Skocz do zawartości

adamjttk

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    3 612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez adamjttk

  1. Hej, widze ze myslenie "narzeka na ceny bo zazdrosci ze go nie stac" wciaz sie tu powtarza jak mantre, nie rozumiem zupelnie dlaczego. Nie ma znaczenia czy mowimy o produkcie za 2 tys PLN czy za 200 tys PLN. Co prawda nie jestem milionerem ani celebryta tylko etatowym inzynierem, od wielu lat pracuje za to w Norwegii w branzy olejowej i 200k PLN dawno temu przestalo robic na mnie wieksze wrazenie. Nie biore na auto kredytu w Providencie zebym biadolil na comiesieczne ratki, moja pensja jest duzo wyzsza niz srednia europejska nie mowiac o polskiej wiec po co tego typu komentarze? - co nie znaczy ze lekka reka przychodzi mi "wyrzucanie w bloto" takich sum bo ciezko i uczciwie na nie pracuje i mam do nich spory szacunek. Popatrz na to ogloszenie ktore mnie zainteresowalo: http://bmw-imp.otomoto.pl/bmw-328-bmw-328i-j392459-inchcape-m-C31017391.html Rok (i 20tys km) temu to auto bylo do zamowienia z salonu w Polsce za 267 tys PLN, po roku jego wartosc spadla do 152 tys PLN. Cena transakcyjna bedzie pewnie jeszcze nizsza. Mowimy tu o stracie wartosci rzedu 115-120 tys PLN. To jest 44 % spadku wartosci auta po 1 roku! Mowimy o samochodzie klasy sredniej, aucie rodzinnym a nie o luksusowych i prestizowych limuzynach segmentu F. Czy to jest normalna utrata wartosci samochodu? Czy uwazacie ze dealer nie ma wplywu na cene tego auta na rynku aut nowych i uzywanych? Moim skromnym zdaniem wartosc rezydualna auta na poziomie 56% powinna byc po okolo 3 latach jego uzytkowania (przy normalnym uzytkowaniu okolo 20 tys km rocznie). Tak jest w przypadku normalnie wycenianych w salonach aut w Polsce czy w przypadku BMW np w USA (oficjalne dane od leasingodawcow). Wg mnie tworzy to patologie na rynku aut salonowych BMW gdyz prawie nikt nie kupuje (zamawia wg swojej konfiguracji) dobrze wyposazonych z normalnym silnikiem aut, a sprzedaja sie jedynie przecenione makabrycznie demowki, Premium Selection badz salonowe gole i wesole wersje 114, 116, 318 (glownie i tak sprzedaze flotowe a nie klienci indywidualni). Odsetek kupowanych aut z mocniejszym silnikiem i wyposazonych jak na klase aut premium przystalo jest znikomy. I ok jezeli jestes klientem ktoremu nie przeszkadza roczne uzywane auto, nie irytuje Cie "wygniecione siedzenie", gorzej tylko maja klienci ktorzy po prostu chcieliby sobie kupic nowy i nieuzywany produkt w normalnej cenie i nie tracic prawie polowy wartosci auta po 12 miesiacach. I dlatego uwazam ze ceny dodatkow (nie wersji bazowych) w PL to kpina z klienta. Przypomina mi to sytuacje z telefonia komorkowa dopoki nie wszedl na rynek Play czy dystrybucja Apple w Polsce dopoki nie pojawili sie autoryzowani "resellerzy". Bardzo zaluje ze brokerzy w PL nadal nie maja sily przebicia gdyz gdyby ludzie zaczeli zamawiac w ten sposob nowe auta np z UK to salony aut premium u nas w kraju (w tym BMW) szybko poszlyby po rozum do glowy.
  2. ciekawy i merytoryczny post, oby takich wiecej w tym watku (wlasnie na takie posty liczylem zakladajac temat :cool2: ) a nie gadania o maturach, trolowaniu itp Ps. nie sadzisz, ze BMW w PL znaczco poprawilo by swoja sprzedaz wprowadzajac jednak pakiety ktore daja jakies rzeczywiste korzysci klientowi? (a nie ze mamy pakiet z 3-4 opcjami ktore po zsumowaniu oddzielnie daja cene pakietu i tak). cos ala wyposazenie cosmo w oplach czy highline w vw. O ile przyjemniej patrzy sie pozniej na takie auta na ulicy czy w ogloszeniach (vide nowy Golf ktory czesto jest w opcji HL wybierany obecnie) ktore czesto widzi sie w bogatszym wyposazeniu niz E90 u nas na rynku(sic).
  3. Hej kolego, niepotrzebnie sie wkurzyles, moje stwierdzenie "cherlawy" nie mialo miec pejoratywnego wydzwieku a jedynie stwierdzeniem faktu. Sam posiadam jednostke 320d 177KM + chip na 200KM i mniej wiecej wiem jak to jezdzi. Ok, jest szybsze od Fabi czy innej Corsy ale demon szybkosci to to nie jest bo nigdy taki nie mial byc - ta jednostka zostala stworzona do ekonomicznej jazdy po autostradach. Jest to jedna z najslabszych jednostek w gamie BMW (nie liczac jakichs aberracji 1.4 czy 1.6) i malo ma wspolnego z prawdziwa przyjemnoscia z jazdy w koncu limuzynami o charakterze sportowym. ("sheer driving pleasure", "ultimate driving machine" etc). Jezeli ktos uwaza ze wiecej nie trzeba, ze to juz sufit bo nikt go przeciez nigdy nie wyprzedzil to wydaje mi sie ze po prostu nie wie o czym mowi badz zyje w swoich fantazjach. Stwierdzenia "biedny, glupi" to Twoje dopowiedzenia i prosze nie doczepiaj tego do moich wypowiedzi o 320d. A jakby ktos pytal czemu takim jezdze skoro jest cherlawy to sprawa jest oczywista - jak wiekszosc rozsadnych ludzi przedkladam bezwypadkowa i pewna historie auta nad mocniejszym silnikiem. Szukalem kilka tygodni, stracilem czas i nerwy a ze potrzebowalem szybko auta to wzialem co bylo - czyli socjalne minimum silnikowo i wyposazeniowo. Stad tez po czesci watek(gorycz) w ktorym teraz piszemy - miazdzaca wiekszosc aut sprzedawanych w PL (z PL salonow) serii 3 to 318d z minimalnym wyposazeniem i imho nie ma to nic wspolnego z radoscia z jazdy z ktora powinna sie kojarzyc z ta marka. I o to mam troche zalu do dystrybutorow. Po zrobieniu 3 czy 4 tysiecy kilometrow od kupna auta wiem ze 320d to nie jest to o co mi chodzilo kupujac BMW (bynajmniej po torze nie jezdze). Sprzedam przy najblizszej mozliwej okazji i wymienie na conajmniej R6 badz to nowe 245 konne R4 ktore juz chyba daje to minimum frajdy z jazdy jednoczesnie omijajac ta durna akcyze.
  4. Jezeli dla Ciebie roznice: skrzynia (darmo - 11k) albo navi (8k - 19k) da sie wytlumaczyc 19% akcyza badz 23% VAT to ok, nie mam innych argumentow ;)
  5. To wymyśl swój bizes i sam zacznij zarabiać takie pieniądze. Nikt Ci nie broni. ///Michal po co te osobiste wycieczki? Na nowe BMW mnie "stac" (114i to i dwa bym lyknal :P) natomiast na co mnie "nie stac" to niczym nieuzasadnione lokalne roznice w cenach dodatkow (pomijam akcyze w rozumowaniu) czy zenujaca utrata wartosci doposazonych i przewartosciowanych modeli z salonu. Zbyt szanuje swoja kase. Co do "placzu i biadolenia" to myslalem ze od tego jest forum zeby wymieniac opinie, skoro watek rozrosl sie na 10 stron i wzielo w nim udzial z 15-20 osob to znaczy ze jednak jest ciekawy. Jezeli Ci przeszkadza - nie musisz przeciez brac w nim udzialu.
  6. Haha przypomina mi to kabaret po prostu takie myslenie. Przychodzi klient do salonu BMW z 200 tys gotowki w reku i mowi ze chce nowe auto skonfigurowac. Mowi ze wypasiona Insignia/Passat kosztuje 150, to on chce dorzucic 50 i miec premium. A sprzedawca ktory sam jezdzi 10 letnim golfem i zarabia 2-2,5k netto (ale za to w gajerku Sunset Suits) mowi ze za tyle to co najwyzej 316d albo 318i w miare wyposazone bo 320d to juz tylko najwazniejsze rzeczy a 325d to bedzie golas. I mowi ze klient to golodupiec jak ma tylko 200 tys bo go nie stac i powinien jezdzic Fabia. No i zgaszony klient bierze 318d ze wstydem albo wychodzi z salonu idac do psychoanalityka bo sprzedawca okaleczyl mu psychike :PP A wlasciciel salonu po 5 latach buduje 3ci dom pod miastem i jezdzi M5 co roku kolejnym. Co tam, fani marki na forum mowia ze jak chcesz sie bawic to plac odpowiednio i navi jest warta 19k PLN ;)
  7. Kwiatki z rzucenia okiem na cenniki PL i na US na przykladzie 335i. Skrzynia automatyczna: US - w standardzie. PL - 11.000 PLN M-pakiet: US - 3.500$ czyli 11.200 PLN, do tego tax czyli okolo 12.500 PLN. PL - 20.800 PLN. Pakiet nawigacji: US - 2150$ czyli 7000 (+tax) - 8000 PLN. (zawiera juz pakiet Connected Drive Advanced Plus!!!) PL - p. Business ZP9 14.600 PLN i oddzielnie (sic!) Connected Drive Adv. Plus 4400 PLN czyli razem 19.000 PLN !!!! Imho jezeli dla kogos to jest normalne i nie wydaje sie kpina to ja takich ludzi naprawde nie rozumiem.. (my chyba po prostu lubimy byc dymani czasem mi sie wydaje po niektorych komentarzach w watku)
  8. To jest dobry przyklad. 310 PLN dziennej straty czyli okolo 100$. Czyli miesiecznie to auto traci na wartosci okolo 3000$ w 1szym-roku. Po pierwszym i drugim roku juz mniej ale srednio i tak wyjdzie okolo 2000$ miesiecznej straty po 3 latach. Licze ze po 3 latach sprzeda sie je optymistycznie za 130 tys PLN. Mowimy o cherlawym 320d wciaz. Teraz wezmy statystycznego amerykanskiego Smitha - idzie do salonu BMW, zamawia nowe topowe 335i ze _wszystkimi_ dostepnymi opcjami jakie sa w katalogu lacznie z cholernym Consierge :P (nie zadne stockowe czy premium sremium wypierdziane selection), bierze leasing na 3 lata nie martwiac sie o sprzedaz auta pozniejsza bo salon je odbierze. Rata miesieczna (lacznie z podatkiem itp) - 850-900$. Z pewnoscia da sie urwac wiecej bo sa w us rabaty lojalnosciowe, dla grup zawodowych itp itd. Za 3 lata robi to samo ale z wersja LCI juz. Wiec reasumujac my kupujac nowe BMW z salonu placimy za nie ponad 2x wiecej niz w us. I jezdzimy w przeciwienstwie do nich cherlawym silnikiem nijak nie pasujacym do natury auta. Jezeli do obliczen podstawimy w PL 335i doposazone maksymalnie mysle ze roznica wyjdzie wtedy okolo 2,5x. Oczywiscie jest Premium Selection i inne wynalazki ale idac tym tokiem rozumowania mozna kupic tez "prawie nowke" 3 letnia, a moze i 5 letnia albo w sumie z 2000r... Dla mnie to jest kpina i robienie ludzi w przyslowiowe bambuko. I efektem jest to co jezdzi w 90% po Polsce czyli 318d i 320d w szmatach, manualu czy bez ringow - ma sie to tak do klasy premium jak piernik do wiatraka. I pozniej wychodza takie kwiatki jak 316d, 518d czy nowa X5 bez xdrive (sic!). Premium pelna geba :D A ta madra osoba co pisala o szalonych wzrostach sprzedazy BMW rok do roku to niech sprawdzi skad biora dane. Bo zapewniam ze w PL wyniki sprzedazy wygladaja zgola inaczej :P
  9. W sumie nie wiem czemu zart, przeciez to nie Maybach? W wielu korporacjach w Polsce (najczesniej zachodnich jednak) podrzedny regionalny kierownik dostaje F30 czy A4 czy odpowiedni limit na sluzbowe auto ze na 318 czy 320 przecietnie wyposazone spokojnie starcza. Zwykli handlowcy czy pracownicy jezdza Passatami czy Insigniami to czym ma jezdzic ich kierownik jak nie premium o 20-30% drozszym? :)
  10. Mi sie wogole ta kierownica nie podoba. Imho pasuje do sportowego japonskiego auta typu gtr a nie dostojnego bmw ;) Ale to tylko moja opinia, no offence, doceniam za to wysilek i dbalosc o szczegoly!
  11. Prosze Cie, nie popadajmy w skrajnosci... moze nie jest wolne, ale 10,5 s 100-200 to nie jest jakis mega super wyczyn ;) seryjne M3... nie jedzie (na prostej) ;) "Nie jedzie" to Fabia 1.4 TDI :D Wiadomo ze M3 to nie dragster ale jezeli komus malo to proponuje przesiadke na 1000RR, 0-100 w 3 sek a 0-200 w 7 sek. Dla ludzi potrzebujacych adrenaliny powinno wystarczyc :)
  12. U mnie bylo 600 za Eibacha i 400 za montaz. Sporo ale efekt naprawde super, +10 do agresji (w 2.0d ;)) dodatkowo jazda po rondach i ostrych zakretach jest 2 razy przyjemniejsza przy sportowych fotelach :)
  13. :cool2: i tak trzymac, auto jest rewelacyjne! :) Marzenia trzeba realizowac a stereotypy lamac :D
  14. Masz racje kolego oczywiscie, wszystko zalezy od tego kto auto kupuje. Pisalem z mojego punktu widzenia. Jezeli ktos wozi sie autem najczesciej sam, ewentualnie z dziewczyna i nie robi dluzszych tras i nie przeszkadzaja mu zbytnio rzeczy jak spore spalanie na codzien, czeste tankowanie i ciagle wysokie obroty czy "rzucanie sie w oczy" (to tez czasami przeszkadza) to wtedy jak najbardziej mozna nazwac M3 samochodem do jazdy na codzien.
  15. Akurat te ''wypociny'' rozpoczal autor watku mowiac ze gorzej wyposazone i ze byl nastawiony na F10 w sumie i teraz auto nadal jest na allegro.. A co do koncepcji daily car'a - inaczej mysli chlopiec ktory jezdzi M3 sam a mieszka z rodzicami ktorzy maja kilka samochodow jeszcze w domu a inaczej ojciec ktory ma zone/dzieci i uzywa tego auta na codzien - palace 15l i wyjace przy 7-8 tys obrotow V8. Wsadz w to M3 fotelik dla dziecka, przewiez je kilka razy po miescie i wtedy wrocimy do rozmowy. Imho to M3 E90 DKG to auto bajka ale tak jak powiedzialem - wtedy gdy masz w garazu F10 na trasy i jakiegos kompakta badz zwykle E90 na bujanie sie w korkach po miescie.
  16. Ladna M3, gratulacje. Chociaz po postach czuje ze dlugo sie nia nie pocieszysz i za chwile sprzedasz. Co by nie mowic M3 to nie daily driver (tym bardziej w Warszawie :duh: ), to auto nadaje sie na 3-4 w garazu a nie zamiast F10 jak piszesz. Szczerze mowiac jestem odrobine zaskoczony cala sytuacja - wybrales auto starsze 1 generacje, o klase nizsze i jeszcze gorzej wyposazone. Co innego gdybys mial juz F10 a emke kupil do zabawy :)
  17. Tak, tylko za te 100 tys PLN dostajesz wersje ktora w standardzie ma 150KM diesla, DSG, sportowymi fotelami z Alcantary z reg ledzwi, pakietem schowkow, listw wykonczeniowych, tempomatem, czujnikami deszczu zmierzchu, fotochromowym lusterkiem, oswietleniem wewnatrz ambiente, tempomatem, dotykowym radiem itp itd. A wszelkie inne bajery jakie przewiduje fabryka dokupisz za 25-30 % wartosci bazy. Za kolejne 100 tys raczej ciezko Ci bedzie go doposazyc :D Wiesz ile te dodatki wszystkie ktore tam sa w STANDARDZIE kosztuja w bmw? ;P
  18. nie, absolutnie, bylem przekonany ze sie zdenerwowales przez moje komentarze o PS ;) nie mialem zamiaru Cie urazic kolego ani tym bardziej wytracic z rownowagi :)
  19. Jak dla mnie post miesiąca :mrgreen: http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka - podpunkt 2. ps. 335i - czyzby nowka z Premium Selection? ;) Zmartwię Cię. Skonfigurowana samodzielnie i oczekiwana przez kwartał :D Tak, juz doczytalem z Twoich postow. I z tego co sie orientuje to calkiem porzadnie wyposazona. Jestes wyjatkiem potwierdzajacym regule ;)
  20. Jak dla mnie post miesiąca :mrgreen: http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka - podpunkt 2. ps. 335i - czyzby nowka z Premium Selection? ;)
  21. Auto się kupuje chyba po to żeby jeździć albo żeby pracowało a nie zastanawiać ile będzie kosztowało za rok. To nie od BMW zależy ile auto będzie kosztowało za rok Wydaje mi sie kolego ze bardzo sie mylisz. Wartosc rezydualna auta po kilku latach jest jednym z podstawowych kryteriow przy wyborze samochodu, ma wplyw na ceny ubezpieczen, rat leasingu, ogolnych calosciowych kosztow za 1km etc. Nikt teraz nie kupuje nowego auta zeby nim jezdzic 15 lat wiec naturalnym jest ze kazdego interesuje wartosc auta za 3-5-7 lat. BMW serii 3 to nie komfortowa limuzyna do lykania km na autostradzie i reprezentacyjnym wozeniu VIPow (przy takich autach kosmiczna utrata wartosci nikogo nie interesuje, takie auta kupuje sie bardziej dla prestizu ktory musi kosztowac) a miejska kompaktowa limuzyna dla Kowalskiego (ot taka 1er w sedanie z bagaznikiem - z podobna ''jakoscia'' wnetrza), taka lepsza Octavia - chore jest imho to, ze rozsadne doposazenie tego auta winduje cene podstawy o 70-80% a czasem 100% ceny. Cena bazowa 150k (jest rozsadna) nijak sie ma jednak do prawdziwej ceny tego auta ktore naturalnym jest ze chcac byc premium musi byc dobrze wyposazone (szmaty, manual, 4 glosniki 50W, czy 316d chyba nikt trzezwo myslacy nie nazwie ''premium''). A pozniej rynek brutalnie weryfikuje ''naturalna'' i odpowiednia cene tego auta - leci po roku uzywania o 30-40%. Irytuje mnie to ze w PL ludzie zmuszani sa do kupowania 318d, praktycznie braku wyposazenia, czy wypierdzianych przez 50 klientow demowek czy PremiumSelection i jeszcze dumni sa z tego ze maja ''nowy'' samochod i ze to jest normalne. NIE, to nie jest NORMALNE. Normalny jest system amerykanski - cena bazowa, 5 czy 6 pakietow wyposazenia ktore wszystkie razem podwyzsza cene auta o max 30%. I z tamtego rynku m.in. maja te wyniki sprzedazy ktorymi ktos tu sie tak chwalil!! To jest wlasnie meritum mojego pierwszego postu. Niech ta osoba wklei wyniki sprzedazy BMW w Polsce.. Irytuje mnie polityka zarzadu BMW Polska(Europa) ktore winduje cene na starcie i skazuje ludzi wlasnie na Premium Selection czy wersje bazowe. I tak kolo sie zamyka. Po drogach jezdza gole pseudo premium 318d. Sytuacja przypomina ta z telefonami komorkowymi 15 lat temu - ''bieda'' chce sie pokazac ze ma komorke i placi 3-4 PLN za minute rozmowy, najczesciej kupuje tylko tel. laduje go za 20 PLN i nigdzie nie dzwonia. I tak jest z BMW - ludzie kupuja nowa bude F30 praktycznie bez wyposazenia, z najgorszym silnikiem i udaja ze to ''premium'' prestiz i ach i och. A moze i powinno byc tak ze ta minuta rozmowy moze kosztowac jednak 30 groszy jak w normalnych krajach.. Szkoda ze trzeba na to jednak czekac 10-15 lat. Najgorsze jest to ze ci ludzie uwazaja to za normalnosc i to jeszcze usprawiedliwiaja.
  22. REWELACJA jak na ta klase auta :D od razu czlowiek sie czuje jak VIP :P
  23. Wszyscy tylko chwala a ja dodam jednak krytyczny komentarz. Ale najpierw - wielki szacunek za naklad pracy, za cel i dazenie do niego, za wytrwalosc i checi!! A odnosnie komentarza - wiekszosc ludzi zaklada m-paki, kupuje duze kola, wymienia kierownice, chipuje - zeby ladniej, agresywniej wygladalo, szybciej jezdzilo itp Ty natomiast zrobiles _imitacje_ samochodu ktorym ta 335i jednak nigdy nie bedzie. Fakt, ludzie nie znajacy sie odwroca glowe i powiedz ''patrz, ale EMKA!" ale Ci ktorzy maja troche wspolnego z bmw i motoryzacja po pierwszym ''ryku'' I6 beda sie jednak podsmiewac ze to kolo M3 V8 nie stalo.. No chyba ze upodabniasz sie do nowej generacji F ;) Nie lepiej (szybciej, wygodniej, i bardziej fachowo) bylo po prostu kupic M3? Przeciez roznica w cenie az taka duza by nie byla biorac pod uwage stracony czas i pieniadze ktore poswieciles na ta 335? Kupowales przeciez z US.. (pieniedzy raczej przy sprzedazy nigdy nie odzyskasz w przeciwienstwie do ew. zakupu oryginalnej M3)
  24. Hej, nie uwazacie ze BMW Polska robi troche klientow w Polsce (kraju rozwijajacym sie) w bambuko jezeli chodzi o ceny salonowych aut? Rozumiem, ze jest to marka premium, drozsza od ''zwyklych'' marek ale polityka cenowa tej firmy mnie zadziwia w tej czesci Europy. Dla przykladu: http://bmw-inchcape.otomoto.pl/bmw-320-bmw-320d-f30-modern-f-ra-vat-2-C29641939.html Cena bazowa tego 4-cylindrowego, slabego diesla klasy kompakt limuzyny to 147k PLN i jest w podstawie takim golasem ze doposazenie go do poziomu premium kosztowalo w tym przypadku 75%(sic!) ceny wersji bazowej - kolejne 110k PLN+. Wychodzi cena okolo 260k PLN !! (za R4 ropniaka). I nadal nie ma np M-pakietu czy napedu X-drive. Wtedy cena pewnie oscylowala by w okolicach 300tys PLN. I za 12 mies ''wisi'' na allegro po przecenie za 65% ceny nowego. Kto przy zdrowych zmyslach bedzie kupowal w tej cenie nowe samochody uzytkowe ktore po 12 mies traca ponad 1/3 swojej wartosci. Nie mowie o cyfrach bezwzglednych ze drogo (z zazdroscia ze mnie nie stac) - po prostu chodzi mi o logike takiej polityki. Czy klient ktory ma prawie 300 tys PLN bedzie sie rozgladal za 320d ktore po roku-dwoch bedzie warte 150k PLN i nadal nie bedzie na niego kupca? Dziwi mnie ze BMW nie ma takiej polityki w Europie jak w USA gdzie ich sprzedaz rosnie lawinowo. Ale tam w standardzie daja automatyczna skrzynie biegow, skorzana tapicerke a doposazenie auta we wszystkie gadzety w kilku pakietach wynosi 20-30% wersji bazowej. Nie mowiac o doplatach do leasingu (smiesznie niskie wartosci % i wysoka wartosc rezydualna po 3 latach). Rezultatem takiej polityki jest to ze w USA jezdza super wyposazonymi 328i i 335i (na ktore btw nie ma zlodziejskiej akcyzy jak w Polandii) a na naszych smutnych drogach BMW kojarzy sie z poleasingowymi 318d z przebiegami 200tys km i najczesciej w wyposazeniu ''golas'' czyli manualna skrzynia, szmaty (sic!) zamiast skor, wszysko manualnie ustawiane, bez twitterow, czy o zgrozo bez ksenonow.. Prosze o Wasze przemyslenia na ten temat (w miare mozliwosci bez zgryzliwosci ze "jak sie nie podoba to kup sobie skode albo passata w tedei")
  25. 8 letnia BMW za 15% ceny nowego :shock: Niedlugo beda je sprzedawac taniej niz Golfy :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.