiosenne czy zimowe. Mam wielosezonówki w dwóch słabszych kompaktowych samochodach przednionapędówkach (115 KM) i mam porównanie jak się jeździło na letnich i zimowych - różnica jest znacząca na niekorzyść w okresie letnim (głośność, przyczepność, trwałość, trakcja) i praktycznie jej nie ma w zimie (porównywalna przyczepność, hałas i trwałość). W obu samochodach przy wielosezonówkach pojawił się problem wyząbkowywania się opon i i tak trzeba je przekładać z przodu na tył i vice versa (ale ząbkowanie opon to podobno problem przednionapędówek). Na opony wielosezonowe na lato do BMW na pewno nie dałbym się namówić.
-
http://g30.bimmerpost.com/forums/showthread.php?t=1359629 Jest już trochę zdjęć w realnych warunkach, a to lepiej pozwala ocenić kolor niż tylko zdjęcia katalogowe. Nie ma klasycznego tytanowego srebrnego ?
-
Moja pierwsza była w Beemce i tak własnie policzyłem było to po ok 550000 km :D Więc uważaj :norty:
-
Wymiana szyby w F10 zajmuje wprawionemu fachowcowi nieco ponad pół godziny. Później jeszcze samochód powinien trochę postać bo klej twardnieje. Po dwóch godzinach można z reguły odjechać. Podobno w większości ASO (nie tylko Beemek) szyby rzadko wymieniają sami. Z reguły dzwonią po zaprzyjaźnionego(lub najtańszego) szybiarza który to wykonuje najczęściej w ich garażu jako podwykonawca za taką samą cenę jak robi to u siebie (150-250 zł) a oni doliczają swoją marżę (kilkaset procent) :lol: Testy na szczelność :8) Fajne hasło, ale jak oni to sprawdzają :?: Rozpędzają się do "dwóch pak" czy więcej i słuchają szumów , czy myjką ciśnieniową leją po mokrym kleju dookoła szyby :?: p.s Na przedniej szybie nie ma w prostej formie podanej daty produkcji szyby.
-
Może Niemiaszki też próbują wyłudzać z ubezpieczeń pieniądze :?:
-
Z tymi zaleceniami wymiany (czy to z samochodu czy z serwisu ) to wg mnie trochę naciąganie. Dwa lata temu (cztery lata od fabrycznego "uruchomienia samochodu") wyskoczył mi komunikat "wymień akumulator". Zgodnie z sugestiami kolegów z forum zignorowałem to, a przy okazji znajomy po jakimś czasie testerem zrobił "wirtualną wymianę". Ponad tydzień temu zostawiłem samochód na noc na zewnątrz na mrozie (- 8), mimo obaw rano po kilkunastu sekundach podgrzewania świec samochód uruchomił się jak zawsze, innych objawów zużycia akumulatora też na razie nie zauważam :D
-
Odnośnie generatora ozonu to jakiś czas temu założyłem wątek dotyczący tego urządzenia w F10/F11, ale nikt nie odpowiedział od czego zależy czy jest on wbudowany w nagrzewnicę czy nie. Generator ozonu w niektórych nagrzewnicach jest, w innych nie ma.Jak ktoś wie na co patrzeć to można go zobaczyć czy go ma w nagrzewnicy czy nie (przez schowek lub od spodu przy wymianie filtrów kabinowych) Z ciekawości przejrzałem ofertę używanych nagrzewnic na allegro - te z generatorem ozonu to rarytasy :lol: U mnie w samochodzie ETK (wg VIN) pokazuje że powinien być, w rzeczywistości go nie ma i nie było, podobnie u znajomego w F11. Dziwi mnie to ale tak jest. Generator ozonu służy do "dezynfekcji" klimatyzacji jego praca nie wpływa na zmiany wilgotności powietrza, a tym bardziej na temperaturę. Mam stacjonarny generator ozonu (jest informacja że nie używać przy wilgotności pow. 65% czyli wcale nie jakoś nadzwyczaj dużo. Swoją drogą wdychanie ozonu jest szkodliwe - zastanawia mnie kiedy to się załącza :?:
-
Można teoretyzować czy ma to jakiś wpływ czy nie ma, ja uważam że nie ma takiego który by w znaczący sposób skracał żywotność akurat tej pompy. Jak by było to takie delikatne to przy każdym braku paliwa byłaby duża szansa na poważną awarię a tak raczej nie jest. Do każdej sytuacji po "wyjechaniu" zbiornika do zera trzeba by było podłączać komputer po zalaniu z kanistra gdzieś w polu czy na autostradzie.
-
Nie trzeba komputera do wymiany tego elementu. Przy wyłączonym zapłonie wymieniasz element na nowy, jak jest wszystko dobrze poskładane to normalnie uruchamiasz silnik i po robocie. Czasami trzeba dwa razy "zakręcić" rozrusznikiem jak nie "zapali" od razu. Może się zdarzyć że jakieś powietrze jednak "popłynie" na wtryski to silnik wejdzie w tryb awaryjny, ale wyłączasz silnik uruchamiasz jeszcze raz i tyle. Filtr wymieniony :8)