A podpowiedz - gdzie wyczytałaś o tym odpowietrzniku? Bo w konstrukcji tdsa nie przewidziano odpowietrzników. Odpowietrzenie - wlewasz powoli płyn do zbiorniczka wyrównawczego,ja po wlaniu ok.3 litrów odpalam silnik,klimatronic ustawiony na 32st i nawiewy na max i dolewam powoli w miarę ubywania. Jak przestaje ubywać to zostawiasz auto na odpalonym silniku i odkręconym korku,aby złapało temp. (pion na wskaźniku) i pozwalasz mu pochodzić trochę na tym rozgrzanym silniku sprawdzając stan i dolewając w miarę potrzeby. Musi być już jednostajny strumyczek z przelewu i oczywiście powinien lecieć gorąc z nawiewów. Ostrożnie sprawdzasz węże - ten górny musi być gorący,dolny trochę chłodniejszy (nie zimny!). Jeżeli tak jest,to zakręcasz korek (może nie do oporu) i przejażdżka,po powrocie kontrol poziomu i pozwolić mu ostygnąć bez zakręconego korka. Potem na zimnym ew.mała dolewka,zakręcamy korek i to by było na tyle. Jeżeli po tym pojawią się jakieś animozje,to: -podejrzana głowica - potrzebny test na spaliny w płynie (koniecznie na gorąco!). -zakamienione kanały w bloku.