s0nar

Olej jest wprowadzany do układu wraz z czynnikiem chłodzącym i np. barwnikiem UV (jeśli ktoś sobie życzy). Wystarczy więc podjechać do dobrego zakładu zajmującego się klimatyzacją i niczym więcej nie trzeba się martwić.

Witam :) Nurtuje mnie pewna sprawa, mianowicie tankowanie E60. Wg instrukcji i specyfikacji modelu pojemność mojego baku wynosi 70L. Zawsze tankuję do pełna a że nie lubię jak mi żyd brzęczy i wyświetla na desce "wielkiego głoda" to staram się tankować zaraz po włączeniu się rezerwy i komunikacie. W tej sytuacji rozumiem, że do baku nie wejdzie mi więcej niż 58-60L. Ale kilka razy pojeździłem trochę dłużej aż komp zaczął pokazywać, że do przejechania jest mniej niż 50km. I co? I nigdy nie udało mi się wlać do baku więcej niż 61-62L. O co tu chodzi? Gdzie jest pozostałe 8-9L paliwa? W 407 miałem tak "wyliczone", że zawsze udawało mi się wlać 66-68L (bak też miał pojemność 70L). W E60 jakoś dziwnie to wygląda. Albo komputer jest panikarzem i każe tankować zbyt wcześnie - jak w baku jest jeszcze sporo paliwa albo to paliwo jest jeszcze w jakimś zbiorniku wyrównawczym. A może jest jeszcze inna przyczyna albo np. zbiornik ma 65L? Zastanawiam się jak to sprawdzić i skoro teoretycznie podczas moich tankowań w baku jest jeszcze 8-9L paliwa to czy teoretycznie mógłbym jeszcze pojeździć. Bo może jest tak, że jest to jakaś "nienaruszalna" rezerwa i w E60 nie da rady wyjeździć paliwa do 0, żeby zatankować prawie 70L ON.

Zgadza się, do ASO tylko w ostateczności, bo tam można sobie jedynie przez szybę popatrzeć na tych młodych partaczy. Dlatego wolę normalnego mechanika :D Jak cały dzień? U mechanika spędzam max 3-4 godzinki a często jest to po prostu godzina, więc dramatu nie ma.

Oczywiście, że mają oryginały. Szmelcu nie wkładają.

Metody nie widziałem bo udałem się na obiad do knajpki na rynku za rogiem. Sam byłem ciekaw ale z drugiej strony kto dziś chce zdradzać technikę która mu zapewnia chleb w życiu Żarty sobie robisz? :) Każdy mechanik do jakiego jadę albo pracuje przy mnie albo wcale, bo nigdy nie zostawiam samochodu w warsztacie, więc nie ma wyjścia i musi zdradzić tą "super" tajemnicę, którą zresztą możesz poznać na pierwszym lepszym forum. Przecież nie polerował tych lamp cyckami swojej żony, musiał użyć papieru ściernego a sądząc po czasie w jakim usługa została wykonana to była to polerka mechaniczna a nie ręczna.

U mnie po wymianie obu termostatów na nowe i oryginalne temperatura oscyluje w granicach 90-92C - jak już je osiągnie po kilkunastu km jazdy. Badane przy temperaturze otoczenia ok. -2C.

Ja też nigdy nie zostawiam samochodu u mechanika. Od ręki na poczekaniu albo wcale :D

Vincent86 nie przesadzaj - Robakowo to nie Paryż, że jedziesz tam 13 godzin. Ja z Gdańska jadę tam 35-40 minut, więc Ty z Gdyni dojedziesz pewnie w 20 minut. Co to za odległość? Śmiech na sali.

Trzeba pobrać wszystkie części danego archiwum (w tym przypadku archiwum RAR), następnie rozpakować zawartość archiwum (będzie tam obraz płyty w formacie ISO), następnie obraz płyty nagrać na płycie.

No przecież pisałem, że robiłem. Nie trzeba odpalać silnika. Włączasz zapłon, jak się pojawi monit o wyłączenie systemu to przytrzymujesz guzik (ok. 5 sekund) aż się system wyłączy, czekasz 5 minut albo i dłużej i możesz ponownie włączyć, czekasz aż się załaduje system i to wszystko. Nie ma tu żadnej filozofii.

Tego Ci na 100% nie powiem. Mówią, że niby olej nie powinien mieć takiego wpływu na pracę silnika, ale pamiętam jak kiedyś za dzieciaka chciałem zaoszczędzić i kupiłem olej na allegro. Wymieniłem, wróciłem do domu i niby wszystko było ok, ale na drugi dzień silnik benzynowy chodził jak sieczkarnia albo jak diesel. Niestety, nie dało się tego odwrócić mimo natychmiastowej wymiany oleju na inny i auto poszło do żyda. Nie jestem pewien, że u mnie taki objaw spowodowała akurat zmiana oleju (może to był jakiś lewy olej, nie wiem), ale gdyby było inaczej to by musiał być niezły zbieg okoliczności. Mam nadzieję, że u Ciebie jest to coś innego, ktoś tu wspominał np. o vanosie.

Hmm, 10W40? Dlaczego lejesz do swojego auta taki kiepski olej? Ja bym zalał czymś w stylu 5W30 lub 0W30 a jeśli motor nie jest w stanie jeździć na zalecanym pełnym syntetyku to widocznie nadaje się już do remontu. 10W40 to do Malucha raczej, choć tam taki olej byłby na wyrost, bo powinien być mineralny.

Na jakimś szwedzkim forum znalazłem poniższą procedurę zamykania/restartu systemu. W moim przypadku zadziałało. Dla pojazdów z normalnym kluczykiem sprawa jest oczywista, jednak ja mam przycisk start/stop i nie wiedziałem jak tym przyciskiem robi się restart. A robi się tak: 1. First time you insert the new 2013 DVD, the system will recognize a new version of map. It will ask you to shutdown your system, wait 5 minutes, then re-start navigation again. This is because the DVD downloads a new firmware version to the nav drive to support the new DVD map version. To shut system down, (do not step on the brakes) press engine start button (this is position II on normal engine switch), then press and hold the engine start button again for about 5 seconds. This shuts the system completely down similar to removing the ignition key. 2. Wait 5 minutes, then press engine start button again without stepping on the brakes (accessory mode) Wait for Navigation to boot up completely. Enjoy!

A nie jest to przypadkiem któraś z rolek? Nie wiem jak w benzynie, ale w dieslu ma w tym rejonie co hałasować (trochę niżej) - rolka prowadząca, rolka napinająca, pompa wody, sprężarka klimatyzacji z czego 2 pierwsze są bardziej podejrzane.

Wystarczy raz odpalić i fotoradary będą widoczne za każdym razem. Co masz na myśli pisząc "jak korzystam z navi"? Generalnie wystarczy mieć uruchomioną mapkę choćby na tej prawej, mniejszej części i tam też będzie pokazywał fotoradary.

1. U siebie nie stosowałem żadnych pośrednich map. Od razu włożyłem najnowsze. Jeśli są to oryginały lub dobrze nagrane płyty to wystarczy postępować zgodnie z instrukcjami na wyświetlaczu - jest tam chyba polecenie, żeby zrestartować system i odczekać 10 czy 15 minut przed ponownym uruchomieniem. To wszystko. 2. ??? 3. Usunąć klapki? Może od razu wywal pół silnika, bo po co jakieś klapki, EGR-y, DPF-y i inne "gadżety" :D Słuchaj dalej druciarzy to z pewnością daleko zajedziesz. Wg mnie najlepiej jest niczego nie usuwać tylko kupić nowy kolektor i mieć spokój na przynajmniej 100tys. kilometrów. 4. Wszystko jest na forum.

Moim zdaniem FAP - jest lepszy i bezpieczniejszy. Dlaczego? Ano choćby dlatego, że tam nie ma szansy, że olej silnikowy rozrzedzi się paliwem (nie słyszałem o takim przypadku, bo tam do wypalania filtra silnik nie podaje zwiększonej dawki paliwa tylko wtryskuje dodatek, czyli płyn Eolys, który wystarczy uzupełnić raz na jakieś 150tys. km) a tak jest w przypadku posiadania DPF, który jest używany tylko w mieście gdzie nie ma okazji się dobrze wypalić - w przypadku częstego uruchamiania procedury wypalania DPF silnik podaje większą dawkę paliwa, która się nie spala i w jakiś magiczny sposób rozrzedza olej silnikowy a to już mało bezpieczna sytuacja. Owszem, FAP też się może nie wypalać i się zapchać, ale oprócz zapchania filtra nie będzie konsekwencji typu silnik smarowany paliwem.

Zapomniałeś dodać, że żona nazywa się Marian ;) A tak poważnie to kobietom jest w 99,99% przypadków wszystko jedno co ich mężowie mają pod maską. Samochód ma jechać a jak do tego jest ładny to już w ogóle super. Co do silnika - szukając auta nawet się nie zastanawiałem nad 2.0 z tego powodu, że 4-cylindrowcami już się najeździłem. Dlatego szukałem 6-cylindrowych R6 - o niebo lepsza kultura pracy niż w klekocie 2.0d i nie trzeba tak piłować - można jechać dynamicznie w ciszy. A czy wybierzemy 525d czy 530d to już bez większego znaczenia - wybrać należy ten, który jest w lepszym stanie technicznym i/lub ma bardziej odpowiadające nam wyposażenie. Dlatego bym nie skreślał 525d, bo będzie to moim zdaniem o wiele lepszy wybór niż 2.0d + chip.

Po wymianie termostatu głównego temperatura elegancko utrzymuje się w zakresie 90-92C. Podczas wypalania DPF temperatura spalin przed filtrem dochodziła do 585C.

No, po ilu? Bo ja jednego HDi sprzedałem przy przebiegu 154tys. km i z silnikiem czy turbiną nigdy nic nie robiłem, bo nie musiałem. Mam też drugiego HDi, który dobija do 190tys. km i z silnikiem kompletnie nic się nie dzieje. Tak samo z turbo czy wtryskami. Powiesz pewnie, że co to za przebiegi, przecież to dopiero co dotarte nowe auta. Ale na forum Peugeota czy Citroena nie brakuje użytkowników, którzy mają na budziku ponad 300tys. km i turbina nadal żyje i ma się znakomicie. No, ale do tego trzeba wymieniać olej co 15tys. km, nie katować zimnego silnika i odczekać z 15-20 sekund przed zgaszeniem silnika. Wtedy turbina będzie służyła długo. Więc nie czepiaj się silnika HDi, bo on nie jest winny - to raczej niekumaci użytkownicy przyczyniają się do szybszej śmierci podzespołów. Ilu ja mam sąsiadów, którzy ledwo wsiądą do swoich HDi czy TDI i sandał w podłogę, choć silnik ledwo się obudził :duh: Tak samo nikt nie chłodzi turbiny po skończonej jeździe :mad2: A potem płacz, że silniki czy osprzęt nietrwały :D

Kolego, ja nawet nie zacząłem jeszcze pisać w "żargonie komputerowym". Inteligentny człowiek po mojej podpowiedzi zamiast dalej niepotrzebnie drążyć temat plików i folderów wpisałby w google hasła typu "obraz płyty" i "jak wypalić obraz płyty" i po 5 sekundach miałby: http://it-pomoc.pl/komputer/obraz-plyty http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1218591.html Zamiast pisać, że nic nie pomogłem zacznij myśleć, że może jednak pomogłem tylko Ty nie wiesz jak z tej pomocy skorzystać a to już nie jest moja wina. Skąd masz te pliki zamiast jednego obrazu? Przecież tu są podawane linki właśnie do obrazów płyt z mapami. A jeśli już masz pliki rozpakowane z obrazu to je nagraj tylko ja Ci gwarancji nie dam, że to będzie działać, bo nie wiadomo co to za pliki, czy są wszystkie i czy mapy będą działać po zwykłym nagraniu plików. Znacznie pewniejsza sytuacja jest w przypadku nagrania obrazu płyty.

Nie kombinuj z żadnymi plikami, po prostu wypal OBRAZ płyty.

Koszt nowych żarników, czy nowych lamp? :) Nowe żarniki to jakieś 200 PLN/szt.Przecież wiem że żarniki kosztują 170-250 zł mowa była o reflektorach dlatego napisałem "nowych" chyba że znasz kogoś kto wkłada używane żarniki lub żarówki do auta? Daleko nie trzeba szukać - przecież nawet na tym forum ludzie pytają o używane żarówki postojowe do ringów, bo im żal 90zł na nowe :duh:

Przecież pisałem, że na kablach się nie powinno oszczędzać :)

Może za dużego doświadczenia nie mam, ale robiłem już audio w swoich trzech samochodach i wiem jedno - na przewodach nie ma co oszczędzać. Nie chodzi mi tu o jakieś złote czy platynowe końcówki. Główną zaletą tych droższych przewodów jest po prostu lepsze ekranowanie - sprawia to, że sygnał dźwiękowy nie jest zakłócany przez różne zewnętrzne czynniki. Jak kupisz dobry kabel to nie trzeba się będzie bawić w żadne filtry czy inne badziewia za 20zł.